Forex a podatki..

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Dariogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:28

Nieprzeczytany post autor: Dariogi »

Może już było. Chyba każdy z nas się zgodzi że spread walutowy niewątpliwie jest kosztem zmniejszającym nasze ewentualne dochody. Oczywiście czasem jest on prawie niezauważalny (strategie longterm), ale podczas gdy jest on rozszerzany dla skalperów i daytraderów, stanowi on dużą część kosztów. Tak samo jest w przypadku leasingo- i kredytobiorców, w których przypadku to oni a nie banki ponoszą koszty związane z różnicą kupna a sprzedaży danej waluty. Dlatego zastanawiam się jak logicznie można wytłumaczyć fakt, iż wielkości spreadu nie można wliczać do kosztów uzyskania przychodu, na podobnej zasadzie jak to jest w przypadku prowizji brokera. Oczywiście trudno jest określić faktyczny spread, ponieważ z reguły jest on zmienny i nie jest on przedstawiony w statmencie, pomocne w tym przypadku pewnie by były dane historyczne cen kupna i sprzedaży . Pewnie wielu z was powie, że gra nie warta świeczki i są to zbyt znikome koszty, ale generalnie chodzi o sam fakt interpretacji przepisów.

Awatar użytkownika
OzoEze
Gaduła
Gaduła
Posty: 247
Rejestracja: 11 lut 2008, 23:27

Nieprzeczytany post autor: OzoEze »

Dariogi pisze:Dlatego zastanawiam się jak logicznie można wytłumaczyć fakt, iż wielkości spreadu nie można wliczać do kosztów uzyskania przychodu
Jezeli przyjmiemy, ze rozliczmy się z wynikow poszczegolnych transakcji (a takie zalozenie przyjeli niektorzy polscy brokerzy i takie zalozenie wydaje się najbardziej rozsadne dla opodatkowania rzeczywistych dochodow), to wyniki te uwzgledniaja juz spread. Jednakze zaznaczam, ze w mojej sprawie skarbowka nie zgodzila sie na zapisywanie po stronie kosztow uzyskania przychodow ujemnych wynikow transakcji. O prawo do zapisywania w kosztach ujemnych wynikow transakcji walcze przed sadem.

Dariogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:28

Nieprzeczytany post autor: Dariogi »

Ale nie można dzielić pozycji zyskownych i stratnych na przychód i koszty uzyskania przychodu, przecież to jest absurdalne.Ewentualnie traktując kontrakty walutowe jako instrumenty pochodne koszt nabycia kontraktu przyjąć jako koszt uzyskania przychodu a cenę sprzedaży jako przychód. Ale czemu nie można prościej: roczna suma zyskownych transakcji i stratnych jest przychodem lub stratą. Jest ona wyliczona z sumy poszczególnych transakcji każdego dnia przeliczonych po średnim kursie kupna nbp jeśli konto prowadzone jest w innej walucie niż PLN.
Swoją drogą czy tak czy tak powinno wyjść teoretycznie to samo tylko w innej rubryce, ale dlaczego US chce zaliczyć to jako stratę i to ewentualnie porozkaładać do odliczenia w przyszłych 5 latach po 50% bo tak zrozumiałem, to jest całkowicie bezsensu, ewentualnie jak jest inaczej to przepraszam za złą interpretację ale nie czytałem całego wątku. Mimo wszystko powodzenia, i mam nadzieję pozytywnego dla Ciebie wyroku.
Tak masz rację że spread jest zawarty przy rozliczaniu z pojedynczych ale byłby on również zawarty w sumie, poprostu sukcesywnie odejmowany z każdej transakcji, ale go nie odliczamy ponieważ nie możemy przeprowadzić ich w dwie strony tylko po cenie ASK:ASK lub BID, BID, zawsze jesteśmy stratni o wartość spreadu.

Awatar użytkownika
faflik
Gaduła
Gaduła
Posty: 151
Rejestracja: 27 gru 2007, 16:58

Nieprzeczytany post autor: faflik »

Dariogi pisze:Ale czemu nie można prościej: roczna suma zyskownych transakcji i stratnych jest przychodem lub stratą.
W którą rubrykę pita wpiszesz stratę?
Zwróć uwagę, że dochód nie może być ujemny.

Dariogi
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:28

Nieprzeczytany post autor: Dariogi »

Po bardziej wnikliwej analizie tematu, na co wcześniej nie miałem czasu zgodzę się z Tobą. Nie możemy odejmować pozycji stratnych w rubryce przychodu. Dochód może być ujemny (czyli strata) jeśli suma kosztów uzyskania przychodu jest większa od przychodu.

Reasumując:
Depozyt - wpłacany do brokera jest nieistotny i nigdzie go nie uwzględniamy, bo na jakiej podstawie kopiować go w obie rubryki
Cena otwarcia transakcji - koszt uzyskania przychodu
Cena zamknięcia transakcji - przychód
Swap ujemny - koszt uzyskania przychodu
Swap dodatni - przychód
Prowizja brokera - koszt uzyskania przychodu
Inne poniesione koszty - jeśli potrafimy udowodnić że zostały poniesione tylko i wyłącznie w celu uzyskania przychodu - koszt uzyskania przychodu

Rozliczenia dokonujemy według średnich kursów NBP od tego roku dla Przychodu i Kosztów uzyskania przychodu, jest to ostatni dzień roboczy poprzedzający daną transakcję, pamiętając oczywiście o zmianie czasu, ponieważ zestawienie wszystkich transakcji jest zazwyczaj podawane z czasem lokalnym danego brokera .
Innego sensownego rozwiązania po prostu nie widzę. Ale wiadomo jak to bywa w naszym pięknym kraju, ile "Usolskich Biurw" tyle różnych interpretacji.[

mmiotk
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 03 wrz 2009, 00:13

Nieprzeczytany post autor: mmiotk »

Co myślicie o takim tricku na uniknięcie opłacenie podatku?

http://zlotysrodek.blogspot.com/2009/12 ... giedy.html

Awatar użytkownika
faflik
Gaduła
Gaduła
Posty: 151
Rejestracja: 27 gru 2007, 16:58

Nieprzeczytany post autor: faflik »

Dariogi pisze:Depozyt - wpłacany do brokera jest nieistotny i nigdzie go nie uwzględniamy, bo na jakiej podstawie kopiować go w obie rubryki
Cena otwarcia transakcji - koszt uzyskania przychodu
Cena zamknięcia transakcji - przychód
Swap ujemny - koszt uzyskania przychodu
Swap dodatni - przychód
Prowizja brokera - koszt uzyskania przychodu
Inne poniesione koszty - jeśli potrafimy udowodnić że zostały poniesione tylko i wyłącznie w celu uzyskania przychodu - koszt uzyskania przychodu
Błądzisz po omacku.

Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

mmiotk pisze:Co myślicie o takim tricku na uniknięcie opłacenie podatku?

http://zlotysrodek.blogspot.com/2009/12 ... giedy.html
bzdura
tylko oddala w czasie podatek i tworzy dodatkowe koszta i kompliakcje
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

Awatar użytkownika
quapi
Gaduła
Gaduła
Posty: 277
Rejestracja: 30 sty 2005, 21:46

Nieprzeczytany post autor: quapi »

dlaczego bzdura? pomysł wydaje mi się całkiem do rzeczy, może faktycznie doczekamy się kiedyś zniesienia belki? a jeśli nie, co bardziej prawdopodobne- to kasa na belkę przeznaczona może pracować przez lata
dodatkowo - ta metoda daje możliwość sprawiedliwszego traktowania strat niż pozwalają na to przepisy

pozdrawiam
The irresistible force met the immovable object

mmiotk
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 03 wrz 2009, 00:13

Nieprzeczytany post autor: mmiotk »

quapi pisze:dlaczego bzdura? pomysł wydaje mi się całkiem do rzeczy, może faktycznie doczekamy się kiedyś zniesienia belki? a jeśli nie, co bardziej prawdopodobne- to kasa na belkę przeznaczona może pracować przez lata
dodatkowo - ta metoda daje możliwość sprawiedliwszego traktowania strat niż pozwalają na to przepisy

pozdrawiam
Być może IKE byłoby wyjściem, tyle że ta maksymalna wpłata 10k. No i można grać tylko na akcjach.

Nie spodziewam się, żeby kiedykolwiek podatek Belki był zniesiony. W 2008 roku z zysków na GPW fiskus dostał ok 1,2 mld zł :) Jak na czasy wielkiego zadłużenia całkiem sporo. Zawsze fiskus może zwiększyć podatek 19% do wyższego w końcu każdy polak musi spłacić 22 000 zł długu krajowego a jest sporo osób za których trzeba założyć ....

ODPOWIEDZ