Ja akurat jestem przeciwny takiej formie leczenia wyrzutów sumienia. Działalność charytatywna powinna wynikać z jak najbardziej szczerych intencji, z chęci pomocy wynikającej z naszej wrażliwości i empatii - w takiej formie jest postawą pozytywną. Jeśli ma służyć leczeniu wyrzutów sumienia to taka postawa świadczy tylko o obłudzie i wyrachowaniu.FXfighter pisze:natomiast bardziej doświadczeni, którzy już regularnie zarabiają i nachodzą ich wątpliwości natury moralnej, mogą np. przekazywać część swoich dochodów na cele charytatywne i dzięki temu poczuć, że Forex umożliwia im robienie czegoś dobrego.
Co też nie znaczy, że jest niemoralna. Przecież nie każde zachowanie jednostki w społeczeństwie uznawane za nonkonformistyczne zaraz trzeba uznawać za niemoralne. Poprostu trzeba jasno i precyzyjnie określić co konkretnie jest niemoralnego w spekulacji.stophouse pisze:A fakt, że spekulacja jest dozwolona przez prawo nie czyni jej moralną
Niezupełnie. Sport dostarcza potrzeby rozrywki społeczeństwu. Tu nie chodzi o to czy coś tworzy wartość dodaną czy też nie ale o to czy zapewnia zaspokojenie potrzeb społeczeństwa. Sport jest niezwykle istotny, tak samo jak cały przemysł rozrywkowy a potrzeby jakie zaspokaja stają się równie istotne gdy potrzeby bardziej podstawowe są coraz łatwiej zaspokajane wskutek rozwoju społeczeństwa i gospodarki.FXfighter pisze:Jeśli stwierdzimy, że spekulacja jest niemoralna, to musielibyśmy też uznać, że niemoralny jest sport (w wydaniu zawodowym, wyczynowym).
Swoją drogą temat ciekawy. Fakt, może nie każdego interesuje to jaki odbiór w społeczeństwie ma nasza działalność bo już wcześniej zauważyłem, że niektóre osoby przesiadujące przed wykresami mają, delikatnie mówiąc, problemy z komunikowaniem się ze światem zewnętrznym.

Dodano po 35 minutach:
Poruszę jeszcze to zagadnienie. Jeśli niemoralność wynika z wątpliwego pożytku dla społeczeństwa to może niemoralna jest nie sama spekulacja a utrzymywanie się z niej nie podejmując jednocześnie innej formy aktywności zawodowej. Czyli niemoralne jest "niepracowanie" rozumiane w sposób tradycyjny przez większość naszego społeczeństwa (spekulacja w takim rozumowaniu nie jest pracą) a nie sama spekulacja. W przeciwnym wypadku podejmowanie się jak tu wyraziłeś "realnej" działalności gospodarczej i pracy nie mogłoby służyć niwelowaniu niemoralności samej spekulacji.stophouse pisze: Ale właśnie ze względu na tą wątpliwą pożyteczność staram się zajmować również "realną" działalnością gospodarczą i pracą.
Czyli sama spekulacja nie jest niemoralna a pożyteczni społecznie możemy być w różny sposób naprzykład pracując jako wolontariusz, zajmujac się działalnością społeczną itd.