Pogaduchy przy porannej kawie

[mryko]

Tyle tylko że duży odsetek tego sprzętu zostanie zwrócony do sklepu i o tym już się głośno nie wspomina

[259]

Ale sprzedaż wzrośnie i będzie to widać za chwilę w raporcie.
I dlatego właśnie nie należy lekceważyć przeciętnego Johnny ruszającego na zakupy w USA
To jest kraj który stoi na konsumpcji przede wszystkim.

Grecja - temat w zasadzie na dłuższy czas zamknięty, ale jeszcze się chwilę poplącze:

Eurozone finance ministers finally reached agreement on redesigning Greece's aid plan. The news was announced by Eurogroup Chair Juncker and IMF MD Lagarde - without any eye-rolling or press conference theatrics on this occasion. Key points were largely in keeping with press leaks over the past week and so EURUSD quickly gave back all gains. There were several gestures of lenience. European governments will reduce the interest charged on bilateral loans to Greece by 100bp. Interest payments due on EFSF loans will be deferred by 10 years. The maturity of the loans will be doubled from 15 to 30 years. As expected, haircuts on bilateral loans to Greece were not part of this deal, even if they seem likely to happen eventually. Germany's Finance Minister Schaeuble arguably nodded in this direction saying that further measures to reduce Greece's debt burden will be considered once Greece has reached a primary surplus and fulfilled all conditions. Lastly, the next payment will be a bumper tranche worth EUR 43.7 bn and not the EUR 31.5 bn initially envisaged - essentially Europe will combine three due (or overdue) tranches into one. Now we await the ratification process at national government level.

Dalsze luzowanie długu gdy Grecja osiągnie nadwyżkę budżetową? Oj długo będzie trzeba czekać, Herr Schaeuble będzie już dawno na emeryturze...
Tak czy inaczej, ļędzie jeszcze trochę szumu o te ratyfikacje, potem może jakieś podbijanie piłeczki kiedy dokładnie ta kasa wypłynie i czy Grecy dożyją tego dnia itp. Nic wielkiego, mówię o tym tylko po to, żeby wiedzieć co olewać z dziennej sieczki z radiopriyemnika

[259]

I jeszcze jeden kawałek z UBS, tym razem o jenie:

Not So Fast On USDJPY

We like USDJPY higher over the coming months and stick to our 3m target of 85. However, we are wary of buying the pair aggressively at current levels based purely on the 'Abe effect' for reasons we have already outlined:

+ pre-election jawboning is no guarantee of post-election policy action

+ hopes that the BoJ will greet the new administration with a dovish surprise at their Dec 20th policy meeting could be disappointed

+ global risk appetite is under threat as year-end approaches

Generalnie rzecz biorąc nagła przecena jena wzięła się z oczekiwań związanych ze nagłą decyzją o wcześniejszych wyborach i w związku z tym pierwszą prawdziwą zmianą warty politycznej w Japonii. Po dekadach rządów jednej strony (już pal licho się nazywa ta zawsze rządząca koalicja demokratów z socjalistami) wygląda na to, że wygra je druga strona która ma bardziej zdecydowany pogląd na zmiany jakie należy wprowadzić i "zmusi" BoJ do QE-forever. Takie są oczekiwania i to jest teraz wyceniane.
16 Grudnia będą te wybory i jest duże prawdopodobieństwo, że na tym zakończy się obecna fala. Poza tym, nikt nie może zmusić BoJ do niczego - jak każdy bank centralny jest on niezależny. Na to właśnie zwraca uwagę UBS.

[mryko]

Popyt dziś na Australijczyka że hoho, na każdym froncie zyskuje.

[259]

Panie, Itokawa (...) czyś Ty kupił hacjendę w Mexico?

Wcale nie - przebudowa strychu, wyszło takie w sumie niezbyt duże mieszkanie ale teraz zmieszczą się w nim cztery osoby i dzieci będą miały wreszcie osobne pokoje.
Wiesz, ja to trochę niedokładnie przedstawiłem i dlatego wyszło to jakbym zrobił overkill: kasa o której była mowa owszem jest niemała i wpływa mi na konto, ale ja jestem na tzw. samozatrudnieniu czyli mam firmę i to co wchodzi mi na konto to jest brutto od którego trzeba teraz odjąć:
VAT 23%, z tego co zostanie podatek dochodowy 19% (owszem wychodzi mniej bo odejmuję wydatki, ale te wydatki i tak muszę ponieść, np. benzyna, telefon, ISP...), dalej lecą składki ZUS, koszty zawodowe (samochód, telefony, komputery i inne - to wszystko jest na mojej głowie), teraz ta rata kredytowa, potem zwyczajne koszty mieszkania, życia i na końcu nie zostaje mi prawie nic. I to o ile nie trafi się jakiś ekstra wydatek bo coś się popsuło czy co.

[Sildra]

Wiesz, generalnie to Cię doskonale rozumiem, bo:
a) też mam zajeb...y kredyt, bo trzeba z rodziną gdzieś mieszkać, a kolejny potomek już za chwileczkę, już za momencik
b) gram na forexie, bo jako handlowiec co to od kilkunastu lat biega po bankach i upycha te bankowości elektroniczne, hurtownie danych, crmy, integracje i itp itd, nie mogę być pewny co będę robił w kolejnym roku. Tak długo jak dostarczam firmie kontraktów, tak długo zechcą mnie u siebie gościć
c) ja mam świadomość, że kompetencje z gatunku "jak przekonać klienta, że ten pomidor to pomidor, a nie przemalowany ziemniak" są generalnie złudne i długo tak nie pociągnę, przynajmniej bym nie chciał

Ale się wyżaliłem...... komuś musiałem po dwóch latach na forum

[259]

Schaeuble calls press conference for 11:45 GMT
Written by Gerry Davies
November 27, 2012 at 10:01 GMT

To talk about Eurogroup Greek decision.

Personally I can’t wait…..

[daromanchester]

OK, znalazłem - jak najbardziej u źródła i na szczęście darowali mi trudy przedzierania się przez język Goethe
https://www.destatis.de/EN/PressService ... 85_51.html
Tam na dole jest taka duża tabelka, trzecia kolumna jest zatytułowana "value in Euro billion" i można tam przeczytać w bilionach wartość eksportu (amerykańskich jak przyjmuję) miesiąc po miesiącu.

I teraz: ile miał wynosić Grecki Bailout? Z tego co pamiętam to coś ze 130 bn (amerykańskich) Euro. Kupa kasy. Ale jak to się ma do średniej coś ok 90 bn Niemieckich wpływów z eksportu miesięcznie? Hiszpania? To już jest żart - teraz jest mowa o 35 bn, coś 1/3 miesiąca?
Nawet jeżeli Niemcy dostaliby poważnej zadyszki i zwolnili o połowę to nadal wyprzedzają wszystkich na europejskim podwórku… i w tym sensie ten obrazek nabiera zupełnie innego znaczenia:

To już nie jest rozpaczliwe gaszenie pożaru, to jest zasypywanie frajerów kasą żeby się zwyczajnie zamknęli, wzięli kredyt i zaczęli kupować więcej, i więcej, i więcej... Mam takie wrażenie, że to nie jest jej pomysł tylko Draghi jej szepnął do uszka... ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=xmj7xYStJDQ

[mryko]

Sugestywny klip, ale bardziej od treści podoba mi się miasto w którym go kręcili

[daromanchester]

To do kolekcji jeszcze to
http://www.youtube.com/watch?v=XUFMxmIoFRc