Jednak opłaciło się nie poddawać sięStforex pisze:SUMA: +172 pips

pozdrawiam

Jednak opłaciło się nie poddawać sięStforex pisze:SUMA: +172 pips
Napiszę o moich doświadczeniach, może komuś się przyda ;-)Stforex pisze:EUR USD wypadł kiepsko, EUR GBP wypadł fatalnie. No ale za wcześnie by coś więcej powiedzieć. Myślę, że EUR GBP to trudna para walutowa. EUR jest kapryśne jak córka gwiazdora Pop, a GBP z kolei umiarkowanie płynny. No i spread 3 pipsy przy daily range 30-60 to trochę sporo. Ta para jest pierwszym kandydatem do zastąpienia innym instrumentem.
To jest moja największa bolączka. Próbuję wybierać pary skorelowane ze sobą w mniejszym stopniu. Wiadomo, że rynek jest systemem naczyń połączonych, jednak stopień powiązania instrumentów jest różny. Grając przykładowo na EUR USD wszystkie inne pary z EUR oraz z USD liczę jako zwiększające ryzyko. Żółwie liczyły to jako risk *1,5. Ja staram się w ogóle nie grać na dwóch parach ze wspólną walutą pełnym lotem. Czyli grając EUR USD nie gram innych par dolarowych oraz "ojrowych" w tym samym czasie. Dlatego na tapecie mam pary z jenami (AUD JPY, EUR JPY) oraz USD CHF. Wybór jest przyzwoity. Niestety ciężko znaleźć jakąś jeszcze parę niedolarową z małym spreadem.Obserwuję: EUR/USD, EUR/JPY, USD/JPY, GBP/USD, AUD/USD, USD/CAD i złoto [do USD - przyp. Stforex]. (...)
Moim zdaniem wyróżnia się. Ma spory zakres ruchów nocą i dużo stabilniejsze trendy niż EUR USD.AUD/USD w zasadzie do wywalenia, bo niczym szczególnym się nie wyróżnia - reaguje jak inne pary dolarowe.
Witaj,
W tym momencie nie jestem w stanie napisać Ci, co się stało, bo jeszcze sam do końca nie wiem.
Czuję się tak, jakbym przez ostatnie 9 miesięcy próbował zbudować samochód w swoim garażu i wciąż coś się psuło, coś nie pasowało, nie działało. No i wymieniałem, grzązłem w miejscu, co mi się udało, to zaraz popsułem. Czytałem wszystkie możliwe poradniki i podręczniki próbując coś z nich wysączyć. Przez to zmieniałem co chwilę koncepcję i rozbierałem te elementy, które wcześniej z trudem budowałem. Zapętliłem się i zamotałem.
W końcu po wielu trudach coś tam zdziałałem, ale wciąż samochód nie nadawał się do niczego. Skupiłem się na lakierze, doborze części, ustawieniu silnika, itp. Jednak wciąż brakowało czegoś ważnego.
Istotne były dwa wydarzenia.
KlonMarcin pokazał mi, że potrzebne są koła, jakie koła i jak je zamocować. Zacząłem czytać temat ZL i tego, jak tworzą się świece. Jak powstaje pierwsza świeca, jak druga, itd. oraz w których miejscach się zacznie i skończy. Niby podstawa, a jednak nigdy wcześniej nie dostrzegłem, że tego właśnie mi brakuje.
Przy okazji, niejako niezależnie, zrozumiałem, że potrzebna jest także kierownica. Dla Ciebie jest to (...) dla mnie Fibo.
Tak więc, moja gra, chcąc niechcąc, jest wypadkową wielu miesięcy pracy. Wynik ostatnich 2 tygodni spowodowany jest teorią ZL, która była zapalnikiem, iskrą. Wciąż mam wiele do zrobienia, ale teraz podchodzę z optymizmem do tego wszystkiego.
Drawdown - To że masz stratę, to normalne. Edukacja kosztuje. Mnie kosztowała dużo więcej niż (...), ale może mało pojętny jestem. Nie doradzę Ci, bo to Twoje pieniądze i Twoja decyzja, co zrobisz dalej. Nigdy nie wiesz, co jest za następnym zakrętem - czy kolejny zakręt, czy Twój cel, czy może ślepy zaułek? Dowiesz się dopiero, jak tam dojdziesz
. Myślę, że warto zdać się na przeczucie. Jeśli czujesz w głębi duszy, że to co robisz jest dla Ciebie, to już jest dużo. Ja poddawałem sprawę w sumie trzy razy i za każdym razem nie dawało mi to spokoju. Liczę, że czwartego razu już nie będzie
.
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę!
Marcin