Albo napiszę krótko może ktomuś się przyda zaznaczam że to jest tylko moja obserwacja ale ma to sens logiczny.
Jak gram na mniejszych interwałach to przykładowo mamy po momo parę świec i powrót do ZL i dalsza jazda. Ale działa to podobnie na wszystkich interwałach tak jak dzisiaj rano z tym AUD. Chodzi o to, że od razu nie wycinają z trejdu po momo, bo wg mnie malo jest ludzi którzy od razu po wejściu przesuwają na BE. Wg mnie jak zrobią momo torchę pomieszają pojadą bokiem potem dalej w doł i dopiero za jakiś czas wrócą po te momo jak już trejderzy znudzeni żę nie wiadomo czy dobry kierunek może w razie czego przestawię już na BE, itd, itp. Czy li wg mnie koszenie z momo nie odbywa się od razu natychmiast musi troszkę czasu upłynąć no i oczywiście wszystko zależy od interwału.
Więc co z tego wynika? Ze nie ma co się spieszyć z wejściem cieszmy się kiedy momo jest w naszym obranym kierunkiem i czekajmy na powrót i dopiero wtedy atakujemy. Plusy to bardzo wąski SL i możliwe duże TP bez ryzyka większego.
Ale ostatecznei wszystko się rozchodzi o interwały czasowe i cierpliwość tradera. Ile razy mieliście żę pociąg odjechał i to bez ze mnie widzę że idą w dół to przynamniej dołącze się w połowie ruchu i wtedy wchodzimy i co wtedy ładnie cofają Ty już sam nie wiesz co robić, ustawiasz duży SL, itd. A oni właśnie wtedy cofają po te momo. Tak więc cierpliowść to podstawa i łączenie interwałów i głowa na karku
