Biznesy oparte na FX

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
marmon
Gaduła
Gaduła
Posty: 124
Rejestracja: 27 cze 2009, 18:39

Nieprzeczytany post autor: marmon »

Jakby to spotkanie było w Wawie to może bym wyskoczył z domu na pare godzin ale jechać gdzieś tylko po to żeby pogadać i wypić coś to ja dziękuje :)
Zwłaszcza że tak naprawde temat jest wyczerpany i jedyne co można robić jeśli się nie jest zarabiającym traderem to dymanie leszczy.

A tak apropo w ogóle różnych biznesów to kurcze otworzenie budki z kebabem będzie kosztowało pare tysięcy a zwróci się to b. szybko(mi albo klientowi ;D ) Wiadomo że milionów z tego nie będzie ale dobrze jak coś generuje pasywny dochód.

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

marmon pisze:Jakby to spotkanie było w Wawie to może bym wyskoczył z domu na pare godzin ale jechać gdzieś tylko po to żeby pogadać i wypić coś to ja dziękuje
Trudno...
marmon pisze:Zwłaszcza że tak naprawde temat jest wyczerpany i jedyne co można robić jeśli się nie jest zarabiającym traderem to dymanie leszczy.
Nie prawda, mam pomysł na jeden biznes internetowy i jeden w realu. Żaden nie dyma leszcza Jeden wymagałby więcej pracy, drugi większych nakładów. Ktoś inny ma swoje pomysły. Warto pogadać, być może będą punkty styczne czy nowe pomysły. Czy wypali? 9 na 10 firm pada, a jednak powstają kolejne.
marmon pisze:A tak apropo w ogóle różnych biznesów to kurcze otworzenie budki z kebabem będzie kosztowało pare tysięcy a zwróci się to b. szybko(mi albo klientowi ;D
Kilka lat temu, tak. Na Marszałkowskiej i dworcu fortuna robili. Podobnie jak na automatach.

Jest tylko jeden problem. To nic nie wnosi do FX, a o to chodzi. Pisałem już o tym, i nie chce mi się pisać ponownie.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2010, 10:16 przez beginner, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
marmon
Gaduła
Gaduła
Posty: 124
Rejestracja: 27 cze 2009, 18:39

Nieprzeczytany post autor: marmon »

Jest tylko jeden problem. To nic nie wnosi do FX, a o to chodzi. Pisałem już o tym, i nie chce mi się pisać ponownie.
A po co ma wnosić? Jak się zastanowić to każdy biznes ma przynosić kasę. Najlepszym biznesem na FX to zarabianie na własny rachunek. Jak się tego nie potrafi dokonać no to trzeba robić biznes gdzie indziej. Nie robisz biznesów dla jakichś niewiadomo wielkich ideałów, cała taka otoczka to jeden wielki BS.
To tylko moja trzeźwa opinia jak się nad tym wszystkim chwilke zastanowiłem

Oczywiście życzę powodzenia w realizacji planów

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

marmon pisze:To tylko moja trzeźwa opinia jak się nad tym wszystkim chwilke zastanowiłem
Trzeźwa opinia, prawda jest taka, a tak napradę... wybacz, każdy jest duży i ma własny punkt widzenia.
marmon pisze:Jak się zastanowić to każdy biznes ma przynosić kasę.
Tak. Ale kasę może przynieść coś co robisz z przyjemnością.
marmon pisze:Najlepszym biznesem na FX to zarabianie na własny rachunek.
No i OK. Jasny punkt widzenia. Ja mam nieco inny.

Awatar użytkownika
player1
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: 25 mar 2009, 15:11

Nieprzeczytany post autor: player1 »

http://www.youtube.com/user/eduforex
http://www.youtube.com/user/sebaurbanski

Jak widać jest troche ludzi szkolących inwestorów i to całkiem niedrogo - 500zł? 8)

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

To też jest pomysł...

Tylko po co kopać się z koniem... Szkolenia oferują sami brokerzy, masa szkoleń od prywatnych a co najważniejsze, są szkolenia u ludzi, którzy coś rzeczywiście osiągneli na rynku i te zaczynają się chyba od 10k. Nie ma szans, moim zdaniem, i sensu w to się pakować.

Awatar użytkownika
Numizmatyk
Bywalec
Bywalec
Posty: 7
Rejestracja: 27 lip 2010, 12:19

Nieprzeczytany post autor: Numizmatyk »

klonmarcin pisze:Czy jeśli, ktoś potrafi zarabiać na FX będzie się w to bawił ??

Bo jeśli o mnie chodzi to mnie nie chciałoby się. Ale próbujcie - może się uda.
Mnie się po prostu przestaje chcieć. Jeśli na jednym koncie gdzie zajmuje się pozycje długoterminowe wezmę przez miesiąc średnio 200 do 500 pipsów, to na koncie "day" wytłukę ich dużo, dużo więcej. Oczywiście stawki są trochę inne ale nie o to chodzi. Na czym jest większy zarobek? Odpowiedź jest bardzo prosta i oczywista. Ale, co zrobić, żeby się nie narobić i nie siedzieć całymi godzinami przy komputerze? Odpowiedź też jest przecież bardzo prosta i oczywista. Zgromadzić grupę ludzi, nauczyć ich inwestycji i dać w zarządzanie rachunki z pełną dywersyfikacją. Tutaj jest odpowiedź na to, czy jeśli ktoś zarabia na FX, to będzie mu się chciało coś takiego robić? Będzie się chciało, ponieważ jeżeli ktoś zarabia na FX sukcesywnie i wie, że inni też to mogą robić po opanowaniu swojego umysłu, to chcąc się dalej rozwijać musi coś ze sobą zrobić aby realizować swoje chociażby marzenia itd.

Piszecie tutaj ciągle o sprzedawaniu sygnałów itd itp ale czy zastanowiliście się nad tym, że chociażby na tym forum piętnujecie w większości wszystkich i wszystko co związane jest z takim właśnie biznesem? Jak chcecie zatem osiągnąć satysfakcjonujący poziom aby te sygnały się sprzedawały skoro sami piszecie, że to jest "be"?

Jeśli dobrze popatrzycie chociażby na kilka ankiet zamieszczonych na tym forum w kilku czy kilkunastu wątkach, to znajdziecie tam informacje co tak naprawdę jest potrzebne spekulantowi? Znajdziecie opisy historii wielu osób opisujących dlaczego nie są w stanie sobie poradzić na FX i co ich powala?

Nie rozumiem pomysłu kolegi Sympatico, który pisze, że aby uwiarygodnić własną firmę czy działalność należałoby "walić" po całości na kontach tak aby FARTEM zrobić +500% powiedzmy i później przedstawiać to potencjalnym inwestorom ale z informacją, że FX to potężne ryzyko itd. Moim zdaniem nic bardziej mylnego.

Czym się różni DEMO od REAL większość wie ale czy ktokolwiek zastanawiał się jak wygląda gra na DEMO bez lewara lub z lewarem 1:10? Ja wiem, że pięknie się ogląda wynik zrobiony z 100 kPLN czy 100 k$ na 1000000000000 PLN czy 1000000000000 $ gdzie stawiane są dziesiątki lotów itd itd. Czy ktokolwiek będzie na tyle silny aby grać chociażby na DEMO bez lewara lub 1:10 maksimum i wytrzymać ciśnienie na postawienie więcej lotów?

Bardzo trudno jest jednak inwestować bez lewara lub z lewarem 1:10 maksymalnie i powiększać depozyt. Chciwość, pazerność, stawanie się Bogiem, przetrzymywanie strat (bo przecież rachunek wytrzyma) jest na porządku dziennym i wiadomo jak korci człowieka aby przywalić nie 1 ale 10 lotów (ehhhhh przecież to właśnie teraz będzie ten trejd życia itd itd.). Większość to wie itd ... ale dlaczego ta większość ciągle traci swoje pieniądze? Dlaczego ciągle pomijają swoje reguły, dlaczego nie są konsekwentni, dlaczego nie są cierpliwi? Dlaczego pomimo, że więdzą, że 90% czasu na FX, to czekanie, próbują na siłę wejść w każdy trejd pomijając ocenę stopnia ryzyka i MM? Dlaczego? Większość to wie a pomimo to ...

Co da takiemu człowiekowi kolejny portal z sygnałami skoro on i tak będzie się zastanawiał czy w ten sygnał wejść czy nie a jeśli był sygnał i jest już 5 pipsów niżej/wyżej, to wchodzić czy nie itd itp?

Zdobycie pieniędzy poważnych inwestorów będzie niemożliwe nawet z roczną czy trzyletnią historią z konta/kont REAL. Można o tym zapomnieć.

Trader musi być jak dobry kierowca samochodu, który dojeżdżając do równorzędnego skrzyżowania i widząc samochód nadjeżdżający z prawej strony podświadomie podejmie decyzję "NACIŚNIJ PEDAŁ HAMULCA", poczekaj aż się sytuacja wyjaśni i dopiero jak będziesz miał 100% pewności, że Cię nic nie uderzy - wjedź na skrzyżowanie. FX to system binarny 0 lub 1 bez żadnych "a może tak a może tak". Trader musi być jak dobry kierowca, który dojeżdżając nawet do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną wie, że ma zachować szczególną ostrożność tak samo jak cena dojeżdża do wsparć i oporów. Niby wiemy, mamy światło ale i tak musimy zachować szczególną ostrożność itd itd.

Dać ludziom reguły lub skorygować te które już posiadają, nauczyć ich konsekwencji działania, nauczyć ich cierpliwości, nauczyć ich cięcia strat, nauczyć ich olewania 6 minusów pod rząd, nauczyć ich inwestycji przez 4 godziny dziennie maksimum, nauczyć ich jak zrobić to aby po tych 4 godzinach zapomnieć o platformie i przezwyciężyć chęć podglądania ceny, nauczyć ich sukcesywnych wypłat środków, nauczyć ich jak przezwyciężyć chęć inwestycji całym depozytem itd itd.

Zebrać grupę 100 osób. Zmotywować. Nauczyć ich przez miesiące tego wszystkiego i dać wielką szansę pozostania w ścisłym gronie 5 najlepszych (nie chodzi o profit!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) i wtedy przejść do kolejnej fazy. Jakiej? :)

Biznes plan?
100 x 3000 PLN = 300 000 PLN
243 000 PLN / 6 miesięcy = 40 500 PLN

40 500 PLN - koszta = jakieś 20 000 PLN / miesiąc

Później z tej 5-ki spija się śmietankę dając odpowiednio zmotywowanym XX% zarobku.

Czy forum jest do tego odpowiednie?

TAK!

A dlaczego?

Otóż, łatwo jest znaleźć tą 100-kę tutaj a nie gdzieś indziej. Łatwo jest znaleźć tych kilkudziesięciu zapaleńców, którzy będą chcieli się nauczyć wiedzy praktycznej, takiej, której nie znajdą w e-bookach. łatwo jest znaleźć tą 100kę tutaj a nie szukać wśród znajomych spekulantów, którzy w większości powiedzą - "Co? Ja mam zarabiać na Ciebie? O nie! Nigdy!"

Stworzyć taką grupę ... BEZCENNE!

Ale jak, nie mając czasu?

Pomogę!
beginner pisze:resztą zajmie się ktoś inny

Awatar użytkownika
marmon
Gaduła
Gaduła
Posty: 124
Rejestracja: 27 cze 2009, 18:39

Nieprzeczytany post autor: marmon »

No tak Numizmatyk tylko w twoim rozumowaniu jest niestety luka. Bo jak już tą piąteczke znajdziesz to usłyszysz
"Co? Ja mam zarabiać na Ciebie? O nie! Nigdy!"

Awatar użytkownika
Numizmatyk
Bywalec
Bywalec
Posty: 7
Rejestracja: 27 lip 2010, 12:19

Nieprzeczytany post autor: Numizmatyk »

marmon pisze:No tak Numizmatyk tylko w twoim rozumowaniu jest niestety luka. Bo jak już tą piąteczke znajdziesz to usłyszysz
"Co? Ja mam zarabiać na Ciebie? O nie! Nigdy!"
Trudno! Ich wybór i mogą zrobić to w każdej chwili. Nic nie ukradli a więc ...?

Pozwól, że zadam Ci pytanie: Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie powiedzmy za pięć lat 20 zdywersyfikowanych traderów, którzy będą gotowi obracać dużo większymi pieniędzmi inwestorów i pobierać od tego dużo większe profity jak by inwestowali samodzielnie przy dużo mniejszym ryzyku inwestycyjnym?

A jeśli będą myśleli w ten sposób:
"Co? Ja mam zarabiać na Ciebie? O nie! Nigdy!"
w sensie pracy na "moje wakacje" lub "loty w kosmos", to niestety ale nie będą należeli do tej piątki na dużo, dużo wcześniej niż sami zdołają wypowiedzieć to zdanie.

I tutaj, być może zadasz kolejne pytanie: Czy nie można lub czy nie lepiej jest wśród znajomych traderów się zorganizować i stworzyć taką grupę czy "spółdzielnię" :) i dalej kontynuować?

Odpowiedź brzmi: NIE!

Dlaczego? Proste ... każdy ma swoje ukształtowane reguły i strategie inwestycyjne, które były by trudne do ogarnięcia i wzięcia w ryzy odpowiedzialności. Była by to swego rodzaju dywersyfikacja ale nie o taką dywersyfikację chodzi. Poza tym, jak to z reguły bywa, rządzić chciałby każdy a tracenie czasu na rozwiązywanie problemów na tym polu jest stanowczo bezprodukcyjne. Jeśli stworzysz coś od początku, to wiesz dokładnie wszystko.

Awatar użytkownika
xamael
Gaduła
Gaduła
Posty: 108
Rejestracja: 09 cze 2009, 14:54

Nieprzeczytany post autor: xamael »

Konstrukcje równości ;) wspólnoty etc nie działają ;) Zawsze musi być hierarchia, musi być jakiś koordynator, planista, strateg itp. Gdzie masz tych ludzi którzy niby maja szkolić? Boże ja "bawię się w Forex" tylko 4 lata a widzę jak mało jeszcze wiem,a ty masz ochotę ich nauczyć czegoś w kilka miesięcy? Np bezmyślnie powtarzając jakaś strategie?

Btw. koordynowałeś kiedyś pracę chociaż 10 ludzi żeby chociaż myśleć o 100? Kiedyś bawiłem się w Project Managera, ciężko jest nad takim małym teamem zapanować.

oczywiście rozumiem ze te 3000zł to środki którymi gram sobie osobiście, a nie
wpłacam żeby ktoś inny powalczył nimi. Bo jakoś nie pamiętam żebyśmy mieli jakiegoś Doradcę Inwestycyjnego tutaj na forum, zeby miał prawo prowadzic rachunki innym osobom, no chyba że ktoś chce założyć firmę na cyprze.

beginner co do twojego komentarza, to jeżeli sam nie umiesz inwestować na FX to czy będziesz czyms innym w takiej konstrukcji jak pijawką? Oczywiście w żadnym wypadku nie mówie tutaj o twoich zdolnosciach, bo Cie nie znam, mówie tutaj o takiej teoretycznej sytuacji. Dlaczego osoba generująca większą ilość zysków ma się dzielić po równo, dlaczego jako autor połowy systemu mam zarabiać mniej od najlepszego trajdera nim grającym.

beginner prowadziłeś jakąś spółkę kapitałową? Działalność gospodarczą? Podaj numer KRS czy REGON. Mam w rodzinie specjalistów od kadr, księgowości, kilku znajomych w zarządach spółek prowadzenie większej działalności wymaga sporo wysiłku i kwalifikacji, ciekawe co by powiedział KNF na ten pomysł.

Idee macie piękne, ale bardzo nierealne.
Trzymając się systemu: 82% skuteczności || Grając wbrew systemowi: 8% skuteczności. Dyscyplina jest autorem większości zwycięstw.

ODPOWIEDZ