Funt przyćmił oczekiwania na dane z USA
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data opublikowania : 07.10.2016 (12:22)
Eurostrefa: Wiceprezes ECB, Vitor Constancio dał wczoraj po południu do zrozumienia, że ograniczanie skali skupu aktywów w ramach programu QE (tzw. tapering) nie byłoby właściwe, ucinając tym samym spekulacje na ten temat.
Dzisiaj rano opublikowane zostały dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech, która przyspieszyła do 2,5 proc. r/r w sierpniu.
Wielka Brytania: Financial Times opublikował wieczorem opinię francuskiego prezydenta Francois Hollande’a, który zapowiedział twardą linię negocjacji z Wielką Brytanią zwiększając tym samym ryzyko zaistnienia tzw. hard Brexit. Na rynku funta mieliśmy w nocy tzw. „flash-crash”. Rano poznaliśmy dane nt. indeksu cen nieruchomości Halifax (we wrześniu 3 miesięczna średnia wyhamowała do 5,8 proc. r/r, ale było to zgodne z szacunkami), oraz dynamiki produkcji przemysłowej w sierpniu (dane słabsze, gdyż pokazały wzrost zaledwie o 0,7 proc. r/r po 2,1 proc. r/r w lipcu, oraz oczekiwanych 1,3 proc. r/r).
Japonia: Doradca premiera Shinzo Abe (Etsuro Honda) wezwał do wyraźnego zwiększenia skali polityki fiskalnej, oraz monetarnej (Bank Japonii powinien jego zdaniem podjąć takie działania już w przyszłym miesiącu). Z kolei szef BOJ Kuroda przyznał, że w rozmowach z szefami innych banków centralnych zapewnia on o dużej determinacji BOJ, co do utrzymania ultra-luźnej polityki. Dał do zrozumienia, że nie osiągnęła ona pułapu swoich możliwości.
Australia: Indeks AIG PMI dla sektora budowlanego odbił we wrześniu do 51,4 pkt. z 46,6 pkt.
Naszym zdaniem: Dzisiejsze dane amerykańskiego Departamentu Pracy, jakie poznamy o godz. 14:30 będą domknięciem tygodnia kluczowych publikacji makro, które mają duży wpływ na oczekiwania związane z grudniową podwyżką stóp procentowych przez FED. Według modelu CME FEDWatch prawdopodobieństwo takiego ruchu wynosi 63,4 proc. – ostatnie lepsze odczyty mocno osadziły szacunki w okolicach 60 proc. Czy po dzisiejszych danych można oczekiwać dalszego, wyraźnego przyspieszenia tej tendencji i jak to przełoży się na kurs dolara?
Zerknijmy na rynkowy kalendarz. Mediana, co do dzisiejszych wyliczeń Departamentu Pracy wskazuje na utrzymanie się stopy bezrobocia na poziomie 4,9 proc. we wrześniu, oraz wzrost liczby etatów w sektorze prywatnym o 170 tys., a pozarolniczym 175 tys. (to inna metodologia, niż dla stopy bezrobocia). Spodziewane jest, zatem odbicie względem słabszych danych z sierpnia, które jak pokazała historia, nie spowodowały zmiany średnioterminowego trendu na dolarze. To sygnał, że nawet gdyby dzisiaj pojawiły się słabsze odczyty (np. poniżej 151 tys. odnotowanych w sierpniu dla NFP), to poza krótkoterminową reakcją spadkową, wiele by się nie zmieniło. Ważne jest to, że narracja ze strony członków FED w ostatnich tygodniach wyraźnie sprzyja dolarowi. Gdzie dzisiaj szukać tzw. haków w interpretacji danych? Wydaje się, że warto położyć większe akcenty na tzw. dynamikę średniej płacy godzinowej – mediana zakłada 0,2 proc. m/m we wrześniu – wyraźnie lepsze dane byłyby sygnałem, że płace zaczynają mocniej odbijać i byłoby mocnym argumentem za dalszymi zwyżkami dolara.
A co, jeżeli dane rzeczywiście zaskoczą wyraźnie na minus? Wtedy będziemy, co najwyżej mówić o korekcie mocnego ruchu wzrostowego dolara z ostatnich dni. A później wsparciem dla amerykańskiej waluty mogą stać się czynniki decydujące o wzroście globalnej awersji do ryzyka – ponowne spekulacje wokół Deutsche Banku, gdyż wcale nie jest tak, że jest to już zamknięty temat, czy też komentarze po drugiej debacie prezydenckiej Clinton-Trump, jaka jest zaplanowana na niedzielę (chociaż w niektórych mediach już próbuje się ustawiać kandydatkę Demokratów w roli pewnego zwycięzcy listopadowego rozdania).
Spójrzmy na wykresy koszyka USD. W obu przypadkach (FUSD i BOSSA USD) widać, że linia spadkowa trendu rysowana w ostatnich miesiącach została wyraźnie złamana. Jednocześnie zbliżyliśmy się w rejon szczytów z II połowy lipca, które mogą stanowić lokalny i okresowy opór. Rośnie, zatem prawdopodobieństwo pojawienia się ruchu korekcyjnego.
Na układzie EUR/USD mamy złamanie wsparcia przy 1,1120-40, do czego przyczyniły się też wczorajsze słowa wiceprezesa ECB ucinające spekulacje nt. możliwej redukcji zakupów w ramach programu QE. Wcześniej podobne sformułowania można było znaleźć w zapisach z wrześniowego posiedzenia Banku, o czym pisaliśmy w popołudniowym raporcie. Niemniej wydaje się, że niezależnie od tych faktów temat „taperingu” będzie co jakiś czas powracać (przy okazji publikacji relatywnie dobrych danych ze strefy euro), co może nieco ograniczać skalę przeceny wspólnej waluty na rynkach. Od tego, że będzie ona miała miejsce nie uciekniemy. Ciekawe wnioski daje układ koszyka BOSSA EUR – czy odbicie od ponad rocznej linii trendu spadkowego, będzie początkiem nowej fali spadkowej. To pokażą kolejne tygodnie. W centrum uwagi będzie Deutsche Bank, oraz włoskie banki w kontekście zaplanowanego na 4 grudnia referendum konstytucyjnego we Włoszech.
W efekcie wspomniany EUR/USD ma szanse zejść znacznie niżej, niż obecnie w średnim terminie – retest lipcowego dołka przy 1,0951. W krótkim terminie rynek może jednak szukać dna w strefie 1,1058-1,1097 (opartej o poziomy z maja i lipca b.r.).
Prawdziwym królem mediów jest jednak dzisiaj brytyjski funt. Trudno ocenić, co tak właściwie było pretekstem silnej wyprzedaży, która trwała zaledwie 2 minuty na otwarciu sesji azjatyckiej, a sprowadziła notowania GBP/USD poniżej 1,20 (dołek wypadł przy 1,1932). Wskazuje się tu na algorytmy, które mogły uruchomić zlecenia sprzedaży po tym, jak na rynek trafił wywiad prezydenta Francji zapowiadającego twarde negocjacje z Wielką Brytanią w ramach Brexitu, a silny ruch w dół wynikał z niskiej płynności rynku i uruchamiania zleceń typu stop-loss. Już wczorajsze zachowanie się funta pokazywało, że podaż jest dość zdeterminowana (zignorowane zostały lepsze odczyty PMI), a inwestorzy czują się coraz mniej pewnie z wizją tzw. hard Brexit. Zresztą dzisiejsze dane nt. produkcji przemysłowej w sierpniu pokazują, że optymizm rynku płynący ze wskaźników PMI niekoniecznie przekłada się na twarde dane (chociaż z racji pewnego przesunięcia kluczowe będą dane wrześniowe i październikowe). Innymi słowy – rynek może się obawiać dalszego poluzowania polityki ze strony Banku Anglii na przełomie roku, chociaż czy do tego faktycznie dojdzie, to już inna sprawa. Podobnie, jak ryzyka związane z tzw. hard Brexit. Wydaje się, że premier May będzie twardym negocjatorem, a wypowiedzi francuskiego prezydenta, czy też niemieckiej kanclerz należy przypisać zbliżającej się kampanii przed wyborami w 2017 r. (unijne elity formalnie nie będą chciały sygnalizować preferencyjnego podejścia do Londynu – chociaż takie będzie się ekonomicznie opłacać obu stronom – aby nie zwiększać sił odśrodkowych w samej UE).
Jak, zatem interpretować obecną sytuację na funcie? Każde gwałtowne ruchy na rynku są z reguły zwieńczeniem pewnej tendencji – można, zatem upatrywać w tym sygnału, że minimum na funcie zostało osiągnięte, choć pełen proces może potrwać jeszcze kilka tygodni, zanim trend zacznie się wyraźnie odwracać w górę. To daje czas na zbudowanie ciekawych strategii inwestycyjnych, przy czym bezpieczniejsze mogą być te oparte o relacje funt vs słaba na głównych układach waluta. W najbliższych dniach spróbujemy takie scenariusze dla Państwa rozwinąć. Tymczasem zerknijmy na GBP/USD.
Na dziennych wskaźnikach brakuje pozytywnych dywergencji, które mogłyby stanowić pierwszy punkt do rozważań nt. średnioterminowej zmiany trendu. Zresztą zestawienie z dolarem jest najgorszym z możliwych wyborów, gdyż przez dłuższy czas, będzie to jedna z najsilniejszych walut na głównych układach.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
