Widzę, że mój poprzedni wpis sprowokował sporo odpowiedzi.
Myślę, że pytanie o moralność forexu jest trochę źle postawione. Podobnie, jak byśmy pytali o moralność giełdy samochodowej, czy giełdy warzywnej.
Raczej można spytać o pożyteczność forexu dla społeczeństwa. O moralności to można mówić w odniesieniu do ludzkich działań.
Więc tak jak twierdzę. Forex i instrumenty pochodne jako zabezpieczenie działalności gospodarczej (np. rolniczej, czy międzynarodowej) umożliwia przedsiębiorcom obniżenie ryzyka podobnie jak ubezpieczenia mienia i to jest pożyteczne.
Gdy Forex i derywatywy stają się polem głównie spekulacji, kasynem gdzie jeden gracz chce ograć drugiego - wydaje mi się to niepożyteczne dla społeczeństwa, ale może ktoś mnie przekona.
Jeśli chodzi o moralność, wątpliwości moje budzi spędzanie dużej ilości czasu i sił na niepożytecznej dla ogółu spekulacji. Z drugiej strony podobną wątpliwą użyteczność widzę w dużej części" realnej" gospodarki. Żyjemy w gospodarce przesytu, rozbuchanej konsumpcji (pomimo tego, że dla wielu niedostępnej) i wiele z tych rzeczy które produkujemy, czy konsumujemy jest tak naprawdę niepotrzebnych, czy też jest konsumowanych rozrzutnie.
Duża część gospodarki produkuje rzeczy, które nie są ludziom konieczne do godziwego życia. Właśnie dlatego potrzeba dużego przemysłu reklamowego - trzeba w ludziach wytworzyć nowe potrzeby, których sami z siebie by nie mieli.
Fakt, nie mam wypracowanych gotowych moralnych recept jak się w tym wszystkim odnaleźć. Próbuję przynajmniej częściowo odnaleźć jakieś wytyczne w dokumentach Kościoła Katolickiego, w encyklikach o tematyce społecznej. No niestety, ujęcia tam prezentowane są siłą rzeczy dość ogólne. Nie słyszałem też o żadnym duszpasterzu traderów (skoro mają takich bankowcy, to może i inwestorami indywidualnymi KK powinien się zająć).
Ale uważam, że całe odsunięcie tematyki moralności swoich czynów na rynku jest błędne. Wydaje mi się że mam obowiązek zastanawiać się nad moralnością moich posunięć. W końcu jeśli obracam kasą będącą odpowiednikiem wielu miesięcy pracy przeciętnego Polaka, to materia zagadnienia nie jest drobna. No i nie jest mi całkiem obojętne, skąd się bierze zysk na moim rachunku.
Forex - moralny czy nie?
No ja mógłbym wymienić:stophouse pisze:Raczej można spytać o pożyteczność forexu dla społeczeństwa.
- lepsza (tu pewnie będą zdania podzielone - ale cenę przecież ustala rynek [podaż/popyt]) wycena walut
- możliwość zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym (po niższej cenie)
- możliwość spekulacji (zarabiania)
- powstawanie firm/miejsc pracy/podatków z tytułu całej infrastruktury i wszystkiego co związane z obsługą Fx dla gospodarki (firmy, miejsca pracy, reklamy itd itd)..
- niższe koszta wymiany walut
Najważniejszy punkt pogrubiony
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Dlaczego moralność w ogóle jest ważna?
A Wielki Pips to co ?stophouse pisze:Nie słyszałem też o żadnym duszpasterzu traderów (skoro mają takich bankowcy, to może i inwestorami indywidualnymi KK powinien się zająć).
Z drugiej strony .. gwarantujesz sobie bezpieczeństwo i zabezpieczenie na przyszłość, masz opcję innej drogi, ale czy ta inna opcja daje takie gwarancje (zakładając że ta daje) ? W końcu kwestia moralności się rozmyje ... wyrówna, kwestia skali argumentów i porównań.stophouse pisze:W końcu jeśli obracam kasą będącą odpowiednikiem wielu miesięcy pracy przeciętnego Polaka, to materia zagadnienia nie jest drobna. No i nie jest mi całkiem obojętne, skąd się bierze zysk na moim rachunku.
Dlaczego moralność w ogóle jest ważna?
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Wreszcie wyszło szydło z worka...o czym pisałem wielokrotnie....
Forex - moralny czy nie?
Odpowiedż jest jednoznaczna ,jest bardzo moralny,mało tego jeżeli podejmujemy decyzje inwestycyjne aby się tylko bronić..// np. gospodynie domowe w Japoni...///. jest najczystszy moralnie na świecie...
Cytuję Sorosa...
Soros: Największymi spekulantami są dziś przecież banki centralne! To one sprzedają i skupują najwięcej waluty. Już dawno zajęły miejsce funduszy hedgingowych.
http://waluty.onet.pl/niemcy-musza-rato ... rasa-detal
Polecam do przeczytania..
Pozdrawiam.
Forex - moralny czy nie?
Odpowiedż jest jednoznaczna ,jest bardzo moralny,mało tego jeżeli podejmujemy decyzje inwestycyjne aby się tylko bronić..// np. gospodynie domowe w Japoni...///. jest najczystszy moralnie na świecie...
Cytuję Sorosa...
Soros: Największymi spekulantami są dziś przecież banki centralne! To one sprzedają i skupują najwięcej waluty. Już dawno zajęły miejsce funduszy hedgingowych.
http://waluty.onet.pl/niemcy-musza-rato ... rasa-detal
Polecam do przeczytania..
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów