Zawód trader - ujawniacie się ?

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.

Czy znajomi/rodzina wiedzą ,że grasz na forexie ?

Tylko rodzina
33
31%
Tylko znajomi
25
24%
Nikt nie wie
18
17%
Wszyscy
29
28%
 
Liczba głosów: 105

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

szulczas pisze:CadermoBoisz sie ze zaczna Ciebie nachodzi zebys ich uczyl itd?? nie ma problemu.... rzuc im na stol kilka ksiazek... powiedz niech zaloza demo... jak dadza rade utrzymac przez 3m-c konto w granicy zero (ale zeby tych transakcji troche natluki) to wtedy mozesz z nimi gadac.

Podejrzewam ze za duzo sie nie zglosi... wiec nie panikuj. kazdy by chcial zarabiac...ale nie kazdy ma tyle samozaparcia zeby sie troche samemu tego nauczyc
Od znajomych otrzymałem kilka krotnie propozycję aby pomnażać ich pieniądze. Kategorycznie odmówiłem. Na pytanie dlaczego odpowiedziałem, nie inwestuję pieniędzy innych osób (dla zdrowia psychicznego swojego i dobrych relacji ze znajomymi/obcymi). Najlepiej w zaciszu robić swoje i się nie wychylać.

Awatar użytkownika
MrYogi
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 935
Rejestracja: 25 gru 2007, 19:18

Nieprzeczytany post autor: MrYogi »

Jak ktoś mnie się pytał co robię, to zawsze mówiłem.
"Odeszłem z przedniej pracy, teraz robię sobie chwile wolnego i dopiero pozniej poszukam czegoś nowego"

Txt przechodził, do momentu jak mieszkałem w PL :]

a mówienie komukolwiek co się robi nie ma najmniejszego sensu, same z tym problemy.

Moja rada : nie mówić.
Rzeczą, którą najtrudniej w świecie zrozumieć, jest podatek dochodowy.
Albert Einstein

Awatar użytkownika
RAY of Sunshine
Gaduła
Gaduła
Posty: 350
Rejestracja: 08 wrz 2010, 20:33

Nieprzeczytany post autor: RAY of Sunshine »

MrYogi pisze:a mówienie komukolwiek co się robi nie ma najmniejszego sensu, same z tym problemy.
Wiecie, kiedyś to było niegrzeczne w towarzystwie zapytać się "gdzie pracujesz" ile zarabiasz" itp. Żyło się na zasadzie dżentelmen o pieniądzach nie rozmawia, on je ma :) I to jest w porządku, a nie jak teraz komuna wychowała człowieka na "ludzia pracy", który nie ważne, czy ma jakieś hobby, zainteresowania itp. Nie, on ma tylko za===rdalać i ewentualnie biadolić jak to ciągle za mało zarabia. O tym ludzie teraz rozmawiają. Nie zapyta na ulicy "jak się masz", tylko coś w stylu "hej! Jak leci? Pracujesz gdzieś? :roll: Przykre to wszystko, ludzie się już totalnie zatracili.

Reasumując, a g**no ich to obchodzi co robię :). Można mówić dowolną rzecz o tym co się robi, ale z pewnością nie poruszać tematu Fx.

Pomyślności
"Rynek ma tylko jedną stronę i nie jest to bynajmniej strona byka czy niedźwiedzia, jest to tylko właściwa strona"

Awatar użytkownika
Patyk89
Gaduła
Gaduła
Posty: 195
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:28

Nieprzeczytany post autor: Patyk89 »

jasonbourne pisze:Jeszcze z mojego doświadczenia, generalnie nie warto się ujawniać przed pięknymi kobietami, które chcemy poderwać.;) Kiedyś wydawało mi się, że granie na giełdzie jest bardzo "sexy", i powiedzenie o tym powinno zwiększać atrakcyjność w jej oczach, ale tak się nie dzieje.

Odradzam ujawnianie się przed fajnymi dupami.;) Nie polecą na to. Wręcz przeciwnie.;)
Na jakiej próbie statystycznej zostało przeprowadzone badanie? :lol:
Jaki przedział wiekowy, wykształcenie?

Czy próba była reprezentatywna? :lol:

Jak mi powiesz, że próba była przynajmniej 1000 lachonów, z wykształceniem od podstawowego po wyższe, w przedziale wiekowym 16-50 lat z miast i z wsi, to uwierze :D

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2608
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Też mnie to zastanawia, bo wydawało mi sie że na bycie "inwestorem milionerem" można wyrywać lachony ;)

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Nieprzeczytany post autor: profession »

jasonbourne pisze:Jak dla mnie, kolejny problem na forum, który tworzą sobie forumowicze, a w rzeczywistości go nie ma.
Dokładnie tak. Zgadzam się z Tobą.

Wszystko zależy jakie macie towarzystwo. Jeśli jesteście po studiach lub pracujecie już dość długo i wszyscy znajomi mówią o swojej nowej pracy/firmie którą prowadzą to dziwne by było gdybyś Ty nie mówił czym się zajmujesz. W moim środowisku to jest normalne, że rozmawiamy o tym jak tam idzie w interesach. Czy kolega ma klientów, ile płaci za lokal na tej i na tej ulicy itp.

Nikt z moich znajomych nie rzuca się i nie "podpina się pod doje" jak ktoś tu napisał bo mają swoje życie i swoje metody na zarabianie. Nie chce im się uczyć nowego zawodu tym bardziej, że mają pojęcie o tym, że to bardzo trudna droga. Sami kiedyś kupowali jakieś akcje. Teraz raczej głównie fundusze inwestycyjne. I tyle im wystarcza.

To o czym piszecie, że ktoś będzie was nachodził i kazał uczyć, pokazac system to chyba w bardzo młodym wieku. :)

p.s. Ja raczej zauważam zainteresowanie ze strony innych. O zajmujesz się inwestowaniem? Opowiedz coś o tym? Wiele słyszałem o giełdzie ale jak to się robi? Na czym to dokładnie polega?

Co innego jeśli nazywasz się inwestorem giełdowym a "laska" ewidentnie widzi, że wyglądasz na ściemniacza a nie poważnego gościa. I ocenia cię w randze przedstawiciela handlowego - cwaniaczka.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2012, 12:47 przez profession, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
mah1y
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 669
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:01

Nieprzeczytany post autor: mah1y »

Ink. pisze:Też mnie to zastanawia, bo wydawało mi sie że na bycie "inwestorem milionerem" można wyrywać lachony ;)
hehe :) zabawny temat

Czy nie lepiej nasciemniac ze sie jest jakims fotografem albo znanym kierowca wyscigowym, pilkarzem? mozna sie do tego posmiac niemilosiernie :)


Myslisz ze zaciekawisz laske (potencjalnie taka na krotka znojomosc) tym ze zarabiasz hajs w tak nudny sposob? Czyli co takiego robisz? yyy.. patrze na wykres i kupuje jak tanio sprzedaje jak drogo :) ahaaa, To bardzo pasjonujace, a ja jestem fryzjerka.

albo inna scenka:
Czesc jestem ksiegowym, moje zycie jest nudne tak samo jak moja praca. Masz ochote na dziki sex? :509: oczywiscie bez urazy dla ksiegowych, nie chce tutaj generalizowac.

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2608
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Myślałem coś na wzór:

hej mala, mam miliony na koncie bo jestem inwestorem, chcesz sie przejechać moim mercedesem gdzieś w ustronniejsze miejsce i zobaczyć jak bardzo wygodne są tylne siedzenia ? ;p

Awatar użytkownika
mah1y
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 669
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:01

Nieprzeczytany post autor: mah1y »

Ink. pisze:Myślałem coś na wzór:

hej mala, mam miliony na koncie bo jestem inwestorem, chcesz sie przejechać moim mercedesem gdzieś w ustronniejsze miejsce i zobaczyć jak bardzo wygodne są tylne siedzenia ? ;p
:509:

wybaczcie za Offtop ale jest to strasznie zabawne :)

Bedziesz chodzil po klubach i opowiadal nieznajomym dziewczynom jakie to masz miliony na koncie. Chyba nawet najbardziej pijana dziewczyna zastanowi sie tutaj: hmm cos tu jest nie tak, gdyby byl tak bogaty to by sie tak tym nie chwalil. Ja nie niestem blachara (chociaz pewnie jest). Pewnie chce mnie zgwalcic zboczeniec jeden!

Chetnie bym popatrzyl jak wyrywasz laski takim tekstem.
Moge sie absolutnie mylic i moze to bedzie dzialalo ale jakos w to watpie :)
Nie mniej jednak zycze powodzenia w zdobywaniu tych milionow i w podrywie na ta kase :)

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2608
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Synu, widzę że jesteś niedoświadczony w tej materii :)

Przecież to są przede wszystkim żarty i chyba nie myślisz ze ktoś tak wyrywa laski a druga sprawa "wyrwanie" to jest troszkę bardziej skomplikowany proces niż podejście i rzucenie textu ;p

O golnie o inwestorze milionerze chodzili mi o to że laska wiedząc że masz kasiorę jest bardziej "otwarta" ;)

ODPOWIEDZ