Greckie scenariusze mogą się jeszcze zmienić
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data opublikowania : 18.05.2012 (11:27)
Opublikowane wczoraj wieczorem dwa niezależne sondaże preferencji wyborczych mogą sugerować, iż Grecy zaczynają jednak obawiać się potencjalnych skutków nadmiernego radykalizmu SYRIZY i wybierają jednak Nową Demokrację - mogłaby ona liczyć nawet na 26,1 proc. co dawałoby jej aż 123 mandaty i mogłaby bez problemów utworzyć pro-reformatorską koalicję z PASOK.
Do wyborów pozostał jeszcze miesiąc, a duże wahania sondaży pokazują jednak jak rozemocjonowane jest tamtejsze społeczeństwo. Poza Grecją coraz większym problemem staje się Hiszpania – wczoraj wieczorem Moody’s ściął ratingi dla 4 hiszpańskich regionów, a także 16 tamtejszych banków.
EURUSD – 1,2640 to nie 1,2623, ale było blisko
Swoisty paradoks jakim jest duże poparcie społeczeństwa dla pozostania Grecji w strefie euro, a jednocześnie niemała popularność radykalnie lewicowego ugrupowania SYRIZA, działa na niekorzyść Alexisa Tsiprasa. Im głośniej szef SYRIZY wypowiadał w ostatnich dniach swoje antyreformatorskie, populistyczne hasła, tym szybciej Grecy wypłacali oszczędności z tamtejszych banków bojąc się znaczącej utraty ich wartości, gdyby doszło do powrotu w stronę drachmy. W efekcie we wczorajszym wywiadzie dla CNN szef lewicy próbował się tłumaczyć, iż w żadnym stopniu nie zamierza doprowadzić do wyjścia ze strefy euro, a chodzi mu jedynie o odrzucenie drakońskiego programu oszczędności. Tyle, że im bliżej będzie terminu wyborów (17 czerwca), tym bardziej wyborcy będą zauważać to, iż SYRIZA nie ma tak naprawdę żadnego logicznego programu wyjścia z obecnego kryzysu, a liczenie na to, iż uda się wynegocjować znaczące „zmiękczenie” warunków bailoutu, mogą okazać się czystą mrzonką. Dlatego też ostatnie sondaże preferujące koalicję ND i PASOK mogą być przełomem – jeżeli zostaną potwierdzone przez kolejne, to będzie to mocny sygnał, iż ryzyko scenariusza „Grexit 2012” znacząco się oddala. Nie zapominajmy jednak o scenariuszu pośrednim, który jest możliwy biorąc pod uwagę dużą chwiejność wyborczych preferencji Greków – to kolejny pat powyborczy. Tyle, że Grecja kolejnych wyborów (w sierpniu?) już by nie przetrzymała – fundusze skończą się na początku lipca. To oznacza, że w temacie greckim nadal będzie nerwowo, chociaż może nie aż tak, jak miało to miejsce ostatnio – to sygnał, iż większość negatywnych scenariuszy została zdyskontowana. Nawet to, że agencja Fitch obniżyła wczoraj rating do CCC.
O wiele większym problemem dla rynków jest Hiszpania – kraj na który zwracałem wielokrotnie uwagę w komentarzach z ostatnich miesięcy. O cięciu ratingów dla 16 banków przez agencję Moody’s spekulowała wczoraj prasa (Expansion), dlatego też sama informacja aż tak nie szokuje. Martwi jednak fakt, iż Moody’s ściął też ratingi dla 4 regionów (w tym Katalonii) i pozostawił negatywną perspektywę – wprawdzie hiszpański rząd zapowiedział, iż w najbliższych tygodniach przedstawi program naprawczy, to jednak wiele wskazuje na to, iż finansowanie samorządów będzie prowadzone z budżetu, gdyż pozyskiwanie środków na rynku jest coraz bardziej utrudnione. Tyle, że to w połączeniu z nieciekawą sytuacją banków (niższe ratingi i informacja Banku Hiszpanii, iż poziom złych długów w bankach komercyjnych wzrósł w marcu do 8,7 proc. z 8,3 proc. w lutym), wyraźnie pokazuje, że Hiszpania zmierza w stronę jeszcze większych problemów w najbliższych miesiącach.
Wczorajsza telekonferencja szefów rządów Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii oraz z udziałem Hermana Van Rompuya nie zakończyła się niczym przełomowym, chociaż rzecznik niemieckiego rządu przyznał, iż zgodzono się, co do tego iż nie ma sprzeczności w konsolidacji i wspieraniu wzrostu gospodarczego. Tak naprawdę nie oznacza to jednak, iż Niemcy zrezygnowały ze swoich postulatów fiskalnych, jakie zostały zawarte w nowym pakcie fiskalnym. Po prostu w najbliższych tygodniach będziemy mieć do czynienia z czymś, co fachowo nazywa się sztuką budowania kompromisów….
Niemniej inwestorzy będą mieć na uwadze wyniki dzisiejszego spotkania G-8 w Camp David, które zakończy się dopiero jutro. Zwłaszcza, że można spodziewać się, iż kraje spoza UE, ale i też Wielka Brytania, będą chciały wymusić na Niemcach, Francuzach i Włochach wzięcie większej odpowiedzialności za losy euro. To oczywiście nie oznacza, iż efekty zobaczymy już w poniedziałek, ale może być zapowiedzią pewnych działań, które zobaczymy w najbliższych tygodniach – już teraz warto zacząć rozpisywać scenariusze, co zrobi Europejski Bank Centralny podczas posiedzenia zaplanowanego na 6 czerwca.
Tak czy inaczej, lepsze greckie sondaże, a także fakt szczytu G-8 mogą przyczynić się do realizacji zysków na koniec tygodnia i odbicia na rynkach.
EURUSD – 1,2640 to nie 1,2623, ale było blisko
Spadek EURUSD, jaki miał miejsce wczoraj późnym wieczorem i w nocy (do 1,2640) to bynajmniej nie efekt informacji z Grecji, ale raczej wieści z Hiszpanii. Niemniej od rana widać, że idziemy w górę – wróciliśmy ponad 1,2665-80, która to strefa będzie znów wsparciem. Dolar oddaje pola także względem innych walut, co dobrze widać po spadku koszykowego BOSSA USD. W przypadku kontynuacji odbicia EURUSD silnym oporem będzie strefa 1,2745-55. Jej przełamanie może otworzyć drogę w stronę 1,28.
Kluczowe opory: 1,2700; 1,2745; 1,2755; 1,2775; 1,2800; 1,2815; 1,2840
Kluczowe wsparcia: 1,2680; 1,2665; 1,2640; 1,2623; 1,2600
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
