Pogaduchy przy porannej kawie

[niemiaszek]

ECB VIEW: BoA Merrill Lynch strategists see near-term ECB
choices as limited. For Thursday, the ECB could 1) prepare the market
for another 25 bps cut in September, 2) "announce further loosening of
collateral requirements to ensure banks in the periphery have no
liquidity problems" 3) signal that the SMP would be reactivated,
potentially also with the EFSF, if needed. They maintained that
"Discussions about leveraging the ESM - for example through a banking
license," or a new LTRO, are likely to be "premature." BoAML looks for
the ECB to cut by 25 bps in Sept, "after Q2 GDP data is published in
mid-August, which should convince the ECB that further action is
needed."

[259]

Ale to jest najwyższy nominał w znanej historii:

Zimbabwe used to have the Zimbabwe dollar, but during the period of hyperinflation, the country found itself printing billion-dollar and even trillion-dollar notes. The biggest bill was for 100 trillion dollars — that's a one followed by 14 zeroes.

All those bills are now worthless as legal tender, though some trillion-dollar notes have taken on an afterlife as souvenirs that can be sold for a small sum to collectors.

Today, everyone uses U.S. dollars, particularly in Harare and other northern parts of the country. In the south, near the border with South Africa, that country's currency, the rand, is accepted in some places.

http://www.npr.org/2012/05/25/153425459 ... t-zimbabwe

Teraz taki banknot to już zabytek

[Stforex]

Lack of Fed action may not help stocks much but should help the dollar, those traders say, but reaction may be muted ahead of the ECB decision

[259]

I teraz, zgodnie z absolutnie byczym spojrzeniem na złoto, najlepsze co mogło by się stać to gwałtowny spadek poniżej $1580... albo jeszcze lepiej $1550...
Wypłucz i powtórz...

[klonmarcin]

To co ryzykujemy przed danymi? Może tak 1/4 L?

[Esco]

Mały short.

Euro holds $1.2300, stops sub $1.2280. offers $1.2340.

[259]

Żeby to chociaż były "dane"... co można było o tym powiedzieć zostało już powiedziane. Teraz wkracza samotność - każdy musi sam sobie to ułożyć i rozegrać bez telefonu do przyjaciela. Dotyczy to zarówno tych najmniejszych jak i największych. Z małą, ale istotną różnicą: drobne błędy przelewarowanych małych zamienią się dla nich w gilotynę. Dużym w razie pomyłki obetnie co najwyżej paznokcie ;-)

[259]

No i mamy "rozczarowanie"
Down, down, dragging me down... Submission... ;-)

EDIT: ale rynek wcale nie jest taki chętny w dół...
EDIT2: płytko jakoś...

[259]

Co za czasy, nawet na porządne risk off nie ma co już liczyć ;-)
Wspominałem swego czasu, że Edek jest już chyba na dnie, ale jeszcze musi swoje odcierpieć. Jutro będzie kolejna odsłona cierpień tego Wertera...może raczej Prometeusa? - brzmi bardziej dosadnie... Albo zombie jak wolą inni...
Tak czy inaczej, jak jedni widzą Euro lecące do zero, inni widzą zyski lecące w nieskończoność w miarę jak dzielna zdąża do zera...Tymi największymi innymi są… Niemcy. I jak komu się wydaje, czy Niemcy podetną gałąź na której siedzą pozwalając na rozpad Euro? Kto ma więcej do stracenia: Niemcy czy Grecja?
Co innego słaba waluta, a co innego koniec waluty… zawsze trzeba spojrzeć kto i dlaczego co mówi, a nie tylko co jest mówione ;-)

[_/_/Dariusz_/_/]

No i mamy "rozczarowanie"
Down, down, dragging me down... Submission... ;-)

EDIT: ale rynek wcale nie jest taki chętny w dół...
EDIT2: płytko jakoś...

Dzisiaj to obstawiłem dobrego konia , jeszcze tak z 10 razy i będę mógł napisać książkę "milioner z przypadku "