Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Dałoby się napisać EA na przykład do poniższej sytuacji?
Wybicie z pierwszego HL, które można często wpisać w ramie rgr lub podwójne dno w sytuacji gdy dany układ jest pierwszym HL wyższego rzędu i to wszystko w kontekście trendu wzrostowego jeszcze wyższego rzędu to znaczy HL wyższego rzędu i LL są jednocześnie HL jeszcze wyższego rzędu.
Podobnie z elliottem i innymi cudami.
Wybicie z pierwszego HL, które można często wpisać w ramie rgr lub podwójne dno w sytuacji gdy dany układ jest pierwszym HL wyższego rzędu i to wszystko w kontekście trendu wzrostowego jeszcze wyższego rzędu to znaczy HL wyższego rzędu i LL są jednocześnie HL jeszcze wyższego rzędu.
Podobnie z elliottem i innymi cudami.
- Pierz Andrzej
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1200
- Rejestracja: 02 lip 2006, 14:17
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
alinoe dało by się zagrać z ręki :
wyszukujemy skorelowane pary walutowe i jeżeli za ostatnie X tików różnica wyniosła 2-3 razy więcej niż normalnie otwieramy dwie pozycje na powrót
i wszystko na oko bez wykorzystania jakiegokolwiek algorytmu
wątpię ....
są systemy które ciężko lub wręcz niemożliwe są do za programowania.
podobnie jest w drugą stronę są systemy którymi gra z ręki graniczy z cudem
a to nie oznacza wcale że jedno od drugiego jest lepsze ....
nieważne jaka droga i jak długo będzie trwała , ważne żeby prowadziła do tego samego celu
do MC 
wyszukujemy skorelowane pary walutowe i jeżeli za ostatnie X tików różnica wyniosła 2-3 razy więcej niż normalnie otwieramy dwie pozycje na powrót

i wszystko na oko bez wykorzystania jakiegokolwiek algorytmu

są systemy które ciężko lub wręcz niemożliwe są do za programowania.
podobnie jest w drugą stronę są systemy którymi gra z ręki graniczy z cudem

a to nie oznacza wcale że jedno od drugiego jest lepsze ....
nieważne jaka droga i jak długo będzie trwała , ważne żeby prowadziła do tego samego celu


z poważaniem
Andrzej Pierz
FOREX-SERVICE
Andrzej Pierz
FOREX-SERVICE
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Podobne spory trwały tu miesiącamialinoe pisze:Dałoby się napisać EA na przykład do poniższej sytuacji?
Wybicie z pierwszego HL, które można często wpisać w ramie rgr lub podwójne dno w sytuacji gdy dany układ jest pierwszym HL wyższego rzędu i to wszystko w kontekście trendu wzrostowego jeszcze wyższego rzędu to znaczy HL wyższego rzędu i LL są jednocześnie HL jeszcze wyższego rzędu.
Podobnie z elliottem i innymi cudami.

Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
alinoe daloby sie jak najbardziej (sam mam podobne rzeczy zaprogramowane) tylko tak jak napisal matka to trzeba bardzo szczegolowo opisac i te szczegoly przewaznie robia duza roznice, z mojego doswiadczenia powiedzialbym ze problem polega na tym ze grajac manualnie wykorzystujemy super komputer jakim jest nasz mozg i o ile przegrywa on z komputerami w wszelakich obliczeniach matematycznych, szczegolnie jesli chodzi o szybkosc, to napewno wygrywa w kwestii "frywolnej analizy wykresow". Bo zaprogramowanie czyjejs filozofii czytania wykresow moze sie okazac rzeczą niezwykle trudna.
Dam taki przyklad trader daje programiscie zlecenie napisania swojej strategii. Pierwszy problem to sposob w jaki trader przedstawi swoja strategie - zazwyczaj opis slowny. Programiscie czytajacemu ten opis, nawet jesli sa zalaczone wykresy, odrazu w glowie klebia sie pytania, mala szansa ze trader super dobrze napisze reguly swojego systemu gdyz poprostu nie mysli w sposob 01
Po okreslonej ilosci pytan programisty i odpowiedzi tradera udaje sie osiagnac pierwsza wersje systemu mechanicznego. Jednak gdy trader dostaje gotowe EA i przeprowadza testy (powiedzmy ze programista nic nie spierdolil w kodzie) to okazuje sie ze EA wchodzi w miejscach gdzie trader by nie wszedl bo cos tam.
W ten sposob powstaja kolejne reguly i kolejne wersje i jesli trader rzeczywiscie zarabia i zarabia dlugo czyli nie jest to kwestia szczescia, to okazuje sie ze mozna z tego zrobic EA
Dam taki przyklad trader daje programiscie zlecenie napisania swojej strategii. Pierwszy problem to sposob w jaki trader przedstawi swoja strategie - zazwyczaj opis slowny. Programiscie czytajacemu ten opis, nawet jesli sa zalaczone wykresy, odrazu w glowie klebia sie pytania, mala szansa ze trader super dobrze napisze reguly swojego systemu gdyz poprostu nie mysli w sposob 01

W ten sposob powstaja kolejne reguly i kolejne wersje i jesli trader rzeczywiscie zarabia i zarabia dlugo czyli nie jest to kwestia szczescia, to okazuje sie ze mozna z tego zrobic EA

Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Mam wrażenie że tego typu trader to jedyny element nie myślący w sposób 01. Oprócz niego w finansach wszystko jest zero jedynkowe, począwszy od każdego najmniejszego szczegółu pojedynczej transakcji po stan konta w banku. Ktoś napisał w tym wątku, że jakość przełożenia systemu na kod zależy od programisty. Ja bym powiedział, że w przede wszystkim zależy od tradera, od tego w jakim stopniu rozumie on rynek. Jeśli wydaje mu się, że zasady gry można opisać kilkoma bardzo ogólnymi zdaniami, to z całym szacunkiem ale o rynku nie wie nic. Jeśli twierdzi, że szczegółów nie da się opisać słowami lub zawrzeć myślą, to z tego wynika że nie jest świadomy swoich własnych zachowań. Oczywiście że można tak "podświadomie" grać, ale ja nigdy nie widziałem żeby ktoś w ten sposób w dłuższym terminie w miarę stabilnie generował regularne zyski. Można mieć nawet gigantyczne szczęście ale bez przesadyxpep pisze:mala szansa ze trader super dobrze napisze reguly swojego systemu gdyz poprostu nie mysli w sposob 01

- ZielonaMgielka
- Maniak
- Posty: 2976
- Rejestracja: 15 lis 2012, 11:00
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Juz widze dokad ta dyskusja zmierza.matka pisze:Mam wrażenie że tego typu trader to jedyny element nie myślący w sposób 01. Oprócz niego w finansach wszystko jest zero jedynkowe, począwszy od każdego najmniejszego szczegółu pojedynczej transakcji po stan konta w banku. Ktoś napisał w tym wątku, że jakość przełożenia systemu na kod zależy od programisty. Ja bym powiedział, że w przede wszystkim zależy od tradera, od tego w jakim stopniu rozumie on rynek. Jeśli wydaje mu się, że zasady gry można opisać kilkoma bardzo ogólnymi zdaniami, to z całym szacunkiem ale o rynku nie wie nic. Jeśli twierdzi, że szczegółów nie da się opisać słowami lub zawrzeć myślą, to z tego wynika że nie jest świadomy swoich własnych zachowań. Oczywiście że można tak "podświadomie" grać, ale ja nigdy nie widziałem żeby ktoś w ten sposób w dłuższym terminie w miarę stabilnie generował regularne zyski. Można mieć nawet gigantyczne szczęście ale bez przesadyxpep pisze:mala szansa ze trader super dobrze napisze reguly swojego systemu gdyz poprostu nie mysli w sposob 01

(Wyciaga popcorn)
Ostatnio zmieniony 18 gru 2012, 13:39 przez ZielonaMgielka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Gram tzw manualnie w 100% na czuja. Nie mam zadnych zalozen. Jestem swiadom tego ze nie jestem swiadom co mną kieruje przy zwieraniu transakcji, zawierzam intuicji. Na plus co prawda wychodze dopiero kilka miesiecy ale wczesniej poswiecalem forexowi czas z doskoku a 2 razy w ciagu 5 lat zrezygnowalem z fx zeby jednak mimo wszystko powrocic. Jedyne wieksze pieniadze jakie zarobilem na fx to pieniadze zarobione dzieki robotom ale to byla porownywarka cenowa i slabosc zagranicznego brokera ktory dal sie przez miesiac łojić na kase. Testowałem przez lata dziesiątki systemów wskaźnikowych, trend followerów itp. Pewnie 70% systemów które opisane tutaj na forum. Etap takiej nauki zawsze wygląda tak samo. Zachwyt nad nowym narzędziem, nadzieja która powstaje wraz ze zaznajomieniem nowego tematu. Nie zwracanie uwagi na generowane stratne pozycje które każda strategia tworzy. Ludzie tym samym i ja dzielą się tylko sukcesami, porażki są zamiatane pod dywan. Widać to dokłanie w dziale startegi gdzie pokazuje się tylko w opisach systemów przeważającą większość trafnych wejść jako założenia systemu, a wejścia przynoszące starty są marginalizowane. Oczywiście tak jak napisał xpex po wstępnym przelaniu zasad systemu na kod, można nadal udoskonalac system jesli trader stwierdzi tu bym nie wszedł. Ale każde dodatkowa zmienna zmniejsza ilość wejść stratnych, przy okazji zahacza też o profitowe. Rynek nie jest tak prosty i przewidywalny ze mozna wykluczac stratne pozycje nie odbijajac tego sobie na dodatnich wejsciach. Tak jak pisałem widziałem dobre ea które były przeoptymalizowane, pracowały kilka miesięcy później zonk. Jedyne ea jakie do mnie przemawia to oparte od początku do końca na statystyce. Bo powoływanie się na roboty jako wzór piękności które grają na podstawie porównywaniu cen czy też wykorzystaniu innych luk rynku jest nie uczciwym w stosunku do człowieka grającego manualnie. Przyznaje ea stwarza więcej mozliwości, ale przyrownywanie je do czegos innego trzeba rozpatrywac na tych samych płaszczyznach. Jesli pokaze ci pod rząd 20-30 wejsc skalpow z minimalnym ryzkiem, z palca wszystkie grane na wyczucie, zamkniete na plusie to powiesz ze to tez kwestai szczescia? Pokaz mi robota ktory grajac na fair zasadach sprosta takiemu wymaganiu. Roboty długo jeszcze nie doscigna natury. O ile w ogole ja przewyzsza ale to juz jest teoretyzowanie.matka pisze:Oczywiście że można tak "podświadomie" grać, ale ja nigdy nie widziałem żeby ktoś w ten sposób w dłuższym terminie w miarę stabilnie generował regularne zyski. Można mieć nawet gigantyczne szczęście ale bez przesadyxpep pisze:mala szansa ze trader super dobrze napisze reguly swojego systemu gdyz poprostu nie mysli w sposob 01
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
ScarFace bardzo rozsądnie i sensownie piszesz, widać że masz doświadczenie ale... takie 20-30 wejść z palca, bez założeń i na czuja, to dla mnie właśnie jest zdawanie się wyłącznie na szczęście. Opisując styl dojścia do takiego efektu sam definiujesz go jako kwestie szczęścia, wybacz jeśli źle zrozumiałem. Owszem grałem kilkoma robotami, które od czasu do czasu robiły kilkadziesiąt transakcji na plus przy niedużym ryzyku, być może mam je na fxbooku. Zdefiniuj co to znaczy że robot gra fair. 20-30 transakcji z palca przy małym ryzyku chyba nie będziesz mógł pokazać, po pierwsze fxbook zapisuje tylko ostatni ustawiony SL, po drugie nie jest w stanie potwierdzić czy to faktycznie było z palca na czuja 
Co masz na myśli pisząc, że roboty jeszcze długo nie prześcigną natury? Wszystkie roboty użytkowe jakie znam już dawno prześcignęły naturę, spróbuj przemnożyć przez siebie dwie duże liczby, albo wyklepać ręcznie karoserię samochodu
Panowie proszę, nie demonizujmy narzędzia!
Gdzie byśmy dziś byli gdyby ktoś nie wpadł na pomysł łupania orzechów kamieniem a nie własną głową 

Co masz na myśli pisząc, że roboty jeszcze długo nie prześcigną natury? Wszystkie roboty użytkowe jakie znam już dawno prześcignęły naturę, spróbuj przemnożyć przez siebie dwie duże liczby, albo wyklepać ręcznie karoserię samochodu



Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Pol na pol. Z obserwacji wlasnej gdy jestem przemeczony, co ostatnimi czsy jest niemal permanentnym stanem, popelniam mase bledow lub ulegam sytucjom przesady, gdzie otwieram nowe zlecenia zaraz po zamknieciu starych albo absoltnie bez cienia proporcji do posiadanego depo. Gdy mi zalezy na czyms bardzo latwo ulegam emocjom i naprawde trudno jest wtedy utrzymac nad soba bat cyberidealnej bezempatiii , wowczas wlasnie przydaloby sie jakies sztuczne, niestrudzone w boju o punkty zycia bezrefleksyjne, utkane pod manuala EA.
I saw you twice...
Try again.
Try again.
Re: Traiding EA czy manualny?.Który lepszy?.
Moze to łut szczescia moze nie. Tak samo mozna odniesc sie do robota zawierajacego 30 transakcji realizowanych na tp.matka pisze:Opisując styl dojścia do takiego efektu sam definiujesz go jako kwestie szczęścia, wybacz jeśli źle zrozumiałem. Owszem grałem kilkoma robotami, które od czasu do czasu robiły kilkadziesiąt transakcji na plus przy niedużym ryzyku, być może mam je na fxbooku.
Gra fair, to gra w której robot posługuje się zaprogramowanym zestawem narzędzi, mogą to być wskaźniki, może to być uwzględniona statystyka. Jesli widziales robota ktory poslugujac sie tymi metodami zawarł kilkadziesiąt transakcji pod rzad na tp to gratuluje, dla mnie wydaje sie to nieprawdopodobne.matka pisze:Zdefiniuj co to znaczy że robot gra fair. 20-30 transakcji z palca przy małym ryzyku chyba nie będziesz mógł pokazać, po pierwsze fxbook zapisuje tylko ostatni ustawiony SL, po drugie nie jest w stanie potwierdzić czy to faktycznie było z palca na czuja
Chodzi mi o to ze robot nie namaluje obrazu mona lisy, nie wytnie wyrostka robaczkowego, nie przyrządzi pysznych kotletów w sosie truflowym, nie napisze Mistrza i Małgorzaty. To są zadania w których występuje zbyt wiele zmiennych, tu trzeba inwencji twórczej. To jest pole do popisu dla sztucznej inteligencji, ale w obecnych czasach jeszcze nie na wyciągniecie ręki. Kalkulator oprócz przemnożenia przez siebie nawet największych liczb nie potrafi nic więcej, człowiek to cała gama działań. Poza tym są ludzie, autystyczni itp. którzy takie działania wykonują w podobnym tempie. Stworzenie narzędzia do łupania orzechów nie wymaga dużej przewidywalności. Orzech o ile zmieni swoje właściwości fizyczne czyli ewoluuje w coś innego, to zrobi to na przestrzeni setek tysięcy lat. Forex zmienia się z każdą godziną, dniem, tygodniem. Dzisiaj fx jest inny niż był wczoraj. Człowiek jest się w stanie szybciej dostosować, robot ma zaprogramowane na sztywno zasady którymi ma się posługiwać i bazuje tylko na tym co siedzi w jego środku. Ile taki robot może mieć wytycznych, 10, 100, 1000? Ea tworzy odpowiedzi z gotowego zestawu.matka pisze:Co masz na myśli pisząc, że roboty jeszcze długo nie prześcigną natury? Wszystkie roboty użytkowe jakie znam już dawno prześcignęły naturę, spróbuj przemnożyć przez siebie dwie duże liczby, albo wyklepać ręcznie karoserię samochoduPanowie proszę, nie demonizujmy narzędzia!
Gdzie byśmy dziś byli gdyby ktoś nie wpadł na pomysł łupania orzechów kamieniem a nie własną głową
Mimo całego sceptycyzmu wierze że trading automatami może być dochodowy, ale na obecnym poziomie nie dam wiary że roboty prześcigają w wynikach człowieka. Może w szachy gdzie trzeba uwzględnić ileś tam miliardów kombinacji, ale na tym koniec, nic już nowego zaprogramowanego komputera nie zaskoczy. Wykres to żywy organizm, dlatego syntetyczny robot do mnie nie przemawia.