Forex - moralny czy nie?

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.

Forex - moralny czy nie?

moralny
52
81%
niemoralny
12
19%
 
Liczba głosów: 64

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Ciekawy pisze:A odnośnie wytwarzania dobra to tak - "wytwarzasz" Wink pieniądze które później wydajesz w realnej gospodarce...
Nic dodać.
ps. nie masz o czym myśleć poza tym?
Myślę że wszyscy przez to przechodziliśmy....
Ważne aby to uciąć jasną argumentacją......i ostro do przodu.....

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

zz pisze:Ważne aby to uciąć jasną argumentacją......i ostro do przodu.....
Hmmm zz nie uważasz, że dzisiaj ta spekulacja walutowa i jej skutki nie oddają właściwej wartości gospodarki? Pytam się zwłaszcza Ciebie ze względu na staż w tym życiowy.
Klikasz i n miliardów bzium ... za moment znów w drugą i tak dalej (wiem że to kwintesencja całego). Tym samym system finansowy rządzi gospodarką (decyduje o opłacalności wytwórczej) ?
Co ostatecznie prowadzi do irracjonalności działań małych ogłupianych przez dużych? Rozumiem, że tak już jest...
Hmm statystka mówi często, że większość się myli .. to tak do ankiety :roll:
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
klonmarcin
Maniak
Maniak
Posty: 3869
Rejestracja: 23 paź 2008, 15:10

Nieprzeczytany post autor: klonmarcin »

Ciekawy pisze:biznesmen = złodziej
Tak myśli ogromna większość społeczeństwa - a o spekulantach jeszcze gorzej :D

Ja nigdy nie miałem dylematu czy forex jest moralny czy nie - po prostu uważam, że jest to normalna praca 8)
Nie prowadzę szkoleń - nie sprzedaję sygnałów
No pain - No gain
Czas to pieniądz - ile jesteś w stanie go poświęcić?

https://www.youtube.com/watch?v=FLqQPZaiHvs

Rób to co kochasz, kochaj to co robisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować...

Posrak
Bywalec
Bywalec
Posty: 15
Rejestracja: 15 mar 2010, 16:48

Nieprzeczytany post autor: Posrak »

klonmarcin pisze:biznesmen = złodziej
Tak myślą ludzie którzy po prostu zazdroszczą. Tacy ludzie nie mają dużo i właśnie tak się usprawiedliwiają - "jestem porządny to nie mam wiele ale każdy bogaty to złodziej, cieszę się ze nie jestem złodziejem" prawda jest taka że oni po prostu czują się bezsilni. Dla mnie każdy człowiek który samodzielnie dorobił się fortuny jest godny naśladowania. Każdy taki człowiek ma w sobie coś niezwykłego. Oczywiście pomijam tutaj fortuny zdobyte "nieuczciwą grą" czy odziedziczone od rodzinki.

Co do forexu nie mam cienia wątpliwości że jest to bardzo ciężka i uczciwa praca. Na tym rynku osiągnąć coś można tylko i wyłącznie poprzez ciężką pracę i wyrzeczenia więc nie rozumiem skąd w ogóle pytanie o to czy forex jest moralny.
Nie moralne to jest wykorzystywanie ludzi, robienie z nich niewolników, pomiatanie innymi, oszukiwanie i wymuszanie, złodziejstwo i skąpstwo to własnie jest niemoralne.
W Europie i USA tyle jest mowy o poszanowaniu ludzkiej godności, sprawiedliwości, równości a jakoś nie przeszkadza ludziom którzy to głoszą fakt że większość wyrobów które konsumują są wyprodukowane w Chinach gdzie robotnik jest po prostu nikim śmieciem który urodził się tylko po to żeby pracować.
I takich właśnie przykładów można wymieniać dziesiątkami.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

reptile pisze: Hmmm zz nie uważasz, że dzisiaj ta spekulacja walutowa i jej skutki nie oddają właściwej wartości gospodarki? Pytam się zwłaszcza Ciebie ze względu na staż w tym życiowy
Po kolei.
Nas to absolutnie nie powinno obchodzić ponieważ zamula nam takie rozumowanie to najważniejsze w naszym realnym życiu.
Nasze realne życie to
1- Cytuję kolegę stophouse

///Nie ukrywam, zajmuję się rynkami pochodnymi, bo mam z tego zyski. W zasadzie od 2009 roku mam tu zyski większe niż na pozostałej swojej działalności. Ale właśnie ze względu na tą wątpliwą pożyteczność staram się zajmować również "realną" działalnością gospodarczą i pracą.
Uważam, że mam odpowiedzialność wobec własnej rodziny i społeczeństwa, z której nikt mnie nie zwolni. Wierzę, że ostatecznie odpowiem przed Bogiem ze swojego życia i zostanę rozliczony również z powierzonych mi pieniędzy.

lub to
2-druga ewentualność Zostawić tak jak jest.Czyli płacić ZUS,OFE po 800-7000 zł miesięcznie a oni łaskawie za tą kwotę policzą 1 zł miesięcznie za każdy przepracowany przez Ciebie miesiąc pracy oraz słynne emisje akcji po 1 groszu i kupowania ich pod przymusem prawnym za Twoje pieniądze np. po 200 zł.
Teraz sam przed sobą odpowiedz co jest moralne a co nie. Co tworzy tworzy jakieś dobro a co nie.............Co daje nadzieję a co nie,co stwarza szanse i perspektywy dla Ciebie i Twojej rodziny a co nie.

To w zasadzie wszystko co możesz oczekiwać w naszym banalnym życiu tu na ziemi.
Teraz odpowiedz sobie czy wszelkie teoretyzowania mają jakikolwiek sens czy jest to strata Twojego czasu?.Dokąd te teoretyzowania Ciebie zaprowadzą?,co realnie produktywnwgo,namacalnego ,jaka wartość z tego teoretyzowania i rostrząsania będzie?.
reptile pisze:Co ostatecznie prowadzi do irracjonalności działań małych ogłupianych przez dużych? Rozumiem, że tak już jest...
Absolutnie tak nie jest.
Jak pisalem wyżej jeżeli Masz dostęp do rzetelnej AT niezależnej od brokera,dobry jesteś z AF,Masz dostęp do rzetelnego banku czy brokera to Masz takie same warunki jak największe banki na świecie.
reptile pisze:Hmm statystka mówi często, że większość się myli .
Tak też nie jest.
Przypominam Tobie ostatnie przykłady gdzie BC Japoni stracił setki miliardów $,Soros też parę lat temu stacił olbrzymią kasę,BC Węgier też stracił chyba z 5 mld $ i tak można w nieskończoność podawać.Więc spokojnie nie jesteśmy na straconej pozycji tylko musimy profesjonalnie do tego podejść.
Przemyśl sobie to co napisałem na spokojnie.

Pozdrawiam.

Ps.
klonmarcin pisze:Tak myśli ogromna większość społeczeństwa - a o spekulantach jeszcze gorzej
Jest prosty sposób aby z tego wybrnąć.Jeżeli ktoś w mojej obecności tak stawia sprawę jak napisałeś od razu od takiej osoby żądam dziesięciu lat udokumentowanego antydebilizmu i jeżeli tego nie posiada to pytam na jakiej podstawie tak się wypowiada.Ręczę Tobie że na 100% będzie to działać.

Dodano po 6 minutach:


Ps. Sprawa NAJWAŻNIEJSZA .To że np. BC stracił setki miliardów $ to nie znaczy to automatycznej straty ponieważ może się okazać że dzięki osłabieniu takimi działaniami waluty gospodarka realnie zyska np. 1 bln więce...j.Więc to wszystko nie jest takie proste i myślę że nie ma sensu abyśmy to roztrząsali.....
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
jarek sumek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12

Nieprzeczytany post autor: jarek sumek »

Dobrze napisane zz. Popieram w praktycznie całości.

A co do moralności to Soros po atakach na funta, różne inne waluty i zaniżenie kursu banku węgierskiego OTP oficjalnie przeprosił i wyraził ubolewanie, że jego krótkie pozycje komuś nie były na rękę, ale rynek stworzył taką okazję której nie mógł się oprzeć i jej nie wykorzystać.

Róbmy swoje a nie patrzymy na innych.

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

troche mnie nie zrozumieliscie

wytwarzanie dobra to nie tylko wytwarzanie bia lego sera, kiszonej kapusty czy latanie dziur w drodze..

psycholog tez wytwarza jakies dobro, ktore kto inny moze kupic...daje swoje uslugi..malarz wytwarza dobro bo ktos za to chce zaplacic i ma z tego korzysc (lub unika niekorzysci ale to to samo)

w takim wypadku ktos, kto kupuje drewno na wschodzie i sprzedaje na zachodzie tez cos wytwarza choc fizycznie nic sie nie dzieje, ale jednak dystrybuuje te "dobra" tam, gdzie ktos chce je kupic...

prawnik tez wytwarza dobra, sprzedajac wiedze i umiejetnosci w sadzie itp

ale nie widze co wytwarza spekulant...nie stereotypizujcie prosze ze mowie tu ze spekulant to zlodziej:P bo to tez mi nie pasuje...ciekawie to ujal stophouse- oprocz forexa robi cos jeszcze...mysle ze z tego wlasnie powodu ,ze forex nic nie faje poza kasa...nie wytwarzasz nic, nie jestes nikomu potrzebny bo bez spekulacji ceny i tak y sie zmienialy ale bylby to raczej skutek uboczny zwyklej wymiany walut w innym celu niz sama wymiana walut.

dlatego mysle ze spekulacja na forexie nie daje nic innym ludziom poza mna samym...czasem nawet innym przeszkadza- para eur/pln spada- szkodzi to ekspporterom w polsce, sprzyja importerom...pary spadaja bo wszyscy sprzedaja euro za plny...wiec w pewnym sensie ja jestem wspolwinny temu, ze eksporterzy maja trudniej..ale z drugiej strony pomagam importerom...wiec wychodze na zero? znow..czy w japonii ktora zyje z eksportu, spekulant grajacy na wzrost jena wychodzi na zero, jezeli wiekszosc kraju zyje z eksportu? chyba nie...

ciekawi mnie ten temat, nie probuje nikogo egzorcyzmowac itp, sam gram, nie probuje sobie racjonalizowac ze ja przegrywam to rynek jest z ly i ci co wygrywaja be...lubie forexa ale ciekawi mnie temat "pracy"....jak wysilek, spekulant pracuje, czesto bardzo intensywnie ale jako wytwarzanie dobra ...tutaj zaczynam sie sklaniac do wersji lekkiego pasozytowania lub, ewentualnie neutralnosci, czyli braku pracy...
Obrazek
Obrazek

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Vulpes jednak nie chcesz zrozumieć.
Vulpes pisze:prawnik tez wytwarza dobra, sprzedajac wiedze i umiejetnosci w sadzie itp
Vulpes pisze:psycholog tez wytwarza jakies dobro, ktore kto inny moze kupic...daje swoje uslugi..malarz wytwarza dobro bo ktos za to chce zaplacic i ma z tego korzysc (lub unika niekorzysci ale to to samo)
oraz wszystkie inne realne prace czyli np. dyrektora,prezesa itp. w nowej realnej rzeczywistości czy tego chcemy czy nie skończą się tym

lub to
2-druga ewentualność Zostawić tak jak jest.Czyli płacić ZUS,OFE po 800-7000 zł miesięcznie a oni łaskawie za tą kwotę policzą 1 zł miesięcznie za każdy przepracowany przez Ciebie miesiąc pracy oraz słynne emisje akcji po 1 groszu i kupowania ich pod przymusem prawnym za Twoje pieniądze np. po 200 zł.
Teraz sam przed sobą odpowiedz co jest moralne a co nie. Co tworzy tworzy jakieś dobro a co nie.............Co daje nadzieję a co nie,co stwarza szanse i perspektywy dla Ciebie i Twojej rodziny a co nie.
Teraz fundamentalne pytanie co to może zmienić?.

Vulpes pisze:ale nie widze co wytwarza spekulant..
No właśnie trader/spekulant/ profesjonalne firmy traderskie/ tylko to może zmienić sytuację i na tym budować najcenniejszą wartość dodaną.Nie myślę tylko o FX lecz również rynek żywności który jest drugim najpłynniejszym rynkiem świata,złotto,gaz,ropa oraz inne realne wartościowe rynki.


Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Vulpes pisze:ale nie widze co wytwarza spekulant
Moim zdaniem nie można moralności opierać na zaspokajaniu potrzeb na towary i usługi innych. Bo np. prostytutka, czy jest moralna? Przecież świadczy usługi. Prawnik, świadczy usługi dla niegrzecznych chłopców, bardzo często skutecznie. Koncerny kreujące sztuczny popyt na towary swoimi specjalistami od PR i reklamy. Pani wydająca zasiłki dla bezrobotnych, dodam moje ciężko zarobione pieniądze oddaje jakimś nierobom. Usługi kościelne pominę... Gdzie tu jest moralność? Przecież coś tam produkują.

OK, ktoś może powiedzieć, że dzięki prostytutkom jest mniej gwałtów. A dzięki prawnikom, niegrzeczni chłopcy dostają drugą szansę i wracają na łono moralnego społeczeństwa a w koncernach pracują miliony ludzi. Ale wtedy widzę analogię ze spekulacją. Bo, dzięki spekulacji część ludzi nie tylko nie kradnie a tworzy miejsca pracy za własne pieniądze (pośrednio czy bezpośrednio), nie tylko nie obciąża budżetu swoimi zasiłkami i służby zdrowia a jeszcze tak dalej. Dla mnie spekulant jest jak dobry policjant, który pilnuje siebie a nie innych, żeby właśnie zachowywać się moralnie, nie pasożytować na innych i czynić samo dobro :D

Powiem więcej. Sama spekulacja jest moralna. Bo spekulanci nie wymyślą sobie, że zaatakują rubla, bo tak im się podoba. Muszą mieć do tego jakieś przesłanki. Czyli coś niedobrego musi się dziać w kraju. Więc spekulacja jest dobra dla ludzi, generalnie i ogólnie, bo działa jak tester zabezpieczeń, cudowny lek na gospodarki (w Grecji będą reformy) czy wreszcie straszak na nieodpowiedzialnych polityków itd. Dla mnie spekulacja i spekulanci to samo dobro :D

Dodano po 7 minutach:

Czyli wyszło mi na końcu, że jednak wytwarzamy jakąś usługę... :D

Awatar użytkownika
jarek sumek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12

Nieprzeczytany post autor: jarek sumek »

.........usługę o nazwie spekulacyjny efekt ukazania prawdy o gospodarce danego państwa.

ODPOWIEDZ