Erykos pisze:Jeżeli to cie nie przekona, to odpowiedz na pytanie, co jeśli dożyjesz do 70 lat i okaże się, że nie możesz już grać na FX z powodów zdrowotnych i nie masz pracy, bo jedyną był forex.
Jak będzie miał 70 lat i do tego czasu by zarabiał, to wątpię by tym się przejmował. Na pewno by miał już spory kapitał i nawet 10 pips na tydz na czysto by znacznie przewyższyło ten zasrany zus czy pensje z kiosku. Po przeczytaniu tego posta widać że daleka praca przed Tobą. Ryzykowne jest wszystko, również to że na bezrobotnym można być i 5 lat i co ?
Spróbowali sam FX, hm, to tak jak by napisać , znam takich co założyli firmy i padli, a ja znam takich co się udało. Ryzyko jest wszędzie, nawet mając pracę jak to napisałeś za 800 zł, że pozostaniesz do końca życia szaraczkiem z szaraczków.
Nie ma i nie będzie jasnej definicji co i jak, znam takich co jak już chwycili to z 3-5 tys depo zaczynali i dobrze zyją, więc co do depo też nie ma reguły. Wszystko jest kwestią indywidualna, dlatego jedni mają firmy i kasę, a drudzy zapierdzielają całe życie za 1000 zł i narzekają , ale podjąć ryzyka nigdy nie podejmą , znam takich, mają ciekawy mechanizm obronny, każdy kto ma kasę to złodziej . Na koniec powiem tak, jak już wiesz co i jak, ogarniasz temat, to praca na FX jest tak samo ryzykowna jak prowadzenie własnego biznesu, a w wielu wypadkach mniej, bo od wielu osób nie jesteś uzależniony. Firma kolegi padła, mimo że na papierkach zyski, powód, nieterminowe płatności. Tu jak zarobisz to wypłacasz. Więc nie przesadzałbym z tym ryzykiem.