Pogaduchy przy porannej kawie
Cokolwiek którykolwiek broker teraz pokazuje, nie ma to nic wspólnego z rynkiem międzybankowym który otworzy się dopiero o 18:00 GMT w Niedzielę.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Prawdę mówiąc na początku myślałem, że co najwyżej do południa w poniedziałek... ale teraz ciężko powiedzieć. Z jednej strony został ugaszony pożar i to ten pożar który pchał Edka w dół przez ostatnie dwa tygodnie. EDIT: kilka tygodni.Esco pisze: To jak obstawiacie risk on do środy? czwartku?
Z drugiej strony nadal jest wiele kwestii otwartych i wystarczające pole do popisu dla niedźwiedzi. No i ostatnie odbicie też było grane pod spodziewane rozwiązanie więc nadal jest ryzyko reakcji typu buy rumors, sell facts.
COT pokazuje, że w zeszłym tygodniu jeszcze bardziej wzrosła ilość shortów na Euro. Co sugeruje szybki marsz do góry na fali short-covering

Szybki marsz może sprowokować szybką realizację zysków z tych zakupów.
Ja bym powiedział tak: jeżeli we wtorek w trakcie sesji amerykańskiej nadal będzie risk-on, to jest szansa na dłużej. Choć uczciwie przyznaję, że nie zapoznałem się jeszcze w pełni z kalendarzem na przyszły tydzień.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2012, 10:49 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- _/_/Dariusz_/_/
- Pasjonat
- Posty: 1238
- Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04
A poza tym oni się dostosowali do całego świata
Co nie jest zbyt trudne: w niedzielę co prawda pracują, ale zlecenia mogą sobie poczekać do tej 18:00.
Poza tym, żaden szanujący się bank nie będzie wrzucał dużych zleceń na płytki rynek bo będzie sobie strzelał w stopę. W poniedziałek rano w Europie 30 milionów może przejść mało zauważone, ale w niedzielę może wystarczyć już 5 żeby ruszyć rynek o kilka pip. Co zresztą jest wykorzystywane przez dealerów bankowych do rozgrywania niedzielnych luk i trzepania stopów detalistów

Poza tym, żaden szanujący się bank nie będzie wrzucał dużych zleceń na płytki rynek bo będzie sobie strzelał w stopę. W poniedziałek rano w Europie 30 milionów może przejść mało zauważone, ale w niedzielę może wystarczyć już 5 żeby ruszyć rynek o kilka pip. Co zresztą jest wykorzystywane przez dealerów bankowych do rozgrywania niedzielnych luk i trzepania stopów detalistów

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Ale tak z ciekawości _/_/Dariusz_/_/ skąd wziąłeś te dane? Bo jeżeli masz brokera który pozwoli Ci wrzucić zlecenie przed otwarciem rynku to w taki weekend jak ten to żyła złota 
Ja niestety mogę sobie tylko popatrzeć na Oandę i czekać do 23:00 naszego czasu aż mnie mój broker wpuści. Co i tak jest dość wcześnie ale czasami jak patrzę na to co się wyprawia przed tą 23 to...

Ja niestety mogę sobie tylko popatrzeć na Oandę i czekać do 23:00 naszego czasu aż mnie mój broker wpuści. Co i tak jest dość wcześnie ale czasami jak patrzę na to co się wyprawia przed tą 23 to...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- _/_/Dariusz_/_/
- Pasjonat
- Posty: 1238
- Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04
Nazwę strony masz w tle obrazka, nie wiem dokładnie skąd mają "data feed" , ale korzystam już od dość dawnaz ich informacji kiedy brokerzy(market makers) mają pozamykane. Nie rozumiem jaką przewagę Ci to daję, skoro brokerzy są nieaktywni. Jedyne co to możliwość gry na luki, co moim zdaniem też jest loterią . Większość luk wiadomo się wypełnia jedyny problem to jak ustawić SL. Tak z obserwacji to takie zamknięcie luki po jakimś czasie jest dobrym wsparciem.259 pisze:Ale tak z ciekawości _/_/Dariusz_/_/ skąd wziąłeś te dane? Bo jeżeli masz brokera który pozwoli Ci wrzucić zlecenie przed otwarciem rynku to w taki weekend jak ten to żyła złota
Objective perspective, just businiess...
Dokładnie to, o czym pisałem - skoro wydarzyło się coś co pozwala sądzić, że rynek pójdzie w górę na otwarciu, możliwość kupienia go po cenach piątkowych to jak maszyna czasu_/_/Dariusz_/_/ pisze:(...) Nie rozumiem jaką przewagę Ci to daję, skoro brokerzy są nieaktywni.

Gra na luki jest kompletnym wariactwem jeżeli nie ma się pojęcia co spowodowało daną lukę. I na co patrzeć - jeżeli patrzy się np. na brokera który rusza 4 godziny po otwarciu rynku to można się nieźle przejechać._/_/Dariusz_/_/ pisze: Jedyne co to możliwość gry na luki, co moim zdaniem też jest loterią . Większość luk wiadomo się wypełnia jedyny problem to jak ustawić SL. Tak z obserwacji to takie zamknięcie luki po jakimś czasie jest dobrym wsparciem.
A co do SL to właśnie o to w tym chodzi aby wytrzepać te ciasne stopy - przy niskiej płynności wystarczy tyko dmuchnąć w tę czy we wte ;-)
Poza tym ja bym nie przeceniał tych luk - może i statystycznie wychodzi, że większość jest zamykana. Ale ta statystyka milczy na temat tego jak to się odbywa. Jedne luki zamykane są w miarę szybko, inne "potrzebują" na to kilka dni, a zdarza się, że i tygodni nadal i mówi się, że luka została zamknięta bo cena wreszcie wróciła do tamtego poziomu. I co z tego? Rynek ciągle krąży w górę i w dół…
Tego, że w międzyczasie rynek odjechał od luki kilkaset pip, poszalał, poszalał, obrócił i zamknął tę nieszczęsną lukę powiedzmy cztery dni później w tej statystyce już nie ma. Ani tego że luka była jakieś 20-30 pip, a odchylenie od luki ponad 230, a zdarzają się i jeszcze większe. Jaki to ma sens?
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Myśle że ma tylko jeżeli luka domykana jest szybko w okresie kilknastu godzin.
Kiedyś robilem statystyke powrotow do otwarcia D1, W1. Bardzo czesto kurs wracal w czasie 1-2 świecy.
Podobnie to wygladalo dla losowo wybranych punktów czasu. To jest naturalna pochodna zmienności cen.
Często widujecie świeczki bez knotów przeciwnych do kierunku korpusu?
Kiedyś robilem statystyke powrotow do otwarcia D1, W1. Bardzo czesto kurs wracal w czasie 1-2 świecy.
Podobnie to wygladalo dla losowo wybranych punktów czasu. To jest naturalna pochodna zmienności cen.
Często widujecie świeczki bez knotów przeciwnych do kierunku korpusu?
Zgadzam się - albo to jest zamknięte w jakimś rozsądnym czasie, albo iluzja. W międzyczasie znalazłem taki złośliwy przykład "luki":
EURGBP otwarcie 6 Maja, Oanda, luka w dół jakieś 29 pip.
"Zamknięcie" 21 Maja czyli ponad dwa tygodnie później. Odchylenie od "luki" ponad 117 pip co jak na tę parę to naprawdę dużo.
To nic innego jak normalna fluktuacja rynku.
I znów się zgadzam: równie dobrze można wziąć sobie jakikolwiek poziom dla ułatwienia jakiś S/R blisko rynku i obserwować jako lukę - na 80% rynek kiedyś do niego wróci. Kiedy? To już inna sprawa ale w statystyce się zgodzi
EURGBP otwarcie 6 Maja, Oanda, luka w dół jakieś 29 pip.
"Zamknięcie" 21 Maja czyli ponad dwa tygodnie później. Odchylenie od "luki" ponad 117 pip co jak na tę parę to naprawdę dużo.
To nic innego jak normalna fluktuacja rynku.
I znów się zgadzam: równie dobrze można wziąć sobie jakikolwiek poziom dla ułatwienia jakiś S/R blisko rynku i obserwować jako lukę - na 80% rynek kiedyś do niego wróci. Kiedy? To już inna sprawa ale w statystyce się zgodzi

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)