Zawód trader - ujawniacie się ?

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.

Czy znajomi/rodzina wiedzą ,że grasz na forexie ?

Tylko rodzina
33
31%
Tylko znajomi
25
24%
Nikt nie wie
18
17%
Wszyscy
29
28%
 
Liczba głosów: 105

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

szulczas pisze:bliżsi znajomi zaczna sie zastanawiac po czasie czemu cale dnie przesiadujesz w chalupie
Planuje wynająć/kupić lokal jako biuro ,bo nie lubię siedzieć w domu i pracować.
Poza tym niby jak mają o tym wiedzieć ? Mnie nie śledzą całymi dniami :D Więc jest to raczej niemożliwe .

szulczas pisze:Boisz sie ze zaczna Ciebie nachodzi zebys ich uczyl itd?? nie ma problemu.... rzuc im na stol kilka ksiazek... powiedz niech zaloza demo... jak dadza rade utrzymac przez 3m-c konto w granicy zero (ale zeby tych transakcji troche natluki) to wtedy mozesz z nimi gadac.
Nadal nie rozumiesz. Mogę Ci dać swoje materiały ,z których się uczyłem i nadal do nich zaglądam. Są to moje materiały ,w których jest jasno punkt po punkcie jak wchodzę w pozycję. Dopracowałem sobie to tak ,by za dużo się nie głowić . Maksymalna prostota.Tylko linie trendu. Każdy głupi by to skumał. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia psychiki ,ale to idzie zrobić przecież. Chodzi o to ,że ja już przetarłem szlaki i znajomym będzie łatwiej jak zapytają o to jak ja gram . O to chodzi.Że ja już mam wypracowaną ,jasną strategię . Teraz tylko podpiąć doje i jechane.

Oczywiście materiałów Ci nie dam ,bo każdy musi sobie sam zapracować.

Awatar użytkownika
xpep
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 844
Rejestracja: 02 gru 2007, 11:50

Nieprzeczytany post autor: xpep »

Cadermo pisze:Mogę Ci dać swoje materiały
Cadermo pisze:czywiście materiałów Ci nie dam
mistrzostwo, ciekawe czy tak samo wyglada Twoj proces decyzyjny podczas wyboru kierunku trejdu :wink:

Ral1n
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 423
Rejestracja: 20 kwie 2009, 17:39

Nieprzeczytany post autor: Ral1n »

xpep pisze:
Cadermo pisze:Mogę Ci dać swoje materiały
Cadermo pisze:czywiście materiałów Ci nie dam
mistrzostwo, ciekawe czy tak samo wyglada Twoj proces decyzyjny podczas wyboru kierunku trejdu :wink:
Dobre, dobre... :P

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

xpep pisze:mistrzostwo, ciekawe czy tak samo wyglada Twoj proces decyzyjny podczas wyboru kierunku trejdu Wink
Chodziło o coś innego. Mówiąc mogę Ci pokazać moje materiały miałem na myśli ,że gdybyś je obejrzał i bym Ci pokazał jak ja gram dokładnie to są duże szanse ,że byś zaczął zarabiać.
By_żyło_się_lepiej pisze:Ale ludzie mają problemy ... Jak będziesz miał prawdziwą kasę, to bardziej się będziesz obawiał, że Ci prawdziwe bandziory dziecko porwą a nie rodziny czy sąsiadów.
Pisałem o tym kiedyś i jestem tego samego zdania jak Ty . Ale dużo osób z forum uznało ,że przesadzam :mrgreen:

Awatar użytkownika
riddle
Gaduła
Gaduła
Posty: 252
Rejestracja: 17 cze 2007, 18:22

Nieprzeczytany post autor: riddle »

U mnie akurat rodzina i znajomi wiedzą, że trejduje, ale do póki nie śmigam nowym porshe to gówno ich to obchodzi :)
Forex to nieograniczone źródło pieniędzy, które wystarczy umieć podnieść !
“Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego.”

Ral1n
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 423
Rejestracja: 20 kwie 2009, 17:39

Nieprzeczytany post autor: Ral1n »

Dobrze jest być skromnym. Trudniej ją jednak zachować jeżdżąc Porsche. No chyba, że mowa o zdezelowanej 944'ce. :mrgreen:

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

Ral1n pisze:Dobrze jest być skromnym
Fakt . Ale jak zarabiasz dużo to kupisz sobie tani samochód ,tylko po to by się ukrywać? To po zarabiać :mrgreen:

Ral1n
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 423
Rejestracja: 20 kwie 2009, 17:39

Nieprzeczytany post autor: Ral1n »

Wiesz, już pisałem - w temacie samochodzików, że gdybym miał pełne majty ... hehe pieniędzy - to kupiłbym sobie 6-7 letniego CL'a za 150K PLN mocna jednostką.

Wolałbym np. wnętrze mieszkania odświeżyć, tj domu. Z zewnątrz tez chyba bym nie szalał - co by miłośników łatwego łupu nie kusić...

Powiem Ci, że u mnie to kwestia wieku, kiedy zacząłem bardziej rozsądnie dorzeczy materialnych podchodzić. Wiem, że nawet grosika do grobu nie zabiorę a tylko to jakim byłem człowiekiem. Dlatego też mówiąc o sobie - staram się udoskonalić swoją pokorę. To na prawdę popłaca. Tisze budziesz, dalsze pajedziesz.

Kasę (odpowiednio dużą z FX) lepiej chyba ulokować z myślą o dzieciach, zapewnić im godne życie, zatroszczyć się o edukacje i żeby w razie co miały na start jak rodzice odchodzą. Przynajmniej ja tak myślę.

Rozumiem też (gdyby ktoś pytał) egzaltację chwilową dużymi wpływami z rynku. Trzeba się z tym szybko oswoić i być sobą.

Lol, trochę sie rozpisałem na tematu filozoficzne. Sorry.

:wink:

Awatar użytkownika
odkrywca
Gaduła
Gaduła
Posty: 89
Rejestracja: 04 cze 2007, 23:36

Nieprzeczytany post autor: odkrywca »

Tez mialem ten problem na poczatku, mowic czy nie mowic znajomym i rodzienie? Gdy zaczynalem grac na pytanie czym sie zajmuje, odpowadalem ze mam "cos na boku", z czasem jak forex stal sie moim glownym zajeciem, otworzylem DG dzieki temu mialem ( wciaz mam) "finansowe alibi".

Pozdrawiam.

Ps. Siostra nadal uwaza ze fx to hazard.
gupiś.

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

odkrywca pisze:otworzylem DG
Mógłbyś jaśniej? :)

ODPOWIEDZ