Forex a podatki..

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
OzoEze
Gaduła
Gaduła
Posty: 247
Rejestracja: 11 lut 2008, 23:27

Nieprzeczytany post autor: OzoEze »

StudenTM84 pisze:Mam nadzieję, że teraz się ze mną zgodzisz...
Bardzo sie ciesze, ze tak szczegolowo podchodzisz do sprawy. Teraz podniosles konkretne – nowe zarzuty. Czesciowo sie z Toba zgodze – ale tylko czesciowo

Zgodze sie w kwestii, ze gdybym uzyl okreslenia „pojedyncza” czy „poszczegolna” transakcja to wskazalbym precyzyjniej, ze chodzi mi o jedna z wielu transakcji.

Jednakze przedstawiajac stan faktyczny, a nastepnie wlasne stanowisko w sprawie konsekwentnie stosowalem liczbe mnoga i mowilem o „wynikach transakcji”, a nie o jednym skumulowanym wyniku.

Idac tym tropem nie mowilem takze o wynikach jako o sumie transakcji, nie nazywalem go takze wynikiem skumulowanym.
StudenTM84 pisze:aha i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: co według Ciebie jest wynikiem netto?!? bo mnie uczyli, że to jest wynik brutto pomniejszony o podatek
w drugiej klasie szkoly podstawowej uczyli (przynajmniej za moich czasow) jak rozumiec pojecia brutto, netto i tara...

Okreslenie netto nie jest zarezerwowane wylacznie do precyzyjnego wskazania wyniku finansowego w rachunku zyskow i strat jako suchego dochodu bez uwzglednienia podatku.

Zauwazyc nalezy, ze okreslenie „netto” konsekwentnie odnosilem do wyniku jednostkowej transakcji (zarowno dodatniej jak i ujemnej) dla podkreslenia, ze jest to czysty wynik transakcji (wynik transakcji brutto to wynik transakcji netto + ewentualne koszty transakcji)..

... czyli „netto” jako „pozostaly po odliczeniu dodatkowych kosztow” lub „odliczajac dodatkowe koszty”


Slownik Jezyka Polskiego – haslo „netto”
StudenTM84 pisze:a oto cytat z US (ściągnięty z waszych wypowiedzi): "Wynik ujemny netto na transakcjach, jest stratą źródła przychodów i nie może być zaliczony bezpośrednio w koszty uzyskania przychodów." Czyli tłumacząc na polski: ujemna różnica pomiedzy wszystkimi przychodami i kosztami jest stratą źródła... ale nie ma nic o pojedyńczej stracie do której ty się odnosisz...
Za to naprawde bardzo Ci dziekuje – potwierdzasz tym samym slusznosc jednego z podniesionych przeze mnie w wezwaniu do usuniecia naruszen prawa zarzutow, ze organ odniosl sie do stanu innego w tym zakresie niz faktyczny stan przedstawiony.... ja przedstawiam pojedyncze transakcji, a organ odnosi sie do ich sumy...

Zauwazyc w tym miejscu nalezy, ze organ odpowiadajac na pierwsze z postawionych przeze mnie pytan (czy dodatnie wyniki netto transakcji, zwiekszajace saldo konta prowadzonego przez brokera, nalezy uznac za przychody” nie mial watpliwosci, ze odnosze sie do pojedynczych, poszczegolnych transakcji i uznal moje stanowisko w sprawie za wlasciwe – czyli, ze dodatnie wyniki netto to przychody (a wg logiki jaka organ zastosowal w odniesieniu do ujemnych wynikow netto powinien stwierdzic, ze nie mam racji, bo dodatnie wyniki netto do dochod a nie przychod)
StudenTM84 pisze:Miałes rację, że nie można tak liczyć przychdu (ma to być kwota postawiona do dyspozycji osoby a więc pojedyńczy "zysk" z transakcji - chociaż wychodzi na to samo Razz)
tego nie rozumiem w ogole – moglbys wyjasnic o co Ci chodzi?
StudenTM84 pisze:w żadnej z interpretacji nie ma słowa o interpretacji straty z pojedyńczej transakcji - we wszysktich zdaniach Ty a po tobie US odnosicie się do straty netto czyli ewidentnie do straty, którą oblicza się pod koniec roku (odejmując sumę przychodów i sume kosztów)
w zadnej tez nie ma slowa o sumie wykow transakcji, ani o wyniku skumulowanym – ja konsekwentnie pisze o wynikach netto transakcji (bez okreslenia „poszczegolna”, „pjedyncza” jednakze to wynika z konteksyu), a organ faktycznie odnosi sie do wyniku dzialalnosci w okresie rozliczeniowym...

StudenTM84
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 07 maja 2009, 21:08

Nieprzeczytany post autor: StudenTM84 »

ojej, nie wiem od czego zacząć :P
no nic lecimy po koleii :):
OzoEze pisze:Jednakze przedstawiajac stan faktyczny, a nastepnie wlasne stanowisko w sprawie konsekwentnie stosowalem liczbe mnoga i mowilem o „wynikach transakcji”, a nie o jednym skumulowanym wyniku.
rzeczywiście opisałeś swoją sytuację dość szegółowo jednak w pytaniach cały czas odnosiłeś się do liczby mnogiej - czyli de fakto można to zinterpretować, że chodzi Ci o skumulowane przychody i koszta (pytanie jak US to zinterpretował - ja właśnie uważam, że nie tak jak chciałeś). Poza tym odnosisz się do wyników netto. Nie wiem jaką podstawówkę kończyłeś ale był chyba wysoki poziom jak poruszaliście takie kwestie! Miło mi że podałeś link do słownika PWN pytanie tylko, czy skoncentrowałeś się czytając definicje tam zawarte? Może skupmy się na pierwszej definicji (z podanego linka): centa netto to: "cena ostateczna, bez doliczania podatku" a to znaczy, że podatku już tam nie ma. Natomiast wszystkie dodatnie wyniki z pojedyńczych transakcji zawierają podatek, który odejmiesz dopiero pod koniec roku. Dlatego ja uważam, że wyniki z pojedyńczych transakcji są brutto! W związku z powyższym ja uważam, że US tak zdecydowanie przedstawia swoje stanowisko, gdyż mając stratę (ze wszystkich transakcji) i przez to nie płacąc z tego powodu podatku Ty chcesz (w mniemaniu US) dodatkowo powiększyć koszty o stratę czyli tak naprawdę zdublować część kosztów...
OzoEze pisze:Zauwazyc w tym miejscu nalezy, ze organ odpowiadajac na pierwsze z postawionych przeze mnie pytan (czy dodatnie wyniki netto transakcji, zwiekszajace saldo konta prowadzonego przez brokera, nalezy uznac za przychody” nie mial watpliwosci
Rzeczywiście, wchodząc głębiej w temat to jest dziwne :P. Może należy to interpretować tak, że mamy same dodatnie transakcje z których potrącamy podatek - chociaż nie wiem dlaczego :/
OzoEze pisze:tego nie rozumiem w ogole – moglbys wyjasnic o co Ci chodzi?
Chodzi o to, że US podkreśla, że przychodem mogą być jedynie przychody postawione do dyspozycji podatnika a to znaczy, że obliczając przychód tak jak ja poprzednio czyli wielkość pozycji x cena bid, takich przychodów w rzeczywistoście nie mamy postawionych do dyspozycji. Dlatego prawdziwym przychodem jest zysk z pojedyńczej transakcji - podwyższa nam wielkość naszego konta więc mamy tą kwotę "do dyspozycji" (którą i tak później inwestujemy i często tracimy :P). W praktyce wynik (końcowy) wychodzi taki sam, jak ja liczyłem poprzednio tylko inna jest kwota przychodu. Pytanie tylko jak w takim razie obliczyć koszt! Ja uważam, że kosztem jest właśnie strata z pozostałych transakcji w danym roku! Ale nie netto!
OzoEze pisze:w zadnej tez nie ma slowa o sumie wykow transakcji, ani o wyniku skumulowanym
Tak jak napisałem wyżej: wszystko zależy jak US zinterpretował Twoje pytania. Jeśli używasz liczby mnogiej a do tego słowa netto to mam poważne wątpliwości, czy oby na pewno obie strony (Ty i US) mówicie o tym samym...
Reasumując ponawiam prośbę o bardziej precyzyjne przedstawianie swoich pytań, gdyż inaczej wiąże się to z niebezpieczeństwem, że US będzie Ci odpisywać na zupełnie inne pytania (inaczej zinterpretowane)... Celem urzędu nie jest domyślanie się, co podatnik miał na myśli a jedynie odpowiedź na konkretne pytanie, które w twoim przypadku brzmi: czy straty netto ...
Może zastanów się również nad zapytaniem, jak US definiuje właśine wynik na transakcjach netto i brutto. Ja swoje obawy dotyczące Twoich pytań do US wiążę właśnie ze źle zinterpretowanym pojęciem netto :) - jednak nie chcę się zbytnio wymądrzać a jedynie zwrócić uwagę na pewien problem :P.
Pewnych rzeczy nie można odkryć;
lecz tego nie stwierdzisz odgadywaniem ani snuciem domysłów;
nie, musisz być cierpliwy i przeprowadzić doświadczenia,
aż odkryjesz, że nie możesz czegoś poznać.
Mark Twain :)

Awatar użytkownika
OzoEze
Gaduła
Gaduła
Posty: 247
Rejestracja: 11 lut 2008, 23:27

Nieprzeczytany post autor: OzoEze »

StudenTM84 pisze:czy skoncentrowałeś się czytając definicje tam zawarte?
darujmy sobie odniesienia personalne - koncentrujmy sie nad meritum sprawy.

StudenTM84 pisze:centa netto to: "cena ostateczna, bez doliczania podatku"
ok, to cena netto... ale to bez zwiazku ze sprawa - jesli konsekwentnie pisalem "wyniki netto transakcji" to interesuje nas okreslenie "netto" w odniesieniu do wynikow transakcji - czyli czysty efekt bez dodatkowych kosztow (np. bez prowizji od transakcji)

StudenTM84 pisze:Dlatego ja uważam, że wyniki z pojedyńczych transakcji są brutto!
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=brutto
w znaczeniu ogolnym jest to suchy wynik netto, a nie brutto - gdyz wskazuje wynik danej transakcji i tylko jej wynik

- zauwaz, ze nie uzywam okreslenia "dochod netto" tylko "wynik netto transakcji"...

"dochod netto" to kategoria podatkowa - dochod po odliczeniu podatku

"wynik netto transakcji" to okreslenie dotyczace danej transakcji i oznacza czysty wynik bez dodatkowych kosztow


StudenTM84 pisze:W związku z powyższym ja uważam, że US tak zdecydowanie przedstawia swoje stanowisko, gdyż mając stratę (ze wszystkich transakcji) i przez to nie płacąc z tego powodu podatku Ty chcesz (w mniemaniu US) dodatkowo powiększyć koszty o stratę czyli tak naprawdę zdublować część kosztów...
wobec tego organ odnosi sie do innego pytania niz pytanie postawione przeze mnie do przedstawionego stanu faktycznego...

StudenTM84 pisze:Rzeczywiście, wchodząc głębiej w temat to jest dziwne
to potwierdzenie, ze organ nie mial watpliwosci, ze w pierwszym pytaniu odnosze sie do pojedynczych transakcji...

StudenTM84 pisze: Tak jak napisałem wyżej: wszystko zależy jak US zinterpretował Twoje pytania.
StudenTM84 pisze:Tak jak napisałem wyżej: wszystko zależy jak US zinterpretował Twoje pytania.
ciekawe jak zinterpretuje je sad - US wykazal brak konsekwencji w interpretowaniu, a wlasciwie to dokonal nieuprawnionej nadinterpretacji - gdyz nie pytalem o skumulowany jeden wynik z okresu rozliczeniowego, tylko o ujemne wyniki netto z transakcji - w odniesieniu do przedstawionego stanu faktycznego....

StudenTM84 pisze:Jeśli używasz liczby mnogiej a do tego słowa netto to mam poważne wątpliwości, czy oby na pewno obie strony (Ty i US) mówicie o tym samym...
Jak widac na przykladzie dodatnich wynikow netto mowilismy o tym samym... w przypadku ujemnych wynikow netto US nie odpowiada na zadane pytanie tylko przedstawia wywod w oderwaniu od pytania i kontekstu wynikajacego z przedstawionego stanu faktycznegi i przedstawionego mojego stanowiska w sprawie...

StudenTM84 pisze:Celem urzędu nie jest domyślanie się, co podatnik miał na myśli a jedynie odpowiedź na konkretne pytanie, które w twoim przypadku brzmi: czy straty netto ...
Oczywiscie, ze US nie bedzie sie domyslal - jasno napisalem i wyjasnilem aby nie musial sie domyslac. Oczywiscie zawsze istnieje mozliwosc dokonania jeszcze bardziej precyzyjnego opisu i skonstruowania trafniejszego pytania - moje pytanie brzmi inaczej, a mianowicie:

"Czy ujemne wyniki netto transakcji, zmniejszające saldo konta prowadzonego przez brokera, należy uznać za koszty uzyskania przychodów"

zbadajmy to pytanie:
podmiot - WYNIKI
czyli podmiot w liczbie mnogiej - wskazuje, ze odnosimy sie nie do jednego wyniku, a do wielu wynikow

jakie wyniki? - wyniki transakcji - czyli efekty wielu transakcji (przedstawiajac stan faktyczny opisane zostaly transakcje na rynku forex - czyli chodzi o wyniki wielu transakcji dotyczących rynku forex)

jakie wyniki? wyniki netto - czyli suche efekty bez zadnych dodatkowych kosztow - okreslenie netto zapewnia, ze odnosimy sie wylacznie do efektow transakcji (zatem w przypadku zapisania po stronie kosztow poszczegolnego wyniku netto mamy gwarancje, ze nie zdublujemy np. kosztow transakcyjnych)

jakie wyniki? - zmniejszajace saldo konta prowadzonego przez brokera - zmniejszajace saldo - czyli zapisywane po stronie rozchodow z konta - skoro sa to wyniki zapisywane po rozchodowej stronie konta to nie moga byc skumulowane z wynikami dodatnimi, gdyz wyniki dodatnie zapisywane sa po przeciwnej stronie konta - czyli zmniejszajace saldo konta nalezy rozumiec jako zmniejszajace bezposrednio (a nie posrednio w wyniku zbilansowania ich z wynikami dodatnimi)

jakie wyniki? - ujemne - czyli jedynie czesc z grupy wynikow, do ktorej wchodza zarowno wyniki ujemne jak i dodatnie - okreslenie ujemne podkresla, ze inne niz ujemne nas nie interesuja.

czy wyniki nalezy uznac za koszty - to chyba nie budzi zadnych watpliwosci....

StudenTM84 pisze:Może zastanów się również nad zapytaniem, jak US definiuje właśine wynik na transakcjach netto i brutto.
definicje zawarte sa w konkretnych przepisach - jesli przepisy czegos nie definiuja - wyjasnienia uzytych zwrotow i wyrazen nalezy szukac w oparciu o wykladnie jezykowa - czyli ze znaczenia slow



StudenTM84 pisze:Twoich pytań do US wiążę właśnie ze źle zinterpretowanym pojęciem netto
nie ma nic do interpretowania - okreslenie "netto" jest bardzo konkretna i nie ma potrzeby interpretowania go...
... zgodze sie, ze w swiadomosci ksiegowek z US moze nie byc miejsca na ogolna definicje terminu "netto", jednakze okreslenie "netto" jest zasobem jezykowym o okreslonym znaczeniu i ograniczenie urzednika nie wplynie na to, co oznacza to slowo... dla urzednika - ksiegowki z US zapewne istnieja okreslenia "netto" i "brutto" wystepujace jedynie w scislym zwiazku z okresleniem "podatek"... Jednakze w słowniku brak jest jakiegokolwiek zastrzezenia co do stosowania terminu "netto" czy "brutto" - to pojecia, ktore mozna odniesc do wielu rzeczy i stanow - np. do wynikow transakcji i jej innych kosztow ...
StudenTM84 pisze:ednak nie chcę się zbytnio wymądrzać a jedynie zwrócić uwagę na pewien problem
spoko, fajnie ze ktos sie powaznie zaangazowal w drobiazgowa analize problemu... szkoda, ze dopiero na tym etapie...
... ale nie wykluczone, ze w przypadku podtrzymania przez WSA stanowiska us, zloze ponowne - mega precyzyjne zapytanie o interpretacje przepisow podatkowych - ale obecnie i tak Twoja pomoc jest dla mnie bardzo uzyteczna i cenna - wystepujesz w obronie stanowiska organu - tak jak przed sadem wystepowac bedzie pelnomocnik organu - dlatego bardzo Cie prosze o kontynuowanie atakow na moje stanowisko (nie koniecznie na moja osobe) i dalsze uzasadnianie stanowiska organu, z gory wielkie dzieki..

ps. a podstawowka to zwyczajna szkola - terminy netto, brutto i tara wyjasniane byly w odniesieniu do jednostek pomiaru wagi na lekcjach matematyki - w 2 klasie podstawowki - pamietam do dzis - za kazdym razem jak jade za TIRem z kontenerem od Chinczyka - czytam ile ladunku miesci sie w kontenerze (netto), ile wazy kontener z ladunkiem (brutto), a ile wazy kontener to sobie wyliczam z rownania : tara (waga opakowania) = brutto (towar z opakowaniem) - netto (sama zawartosc)...

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

OzoEze pisze:"wynik netto transakcji" to okreslenie dotyczace danej transakcji i oznacza czysty wynik bez dodatkowych kosztow
ale są warianty:
* depozyt w PLN lub w USD,
- jesli w PLN masz czysty zysk do opodatkowania, a jeśli w USD to ... to juz sam nie wiem czy trzeba przeliczać dzienny zysk z transakcji wg kursu NBP czy w momencie wyplat i przewalutowań z USD na PLN.
Dopóki kasa jest u brokera to moim zdaniem zysk ciężko wyliczyć. :lol: Pozatym wierze w FxCh 8)
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

StudenTM84
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 07 maja 2009, 21:08

Nieprzeczytany post autor: StudenTM84 »

No nic... jak jesteś tak przekonany, o swojej racji, to już nie będę się wywodził. Podkreślę jednak jeszcze raz że dla mnie zdanie:
OzoEze pisze:"Czy ujemne wyniki netto transakcji, zmniejszające saldo konta prowadzonego przez brokera, należy uznać za koszty uzyskania przychodów"
znaczy mniej więcej to: roczne ujemne wyniki po opodatkowaniu przez które moje saldo zostało zmniejszone (w stosunku do początku roku) - i nawet nie chodzi o liczbę mnogą (która może odnosić się do wyników z poprzednich lat) ale o samo słowo netto! Mnie uczono, że netto znaczy bez podatku (oczywiście odnosząc to do naszego przykładu - podatku) natomiast brutto jest to kwota zawsze większa o podatek. Dlatego w dalszym ciągu uważam, że US mógł odnieść się to wyników rocznych, ale jak widzę, to tylko moje zdanie... Jak jesteś przekonany, że US odniusł się bezpośrednio do Twoich pytań to cóż... mogę jedynie życzyć powodzenia z odwołaniem
Pewnych rzeczy nie można odkryć;
lecz tego nie stwierdzisz odgadywaniem ani snuciem domysłów;
nie, musisz być cierpliwy i przeprowadzić doświadczenia,
aż odkryjesz, że nie możesz czegoś poznać.
Mark Twain :)

Awatar użytkownika
OzoEze
Gaduła
Gaduła
Posty: 247
Rejestracja: 11 lut 2008, 23:27

Nieprzeczytany post autor: OzoEze »

StudenTM84 pisze:jak jesteś tak przekonany, o swojej racji, to już nie będę się wywodził.
przekonany... przeciez przyznalem Ci racje, ze moglbym przedstawic sprawe precyzyjniej... jednakze przedstawilem jak przedstawilem, wsrod dyskutujacych tu na forum nie bylo dotychczas watpliwosci co do znaczenia postawionych pytan... US i Ty watpliwosci dostrzegliscie (chociaz wyglada mi to bardziej na usilowanie uzasadnienia do blednego odniesienia sie organu do problemu - wczesniej watpliwosci nie bylo - patrz odniesienie sie organu do sprawy dodatnich wynikow netto)

dlatego do czasu zakonczenia postepowania bede bronil mojego stanowiska (nawet jesli podniesione przez Ciebie czy innych zarzuty przekonaja mnie, ze nie mam racji) - Twoje zastrzezenia pomoga mi dopracowac linie obrony - dlatego licze na Twoje dalsze spostrzezenia i uwagi..

a co do procedury udzielania interpretacji - opisana jest w art. 14 ordynacji podatkowej - i nie ma tam zadnego przepisu, z ktorego wynika obowiazek formulowania pytan do opisanego stanu faktycznego.

w § 3 przeczytamy:
Składający wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej obowiązany jest do wyczerpującego przedstawienia zaistniałego stanu faktycznego albo zdarzenia przyszłego oraz do przedstawienia własnego stanowiska w sprawie oceny prawnej tego stanu faktycznego albo zdarzenia przyszłego.
nie ma mowy o pytaniach do stanu faktycznego..

.. czyli skad w formularzu miejsce na pytania do stanu faktycznego?

w § 7 przeczytamy:
Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, wzór wniosku, o którym mowa w § 1, który zawiera dane identyfikujące wnioskodawcę oraz dane wskazane w § 2-5, oraz sposób uiszczenia opłaty, o której mowa w art. 14f.
zaden z przepisow § 2-5 nic nie mowi o pytaniach do stanu faktycznego..

czyli co z tego wynika - otoz to, ze minister opracowal formularz w zakresie wiekszym, niz upowazniala go do tego ustawa... w swietle ustawy pytania do stanu faktycznego nie sa potrzebne, a skoro zostaly postawione, to maja znaczenie drugorzedne - w swietle ustawy znaczenie ma jedynie przedstawienie stanu faktycznego i wlasnego stanowiska w sprawie.


Czy zatem szczegolowo przedstawiajac stan faktyczny i wlasne stanowisko w sprawie koncentrowalem sie na wyniku z okresu rozliczeniowego, czy na wynikach z wielu transakcji dokonywanych wewnatrz tego okresu?

Kwestionowanie braku precyzji w sformulowaniu pytan do stanu faktycznego nie ma podstaw w ustawie i wobec tego jest bezzasadne.

Poprosze wszystkich o kolejne zarzuty.



reptile pisze:
OzoEze pisze:"wynik netto transakcji" to okreslenie dotyczace danej transakcji i oznacza czysty wynik bez dodatkowych kosztow
ale są warianty:
* depozyt w PLN lub w USD,
- jesli w PLN masz czysty zysk do opodatkowania, a jeśli w USD to ... to juz sam nie wiem czy trzeba przeliczać dzienny zysk z transakcji wg kursu NBP czy w momencie wyplat i przewalutowań z USD na PLN.
Dopóki kasa jest u brokera to moim zdaniem zysk ciężko wyliczyć. :lol: Pozatym wierze w FxCh 8)
Eminencjo!!! Przeciez to bez znaczenia! Wynik w USD jest rowny wynikowi przeliczonemu na PLN... to ten sam wynik tylko wyrazony w innej postaci Boga...

przeliczac nalezy dla kazdego dnia, w ktorym wynik (dodatni lub ujemny) powstal - w dniu zamkniecia pozycji

StudenTM84
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 07 maja 2009, 21:08

Nieprzeczytany post autor: StudenTM84 »

OzoEze pisze:przeciez przyznalem Ci racje
ups... to źle odczytałem twojego posta :P
W takim razie oczywiście postaram się jeszcze jakoś pomóc :D - może zadzwonię po prostu do US i się spytam - chociaż wiem, że tam strasznie ciężko się dodzwonić :( a do tego, potrafią przełączać między sobą z 10 razy O_o aż odbierze kierownik urzędu i się zdenerwuje, dlaczego do niego dzwonią :D (raz miałem taką sytuację :P)

Dodano po 2 minutach:

aha i nie wiem, czy wiesz ale jest jeszcze taka infolinia z pomocą podatkową - płaci się normalnie jak za inpuls. To się zwie bodajże Krajowa Informacja Podatkowa - zawsze można jeszcze tam spróbować się dowiedzieć ale to już po weeeeeekendzie :)
Pewnych rzeczy nie można odkryć;
lecz tego nie stwierdzisz odgadywaniem ani snuciem domysłów;
nie, musisz być cierpliwy i przeprowadzić doświadczenia,
aż odkryjesz, że nie możesz czegoś poznać.
Mark Twain :)

elicz
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 05 lut 2009, 19:48

Nieprzeczytany post autor: elicz »

Piotr_P pisze:Śmieszne to jest, a wystarczyłaby klauzula, by w BIEŻĄCYM roku można było bilansować dochod i zyski z trans. foreksowych i dopiero wtedy powstawałby dochód do opodatkowania wg wzoru:

DOCHÓD minus STRATA w bież. roku podatk. = DOCHÓD do opodatkowania
IDM SA na swojej stronie "Rynek wtórny">"Podatki" pisze tak:
Koszty, które można odjąć od dochodu to:
- prowizje od transakcji,
- prowadzenie rachunku,
- odsetki i prowizje od kredytów uruchamianych na kupno papierów wartościowych,
- straty, które przekraczają zyski w 2004 roku mogą być rozliczone przez 5 kolejnych lat, nie więcej niż 50% w następnym roku. Nie można kompensować strat giełdowych z zyskami np. z lokat bankowych czy sprzedaży jednostek funduszy. Straty na inwestycjach giełdowych (również z tytułu sprzedaży kontraktów walutowych) poniesione w ciągu roku, mogą być kompensowane z zyskami uzyskanymi z tego samego tytułu

marter7
Bywalec
Bywalec
Posty: 5
Rejestracja: 13 sty 2009, 22:37

Nieprzeczytany post autor: marter7 »

StudenTM84 pisze: aha i nie wiem, czy wiesz ale jest jeszcze taka infolinia z pomocą podatkową - płaci się normalnie jak za inpuls. To się zwie bodajże Krajowa Informacja Podatkowa - zawsze można jeszcze tam spróbować się dowiedzieć ale to już po weeeeeekendzie :)
To miał być sarkazm?

Gdy na początku roku korzystałem z KIP to na 4 zadane pytania na 2 uzyskałem błędną odpowiedź, na 1 brak odpowiedzi (" a to zależy od interpretacji US") i tylko na jedno - prawidłową. Choć i tak telefon zaliczam na plus, bo przypadkiem dostałem informację, o którą bym się nie zapytał. Przy drugim telefonie (inna osoba) - zamiast jednej z tych błędnych otrzymałem odpowiedź poprawną.

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

marter7 pisze:Gdy na początku roku korzystałem z KIP to na 4 zadane pytania na 2 uzyskałem błędną odpowiedź, na 1 brak odpowiedzi (" a to zależy od interpretacji US") i tylko na jedno - prawidłową. Choć i tak telefon zaliczam na plus, bo przypadkiem dostałem informację, o którą bym się nie zapytał. Przy drugim telefonie (inna osoba) - zamiast jednej z tych błędnych otrzymałem odpowiedź poprawną.
Jeśli można, to w jaki sposób weryfikowałeś poprawność odpowiedzi KIP?

ODPOWIEDZ