BossaFX - III edycja konkursu

Informacje na temat wszelkiego rodzaju konkursów Forex'owych.

Czy weźmiesz udział w konkursie Bossa?

tak - wiem,że wygram..widze te wywiady ze mną..flesze
22
25%
tak - wierze,że wygram..
4
5%
tak - wiem,że nie wygram (konkurs jest ustawiony)
4
5%
tak - będę grał spokojnie po swojemu
14
16%
tak - tylko dla ksiązki
7
8%
nie - wierze,że mam szansę wygrać
1
1%
nie - wiem,że nie wygram
6
7%
nie - nie mam na depo
16
18%
nie - nie bo i tak zostane dostawca płynności
13
15%
 
Liczba głosów: 87

Awatar użytkownika
Wirus
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 1556
Rejestracja: 27 lis 2011, 20:50

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: Wirus »

Akhh pisze:Co do gwarantowanego SL to jeśli tak jest o wszystko jest ok.
W umowach jest, ale nie mam żadnych danych, jak to działa w realu; jest mnóstwo plotek, nikt nie potrafi przedstawić żadnych dowodów, że mu nie uznano.
Niebezpieczeństwo jest inne i o tym piszę. Początkujący tego nie zrozumieją, a dla nich właśnie będzie guru
Tu się zgadzam, niestety.

Awatar użytkownika
s_zadora
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 601
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:53

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: s_zadora »

Akhh pisze:Chodzi o Jessego Livermora i jego manipulację rynkami co jest opisane w książce "Wspomnienia gracza giełdowego"
Jeśli tak, to to:
Akhh pisze:Co do Pana Filipa - taka intuicja jak żywo przypomina osiągnięcia Jessego Livermora
również zasługuje na miano brzydkiej manipulacji - słownej. Zgodzi się Pan?
Akhh pisze:Z zarządzaniem pozycją Pan się zgadza?
Zgadzam się. Szerzej do tego odniosłem się w swoim poprzednim poście (o tej intuicji i sztuce vs. rzemiosło to oczywiście tylko moja prywatna opinia - z punktu obserwatora konkursu).
Akhh pisze:Sprawdzić można i kiedyś Panu to pokażę.
OK, myślę że jeśli to jest niezależnie potwierdzone to można podać tu na forum, jak Pan znajdzie.
Akhh pisze:Niebezpieczeństwo jest inne i o tym piszę. Początkujący tego nie zrozumieją, a dla nich właśnie będzie guru
Posty na forum konkursowym są różne - wypowiadają się tam nie tylko "wyznawcy" Filipa (zdecydowanie rzadkość), ale także traderzy z doświadczeniem, co widać po formułowanych wypowiedziach, którzy szukają nowych inspiracji czy pomysłów. Co do nieświadomości działania rynku FX w społeczeństwie to jako pracownik biura dość zasłużonego na polu edukacji w zakresie inwestowania, z praktycznego doświadczenia rozmów z klientami powiem, że w ciągu ostatnich lat bardzo dużo się tu zmieniło. Na korzyść, tzn. inwestorzy dużo lepiej znają ten rynek i prawa nim rządzące. Być może wynika to z faktu że nasze biuro takich inwestorów w pierwszej kolejności przyciąga, a z nimi się najczęściej spotykam. Ale oceniam że jest to jednak zjawisko dużo szersze, wynikające po prostu z faktu że forex jest dostępny od lat i wiele osób ma już swoje doświadczenia. Po części wynika to także z pracy wykonywanej przez nas jako bossa i przez innych brokerów, po części z pracy wykonywanej przez Państwa tu na forum. Dlatego w obecnych czasach byłbym bardzo ostrożny ustawiając się publicznie w pozycji - ja, trader z doświadczeniem - oni, młodzi, narwani z gorącymi głowami, za których ja czuję się odpowiedzialny. Uważam że to minęło, inwestorzy potrafią dużo lepiej samodzielnie oceniać pewne fakty i mogą Panu zarzucić np. zwykłą pychę. Myślę też że niewielu sądzi że będą w stanie od razu wprost naśladować p. Filipa, o czym już napisałem. Na przykład dlatego, że chyba nikt do końca nie wie jak to wszystko działa (chodzi o proces analityczny p. Filipa) mimo że bardzo otwarcie i szczerze dzieli się swoimi poglądami na forum.
Pozdrawiam,
Sebastian Zadora
DM BOŚ

Awatar użytkownika
Akhh
Maniak
Maniak
Posty: 2160
Rejestracja: 08 wrz 2008, 18:43

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: Akhh »

s_zadora pisze:
Akhh pisze:Chodzi o Jessego Livermora i jego manipulację rynkami co jest opisane w książce "Wspomnienia gracza giełdowego"
Jeśli tak, to to:
Akhh pisze:Co do Pana Filipa - taka intuicja jak żywo przypomina osiągnięcia Jessego Livermora
również zasługuje na miano brzydkiej manipulacji - słownej. Zgodzi się Pan?
Właśnie nie zgodzę się. Porównanie intuicji Pana Filipa do tradera uważanego za najwybitniejszego w historii uważam za komplement. Jak również to, że Livermore uciekał się czasami do manipulacji a teraz tego nie da się zrobić, również uważam za stwierdzenie podnoszące dodatkowo wagę imponujących wyników osiąganych przez P. Filipa.

A jedyne co ma być negatywne to to, że Livermore mimo swojego geniuszu poległ właśnie przez złe zarządzanie kapitałem.

Co do pozycji doświadczony trader - niedoświadczony, to uważam, że mimo wszystko podstawowa rada to zarządzanie kapitałem - resztę można wypracować. Tylko trzeba mieć na to czas.
Comparic - Codzienne informacje z rynku Forex, GPW.
Analizy, wywiady, statystyki rynkowe, ciekawostki, Forex na Żywo.
Od Traderów dla Traderów

Awatar użytkownika
mike_05
Maniak
Maniak
Posty: 1668
Rejestracja: 02 wrz 2010, 11:55

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: mike_05 »

@Akhh
W zasadzie twoja totalna krytyka odnosi się tylko i wyłącznie w stosunku do swojej wizji filozofii rynku, metod czy narzędzi, które używasz. Takie odniosłem wrażenie.
Jeżeli Filip istnieje i jest podobno "nowicjuszem", to po prostu ma talent. A wtedy dopatrywanie się potencjalnych błędów w sztuce, określanej jako ogólnodostępnej, czy wg ciebie nawet obowiązującej, nie ma sensu. Sama AT w wielu swoich prawd głoszonych przez uznane autorytety w przeszłości, musi iść do konta. Są oczywiście pewne prawdy czy reguły (narzędzia) uniwersalne, to jednak wiele ze starych prawd idą do konta. Rynek lat temu 20-30 ma się nijak do rynku obecnego poza cenami i zasadami określania czasu. Choć i ten czas nieco inaczej jest kreowany, jeżeli o same sesje handlowe zahaczymy. Kiedyś handlowano 6 dni w tygodniu, inny czas trwania sesji, inny rodzaj komunikacji i przetwarzania zleceń. Rynek jest tu i teraz. Nie było też globalnego FX. Narzędzia, metody, systemy powstałe w tamtych czasach nie uwzględniały mikrosekund, HFT, informatyki z górnych półek, czy też ogromnych kapitałów obrotowych instytucji finansowych mogących przeprowadzać zsynchronizowane operacje finansowe w skali globalnej. W tych instytucjach, na jednego dealera, pracuje również kilku innych, Ja, ty, Filip i cała masa inwestorów indywidualnych, czyli tzw ludność, to plankton oceaniczny próbujący pożywić się przy mitycznych "grubasach", a robimy to przeważnie samotnie. Plankton ten niestety najczęściej MUSI podnieść stopień ryzyka, bo opiera się na pojedynczych rynkach, nie mający dostatecznych środków do działań zabezpieczających i nie stać nas na zastosowanie "efektu skali". Tylko dobrze, jeżeli to wyzwanie jest świadomym działaniem, nie urawniłowką. Porównanie do planktonu tez ma tu zasadność, bo jest on także pożywieniem innych. Dlatego uważam, ze nie należy w czambuł krytykować na nie, innych sposobów handlu, MM, ryzyka, które według własnej wiedzy i wyobraźni, jest z nimi sprzeczny. Liczy się wynik. Nie poznamy prawdy, nie znając przyczyny. Sukces odnoszą nieliczni i wśród nich z całą pewnością, nie wszyscy stosują zasady takie, jak w tej tutaj dyskusji ty próbujesz głosić, jako jedynie słuszne, co nie chcę z kolei ja ich negować, skoro tobie sie sprawdzają.
Proszę nie traktować tego osobiście, bo moją intencją jest raczej szersze poparcie tolerancji, nie negowania stricte, tego co piszesz.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 03 lis 2012, 13:34 przez mike_05, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.

Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

daromanchester pisze:
na forexie liczy sie ile kto jest w stanie zarobic a nie finezja jak to ma zrobic...
Trafiłeś w sedno :clap:
Ludzie się rozpisują nad tym kiedy zbankrutuje taką grą o on na tą chwilę ma ponad 300k w kieszeni..... a oni nie :)
dokladnie i to ich boli najbardziej i dalej beda sie utwierdzac w swoich tezach ze maja racje a ze w kieszeni slychac echo to niewazne dla nich , czekaja na moment kiedy zbankrutuje i beda mogli wtedy oglosic wszystkim " a nie mowilem/am ze tak sie stanie".....
"...wyniki z przeszlosci wcale nie daja gwarancji zyskow w przyszlosci"...

Awatar użytkownika
Akhh
Maniak
Maniak
Posty: 2160
Rejestracja: 08 wrz 2008, 18:43

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: Akhh »

Mi chodzi tylko i wyłącznie o zarządzanie pozycją, bo to co mówi w wywiadzie, że przy 30% straty rachunku odchodzi o komputera np na noc i czeka aż się pozycja odwróci to po prostu złe zarządzanie oraz zły przykład dla początkujących.
To jedyna rzeczy, którą skrytykowałem.
A sam temat P. Filipa i wywiadu nie ja zapoczątkowałem tylko napisałem co uważam za złe i niebezpieczne dla ludzi słuchających tego wywiadu.
I tyle. Nie ma co się oburzać.
Comparic - Codzienne informacje z rynku Forex, GPW.
Analizy, wywiady, statystyki rynkowe, ciekawostki, Forex na Żywo.
Od Traderów dla Traderów

Awatar użytkownika
mah1y
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 669
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:01

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: mah1y »

s_zadora pisze:Pisaliśmy o tym na naszych stronach, jest też informacja w filmach o konkursowych Mistrzach Rynku na naszym kanale youtube: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... Kh7s67GVhd
A pokrótce - Pan Filip jest jednym z najskuteczniejszych naszych klientów...
Z gory przepraszam za dociekliwosc ale nurtuje mnie jeszcze jedna wazna dla mnie kwestia:
Wy jestescie MM
pan Filip gra przeciwko Wam
pan Filip jest skuteczny i szarpie duzo pieniedzy z waszego portfela

pytania:
czy zabezpieczacie sie przed takimi klientami i kopiujecie transakcje tych najskuteczniejszych klientow w 100% do innego brokera?
czy podpinacie dojke i kopiujecie np 110%, te 10% zeby bezpiecznie zarobic na panu Filipie (tutaj juz chyba przesadzilem z pytaniem i nawet jesli tak robicie to spodziewam sie ze odpowiedzi twierdzacej nie bedzie)
czy latwiej i bezpieczniej jest poprostu zachecic pana Filipa zeby zmienil brokera i ogrywal kogos innego, poniewaz wy zarabiacie gdy ktos traci (czy moje myslenie jest tutaj bledne i jest jeszcze inne zrodlo przychodu brokera MM)? (tutaj tez lekka przesada, ale jestem strasznie ciekawy. - moze ewentualnie ktos inny podpowie mi jak inaczej zarabia broker MM)
thx

Awatar użytkownika
s_zadora
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 601
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:53

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: s_zadora »

mah1y pisze:Z gory przepraszam za dociekliwosc ale nurtuje mnie jeszcze jedna wazna dla mnie kwestia:
Wy jestescie MM
pan Filip gra przeciwko Wam
pan Filip jest skuteczny i szarpie duzo pieniedzy z waszego portfela
Wcześniej pisałem o rosnącej wiedzy na temat rynku, ale nie mam wątpliwości że akurat w obszarze o który Pan pyta jest jeśli nie biała plama (to byłoby nie najgorzej;), to nawet stos przekłamań wynikający zapewne z wielu rzeczy, m.in.:
1. Zwykłych domysłów i teorii spiskowych dla których właśnie straciłem w transakcji
2. Być może nieuczciwych praktyk różnych dostawców tych usług (przede wszystkim nieregulowanych)
3. Dość naiwnych tłumaczeń płynących ze strony przedstawicieli tych ostatnich
Wszystko to powoduje, że niewiele osób jest w stanie spojrzeć na brokera MM jako zwykłego dostawcę płynności, zarządzającego swoim własnym portfelem instrumentów przeznaczonych do obrotu, bo obraz stanu rzeczy przysłaniają te wyobrażenia płynące ze stereotypów (nie twierdzę że nieuzasadnionych - jak wyżej).
Podczas gdy ci sami traderzy nie mają nic przeciw zawieraniu transakcji z "10 największymi bankami na rynku FX", co umożliwiają im platformy ECN/STP. Zupełnie pomijany jest w świadomości fakt, że te "10 banków" robi dokładnie to samo co BossaFX - zarządza swoimi portfelami instrumentów, sprzedając lub odkupując je od swoich klientów, jeśli ci do nich przychodzą ze zleceniem. Dlaczego nikt nawet nie zadaje sobie pytania, co się dzieje, gdy klienci tych platform zarabiają pieniądze, a taki Goldman Sachs, Deutsche Bank albo Citi tracą? Naprawdę nie uwierzę, że obecna świadomość inwestorów na FX pozwala im wierzyć, że w przypadku ECN/STP zyski biorą się znikąd. Jedynym dla mnie wytłumaczeniem jest psychologia ludzka - czytaj pkt.1 powyżej.

Wracając do Pana pytania, to wielokrotnie już na ten temat pisałem. Posiadamy, jak każdy MM, własny portfel instrumentów przeznaczonych do obrotu, aby zapewniać płynność naszym klientom. Portfel ten w żadnym razie przy naszej skali działania nie odzwierciedla pozycji danego klienta, choćby nawet był nim składający duże zlecenia Pan Filip. Wszystkie te zlecenia pochodzące od wszystkich naszych klientów, po zagregowaniu, tworzą naszą łączną pozycję w odpowiednich instrumentach którymi obracamy. Jeśli człowiek zarządzający naszą pozycją (tzw. Risk Manager) uzna że albo pozycja na danym instrumencie jest zbyt duża (to ściśle regulują akurat wewnętrzne przepisy, bazujące na kapitałach firmy - dość oczywiste) albo z powodów rynkowych, bez przekraczania limitu może okazać się dla nas niekorzystna, zabezpiecza odpowiednią część lub całość pozycji na rynku międzybankowym (gdzie spready są oczywiście niższe niż u nas). Dodam, że Risk Manager oraz Dealer (potwierdzający większe zlecenia klientów) w żadnym razie ze sobą nie współpracują - to różne osoby z różnymi kompetencjami, za co innego wynagradzane (przestrzeganie limitów i wynik w pierwszym przypadku, czas realizacji zleceń i brak błędów w kwotowaniach z drugiej). W związku z tym odpowiadając:
mah1y pisze:czy zabezpieczacie sie przed takimi klientami i kopiujecie transakcje tych najskuteczniejszych klientow w 100% do innego brokera?
Nie ma takiej praktycznej możliwości (rozdzielność funkcji dealera i risk managera, brak monitorowania pozycji poszczególnych klientów, wreszcie nigdy nie wiadomo jaka będzie następna transakcja). Nie ma także takiej potrzeby.
mah1y pisze:czy podpinacie dojke i kopiujecie np 110%, te 10% zeby bezpiecznie zarobic na panu Filipie (tutaj juz chyba przesadzilem z pytaniem i nawet jesli tak robicie to spodziewam sie ze odpowiedzi twierdzacej nie bedzie)
Tym bardziej nie, aktywna spekulacja na rynku nie jest przedmiotem naszej działalności.
mah1y pisze:czy latwiej i bezpieczniej jest poprostu zachecic pana Filipa zeby zmienil brokera i ogrywal kogos innego, poniewaz wy zarabiacie gdy ktos traci (czy moje myslenie jest tutaj bledne i jest jeszcze inne zrodlo przychodu brokera MM)?
Totalna bzdura, gdyby tak było nie fundowalibyśmy mu portfela do zarządzania.

I wreszcie na koniec, coś najbardziej oczywistego, ale jakby zawsze w tych dyskusjach pomijanego - z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów. Broker MM, tak samo jak broker w innym modelu, tak samo jak fundusz inwestycyjny i tak samo jak każde inne przedsiębiorstwo -może tracić pieniądze. Jest lepsza koniunktura - zarabia się więcej, jest słabsza koniunktura - zarabia się mniej, czasem są nawet straty - dość oczywiste przy zarządzaniu własnym portfelem. Oczywiście koniunktura to pojęcie bardzo ogólne, w różnych biznesach zależy od różnych czynników no i wreszcie należałoby ją rozpatrywać w kontekście tego, jak efektywnie kosztowo biznes jest prowadzony (spadki koniunktury nie doświadczają tak mocno lepiej zorganizowanych biznesów), ale zasada jest właśnie taka. W przypadku dostawcy płynności, czyli market makera uogólniając należy powiedzieć że dobra koniunktura = duże obroty klientów.
Dlatego klienci realizujący takie obroty jak Filip są i będą przez nas doceniani - myślę tu o wprowadzanym wkrótce Pakiecie VIP, nie o ufundowanym portfelu, bo to raczej nagroda za skuteczność i klasę tego inwestora.
mah1y pisze:moze ewentualnie ktos inny podpowie mi jak inaczej zarabia broker MM
Nie mam wątpliwości że tak będzie - na forum jest przecież cała masa forumowych specjalistów od tego jak zorganizować biznes MM, którzy wiedzą jak to działa lepiej niż my sami... Ale pozwoliłem sobie przypomnieć jak to rzeczywiście działa, że tak powiem, od wewnątrz.
Pozdrawiam,
Sebastian Zadora
DM BOŚ

Janus
Gaduła
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: 03 mar 2007, 13:26

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: Janus »

W jednym z największych na świecie funduszy hedge - Brevan Howard - jeden z jego założycieli, Alan Howard, nadal ma swoje miejsce pomiędzy traderami funduszu i spekuluje na instrumentach o stałym oprocentowaniu, kierując się w dużej mierze intuicją popartą wieloletnim doświadczeniem na tym rynku. Myślę, że tu kryje się tajemnica p. Filipa - doskonala znajomość jednego rynku, co pozwala mu użyć przemyślanej intuicji przy podejmowaniu decyzji. W takiej sytuacji SL mniej się liczy bo podjęcie decyzji o zawarciu transakcji w dużej mierze determinuje jej końcowy sukces, oczywiście wyłączywszy ryzyko nieprzewidzianych dużych zdarzeń. Myślę, że p. Filip nawet gdy nie zawiera transakcji to myśli podświadomie o rynku i analizuje możliwe scenariusze, a jego uwaga jest skierowana na analizę wiadomości, ktore mogą mieć wpływ na cenę. Co nie znaczy, że uważam go za maniaka rynku skoro ma też inne dochody. Zastanawia mnie tylko jak on mógł zarobić ponad 200 tys. w ciągu tygodnia skoro limit wynosi 8 lotów ?

green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Re: BossaFX - III edycja konkursu

Nieprzeczytany post autor: green7 »

Janus pisze: Zastanawia mnie tylko jak on mógł zarobić ponad 200 tys. w ciągu tygodnia skoro limit wynosi 8 lotów ?
Nie żebym był złośliwy .... ale przez te parę lat które jesteś zarejestrowany na forum to chyba powinieneś już odkryć że w okienku gdzie podaje się wielkość lota można "z palca" wpisać dowolną wartość. A to znaczy, że nie istnieje, żadne ograniczenie do 8miu lotów .... :)
Green
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ