daytrader - praca w domu - opinie

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Erykos
Gaduła
Gaduła
Posty: 190
Rejestracja: 19 lis 2011, 11:17

Nieprzeczytany post autor: Erykos »

Nie napisałem, że nie zarabiam, nie umiem na forex. Ale zobaczymy, życzę powodzenia byciem milionerem.

Dodano po 53 minutach:

Powiedz mi jeszcze, ile znasz osób które TYLKO utrzymują się z forex od minimum 10 lat? I są na plus i to dobrze na plus oczywiście.

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

Wracając do tematu. Można stopniowo przechodzić z pracy na etacie na rzecz trading-u. Np. pracować na 3/5 etatu, a pozostałe 2 dni poświęcić na inwestowanie. Po kilku miesiącach człowiek będzie wiedział czy forex to jest to co chce robić w życiu, czy jednak "normalna" posada.

kru
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 09 kwie 2010, 08:57

Nieprzeczytany post autor: kru »

3/5 7/8...

ile jest takich szefow ktorzy ci pozwala pracowac na takich warunkach. jeszcze moze im sprobuj wytlumaczy ze chcesz pracowac na 3/5 etatu bo planujesz calkowite odejscie z pracy...

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

kru pisze:3/5 7/8...

ile jest takich szefow ktorzy ci pozwala pracowac na takich warunkach. jeszcze moze im sprobuj wytlumaczy ze chcesz pracowac na 3/5 etatu bo planujesz calkowite odejscie z pracy...
To jest właśnie problem.

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

Jeśli masz jakieś miarodajne wyniki na rynkach, to daje Ci to niesamowitą wolność w kształtowaniu swojego życia. Nie po to zajmujesz się forexem aby pracować dla kogoś i "robić" kogoś bogatym człowiekiem. Więc jeśli czytam "popracuje jeszcze trochę tak na wszelki wypadek tak na x/y etatu" to zastanawiam się czy aby na pewno ten ktoś chce i jest gotowy korzystać z tych możliwości.
p.s.
Można po prostu zająć się swoją pasją, chociażby miała to być hodowla owiec czy struganie fujarek.
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

ByleDoPrzodu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 63
Rejestracja: 13 lip 2012, 22:19

Nieprzeczytany post autor: ByleDoPrzodu »

Erykos Znam 2 osoby :)

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

Rozmawiałem z wieloma osobami, które pracują (w pewnej instytucji finansowej). Nikt z nich (albo nie chce się przyznać) nie inwestuje na rynku walutowym (nawet dla sportu). Ciężko jest poznać mentora, który skróci drogę do poziomu eksperta. Potykanie się o własne błędy (najlepiej byłoby o cudze :) ) jest jedną z metod nauczenia się odpowiedniego podejście do rynku przez lata.

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

Cudze błędy traktujemy jak elementy krajobrazu więc bardzo łatwo i chętnie je omijamy, własne błędy to niezawiązane sznurówki.
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

Marius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 31 maja 2008, 13:16

Nieprzeczytany post autor: Marius »

Napisz coś więcej o Twojej strategii to Ci doradzę, bo ja jeszcze nie spotkałem się z systemem który wytrzymałby 2 lata (nie uwzględniając nawet poślizgów).

PS. Wpłać hajs do funduszu inwestycyjnego i będą za Ciebie pomnażać Twoje pieniądze, tylko gdzie są te fundusze które kończą każdy rok na plusie :lol:

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

Marius pisze:Napisz coś więcej o Twojej strategii to Ci doradzę, bo ja jeszcze nie spotkałem się z systemem który wytrzymałby 2 lata (nie uwzględniając nawet poślizgów).

PS. Wpłać hajs do funduszu inwestycyjnego i będą za Ciebie pomnażać Twoje pieniądze, tylko gdzie są te fundusze które kończą każdy rok na plusie :lol:
1. Rynek się zmienia i wraz z jego zmianą musi być korekta podejścia (niektórzy piszą, że średnio co pół roku <- mam podobne obserwacje czysto subiektywne).

2. Fundusz, hmm. Słucham właśnie audiobook-a "Hedge Fund Market Wizards" Jack Schwager. Ciekawa pozycja z wywiadami :) . Wierzę w to, że jeśli chcesz coś zrobić dobrze to zrób to sam :)

ODPOWIEDZ