W tym problem, że w głosie naszego bohatera po raz tysięczny na tym forum o "zarabianiu na forexie" widzę ogromny żal i sugerowanie nam, że ktoś go w coś wmanipulował, lub oszukał. I abyśmy my na to właśnie uważali.
Przecież napisał parafrazuję:" Dlaczego wszyscy traderzy z czasem zabierają się za robienie szkoleń lub pisanie książek?" Czyli sugeruje, że nikt nie zarabia, a każdy jedynie czyha by go wykorzystać finansowo.
To co napisał kolega jest na pewno bardzo wartościowe. Tylko brakuje mi tutaj jednego. Nie zwalania winy na innych a przyznania się do błędu.
Jeśli ta sama historia znalazła by się w Dzień Dobry TVN lub innym programie z pewnościa za chwila nasza wspaniała Unia Europejska ograniczyła by nam dzwignię do 1:10 lub coś takiego [podobnie jak to jest obecnie w USA].
Ja chcę tylko tego by ludzie nauczyli się brać odpowiedzialność za swoje nie przymuszone czyny.A jak coś spieprzą to niech się przyznają. Bo za chwilę opiekuńcze państwo zabroni wszystkiego: kasyn, prostytutek, dzwigni finanswoje. Jak ktoś chce to zrobi głupotę niezależnie od tego czy ten temat na forum powstał czy nie. A to miało byś forum o zarabianiu a nie traceniu.
Ja też przyznaje się do błędu, ale nie obwiniam za niego innych. Więc nie wiem czego gratulujesz bohaterowi.
Podobnie jak Ty. Ja nie jestem za tym, aby Państwo ograniczało wolność obywateli. Jestem za dźwignią finansową, za możliwie szeroko rozumianą "wolnością". Jeżeli moje wypowiedzi odczytałeś, jako zwalanie winy na brokera, to nie taki był mój zamysł. Oczywiście. Sam, niczym nie przymuszony wpłaciłem pieniądze na konto foreksowe. Sam lewarowałem transakcje, sam wyzerowałem konto, itp. Jednak w moim przypadku przekroczyłem "cienką czerwoną linię". Dlatego też (jest to jeden z 12 krokó AH), chciałbym naświetlić problem uzależnienia od hazardu. Wychodzę z założenia, że lepiej o czymś mówić, niż pozostawić problem nie ruszony.
Odnośnie brokerów. Nie sądzę, aby ich praktyki były w 100% fair.
Nie uważam się także za bohatera.
JAk chciałeś się zabawić w hazard to należało by wpłacić 100$ do brokera i po osiągnięciu 300% wypłacić cały zysk i zacząć od nowa a na innym koncie grać rozważnie większymi środkami ale z zachowaniem MM potraktowałeś to jak kasyno ale moim zdaniem jakieś pojęcie musisz mieć skoro przez jakiś czas Ci wychodziło
Wychodziło. Oczywiście. Ale widzisz. Problem uzależnienia od hazardu polega na tym, że w pewnym momencie uzależniony nie jest już w stanie kontrolować gry. Ja do pewnego momentu kontrolowałem rozwój sytuacji. Później to uległo zmianie.