
Jeśli statystycznie [teoretycznie] ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieństwo, że ten sukces się osiągnie.
to przynajmniej moje zdanie.
W totolotka też są szanse na sukces... statystycznie.profession pisze:Jeśli statystycznie [teoretycznie] ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieństwo, że ten sukces się osiągnie.
Za chwilę mecz, w którym chodzi tylko o to żeby strzelić bramkę jedną więcej niż przeciwnik. Tylko, że drużyny są dwie - i mają ten sam cel.profession pisze:Ale Panowie czy nie chodzi w tym wszystkim o to kiedy i za ile kupić i sprzedać [otworzyć i zamknąć pozycje]? Tylko tyle, nie trzeba tego nadmiernie komplikować
Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi o to by statystyka była po twojej stronie. By mieć system który statystycznie zarabia. W totku siedzą tęgie głowy matematyczne i nie pozwolą Ci w żadnej kombinacji mieć statystyki po twojej stronie. Zauważyłeś, że totek jest robiony tak, że szansa na daną wygraną jest zawsze mniejsza od wygranej? Zawsze tak jest. Sedno w tym by na giełdzie przechylić statystykę na swoją stronę. Bo tu masz na nią wpływ w totku nie.Ignac pisze:W totolotka też są szanse na sukces... statystycznie.
Serio?profession pisze: Chodzi o to by statystyka była po twojej stronie. By mieć system który statystycznie zarabia.
zaczynasz mnożyć te "chodzi o to". A może chodzi o to, że to jednak nie jest takie prosteprofession pisze:chodzi w tym wszystkim o to kiedy i za ile kupić i sprzedać [otworzyć i zamknąć pozycje]
jest kompletnie mylące.profession pisze:Jeśli statystycznie [teoretycznie] ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieństwo, że ten sukces się osiągnie.
Nie zgadzam się. Jaki chcesz mieć inny dowód na to, że uda Ci się zarobić w praktyce? Tylko teoretycznie obliczona szansa na sukces. Statyka która mówi, że masz 65% szans na sukces.Ignac pisze:jest kompletnie mylące.
Ja nie chcę mieć po swojej stronie statystyki. Wolę mieć po swojej stronie twarde dowody (o ile statystyka jest dowodem miękkim?).
profession pisze:Jeśli statystycznie [teoretycznie] ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieństwo, że ten sukces się osiągnie.
Głupie? Nie napisałem tak, wyluzuj... Piszesz, że jak teoretycznie ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieńśtwo, że ten sukces się osiągnie. Nie znam się na statystyce ale śmierdzi coś w tym zdaniu. No bo przecież te szanse na sukces mogą być chyba różne, nie? A wtedy prawdopodobieństwo sukcesu również? A mylące jest to, że napisałeś, że jak masz szanse na sukces to prawdopodobieństwo sukcesu jest duże. No stary, tak napisałeś. Nie jest to mylące?profession pisze:Jeśli nie rozumiesz statystyki to nie wiem dlaczego twierdzisz, że moje zdanie na jej temat jest głupie? czy mylące?
Dowód na to, że uda mi się zarobić? Żartujesz chyba, w sensie chcesz dowodów na to co będzie w przyszłości? Już pisałem wcześniej, że astrologia finansowa nie jest w centrum moich zainteresowań.profession pisze: Jaki chcesz mieć inny dowód na to, że uda Ci się zarobić w praktyce?
Jeśli mam wybierać: logiczna, uporządkowana i merytoryczna wiedza kontra system AT o statystyce 65% szans na wygraną w ciemno wybieram to pierwsze. I o to mi chodzi.profession pisze:Statyka która mówi, że masz 65% szans na sukces.
Nie zgodzę się. To zależy od tego czy metoda, którą testujesz faktycznie ma związek z realem czy nie jest wyjątkowo przypadkowym zbiegiem okoliczności.profession pisze:1. Sprawdzasz teoretycznie system/setup jest dochodowy w teorii jest większe prawdopodobieństwo na wygraną niż na przegraną w realu.
Masz racje to zdanie było mylące miałem na myśli, że jeśli w teorii masz większą statystycznie szanse na zarobek niż na stratę. To wtedy i w praktyce stosując ten sam system ta szansa[na zarobek] jest większa. To było w domyśleIgnac pisze: Piszesz, że jak teoretycznie ma się szanse na sukces to jest duże prawdopodobieńśtwo, że ten sukces się osiągnie.
Ignac pisze:Wolę mieć po swojej stronie twarde dowody
Chodziło mi o te twarde dowody o których sam pisałeś jakie możesz mieć dowody jeśli nie statystyczne? To, że korzystasz za AT niczego nie przekreśla. Wiesz, że jest większe prawdopodobieństwo ruchu w górę niż w dół w konkretnych sytuacjach [odbicie od linni trendu, przebicie linie trendu wparcia oporu itp] Statystyka odnosi się do wszystkiego na giełdzie.Ignac pisze:Dowód na to, że uda mi się zarobić? Żartujesz chyba, w sensie chcesz dowodów na to co będzie w przyszłości? Już pisałem wcześniej, że astrologia finansowa nie jest w centrum moich zainteresowań.
Moim zdaniem ten cały Forex i inne giełdy jest tak pomyślany i zrobiony żeby zdecydowana większość ludzi zawsze musiała przegrać. No bo jakby wszyscy wygrywali to to nie miałoby sensuIgnac pisze:Rozumiem, mimo to nie znajduję jasnej odpowiedzi dlaczego, nazwijmy to, mechanika rynku nie jest tak powszechna jak choćby AT. Bo więcej można znaleźć o astrologii finansowej (serio) niż o tym. Pomijam fakt, że mi osobiście otworzyło to stopniowo oczy w stopniu nieporównywalnym niż cała AT razem wzięta - ale to może być moje subiektywne odczucie więc nie daję tego jako zasadniczy argument za czymkolwiek.
No tak ale Ci co zarabiają przeważnie kiedyś tracili - i stało się coś co pozwoliło im na to (oczywiście coś to nie jedno zdarzenie, raczej długi szereg zdarzeń). No coś musiało się zmienić. Może przestali czytać fora hmmmLowcaG pisze:( Po piewsze) A wg. mnie tracą bo muszą tracić, wynika to z samej mechaniki gry o sumie zerowej(ujemnej) i opłat/spreadu, wynika to z tego, że aby zarobić dużo (nikt nie chce mało) to po prostu trzeba zwiększyć ryzyko i tyle. (pomijam, względy psychiczne, granie jak hazardzista itp.). i wyniakto z "po drugie"