BossaFX - III edycja konkursu

[Akhh]

Jeśli strata wynosi 30 -35% i podejmuję decyzję o przetrzymuję to wyłączam komputer i idę na siłownię. Nie to, żeby chodził o siłownię - ale wiem jedno - ten Pan zbankrutuje. Pytanie czy stanie się to na tyle szybko żeby wrócić do realnego świata, czy zarobi na tyle dużo, że rozwiązanie będzie tylko jedno...

[s_zadora]

Pisaliśmy o tym na naszych stronach, jest też informacja w filmach o konkursowych Mistrzach Rynku na naszym kanale youtube: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... Kh7s67GVhd
A pokrótce - Pan Filip jest jednym z najskuteczniejszych naszych klientów, który na standardowym rachunku real zarobił sporo więcej niż w konkursie. Dlatego zaproponowaliśmy mu udział w tegorocznej edycji konkursu w roli Mistrza Rynku a on się zgodził. Nie gra o nagrody, bo gdyby rywalizował z innymi uczestnikami w rankingu mógłby mieć oczywiste dylematy co do tego, czy dzielić się swoją wiedzą i sposobem patrzenia na rynek, tak jak to robi obecnie - codziennie wrzuca co najmniej kilka wpisów i komentarzy rynkowych na stronie http://forex.bossafx.pl/rankingi.html. Myślę że to dość oczywiste.

To samo dotyczy ubiegłorocznego zwycięzcy konkursu Pana Marka (MSZ) oraz zespołu Gazety Giełdy Parkiet.
Wszyscy Mistrzowie dostali w zarządzanie ufundowane przez BossaFX portfele konkursowe po 10,000 PLN i zatrzymują jako wynagrodzenie cały efekt swojej 5-tygodniowej pracy na rynku. Dzięki temu stanowią świetny benchmark dla innych uczestników konkursu a jednocześnie można bardzo dużo praktycznej wiedzy z tego konkursu wynieść - na czym nam zawsze bardzo zależało.

Jeśli Pan również chciałby zostać Mistrzem Rynku w ewentualnym następnym konkursie (lub w innej formie zostać docenionym przez BossaFX za skuteczność - nie wiemy jeszcze jakie w tym obszarze będziemy mieli pomysły, ale myślę że jakieś będą ), należy w pierwszej kolejności w jakiś sposób udokumentować swoje osiągnięcia. Konkurs jest dobrą okazją (jak MSZ), ale jeśli komuś nie odpowiada presja czasu i innych uczestników w rankingu, można równie dobrze wybrać drogę Filipa, czyli spokojny handel na własnym koncie. Sposobów pokazania tego jest wiele, byle by były wiarygodne. Najważniejsze i tak jest to aby ten rynkowy sukces był!

[andy11]

Jeśli strata wynosi 30 -35% i podejmuję decyzję o przetrzymuję to wyłączam komputer i idę na siłownię. Nie to, żeby chodził o siłownię - ale wiem jedno - ten Pan zbankrutuje. Pytanie czy stanie się to na tyle szybko żeby wrócić do realnego świata, czy zarobi na tyle dużo, że rozwiązanie będzie tylko jedno...

pograj na parze usd/pln troche czasu a zrozumiesz styl gry Pana Filipa ( ten styl jest stary jak swiat - pisalem o tym wczesniej ) na forexie liczy sie ile kto jest w stanie zarobic a nie finezja jak to ma zrobic... kazda para walutowa, surowiec , etc ma swoje zasady postepowania / gry - inaczej sie gra na eur/usd a inaczej na usd/pln....

[s_zadora]

Jeśli strata wynosi 30 -35% i podejmuję decyzję o przetrzymuję to wyłączam komputer i idę na siłownię. Nie to, żeby chodził o siłownię - ale wiem jedno - ten Pan zbankrutuje. Pytanie czy stanie się to na tyle szybko żeby wrócić do realnego świata, czy zarobi na tyle dużo, że rozwiązanie będzie tylko jedno...

Wybiórczo potraktował Pan wywiad z Panem Filipem i stąd moim zdaniem błędne wnioski. Oczywiście "błędne" w zakresie tego, że "bankructwo Filipa jest pewne". Bo na pewno nie jest wykluczone - wykluczyć się tego nie da, nie ważne o jakiej strategii mówimy. Czy zwrócił Pan uwagę na model zarządzania kapitałem? - fakt, że specyficzny.

[pr7emo]

ten Pan Filip na YT twierdzi, iż gra metodą piramidy a rynkiem z którego najwięcej wyciąga jest USDPLN, bardzo interesująca strategia, na rynku z dużymi wahaniami podwaja kapitał, ryzykant

[mah1y]

Pisaliśmy o tym na naszych stronach, jest też informacja w filmach o konkursowych Mistrzach Rynku na naszym kanale youtube: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... Kh7s67GVhd
A pokrótce - Pan Filip jest jednym z najskuteczniejszych naszych klientów, który na standardowym rachunku real zarobił sporo więcej niż w konkursie. Dlatego zaproponowaliśmy mu udział w tegorocznej edycji konkursu w roli Mistrza Rynku a on się zgodził. Nie gra o nagrody, bo gdyby rywalizował z innymi uczestnikami w rankingu mógłby mieć oczywiste dylematy co do tego, czy dzielić się swoją wiedzą i sposobem patrzenia na rynek, tak jak to robi obecnie - codziennie wrzuca co najmniej kilka wpisów i komentarzy rynkowych na stronie http://forex.bossafx.pl/rankingi.html. Myślę że to dość oczywiste.

To samo dotyczy ubiegłorocznego zwycięzcy konkursu Pana Marka (MSZ) oraz zespołu Gazety Giełdy Parkiet.
Wszyscy Mistrzowie dostali w zarządzanie ufundowane przez BossaFX portfele konkursowe po 10,000 PLN i zatrzymują jako wynagrodzenie cały efekt swojej 5-tygodniowej pracy na rynku. Dzięki temu stanowią świetny benchmark dla innych uczestników konkursu a jednocześnie można bardzo dużo praktycznej wiedzy z tego konkursu wynieść - na czym nam zawsze bardzo zależało.

Jeśli Pan również chciałby zostać Mistrzem Rynku w ewentualnym następnym konkursie (lub w innej formie zostać docenionym przez BossaFX za skuteczność - nie wiemy jeszcze jakie w tym obszarze będziemy mieli pomysły, ale myślę że jakieś będą ), należy w pierwszej kolejności w jakiś sposób udokumentować swoje osiągnięcia. Konkurs jest dobrą okazją (jak MSZ), ale jeśli komuś nie odpowiada presja czasu i innych uczestników w rankingu, można równie dobrze wybrać drogę Filipa, czyli spokojny handel na własnym koncie. Sposobów pokazania tego jest wiele, byle by były wiarygodne. Najważniejsze i tak jest to aby ten rynkowy sukces był!

Calkiem sensowne wytlumaczenie, moje watpliwosci zostaly rozwiane.

[daromanchester]

na forexie liczy sie ile kto jest w stanie zarobic a nie finezja jak to ma zrobic...

Trafiłeś w sedno
Ludzie się rozpisują nad tym kiedy zbankrutuje taką grą o on na tą chwilę ma ponad 300k w kieszeni..... a oni nie

[optimus128]

No właśnie zakładając, że teraz wypłaca całą kasę i dalej gra 10000zł, może 30 razy wyzerować rachunek zanim wyjdzie na zero. Przy jego skuteczności jest to bardzo dobry model zarządzania ryzykiem.

[Akhh]

Jeśli strata wynosi 30 -35% i podejmuję decyzję o przetrzymuję to wyłączam komputer i idę na siłownię. Nie to, żeby chodził o siłownię - ale wiem jedno - ten Pan zbankrutuje. Pytanie czy stanie się to na tyle szybko żeby wrócić do realnego świata, czy zarobi na tyle dużo, że rozwiązanie będzie tylko jedno...

Wybiórczo potraktował Pan wywiad z Panem Filipem i stąd moim zdaniem błędne wnioski. Oczywiście "błędne" w zakresie tego, że "bankructwo Filipa jest pewne". Bo na pewno nie jest wykluczone - wykluczyć się tego nie da, nie ważne o jakiej strategii mówimy. Czy zwrócił Pan uwagę na model zarządzania kapitałem? - fakt, że specyficzny.

Zwróciłem i jakoś bezpośrednio skojarzył mi się z książką "Wspomnienia gracza giełdowego"
Historie takich i większych stóp zwrotu widziałem nie raz - nie stosowanie SL oraz odchodzenie w przypadku dużej straty prędzej czy później doprowadzi do wyzerowania rachunku. To jest pewne - jeśli taktyka się nie zmieni.
To jak sobie dana osoba poradzi to już inna sprawa. Jeśli wypłaca regularnie to nie będzie takie dramatyczne - tylko ciężko pogodzić się z utratą dużych zysków i kolejne bankructwo - podkreślam w przypadku stosowania tej samej strategii - to kwestia czasu.

[s_zadora]

"Historie takich i większych stóp zwrotu widziałem nie raz "

Czy te przypadki są na realu i czy są osiągnięte z podobnego kapitału w zbliżonym czasie?
Czy są one do zweryfikowania?