Biznesy oparte na FX

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Cyb, ja każdemu życzę aby miał taki dylemat, pisać ebooka, nauczyć klienta czy nie...

Różnie bywa... spadek formy, chęć uznania, chęć podzielenia się wiedzą i setki innych... Kasa od powenego poziomu przestaje dawać satysfakcję... :)

Dodano po 1 minutach:

Mówisz ebook, zobacz na bodajże Cybulskiego, on ebooki na setki sprzedaje i starcza mu z nich na wiele więcej niż fajki. Skala.

Awatar użytkownika
Cyb
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1907
Rejestracja: 25 mar 2009, 20:41

Nieprzeczytany post autor: Cyb »

No dlatego ja mówię że dobry trader nie będzie robił tego dla pieniędzy..

Nie znam człowieka. Ale to jakiś trader ? Bo ja odnoszę się tylko do tego środowiska...


A dobra poczytałem o nim. On nie trader więc do mojej teorii nie pasuje. Pamiętaj że jego biznes ma swego rodzaju ograniczenia. Nie będzie powiększał systematycznie miesiąc w miesiąc zysku o np 20%. O ile na początku może ten wzrost być nawet wyższy - tak później musi już powiększać działalność, wchodzić na nowe rynki ,zaczynać nowe inwestycje itd. Dlatego też i ebooki i inne działania.
Ja odnoszę się do tradera który robi załóżmy 20% rocznie ale stabilnie. On nie musi wykonywać takich działań jak firma, u niego sky is the limit...

Oczywiście zaraz pojawią się głosy że najlepsi robią tyle a tyle % rocznie więc nie ma mowy o 20%.
Ludzie - LEWAR. Założę się że inwestor który robi 3% rocznie z kapitału rzędu kilka miliardów złotych, mając do dyspozycji depozyt 1000 pln wykręci wynik typu 30.000 %. Bo nikt mu nie zaoferuje dzwigni 1:500 dla kilku miliardów...

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Cyb pisze:Ja odnoszę się do tradera który robi załóżmy 20% rocznie ale stabilnie. On nie musi wykonywać takich działań jak firma, u niego sky is the limit...
Jeden będzie pił tequilę w Mexyku przez resztę dnia a drugi pójdzie użerać się w robocie, bo lubi. Popatrz na rankingi najbogatszych w PL. Są tam traderzy?

Jednego wkurza 56 pozycja w rankingu Forbsa bo sąsiad ma trzy oczka wyżej i ladniejsze d...py do domu zaprasza. I założy kolejny biznes żeby być na 45 miejscu. Nie ma co wszystkich do jednego wora wrzucać.

Awatar użytkownika
Cyb
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1907
Rejestracja: 25 mar 2009, 20:41

Nieprzeczytany post autor: Cyb »

Myślę że o ludziach którzy zarobili na Fx będzie można poczytać za kilka czy też kilkanaście lat. To nie jest coś co funkcjonuje w Polsce od lat 50-ciu.... Więc dogonienie czołówki trochę potrwa ;-)
Pozatym jest różnica w zakładaniu firmy przez nas szaraczków i oranie w niej po 15h dziennie, a wyłożenie kilku baniek na to by kupić coś prosperującego i bycie tylko szefem.
PS: Miejsce 100 w rankingu Forbsa ma 150 mln pln. Podejrzewam że gdyby ranking ciągnął się nie na liczbę miejsc a po prostu do 1 mln pln to byś paru traderów tam znalazł...

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Cyb pisze:To nie jest coś co funkcjonuje w Polsce od lat 50-ciu.... Więc dogonienie czołówki trochę potrwa Wink
Dokładnie.Myślę że dobrym rozwiązaniem jest żądać od polityków na spotkaniach przed wyborczyych co mają do zaoferowania w tej materi...jeżeli NIC
to żądać sprawdzonych prawnie rozwiązań z UK.
Cyb pisze:PS: Miejsce 100 w rankingu Forbsa ma 150 mln pln. Podejrzewam że gdyby ranking ciągnął się nie na liczbę miejsc a po prostu do 1 mln pln to byś paru traderów tam znalazł..
Na to nie patrz.To nie ma żadnego znaczenia....Przypominam Tobie że najbogatszy Polak z lat 90...... ma tylko pół stacji paliw w Poznainiu.......
Najważniejszy jest antydebilizm....nie majątek wyceniany w setkach milionów $.


Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Cyb pisze:Pozatym jest różnica w zakładaniu firmy przez nas szaraczków i oranie w niej po 15h dziennie, a wyłożenie kilku baniek na to by kupić coś prosperującego i bycie tylko szefem.
To jest już od jakiegoś czasu dyskusja światopoglądowa. Nie chcę już udawadniać przewagi śiąt jednych nad drugimi. Bo ludzie są różni i mają inne potrzeby. I inne drogi mogą prowadzić do tego samego celu.

Jak ktoś zainteresowany oraniem we własnym FXowym biznesie to data jest.

Awatar użytkownika
ForexMaker
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 09 lip 2010, 20:06

Nieprzeczytany post autor: ForexMaker »

To Ustalmy fakty :) W piątek spotkanie ok 16-17 na Dworcu w Żywcu , kontakt najlepiej telefoniczny to w czwartek podamy sobie namiary, a nocleg....możemy szukać na miejscu bo i tak nie wiadomo gdzie co będzie 8) Ja będę jechał z Gliwic więc można się w tym samym przedziale spotkać :wink:

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Ja znalazłem to czego szukałem ;) Jeśli będą chętni to jednak spotkanie przyjadę, na żywca albo 2 albo 5 :D

Sympatico
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 2
Rejestracja: 01 sie 2010, 10:14

Nieprzeczytany post autor: Sympatico »

Witam kolegów zapaleńców :)

Po przeczytaniu tematu, widzę, że MOD Cyb wziął na siebie niesympatyczną rolę sprowadzenia Was na ziemię... :)

Niestety ma rację. Z zasady biznesy w oparciu o jakiekolwiek fora nie zdają egzaminu. Temat jednak ciekawy, kilku jak zauważyłem wstępnie zainteresowanych ludzi się pojawiło, więc pomyślałem, iż podam Wam to, co ewentualnie mogło by Was wyróżniać. I gdybyście taką formułą byli zainteresowani mógłbym pomóc.

Po pierwsze musicie sobie odpowiedzieć na pytanie do kogo możecie trafić z ofertą. I od razu Wam odpowiem. Zapomnijcie o ludziach z kasą. NIKT nie da Wam 10.000PLN abyście je stracili. Przepraszam... :) Zarobili.
Jednak ludzie, którzy mają kasę tak właśnie podejdą. Każą Wam pokazać wyniki za dłuższy okres.

Jedyną grupą do której możecie dotrzeć, to ludzie zasadniczo bez większej kasy z małą kwotą inwestycyjną. Jednak dla nich też potrzebujecie wyniki. I muszą to być wyniki, które zakręcą im w głowach.

Jeśli chcecie zarobić, jesteście młodzi i stworzycie grupę co najmniej kilku osób, wtedy propozycja jest następująca:

Każdy z Was wykłada 1.000PLN na własny rachunek.
Każdy z Was tą kasą gra skrajnie spekulacyjnie. Celem powinno być co najmniej sto procent zysku w tydzień. OK. Sorry. Zapomniałem gdzie jestem. Na forex nie jest to chyba skrajnie spekulacyjnie... :)

Następnie, zakładam, że jesteście dobrzy i któremuś z Was uda się zrobić sto, dwieście i powiedzmy 500 procent. Gdy zysk jest spory, wtedy go wypłacacie i dalej na tym rachunku gracie ostro. Nawet jeśli stracicie, wtedy dopłacacie jeden z tych tysięcy, który wcześniej wypłaciliście. Po kilku miesiącach powinniście mieć niezłą historię.

Wtedy przechodzicie do rozkręcania biznesu. Wobec klientów musicie być skrajnie szczerzy. To oferta spekulacyjna. Gdy się uda zysk liczony jest w setkach procent. Stracić można "tylko" sto... :) Klient musi mieć świadomość, że może zaryzykować tylko niewielką część swojej kasy. Ale prawda o psychologii ludzkiej jest taka, że każdy jest chciwy.

Łowienie klientów to musi być spektakl psychologiczny. I do tego właśnie potrzebna jest grupa. Na spotkaniu jest Was kilku. Jest kilku potencjalnych klientów. Do Was zależy wytworzenie pozytywnej atmosfery. Jeśli nauczycie się to dobrze robić, będziecie mieli bardzo dużą skuteczność. I wtedy na sprzedaż sygnałów klientów znajdziecie.

Wielkiej kasy z tego na początku nie będzie, Ale tak skonstruowana firma na pewno ruszy. I jeśli Wasze sygnały w większym procencie będą się sprawdzać to będziecie się rozwijać.

Żeby było jasne. Ja zainteresowany nie jestem. Jednak jeśli będą osoby zaintereowane spekulacyjnym podejściem i stworzą taką firmę, to po jakimś czasie mogę się spotkać i pogadać.

Miłej zabawy.

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Następny z pomysłem na zarządzanie kasą :D

Powiem tak, idea czy inicjatywa może się nie podobać, to jasne. Z różnych względów, ktoś ma biznes i nie chce konkurencji więc entuzjam będzie gasił, ktoś przyszłość widzi jedynie jako trader, co też jest OK i tak dalej.

Moje zdanie jest takie:

Dlaczego nie przez forum? Dlaczego nie spróbować się zorganizować? To nic nie kosztuje. I nie twierdzę, że to musi być ten biznes, może być inny z innymi ludźmi. Nie warto słuchać malkontentów i ewentualnej konkurencji, że sprowadza na ziemie, że się nie uda i tak dalej.

Warto myśleć, organizować się i próbować. Za kilka lat wiedza, doświadczenie, kontakty zaprocentują. I zawsze biznes FXowy, nawet nie związany bezpośrednio z tradingiem, jest jeszcze jednym powodem utrzymania zainteresowania rynkiem, przetrwania słabszych okresów na rynku, nauki, wymiany opinii czy nawiązania nowych kontaktów. Za kilka lat to może zaprocentować.

A uwagi, że ktoś może pomoże jak już się biznes będzie kręcił... wybacz, wtedy ustawiasz już w kolejce chętnych do inwestycji w sprawdzony model, który przynosi kasę :D

ODPOWIEDZ