Ja myśle, że to w wielu przypadkach kwestia zabezpieczenia się na przyszłość. Nie koniecznie muszą nie zarabiać. Po prostu zostawiają sobie alternatywe - jakby rynek zmienił się na tyle, że ich strategie przestaną być rentowne, czy wysiądą najzwyczajniej kiedyś psychicznie (wypalą się doszczętnie) to zawsze równie dobrze mogą ograniczyć się tylko do szkoleń. Ja jakbym zarobił ze 100k to zaraz bym część odkładał na jakiś "realny" biznes na wszelki wypadek gdyby coś...A markę przecież trzeba wyrabiać sama się nie wyrobi. Jednym ze sposobów jest zostać modemFX_Jack pisze:Uwazam, ze ogromna wiekszosc tych ktorzy pisza ksiazki, prowadza kursy, udzielaja lekcji itd, itp poprostu w ten sposob zarabia pieniadze bo na Fx nie wychodzi.
