Czas kryzysu, czas przełomu
Raport poranny FMCM
Data opublikowania : 24.06.2016 (13:21)
Co teraz? Dziś Brytyjczycy zapewne idą do pracy tak samo jak wczoraj czy przedwczoraj. I tak samo pójdą w piątek. Autobusy kursują, szkoły działają, banki funkcjonują – i tak dalej. Pozornie zatem nic się nie zmieniło.
Z historii wiemy jednak, że przełom polityczny czy systemowy nie musi oznaczać jakiegoś dramatu na ulicach, nie musi być widoczny gołym okiem i ostentacyjny. Ważne jest to, co dzieje się w strukturach państwa i w jego otoczeniu, ważne jest to, co rozgrywa się długofalowo. Otóż w takim ujęciu trzeba powiedzieć, że owszem – do pewnego przełomu doszło. Pod znakiem zapytania stanął dotychczasowy model funkcjonowania Unii Europejskiej, którą kojarzono dotąd jedynie z przyjmowaniem nowych członków, a nie z tychże członków ubywaniem. Pomijamy tu szczególny casus Grenlandii, która w roku 1985 wystąpiła z EWG – ale to oczywiście były inne czasy oraz (nie ujmując niczego poczciwym Grenlandczykom) nie ten kaliber.
A zatem, jak podają dziś rano media, w brytyjskim referendum mimo wszystko zwyciężają eurosceptycy. Mimo wszystko, bo jednak frakcja pro-unijna też miała swoją siłę i pewnie nadal ma. Ba, Irlandia Północna i Szkocja były zasadniczo za UE. Szkocja zresztą widzi swą przyszłość w strukturach tej organizacji, nawet za cenę opuszczenia Wielkiej Brytanii. Zresztą, Brexit może się dla niej okazać dobrą okazją do takiej secesji.
Głównonurtowi, pro-unijni politycy – brytyjscy, polscy, niemieccy i wszyscy inni – są w szoku. O rezultatach brytyjskiego głosowania negatywnie wypowiedzieli się np. Witold Waszczykowski (szef polskiego resortu spraw zagranicznych) czy Frank-Walter Steinmeier, minister spraw zagranicznych Niemiec.
Na wykresach widać gwałtowne, bardzo silne przetasowania. Spekulanci oczywiście mieli świetną okazję, by zarobić, o ile tylko byli wystarczająco czujni. Wyobraźmy sobie kogoś, kto startował 16 czerwca na eurodolarze z minimów w pobliżu 1,1130 – kupując euro – po czym zrealizował zysk przy 1,1420, bo mniej więcej takie maksima notowano jeszcze w nocy. Gorzej oczywiście, jeśli czeka do teraz – bo teraz mamy 1,10, a było już prawie 1,09.
Możemy sobie winszować, bo potwierdził się długoterminowy obraz, jaki kreśliliśmy w naszych raportach przynajmniej od paru tygodni. Powtórzył się swoisty "pattern", który widać było pomiędzy połową marca 2015 a 22 października. Wtedy też generalnie eurodolar przez długi czas rósł, też testował rejony powyżej 1,15 – a potem wszystko wywrócił na drugą stronę Mario Draghi. Tak też stało się i teraz. Oto bowiem niemal od początku grudnia 2015 (kiedy tenże sam Draghi rozczarował rynki) główna para szła zasadniczo w górę, mimo wszystkich korekt. 3 maja testowano 1,16, w czerwcu też widać było ataki na relatywnie wysokie poziomy, aż ostatecznie wszystko się rozpadło. Linia trendu wzrostowego została ostro przebita.
Oczywiście wystarczyło kilka procent głosów w drugą stronę, by sytuacja była zupełnie odmienna. Albo prawie zupełnie – bo jednak podejrzewamy, że konsolidacja trwająca od stycznia roku 2015 znów wybroniłaby się gdzieś przy 1,17. Pamiętajmy, że euro nie może być zbyt silne choćby dlatego, że EBC jawnie prowadzi arcy-luźną politykę monetarną, zaś Fed mimo wszystko mówi o podwyżkach stóp. Pytanie, czy zdecyduje się na nie teraz, w obliczu wzrostu ryzyka rynkowego z powodu Brexitu?
Mamy dziś dane makro, które normalnie byłyby ciekawe, ale będą przesłonięte reperkusjami referendum. W każdym razie trzeba wspomnieć, że o 10:00 poznamy niemiecki indeks Ifo, o 14:30 dane o majowych zamówieniach w USA, zaś o 16:00 indeks Uniwersytetu Michigan.
Sprawy złotego
Kupić dolary po 3,80 zł od sztuki i sprzedać po 4,1260 zł. Czysty zysk, ponad 32 grosze różnicy – a można było coś takiego zrealizować tej nocy na forexie. Piękna noc, chyba że ktoś postąpił odwrotnie. Ten, kto czekał do dzisiejszego poranka z kupnem dolarów, ten jest teraz srodze zawiedziony, nawet jeśli sytuacja odrobinę się prostuję. A prostuje się, bo jednak mamy już 4,0435 na USD/PLN i 4,4740 na EUR/PLN (a było ponad 4,51).
Linia 4 zł może być teraz wsparciem na wykresie dolarowym. Niżej można rozważać np. okolice 3,9730. Na EUR/PLN wypadałoby się cieszyć z wędrówki do 4,45. Na CHF/PLN mieliśmy więcej niż 4,20, teraz jest ok. 4,14.
Cóż, potrwa kilka dni nim kursy się w miarę ustabilizują. Generalnie jednak złoty powinien pozostać dość słaby w kolejnych tygodniach i miesiącach, szczególnie jeśli w kolejnych komunikatach FOMC będzie powtarzana teza o tym, że mimo wszystko – mimo danych makro, mimo Brexitu itd. - Fed wciąż myśli o podwyżkach stóp. Obecnie atmosfera nie sprzyja złotemu, a już na pewno w krótkim terminie.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
