Witam panowie,
Jako osoba już trochę doświadczona w temacie od strony praktycznej, pozwolę sobie wtrącić kilka słów.
A więc:
Przede wszystkim nie korzystajcie z usług podejrzanych firm, bo się po prostu wkopiecie.
Żeby korzystać z firmy w Delaware, jako narzedzia do optymalizacji podatkowej , musi być ona kontrolowana przez drugą firmę, a także być skonstruowana, tak żeby cały wehikuł nie podpadał pod polskie przepisy o miejscy rezydencji podatkowej. Bez drugiej firmy wszystko nie ma sensu, więc jak ktoś proponuje wam otwarcie samej firmy, jako "sposób na optymalizację podatkową", to taką ofertę od razu należy wywalić do kosza.
Jeśli chodzi o forex, Delaware już się do niego tak bardzo nie nadaje , bo weszły nowe regulacje ograniczające zakładanie kont brokerskich dla rezydentów USA, więc trzeba byłoby udowodnić brokerowi , że firma nie działa na terenie USA, co jest trochę kosztowne(dodatkowa dokumentacja).
Natomiast można zamiast DE poszukać rozwiązań typowo offshore'owych, tylko trzeba uważać na prawo dewizowe, które ogranicza Polakom otwieranie firm w krajach spoza UE i OECD.
Ja skorzystałem z usług polecanej wcześniej firmy Tax&Law
[link]. Za ich radą, zamówiłem otwarcie firmy na Wyspach Marshalla, zarzadzaną przez dyrektora z raju podatkowego, razem z przygotowaniem pod zgodność z prawem dewizowym, do tego konto w banku na Cyprze . Kosztowało mnie to 2000 dolarów za kwestie spółki i 400 euro za otwarcie konta . Utrzymanie wyjdzie ponad 900 USD. Dokumenty firmowe z pełnomocnictwem przyszły po ok. miesiącu, natomiast do założenia konta musiałem poświęcić trochę czasu na papierkologię, bo bank zażyczył sobie pakietu dokumentów potwierdzających moją tożsamość i adres.
W sumie przesłałem im potwierdzony notarialnie skan dowodu osobistego, fakturę za czynsz i opinię z banku, oceniającą jakim jestem klientem, do tego tłumaczenie przysięgłe. Ostatecznie wszystko było załatwione w jakieś 2 tygodnie, potem jeszcze następne 2 tygodnie czekałem na kartę debetową.
Bez problemu udało mi się na to założyć konto w FxPro i Admiralu. U polskich brokerów nie próbowałem.
Natomiast widziałem, że ktoś pytał o GPW. Otóż spółki typowo offshore, jak również z Delaware,
nie nadają się do inwestowania na GPW, bo żeby uzyskać zwolnienie z podatku 19%, między jurysdykcją spółki, a Polską musi być zawarta umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania i do tego właściciel konta brokerskiego musi przedstawić certyfikat rezydencji podatkowej.
Natomiast nadaje się do tego spółka na Cyprze. Cypr to nie offshore, jest w Unii Europejskiej, ale oferuje zwolnienie podatkowe z handlu wszelakimi papierami wartościowymi, w tym to co was interesuje, a więc akcjami spółek giełdowych, a co najważniejsze ma podpisaną "dobrą" umowę podatkową z Polską.
Koszt otwarcia takiej spółki, skonstruowanej w sposób poprawny wychodziłby ok. 2500-3000 euro, zależnie od wyboru składników, potem ok. 2000 euro za utrzymanie. Wadą spółki cypryjskiej , jest natomiast to, że nie nadaje się do forexu, bo forex podpada pod podatek 10%.
Jak chcecie coś wiedzieć więcej, to pytajcie, możecie też pisać na mail, albo PW.
Pzdr.,
Kamil Stadnicki
kkkinvest@poczta.pl