Forex - hazard czy inwestycja?

Miejsce, gdzie początkujący mogą zadawać nawet najbardziej dziwne pytania.
Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Forex - hazard czy inwestycja?

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

Niektórym bardzo trudno określić czym tak naprawdę jest forex. Trudność wynika nie tylko z terminologii - w której posługuje się takimi określeniami jak inwestowanie czy gra. Wiele osób ma problem z określeniem czy forex jest sposobem inwestycji czy też hazardem.
Tak naprawdę forex może być zarówno jednym jak i drugim. Wszystko zależy od inwestora/gracza i podejmowanego przez niego ryzyka. Większość osobników (przepraszam za formę bezosobową) interesuje tylko poziom zysków. uważam że jest po gówna przyczyna ponoszenia strat, gdyż przez to działanie przekracza się granicę inwestycji i trafia się do miejsca zwanego hazardem. Często z postów czy dialogów z osobami dopiero rozpoczynającymi przygodę z forex jasno widać tylko jedno: procenty, duży poziom zysków wyrażonych w procentach, jak najwięcej procentów (gdzie przed ich oczyma rozpościera się obraz przyszłych zysków). Ludzie starają się prześcigać w poziomie osiągnięto zysku a tak naprawdę istotne jest poziom zysku ale generowany w stosunku do poniesionego ryzyka.
Dopiero z czasem ludzie którzy zaczynają zarabiać zdają sobie sprawę że tak naprawdę istotniejszy jest poziom jak najmniejszej straty.

Inwestowanie jest procesem długoterminowym mającym na celu zwiększanie wartości aktywów w sposób kontrolowany, natomiast hazard określa branie ryzyka w większym stopniu niż to jest do przyjęcia przez inwestora - często jest to określane mianem "stawianie wszystkiego na jedną kartę" bądź też "brania zbyt dużego obciążenia". Gdy taki moment nastąpi pewne jest że inwestor działa bez planu a jego inwestycja może być działaniem rozpaczy, obciążonym dużą presją psychiczną.

Powyższe zagadnienie jest bardzo istotne z psychologicznego punktu widzenia. Dlatego tak bardzo istotne jest trzymanie się wcześniej określonych zasad, posiadanie planu inwestycyjnego i działanie wg jego wytycznych. Dlatego tak trudne jest dzianie pod jakimkolwiek obciążeniem psychicznych jak choćby presją zarządzania cudzymi środkami.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi jasno określają gdzie kończy się inwestycja a gdzie zaczyna hazard.Granica jest bardzo cienka i tak naprawdę wyznacza ją poziom obciążenia (strat) do przyjęcia/zarządzania przez inwestora.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

Awatar użytkownika
kelvin
Gaduła
Gaduła
Posty: 221
Rejestracja: 03 gru 2009, 06:24

Re: Forex - hazadr czy inwestycja?

Nieprzeczytany post autor: kelvin »

W 2008r. uczestniczyłem na pewnym szkoleniu giełdowców i forexiarzy w Warszawie, wymienialiśmy wspólnie myśli i doświadczenia z rynkiem. Rozmawiałem z wieloma przegranymi i tymi co skubali z deka rynek ale najbardziej mi utkwiła pewna rozmowa z jedną doświadczoną kobietą , która miała bardzo duże doświadczenie z GPW. Zaczęliśmy właśnie rozmowę odnośnie rynku GPW jak i również o Forexie , kobieta stwierdziła ,że nie istotne ile poświęcamy na transakcję czy to 0.1% czy 10% kapitału , jak zarządzamy danym portfelem , czy nasze metody są wysoko skuteczne czy też niskie ale bardziej zyskowne niż stratne, to zawsze jest to nutka hazardu.
Gdybyśmy rozważali hazardzistów to też tutaj byśmy wymienili różne typy , którzy w różnoraki sposób podchodzą do ryzyka.
Więc rozważam te słowa kobiety do dziś i ciągle zastanawiam się.
If you do not have the patience and discipline to wait for conditions with a high probability outcome according to your trade plan, you are not a trader. You are a game player with no respect for rules.

Awatar użytkownika
brother
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 947
Rejestracja: 11 sie 2011, 19:55

Nieprzeczytany post autor: brother »

Forex w pewnym sensie "ogłupia" ludzi, tak jakby nagle wszyscy znaleźli się na plaży gdzie obowiązują inne zasady niż w powiedzmy "normalnym" miejscu. Ludzie podejmują ryzyko realną gotówką tak jakby była to zabawa, a przecież w normalnej sytuacji, nie kupiliby czy sprzedali czegoś w ciemno, a tak najczęściej robią na FX. W dużej mierze do hazardu przyczyniają się moim zdaniem mikrokonta, ktoś wpłaci kilkaset złoty i siłą rzeczy żeby zobaczyć efekt "musi" uprawiać hazard i tak ten schemat działa. Pomijam sytuację gdy ktoś świadomy robi sobie testy na mikrokoncie czy demo i gra wg, zasad. Każda dziedzina może stać się hazardem, a na fx grają ludzie, którzy nie mają najczęściej wiedzy i doświadczenia bo często dopiero się uczą, stracą i pojawia się chęć odegrania.
Certyfikaty i Zaświadczenia Potwierdzam rzetelność szkolenia każdy poziom. Dołącz do nas zostań autoryzowanym szkoleniowcem na terenie EU szczegóły na stronie http://piv.pivpiv.dk/

Awatar użytkownika
szulczas
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 436
Rejestracja: 03 maja 2010, 12:21

Nieprzeczytany post autor: szulczas »

pytanie: ;)

mam np. system..... wejście BUY codziennie o 12.00. Przeoralismy ostatni rok/ dwa na historii i dajmy na to ze na 100 wejsc 51 jest trafnych (czyli jestesmy na + )

czy to jest:
- hazard
- inwestycja
- totolotek

???

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2601
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Moim zdaniem czy to jest hazard czy inwestycja decyduje gracz, chociaż najpierw trzeba było by zdefiniować hazard, bo hazard hazardowi nierówny, ruletka to gra czysto losowa, w pokerze liczą się też umiejętności itp

Chyba łatwiej stwierdzić czy trejderzy to inwestorzy czy hazardziści :)

Jeśli ktoś chce w szybkim okresie czasu stać sie milionerem, zalicza MC i wciąż dopłaca do depo <- hazardzista

inwestor/spekulant to cała reszta ;)

Awatar użytkownika
brother
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 947
Rejestracja: 11 sie 2011, 19:55

Nieprzeczytany post autor: brother »

kelvin pisze: kobieta stwierdziła ,że nie istotne ile poświęcamy na transakcję czy to 0.1% czy 10% kapitału , jak zarządzamy danym portfelem , czy nasze metody są wysoko skuteczne czy też niskie ale bardziej zyskowne niż stratne, to zawsze jest to nutka hazardu.
W żadnym biznesie nie ma 100% pewności powodzenia, a tezy tej kobiety łamią chyba większość podstawowych zasad, które odróżniają inwestowanie od hazardu.
Certyfikaty i Zaświadczenia Potwierdzam rzetelność szkolenia każdy poziom. Dołącz do nas zostań autoryzowanym szkoleniowcem na terenie EU szczegóły na stronie http://piv.pivpiv.dk/

Awatar użytkownika
rabit
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1139
Rejestracja: 02 gru 2011, 01:10

Nieprzeczytany post autor: rabit »

brother pisze:
kelvin pisze: kobieta stwierdziła ,że nie istotne ile poświęcamy na transakcję czy to 0.1% czy 10% kapitału , jak zarządzamy danym portfelem , czy nasze metody są wysoko skuteczne czy też niskie ale bardziej zyskowne niż stratne, to zawsze jest to nutka hazardu.
W żadnym biznesie nie ma 100% pewności powodzenia, a tezy tej kobiety łamią chyba większość podstawowych zasad, które odróżniają inwestowanie od hazardu.
Pewnie blondynka ... :lol:
Ze mnie dupa nie trejder!!! :D

Awatar użytkownika
Yigrashill
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 30 maja 2008, 11:18

Nieprzeczytany post autor: Yigrashill »

Wszelkie znaki na niebie i ziemi jasno określają gdzie kończy się inwestycja a gdzie zaczyna hazard.Granica jest bardzo cienka i tak naprawdę wyznacza ją poziom obciążenia (strat) do przyjęcia/zarządzania przez inwestora.

Poziom ryzyka jak i nierealistyczne cele. Ktto by nie chciał zrobić z 1000 1 mln, najlepiej w pół roku :/
pytanie: Wink
mam np. system..... wejście BUY codziennie o 12.00. Przeoralismy ostatni rok/ dwa na historii i dajmy na to ze na 100 wejsc 51 jest trafnych (czyli jestesmy na + )

czy to jest:
- hazard
- inwestycja
- totolotek
Byś stracił cały kapitał, bo w rachunku prawdopodobieństwa jest tak że trafił byś wcześniej czy później na część statystyki gdzie straty są częściej niż zyski.
A straty rosną logarytmicznie. a zyski liniowo.

Chyba, że pokombinujesz z RR.......myślę, że tak czy siak to hazard :D
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2012, 09:04 przez Yigrashill, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
szulczas
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 436
Rejestracja: 03 maja 2010, 12:21

Nieprzeczytany post autor: szulczas »

Yigrashill pisze:
mam np. system..... wejście BUY codziennie o 12.00. Przeoralismy ostatni rok/ dwa na historii i dajmy na to ze na 100 wejsc 51 jest trafnych (czyli jestesmy na + )

czy to jest:
- hazard
- inwestycja
- totolotek
Byś stracił cały kapitał, bo w rachunku prawdopodobieństwa jest tak że trafił byś wcześniej czy później na część statystyki gdzie straty są częściej niż zyski.
A straty rosną logarytmicznie. a zyski liniowo.

Chyba że pokombinujesz z RR.......
po 1 nie gram w ten sposob
po 2 moje pytanie nie dotyczylo skutecznosci takiego systemu i ewentualnego zarobku tylko czy to jest:

- hazard
- inwestycja
- totolotek

Awatar użytkownika
Yigrashill
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 30 maja 2008, 11:18

Nieprzeczytany post autor: Yigrashill »

Już wyżej się poprawiłem, uważam ze to hazard,

Są jakieś zasady, ale nie ma obliczonego rachunku prawdopodobieństwa przy jakim % zyskownych transakcji system będzie wychodził na plus. Więc ta część systemu nie jest opracowana, owy brak perfekcji, jest brakiem systemu, więc hazardem.


Co rozumiesz pod pojęciem totolotek ?

ODPOWIEDZ