Forex gra o sumie ujemnej.

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Noob
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 397
Rejestracja: 05 wrz 2007, 18:39

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: Noob »

Janek Trader pisze:Dodałbym jeszcze, że błędem jest myslenie że zarabia się w 50% - spread(czyli pójdzie w górę lub w dół)
Ruchy cen są bardziej skomplikowane.
Cena pójdzie zgodnie ze zleceniem = zysk
cena zrobi korektę, a potem pójdzie zgodnie ze zleceniem = strata (zamknięcie na korekcie na SL)
cena pójdzie nie zgodnie ze zleceniem = strata
cena pójdzie zgodnie ze zleceniem, ale po krótkim ruchu zacznie iść przeciwnie = zamknięcie na BE
Już z tych kilku przykładów łatwo dojść do wniosku, że zarabia się nie wiecej niż 1/4 (- spread), w rzeczywistości nawet mniej, dlatego tez błędne (stratne) jest granie przeciwnie do osoby tracącej.
Mylisz się, to że przestawiasz SL na BE nie zmienia rozkładu prawdopodobieństwa. Jeżeli rynek porusza się losowo z prawdopodobieństwem 50% ruchu w każdą stronę przez cały czas, żadne działania z przestawianiem SL nie będą miały wpływu na Twoją zyskowność, o ile nie zmienią częstotliwości zamykania transakcji (bo oczywiście im częściej będą zamykane, tym więcej będziesz tracił - tak jak w przypadku przestawiania na BE, które musi zwiększyć częstotliwość).
Żeby przestawianie SL albo ustawianie wysokiego RR miało sens, musisz uważać, że jesteś w stanie osiągnąć większą skuteczność niż 50% w swoim setupie. W przeciwnym przypadku są absurdem (powinno się zostawić pozycję i trzymać ją w nieskończoność, żeby szansa na zarobek zbiegła asymptotycznie do 50% :) ).

Od siebie mogę dodać, że bardzo polecam wszystkim przy handlu na FXach trochę pobawić się opcjami binarnymi - u buków można to robić nawet stawiając 1 zł chyba. Wydaje mi się, że każdy zakłada jakiś horyzont inwestycji, taki eksperyment pomaga bardzo skorygować trochę heurystyk jeżeli chodzi o ocenę szans na różne scenariusze, a bieżąca wycena każdej pozycji uczy sporo również jeżeli chodzi o kontrakty. (niestety chyba zwykle można stawiać na opcje godzinne albo do końca dnia (22.00).


A odnośnie tematu - ja np. bardzo głęboko wierzę w tezę, że w czasie działania rynku mamy olbrzymią większość czasu, gdy jego dalsze zachowanie będzie losowe (czasu rozumianego niezależnie od interwału, np. 95/100 5-minutowych okresów, godzinnych czy dziennych) i bardzo niewiele czasu, gdy prawdopodobieństwo przechyla się w którąś stronę i czyni grę czymś innym niż hazard. Dramat każdego tradera polega na tym, że niezwykle trudno jest psychicznie wytrzymać niezwykle długie okresy wyczekiwania na dobry sygnał i przekroczyć etap, gdy ilość losowych pozycji niszczy ten skromny zarobek z tych, które naprawdę należy wybrać.

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Noob pisze: A odnośnie tematu - ja np. bardzo głęboko wierzę w tezę, że w czasie działania rynku mamy olbrzymią większość czasu, gdy jego dalsze zachowanie będzie losowe (czasu rozumianego niezależnie od interwału, np. 95/100 5-minutowych okresów, godzinnych czy dziennych) i bardzo niewiele czasu, gdy prawdopodobieństwo przechyla się w którąś stronę i czyni grę czymś innym niż hazard. Dramat każdego tradera polega na tym, że niezwykle trudno jest psychicznie wytrzymać niezwykle długie okresy wyczekiwania na dobry sygnał i przekroczyć etap, gdy ilość losowych pozycji niszczy ten skromny zarobek z tych, które naprawdę należy wybrać.
Aby Twoja wiara była bardziej optymistyczna, trzeba dodać, że na "losowości rynku" równie dobrze można stracić jak i zarobić.;) Mi zdarzyło się wielokrotnie zarobić "przez przypadek".;) Co prawda ludzka mentalność wszelkie sukcesy lubi przypisywać sobie (zarobiłem dzięki sobie, jaki to super jestem) a za porażki winić losowość rynku i inne czynniki, ale to oddzielny temat.;)

Moim zdaniem, są pozycje zyskowne i stratne, ale czemu tylko te drugie są losowe?;) Poza tym giełda sama z siebie nie jest wcale dramatyczna i nie musi taka być, to ludzie poprzez nie do końca przemyślane działania tworzą swoje giełdowe dramaty.;) Abstrahując od faktu że dramat to nie tylko tragedia, ale też przecież komedia.;)
Ostatnio zmieniony 22 lut 2013, 16:55 przez jasonbourne, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

(niestety chyba zwykle można stawiać na opcje godzinne albo do końca dnia (22.00)
W IG opcje sa wyceniane rotacyjnie na godziny:
12am,4am,8am,12pm,3pm,8pm
do tego 5 minutowe, 20minutowe i 1 godzinne
Oprócz tego mozna tworzyc wlasne od chyba 2 minut do kilku dni uzywajac CustomBet.

ps. sorki za brak ogonkow
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

ET2
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 20 lut 2013, 21:23

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: ET2 »

forexprofit pisze:[...]Większość zaczynających myśli że po roku będą jeździć Porsche i popijać drinki na Malediwach,ale niestety to tak nie działa.Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości.
Skoro "większość" taki myśli, to coś w tym musi być nieprawdaż ;) Moim zdaniem znikomy odsetek myśli tak naprawdę, Ludzie nie są głupi choć robią czasem rzeczy bezsensowne z matematycznego punktu widzenia. Ja gram w lotto czasami choć wiem, że to gra o ujemnej wartości oczekiwanej. Postępuję jednak bardzo rozsądnie. Ewentualna wygrana zlikwiduje całkowicie moje problemy finansowe a suma przegranych w ciągu calego mojego życia nie przekroczy kilkuset złotych. Mogę tyle poświęcić ;)
Mówiąc ogólnie to czy postępujemy rozsądnie czy nie, nie zawsze zależy od tego czy wartość oczekiwana jest ujemna czy dodatnia. Ważne jest na przykład czy gra jest jednorazowa czy też będziemy mogli obstawiać wielokrotnie. Czy ilość "zakładów" jest statystycznie istotna aby wartość oczekiwana miała szanse się ujawnić. W tym kontekscie rozwalają mnie infantylne "traktaty" psychologów na temat ludzkiej nielogiczności np. niesymetrycznego traktowania strat i zysków. Wszystko zależy bowiem od kontekstu. Jeśli np. miałbym wybór:
- pewna bezbolesna śmierć ;
- śmierć w męczarniach z prawdopodobieństwem 90% i tylko 10% szans że wyjdę z tego cało,
Wybbrałbym 2gą ewentalualność.
Teraz zamieńcie "pewną śmierć" na stratę 10000 zł a "śmierć w męczarniach" na stratę 20000 zł
Oczywiście teraz wszyscy wybiorą opcję numer 1.

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

ET2 pisze: Wszystko zależy bowiem od kontekstu. Jeśli np. miałbym wybór:
- pewna bezbolesna śmierć ;
- śmierć w męczarniach z prawdopodobieństwem 90% i tylko 10% szans że wyjdę z tego cało,
Wybbrałbym 2gą ewentalualność.
Naprawdę? Bo ja wybrałbym opcję pierwszą.;) Ale większość ludzie myśli tak jak Ty, co nie zmienia faktu, że ja nigdy nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie tak bardzo boją się śmierci. Przecież każdy kiedyś umrze.

Co za różnica kiedy?;)
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl


Noob
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 397
Rejestracja: 05 wrz 2007, 18:39

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: Noob »

jasonbourne pisze:
Moim zdaniem, są pozycje zyskowne i stratne, ale czemu tylko te drugie są losowe?;) Poza tym giełda sama z siebie nie jest wcale dramatyczna i nie musi taka być, to ludzie poprzez nie do końca przemyślane działania tworzą swoje giełdowe dramaty.;) Abstrahując od faktu że dramat to nie tylko tragedia, ale też przecież komedia.;)
Pewnie, że i zyskowne się trafiają :). Tyle że przynajmniej u mnie jeżeli zrobię coś "spontanicznie" to i tak jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo na jakimś etapie zaczynam czuć, że tak było i mnie to drażni, poza tym ciężko wtedy zamknąć w odpowiednim momencie.

daromanchester, dzięki za info, nie korzystałem z IG, na pewno sprawdzę.

gielda hpu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 21 sty 2013, 18:32

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: gielda hpu »

na forex napewno nie da sie wzbogacic a przegrac mozna wszystko bardzo szybko, nie sluchac marzycieli i naganiaczy na forex bo tylko nielicznym udaje sie w krotkim terminie nie przegrywac., wystarczy jedna czy kilka nieudanych tranzakcji i mozna przegrac caly wypracowany zysk. :(

Awatar użytkownika
ZielonaMgielka
Maniak
Maniak
Posty: 2976
Rejestracja: 15 lis 2012, 11:00

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: ZielonaMgielka »

W odpowiednio duzej skali spread przestaje byc istotny i prawdopodobienstwo wygranej przy losowym zawarciu pozycji wynosi prawie 50/50.

Sposobow na przewazenie szali na swoja strone jest wiele.

Systematyczne skupowanie walut wysoko oprocentowanych jak AUD NZD NOK SEK wzgledem walut nisko oprocentowanych w dolkach jest jedna z najskuteczniejszych metod.....

Problem w tym ze tak prosty i profitowy "system" generuje stosunkowo malo sygnalow i co najwazniejsze wymaga ogromnej dyscypliny... i tutaj 90% graczy koncentrujacych sie na "drogich" wykresach minutowych lezy na samym starcie.


/


Osmiele sie stwierdzic ze najwieksza przeszkoda dla wiekszosci graczy na rynku jest nieumiejetnosc radzenia sobie ze stratami i slepe dazenie do zarabiania juz na samym starcie. Konsekwencje takiego podejscia sa oczywiste:

-overtrading
-gra na najdrozszych interwalach minutowych
-emocjonalna hustawka kierowana wynikiem ostatniej transakcji
-przelewarowanie
-ogolny metlik w glowie i ciagle kwestionowanie wlasnych decyzji
-nieumiejetnosc zdystansowania sie do rynku
-planowanie profitow przy totalnym zignorowaniu ponoszonego ryzyka
-nierealne oczekiwania i wizja nowiuskiego samochodu w garazu :)
-Sluchanie guru w dziale DT .... auć!
-poczucie bezsilnosci i brak wiary we wlasne mozliwosci
-rezygnacja z SL bo "moj broker poluje na moje stopy" :)
-Pieprzyc to.... zhedguje starty, SL jest dla amatorow. Pozniej jakos poradze sobie z 15 nogami :)
-wertowanie sekcji "systemy" na forum w poszukiwaniu antidotum na powyzsze problemy
-Tworzenie w excelu tabelek z przyrostem konta po roku czasu podczas systematycznego zysku 10% dziennie
- Zalozenie tematu "Od 100 zl do miliona w X czasu"... btw to bardzo modne ostatnio
- Fascynacja teoriami konspiracyjnymi i bycie wiecznym niedzwiedziem w oczekiwaniu na rychly koniec swiata
-i ostatecznie to co najbardziej lubie... Dojscie "beksy" do wniosku ze zarabiac sie nie da nie dostrzegajac tego zamknietego kola zlych nawykow w ktorym sie porusza.

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
cajto
Maniak
Maniak
Posty: 1984
Rejestracja: 07 mar 2012, 07:18

Re: Forex gra o sumie ujemnej.

Nieprzeczytany post autor: cajto »

ZielonaMgielka pisze:... i tutaj 90% graczy koncentrujacych sie na "drogich" wykresach minutowych lezy na samym starcie.

-gra na najdrozszych interwalach minutowych
Możesz rozwinąć co masz na myśli z drogimi M1?

ODPOWIEDZ