Trolololowanie rynku.

[Wirus]

To jest moja największa bolączka. Próbuję wybierać pary skorelowane ze sobą w mniejszym stopniu.

Widzę, że mamy podobne problemy ;-)

Czyli grając EUR USD nie gram innych par dolarowych oraz "ojrowych" w tym samym czasie.

Robię tak samo.

AUD JPY

Przyjrzę się. Nie chodzi podobnie jak EUR-USD/JPY?

Niestety ciężko znaleźć jakąś jeszcze parę niedolarową z małym spreadem.

I z sensowną zmiennością.

AUD/USD w zasadzie do wywalenia, bo niczym szczególnym się nie wyróżnia - reaguje jak inne pary dolarowe.

Moim zdaniem wyróżnia się. Ma spory zakres ruchów nocą i dużo stabilniejsze trendy niż EUR USD.

Nocą, to ja śpię ;-) Przejrzałem te ruchy - bywa różnie. Zdarza się świeca godzinowa o 4 rano ponad 100 pipsów, zdarza się też niecałe 20 (o tej samej godzinie), z czego połowa to knoty ;-) Zdarzają się też 50 pipsowe luki łykendowe.

Zastanawiałeś się nad parami z HKD lub SGD?

[Stforex]

Zastanawiałeś się nad parami z HKD lub SGD?

Nie zastanawiałem się.

Nocą, to ja śpię

Ja też. Dlatego lubię wtedy zarabiać

[Stforex]

Pierwotnie chciałem zwiększać pozycję co 100 złotych o 0,01 lota, ale widzę, że będę musiał dodać jeszcze jeden czynnik. Psychiki. Na razie nie czuję się dobrze z myślą o zwiększeniu pozycji. Dlatego to musi poczekać.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mój przegląd walut na ten tydzień:

EUR USD
Do wyłamania konsola z zeszłego tygodnia 145-280. Dolar mocno zaczął, więc najbliższy cel, to powinno być 145 z możliwością odbicia od 170.

EUR JPY
Nadal jesteśmy w korekcie kwartalnego trendu. W dół do pobicia poziom 108.50, w górę 110.00-30

AUD USD
W tym miesiącu spadliśmy już około 500 pips (tyle mniej więcej robi ta para w ciągu miesiąca). Odbicie od 50% fali wzrostowej od grudnia do lutego 2011. Czekam zatem na drugie dno, albo pobicie poziomu 350-35. Kluczowy do góry wydaje się być poziom 600-630. Obecnie bliżej nam raczej do tego pierwszego.

AUD JPY
85.00 - 88.00. Od grudnia zrobiliśmy kawał ceny. Marzec wygląda jak flipflopowa realizacja zysków. 87.00 i 87.40 to poziomy potencjalnych spadków.

USD CHF
Sprzeczne sygnały. Poprzedni tydzień bez kierunku zatem kluczowe będą poziomy High/low poprzedniego tyg. Duża część akcji może się rozegrać wokół poziomów 113-136

"Lamanche" (Eurofunt) wyleciał z zestawienia...

To by było na tyle...

[xpep]

nie sledze watku na biezaco dalej smigasz po kantorach czy pogodziles sie z mt4?

[Stforex]

Po kantorach jeszcze nie zacząłem, to był inny wątek .

Na MT4 trwają testy

[Stforex]

Standardowe rozgrywanie poniedziałku dzisiaj się nie sprawdziło. Trochę za późno spojrzałem na dane...
3 x SL zaliczone = -60 pips

Już widzę, że muszę grać niższy interwał, bo H1 zbyt laguje

[klonmarcin]

3 x SL zaliczone.

Możesz bardziej przybliżyć - ale podejrzewam, że dałeś zbyt mały sl.

Jak dla mnie osobiście poniedziałki i piątki są statystycznie najbardziej dochodowe - najmniej - czwartki.

[Stforex]

Służę uprzejmie. Grałem pod fibo, czyli pod prąd - w sensie, pod dzisiejszy prąd. Ale widzę, że wydarzenia sporo namieszały.

[Wirus]

Stforex, spróbuj przekonać się, żeby grać z trendem...

[klonmarcin]

czyli pod prąd

To oczywiste



Oczywiście wszystkie linie nakreślone wczoraj - żeby nie było, że po fakcie

Ludzka natura tak ma, że szuka na siłę odwrócenia - trudno uwierzyć w to, że możemy jednak lecieć dalej - naprawdę bardzo trudno - strasznie trudno - łatwiej z mniejszym obciążeniem psychicznym jest wejść tak ja Ty wszedłeś - przerabiałem to wiele razy.

Zobacz jak ładnie odbiliśmy od zl h1 - było odrzucenie poziomu - było "wickowanie" itd Zobacz z jakim impetem przebiliśmy ZL D1.

Pomyśl jakbyś się czuł gdybyś wszedł w tych miejscach co miałeś S w L? Ile to już byłoby p? - ale powtarzam - cholernie trudno się przełamać i nie szukać odwrotu tylko kontynuacji - jest to wręcz dla bardzo wielu ludzi objawiające się fizycznym bólem i myślą - przecież musi się odwrócić - przecież tyle już urosło.

Uwierz w siebie i graj to co widzisz - a nie to co chcesz zobaczyć. - a widać, że była chęć do wzrostów.

Forex to gra z samym sobą - ze swoimi przekonaniami - ze swoimi marzeniami - ze swoimi postanowieniami.

Zresztą nie chwaląc się sam jestem tego najlepszym przykładem. Prób rzucenia tego wszystkiego było bardzo wiele - ale, że jako z natury jestem pesymistą i cholernym perfekcjonistą nic nie może zostać zrobione "na odwal" i to chyba mnie ratuje w tym całym interesie.

pozdrawiam