Loonar pisze:Ciekawe co on takiego ludziom gada, że tak ich omotał?
Opinii negatywnych na pewno przybędzie. Nie wiem na ile wiarygodne są te osoby, które na stronie chwaliły kurs Jacka, ale jedna opinia mnie zaciekawiła. Jeden z uczestników pokazywał swoją aukcję na allegro i tam była biografia Benjamina Franklina. Z tego forum wiem, że to firma Jacka wydaje tą książkę, to jakim cudem kursant ją sprzedaje? Jacek dodaje do kursu swoje produkty, czy ten ktoś kupił od niego ten towar? Już nie wspominając o tym, że towar zlicytowało 11 osób. Ta książka jest, aż tak popularna?

Wchodzę teraz na allegro, znalazłem tą aukcję, a w aukcjach powiązanych Geniusz. Ktoś może wie coś o tym? Czy może ze strony Jacka to, aż taka niedbałość, że kurs reklamują jego współpracownicy?
Jak obejrzę wszystkie recenzje na tej stronie kursu, to może coś jeszcze wpadnie. Jedne opinie wyglądają wiarygodnie, inne jakby to było czytane z kartki. Niektórzy podali swoje sklepy i jak na to popatrzyłem, to owszem mogą na tym zarobić, ale wątpię, że w 2-3 lata to będzie milion złotych

Pomysł ze sprzedaniem swoich produktów po cenach hurtowych tym co zakupili kursy wcale nie jest głupi, ale zarobienie miliona... z czym do ludzi. Pomyśl - masz 100 tysięcy PLN do zainwestowania, ile musisz zarobić, żeby mieć milion?
1000 procent p. Jacek zarobił milion na handlu detalicznym w dwa lata? Policz sobie jaki musisz mieć obrót, przy marży nawet 100% wliczając podatki, cła itp. Warren Buffett ma 17% rocznie sprzedając towar znacznie płynniejszy niż bawełniane t-shirty - pieniądze. Mnie się wydaje, że wielu ludzi płynie właśnie na tym, że myśli aby zmaksymalizować zakup, nie mając pojęcia jak długo będą im zalegać te chińskie szmatki, a zanim one dopłyną jest już w najlepszym wypadku tydzień- dwa na zwrot pieniędzy za kurs. W około 2006 rozmawiałem z kolegą - właścicielem szwalni, pytałem czemu się męczy z babami udającymi, że potrafią szyć. powiedział mi wprost :
- nie stać mnie, na zamrożenie takiej kasy na tak długo. Taniej de facto wyjdzie szycie na określone zamówienie określonego wzoru, bo wszystko czego nie sprzedam staje się kosztem.
Przy marży 100% trzeba sprzedać od 1/10 do 1/8 kontenera ( bo w takich jednostkach się to sprowadza, podstawowy ma kubaturę 67m sześciennych, czyli około 10 m3 do sprzedania. Zaznaczam, że nie mam pojęcia o takim biznesie, ale na oko widać, że to ilość ubrań zalegająca w sporym sklepie odzieżowym, i tyle musisz sprzedać przy IMHO niemożliwej do uzyskania marży, aby tylko zwrócić poniesione koszty. Ile to potrwa via Allegro? Będziesz miał czas na robienie stron o pizzy? to jest bez szans na realizację, a sporo ludzi robi to jeszcze za pożyczone pieniądze. Przychodzi brak płynności (szmaty leżą na magazynie - następny koszt) panowie z Wonga.com pukają do drzwi... Jak ktoś ma doświadczenia w praktyce, chętnie poczytam o błędach jakie popełniłem w moim rozumowaniu, dla mnie to się nie klei, nie przy takich kwotach i czasie - to mrzonka, lep na naiwnych...