StudenTM84 pisze:co według Ciebie jest nie tak?
oj sporo kolego Student... sporo... w zasadzie duzo sie nie pomyle jesli stwierdze, ze wiekszosc z tego co piszesz jest "nie tak".... konkretne zarzuty przedstawie Ci w wolnej chwili (za ok 2-3 tygodnie - moze wczesniej)... do tego czasu proponuje Ci studiowanie tego tematu mniej wiecej od poczatku tego roku (ale nie pobiezne, wybiorcze czytanie - tylko uwazne i wnikliwe STUDIOWANIE) - mam nadzieje, ze do tego czasu bedziemy na zblizonych levelach...
StudenTM84 pisze:co chyba udało mi się jakoś rozwiązać, bo nikt nie protestuje
zapewniam Cie, ze beda protesty...
Obiecuje Ci, ze znajde czas aby wskazac Ci wady Twojego stanowiska - przy odrobinie dobrej woli z Twojej strony szybko poprosisz modow o usuniecie wiekszosci Twoich postow z uwagi na fakt, ze moga wprowadzac w blad....
ziemson pisze:na forexie nic nie kupujemy!!! A juz na pewno nie u brokera MM
ziemson ma racje - od siebie dodam, ze takze u brokera ECN tez nie handlujemy walutami - handel walutami jest nierzeczywisty - czyli go nie ma. To, ze ECN zabezpiecza sie przed ryzykiem zawierajac na rynku OTC transakcje odpowiadajace kontraktom zawartym z nami, nie oznacza, ze ECN jest naszym posrednikiem w handlu walutami... ECN dziala sobie ... a my sobie.. nas laczy z brokerem umowa o prawa do wyplaty/zaplaty roznicy kursowej, a nie dzialalnosc handlowa... My zawierajac transakcje umawiamy sie jedynie z brokerem w odniesieniu do notowan kursow - transakcje to umowy, ktorych przedmiotem jest roznica w kursie, a nie handel. Nasze transakcje (umowy na roznice) nie maja nic wspolnego z handlem walutami.
I w tym caly problem, bo przepisy podatkowe nie sa dostosowane do kontraktow na roznice. Same kontrakty na roznice kursowe dopiero beda sprecyzowane jako odrebne instrumenty finansowe, gdy nowela ustawy o obrocie instrumentami finansowymi wejdzie w zycie.
Ustawa o podatku dochodowym nie wskazuje konkretnych zasad opodatkowania instrumentow pochodnych jakimi sa kontrakty na roznice. Cecha szczegolna kontraktow na roznice jest fakt, ze sa to jedynie prawa w posiadanie ktorych wchodzi sie bez ponoszenia wydatkow.
Przyklady z deskami, kartoflami czy nawet papierami wartosciowymi nie sa trafione, gdyz nasze kontrakty to nie majace materialnej postaci prawa.
Nie handlujemy walutami. To co robimy (kontrakty na roznice) mozna by nazwac "operacjami na prawach" - nasze prawa to prawo do otrzymania roznicy powstalej ze zmiany kursow w oczekiwanym przez nas kierunku i obowiazek zaplaty kwoty roznicy powstalej ze zmiany kursow, jezeli kursy zmienia sie w kierunku przeciwnym do oczekiwanego.