Komentarze walutowe

Zgodnie z oczekiwaniami Fed nie zmienił stóp procentowych oraz zdecydował się rozpocząć program skupu długoterminowych aktywów o wartości 45 mld USD miesięcznie, co wraz z wrześniową decyzją o zakupach obligacji opartych o hipoteki daje łączną wartość programu QE opiewającą na 85 mld USD miesięcznie.

Szczyt w Brukseli w cieniu decyzji FOMC: Wczoraj wieczorem FOMC zatwierdził dodatkowy skup obligacji skarbowych wartych 45 mld USD miesięcznie, jest to rekompensata za wygasający w tym miesiącu „operation twist” Zostały również ustawione warunki, których spełnienie oznaczałoby zacieśnienie polityki monetarnej w USA.

Decyzje, które zapadły na zakończonym wczoraj posiedzeniu FOMC zaskoczyły inwestorów. Kurs EUR/USD wzrósł o ponad 50 pipsów, a USD/JPY wybił się z ponad dwutygodniowej konsolidacji i zbliżył do poziomu tegorocznych szczytów. Kurs EUR/PLN znajduje się na 4,09, a USD/PLN na 3,1250.

Rezerwa Federalna jest zdeterminowana wspierać gospodarkę aż do skutku, czyli dopóty, dopóki stopa bezrobocia w USA nie spadnie poniżej 6,5 proc. Dodatkowe 45 mld dol., które miesięcznie będzie powiększało bilans Fed, jest niewątpliwie czynnikiem z fundamentalnego punktu widzenia pogarszającym perspektywy amerykańskiej waluty.

Po dwóch dniach silnego umocnienia złotego, co sprowadziło wczoraj notowania EUR/PLN i USD/PLN do najniższych poziomów od drugiej połowy października br., środa upłynęła pod znakiem realizacji zysków. Korekta dotknęła zwłaszcza euro. Była to pochodną umocnienia wspólnej waluty wobec dolara w oczekiwaniu na wieczorną decyzję FOMC.

EUR/USD - powyżej 1.30 USD: Korzystając z dobrych nastrojów na rynku kurs eurodolara wspiął się dziś na poziom 1,3050, który niestety okazał się niestabilny. Na chwilę obecną kurs pary EUR/USD osuwa się i znajduje się na poziomie 1,3038.

Na rynkach finansowych obserwujemy dalszą poprawę nastrojów. Wtorkowa sesja przyniosła ocieplenie klimatu inwestycyjnego, a także wzrosty głównych indeksów giełdowych. Rajd Świętego Mikołaja już trwa. W grudniu utrzymuje się apetyt na bardziej ryzykowne aktywa.

Dzisiaj w centrum uwagi inwestorów znajdzie się praktycznie tylko jedno wydarzenie: decyzja Fed w sprawie poziomu stóp procentowych i, przede wszystkim, następująca po niej publikacja projekcji makroekonomicznych Fedu i konferencja prasowa po posiedzeniu FOMC.

Wydarzeniem, na którym dziś skupi się uwaga uczestników rynków finansowych będzie posiedzenie FOMC. Do czasu ogłoszenia decyzji ws. stóp procentowych oraz konferencji prasowej z udziałem szefa Fed Bena Bernanke na rynku walutowym powinien panować względny spokój.

Po wyłamaniu konsolidacji poniżej 4,1200 rynek nawet nie zawracał sobie głowy tym, by wykonać ruch powrotny do przełamanego wsparcia. Być może będzie ono miało miejsce w późniejszym terminie. Na ten moment obraz rynku prezentuje się bardzo pro-spadkowo.

Konsolidacja powyżej 1,30: Wczoraj na fali optymistycznych nastrojów kurs pary EUR/USD przebił mocny opór na poziomie 1,30, który teraz stał się wsparciem. W czasie ostatnich godzin handlu nie widać mocnych odchyleń, a kurs tej pary to w tej chwili 1,3006.

Poranek na złotym przynosi stabilizacje kursów w rejonie prawie 2-miesięcznych maksimów wyceny polskiej waluty. Złoty kwotowany jest następująco: 4,0825 PLN za euro, 3,1416 PLN wobec amerykańskiego dolara oraz 3,3682 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie wzrosły (aktualnie 3,89%) pozostają jednak w obszarze historycznych rekordów.

Mocny odczyt z Niemiec: Dzisiejsza sesja na rynku eurodolara przebiegała w głównej mierze pod dyktando byków. Kurs pary EUR/USD wzrósł do poziomu z 6 grudnia. Tendencja aprecjacji euro w stosunku do dolara została szczególnie wzmocniona po bardzo optymistycznym odczycie indeksu instytutu ZEW, ...

Od rana w stosunku do dolara amerykańskiego umacnia się większość walut z grona G10. Najsilniej na wartości zyskuje szwedzka korona oraz wspólna waluta. Osłabiają się natomiast dolar australijski oraz kanadyjski.

Wyłamanie z kilkudniowej konsolidacji dołem, przy jednoczesnym spadku kursu EUR/PLN poniżej 50- i 100-sesyjnej średniej ruchomej znacząco zmienia obraz rynku w krótkiej perspektywie. Obecnie spadki notowań są bardziej prawdopodobne niż ruch wzrostowy powyżej 4,1350.