Hazard

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
cajto
Maniak
Maniak
Posty: 1984
Rejestracja: 07 mar 2012, 07:18

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: cajto »

Ja już nie mam co stracić, bo nic nie mam.
Masz to, co najważniejsze - swoje życie.
Będąc na dnie można tam zostać, można też się odbić.
Nie widzę związku z "inwestowaniem" na giełdzie. Edison stworzył coś innowacyjnego. Gracz giełdowy traci albo zyskuje. Gdzie tutaj "geniusz"?
Może nie "geniusz", a sedno sprawy - jak się z FX utrzymać dzięki regularnym zyskom.
Ja teraz nie mam wyboru. Albo pójdę do pracy (jakiejkolwiek) albo wyląduję na ulicy.
To jest właśnie wybór, on jest zawsze.
Masz rację. Ja kiedyś też bym sądził, że to mnie nie dotyczy. Że to jakiś frajer, który nie potrafił lewarować transakcjami, nie "inwestował" według pewnych reguł.
Albo masz system który zawsze działa, albo nie masz nic. Jeśli go masz, lewar i cały MM ustawiasz pod niego, a jedyną rzeczą mogącą doprowadzić do MC jest odstępstwo od niego.
Oczywiście. Jest ten 1-2% ludzi, którzy są jakimiś "cyborgami foreksa". Ja do tej wąskiej elity nie należę i należeć nie będę.
Tu nie trzeba być cyborgiem, wystarczy chłodny umysł, bystre oko i silna wola.
Miliony ludzi odnosi sukcesy nie mając nawet bladego pojęcia o FX, czy to ważne gdzie będziesz dobry i się spełnisz?

Nie jest wstydem się potknąć, nie jest wstydem upaść na kolana - wstydem jest na nich pozostać.
Życzę Ci powodzenia w odnalezieniu własnej drogi.

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: profession »

Ja bym tylko dodał jedno pytanie do tej naszej dyskusji. Co by było gdyby nasz bohater tracił całe dnie i noce na inwestowaniu na forexie, każdą pensję wpłacał na konto, sprzedawał przedmioty by mieć więcej na forex, miał mało czasu na inne przyjemności i tak dalej. Ale w efekcie cały czas by zarabiał?? Cały czas powiększał swój kapitał??

Czy przyszedł by tu i pisał o jakiś hazardzie i tak dalej? Nie sądzę. Więc jego problem to to, że nie zarabia, a nie to, że forex go wciągnął czy uzależnił. Ale to tylko moje zdanie.
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

Awatar użytkownika
mike_05
Maniak
Maniak
Posty: 1668
Rejestracja: 02 wrz 2010, 11:55

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: mike_05 »

Powszechnym zjawiskiem jest tu na forum i na każdym podobnym, znikanie użytkowników. Część z nich pewnie zbankrutowała, cześć znalazła swojego gralla.
Jak się przestaje tracić, nie ma czasu na pisanie. Trzeba pilnować interesu. No chyba, że ma się zacięcie mentorskie i pedagogiczne.
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.

anonim09383

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: anonim09383 »

faktycznie, należy grać z trendem ,ja mam jeden system który gra przeciw trendowi ale to przynajmniej od 1h tf-ie chociaż trochę mu zazdrosze bo skoro zrobił tyle procków to coś chyba umie tyle że nie dobrał odpowiedniego ryzyka do transakcji Nauczę się PA wsparć i oporów i też będę tak wymiatać jak nasz hazardzista

Zami17
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 19 gru 2011, 01:15

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: Zami17 »

Co by było gdyby nasz bohater tracił całe dnie i noce na inwestowaniu na forexie, każdą pensję wpłacał na konto, sprzedawał przedmioty by mieć więcej na forex, miał mało czasu na inne przyjemności i tak dalej. Ale w efekcie cały czas by zarabiał?? Cały czas powiększał swój kapitał??
Gdy zarabiałem na foreksie, nie musiałem dokładać do interesu. Nie widziałem sensu dokładania (np. poprzez sprzedaż czegokolwiek) do kury znoszącej złote jaja. Wdłg. mnie, to co napisałeś wyżej nie ma zbytnio sensu (sorry, jak Cię uraziłem). Natomiast, to "co by było gdyby" zostawię np. Tobie. Było, minęło. Muszę akceptować fakt bycia hazardzistą.

Dzisiaj byłem na mitingu AH. Pozytywne przeżycie : )

EDIT1.
Powszechnym zjawiskiem jest tu na forum i na każdym podobnym, znikanie użytkowników. Część z nich pewnie zbankrutowała, cześć znalazła swojego gralla.
Sporo osób znalazło tego "Gralla".

anonim09383

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: anonim09383 »

po prostu nie ucinałeś szybko strat, każdy system generuje straty nie wierzę że wszystkie transakcje mogą być udane , masz takie błędne wyobrażenie nazywając to gralem , nawet gra z trendem może przynieść stratę :)

overall

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: overall »

Ciekawy temat. Stracilem znacznie wiekszą kase (gdy jeszcze wydawalo mi sie ze potrafie grac a tak na prawde jak sobie teraz pomysle to moja wiedza byla na poziomie zero nawet pomimo wygrania jakichs tam konkursow czy przeczytaniu dziesiatek ksiazek to z dzisiejszej perspektywy stwierdzam ze nie potrafilem grac) Zmienilo sie to u mnie w zasadzie pol roku temu tak na prawde. Teraz wiem ze jestem w stanie sobie poradzic na kazdym rynku pod warunkiem ze jestem zdyscyplinowany poniewaz wiem na co stac moje sygnaly i ze porazki są ich czescią. Porazki są bardzo trudne do strawienia ale fakt i swiadomosc ze w dluzszej perspektywie z miesiaca na miesiac ide do przodu znacznie uspokaja i tak na prawde po trejdingu zawsze wsiadam w auto i jade na basen, na silownie, pobiegac, potrenowac sporty/sztuki walki itd, zawsze po to by wyzbyc z siebie wszystkie emocje zwiazane z forexem i zapomniec. po takim treningu wiem ze to wlasnie trening jest tym co kocham (procz rodziny rzecz jasna) i chce robic. Forex daje mi czas na zycie. Wczesniejsze tyranie i nawet prowadzenie wlasnej firmy zabieralo mi kupe czasu, w zasadzie tylko niedziele mialem wolne...

Nie wiem czy wy tez tak mieliscie ale ja gdy tracilem kazda pensje to wypadaly mi wlosy, mimo ze zawsze mialem bardzo geste w porownaniu z reszta rowiesnikow itd, normalnie to byl dla mnie szok jak przepier... pensje z miesiaca na miesiac i po przejechaniu ręką po glowie mialem wlosy na dloni.... Nadal jestem zajebiscie przystojny ale to juz nie to samo :D serio u mnie porazki z fx najbardziej odbily sie na zdrowiu mimo ze trenuje od dziecka i odzywiam sie raczej zdrowo.

Ja na poczatku tego roku dalem sobie ostatnią szanse i na razie jest okej, 3 razy zlamalem zasady w tym roku i kazde z nich dawalo mi obsuniecie na ktore pracowalem jakies 10 dni trejdingu wiec mozna powiedziec ze jakies 30 dni bylo na darmo. Wystarczy jeden raz zlamac zasady a ból jest ogromny.

Potrafię zarabiac na forexie gdy jestem zdyscyplinowany a wlasnie dyscypliina od dziecka nie byla moim sprzymieżencem i to byl tak na prawde jedyny czynnik nad ktorym musze nieustannie pracowac by zarabiac na fx. choc by glupie wstawanie o 6 rano, dla jednych to pikus ale dla mnie to udreka, bo gdy czlowiek musi wstac o 6 rano a nie idzie do rzadnej pracy i trejduje w domu to na prawde ciezka sprawa.

Uzaleznienia sa na prawde rozne. Ja jestem czlowiekiem ktory bardzo latwo w nie popada ale plusy są tez takie ze w te ''dobre uzaleznienia'' popapdam rownie mocno jak w te zle. Wiec jedyny nad czym musze miec kontrole to robic tak by zajmowac sie tymi dobrymi i zacząć dzien o 6 rano a wtedy 90% szans ze uda mi sie caly dzien.

6 rano to moj najwiekszy wróg. ;)

Pozdrawiam załóżyciela tematu i zycze by ci sie udalo czym kolwiek sie zajmiesz.

ps. ja na twoim miejscu mimo wszystko poszukiwal bym jednak pracy za granią.

Wiesz kim bym zostal gdyby nie FX? drwalem albo nurkiem glebinowym bo kocham wode, powietrze... i w zyciu bym juz nie wrocil do pracy w biurze bo doslownie zygnął bym jak bym mial obslugiwac klienta czy to dla korporacji czy to prowadząc wlasna dzialalnosc.

hej :)

Awatar użytkownika
Midas
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1380
Rejestracja: 19 gru 2008, 14:43

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: Midas »

6 rano !? Ja to nie mogę się zwlec przed 9 :D Najgorsza jest świadomość, że jak wstanę wcześniej to statystycznie mam zawsze lepszy dzień, a i tak nie potrafię się zmusić. Co nie zmienia faktu, że ostatnio jak przestałem mieć parcie i gram na spokojnie to nawet jak wstanę o 10 z hakiem to bez problemu daje radę coś złapać :)

tak_i

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: tak_i »

Kilka przeczytanych ebooków? Czytanie forum? Półtoraroczna praktyka?

To masz tak dla porównania:

Szkoła zawodowa trwa 3 lata w tym praktyki pod okiem mistrza.
Studia wyższe trwają 5 lat czasem więcej ale chyba ciężko uwierzyć, że absolwent jest już wybitnym specjalistą w swej dziedzinie więc kolejne lata nauki juź w pracy
Dziecko zaczynające w wieku 7 lat treningi jakiejś dyscypliny sportu najwcześniej za 10 lat będzie miało szansę stać się zawodowcem, przy czym treningi prowadzone są przez trenerów.
Ile trwa nauka gry na instrumencie muzycznym? Ale prawdziwa gra, nie rzępolenie. Całe długie lata dzieci oglądają podwórko przez szybę. Do tego nauka odbywa się pod okiem nauczycieli.

Powiedz Justynie Kowalczyk, że po półtora roku treningów wejdziesz do światowej czołówki biegaczy.
Powiedz to samo Rogerowi Federerowi i wszystkim innym mistrzom swoich dyscyplin, którzy zapłacili za sukces ciężką wieloletnią pracą nad doskonaleniem rzemiosła.

Jak myślisz co by powiedzieli o poziomie Twoich kompetencji po 1,5 roku treningów?

Twój przypadek to klasyka gatunku pod tytułem: Nierealne oczekiwania w kontakcie z rzeczywistością albo Sukces bez wysiłku dla opornych.

Jeszcze na koniec chciałbym się odnieść do podniesionej kwestii związanej z hazardem.

Gdyby ktoś po przeczytaniu kilku ebooków, forum tematycznego, popraktykowałby 1,5 roku chciałby zostać chururgiem to byłby to prawdziwy hazard.

Pozdrawiam serdecznie!

Ps.

Jeszcze taki filmik

http://www.youtube.com/watch?v=Kc9VrTup3Mc

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Re: Hazard

Nieprzeczytany post autor: profession »

tak_i Świetny post i świetne video polecam każdemu :) Zgadzam się z Tobą w pełni. To jest właśnie sedno całego tego biznesu i powód dla którego to forum jest na tak niskim poziomie. To biznes dla wybranych naprawdę zaangażowanych osób[jednostek, indywidualistów] które chcą wypruć sobie żył w drodze do sukcesu.

Jeszcze pozwolę sobie odpowiedzieć w kwestii uzależnienia choć już to pisałem. Uzależnienie to utrata kontroli. Autorze tematu nie odpowiedziałeś na pytanie czy przyszedł byś do nas i pisał całą to historię gdybyś zarabiał? Wydaje mi się, że nadal nie rozumiesz. Może odpowiedz nam czy podjąłeś tak mało popularny w dzisiejszych czasach proces myślenia? Czy przeanalizowałeś co było nie tak? Jakie były przyczyny porażek? Przed kolejnym depozytem? I tak dalej?

Podejrzewam, że nie. A teraz chcesz iść do grupy, zaszufladkować się do grona hazardzistów.[domyślam się, że tak jest łątwiej] Powiedz mi po co? Nie lepiej wziąć swoje życie w swoje ręce? Podejmować mądre decyzje zamiast głupich? Ja również chodziłem do psychologa z pewnych powodów. I wiecie co? Cała ta psychoterapia to proces w którym ktoś analizuje Twoje życie, Twoje pragnienia, przekonania i tak dalej za Ciebie. I więcej nie skorzystam z czegoś takiego bo mam rozum i mogę zrobić to sam, to tylko kwestia chęci i motywacji.

A ludzie którzy tracą na forexie robią to na własne życzenie. I tak samo było ze mną.

To o czym mówi gość na filmiku. Gdyby na lotnisku stał samolot odrzutowy F-16 i każdy mógł nim polatać bez szkolenia za 5 zł wiecie co by się działo? To co dzieje się teraz na forexie.
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

ODPOWIEDZ