Tydzień ataku na 1,31
Raport popołudniowy FMCM
Data opublikowania : 12.04.2013 (17:35)
Raport z posiedzenia FOMC pojawił się wcześniej: Rankiem 8 kwietnia dochodziliśmy na wykresie eurodolara do poziomu 1,30. Był to skutek gwałtownego skoku, który nastąpił w końcówce wcześniejszego tygodnia. Głównym odczytem poniedziałkowym był ten, który dotyczył produkcji przemysłowej w Niemczech. Otrzymano +0,5 proc. m/m.
W relacji rocznej był to jednak spadek o 5,3 proc., a nawet gdyby przeliczyć dane korzystniej, dopasowując je sezonowo (uwzględniając dni robocze), to i tak wychodzi nam dynamika ujemna (-1,8 proc. r/r). Mimo wszystko po tej publikacji byki ruszył do góry i osiągano nawet poziomy rzędu 1,3039. Było już klarowne, że przełamany został trend spadkowy na EUR/USD, trwający od początku lutego.
Ciekawa była końcówka poniedziałku i noc po niej następująca: mianowicie najpierw wykres zszedł na niższe poziomy (nawet do 1,2993), później obserwowano skok do 1,3069 (po północy), ale we wtorek rano znów byliśmy w okolicach 1,3020. Rozpoczęła się jednak kolejna runda wędrówki, choć nie było raczej ważnych odczytów. Ta nieco spekulacyjna wspinaczka była na tyle owocna, że w środę rano notowano już okolice 1,3080. Dzień ten w Polsce był dniem decyzji w sprawie stopy procentowej (której nie zmieniono), ale oczywiście dla rynku eurodolara istotne były doniesienia z USA. Ciekawe było to, że raport z posiedzenia FOMC został upubliczniony 5 godzin przed planowanym terminem – ok. 15:00, a nie o 20:00. Wynikało z niego, że w FOMC nasilają się głosy na rzecz zakończenia masowej kreacji pieniądza, tj. operacji QE3 – rozważa się jej wygaszenie jeszcze w tym roku. Na eurodolarze w naturalny sposób można było obserwować osłabienie złotego i umocnienie dolara w związku z tym – a więc po północy notowano nawet 1,3045.
W czwartek znów jednak wykres ruszył do góry (aż do 1,3139), choć po 14:30 opublikowano wyniki dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, złożonych w USA tydzień wcześniej. Były wyraźnie lepsze od prognoz (mniej wniosków) i na wykresie podjęto próby powrotu poniżej 1,31. Walka była zacięta: ponieważ parę godzin później znów nastąpił wzrost, a wieczorem kolejne zejście. W nocy z czwartku na piątek ponownie natomiast trwała ucieczka od 1,31 na północ, zakończona wczesnym rankiem.
Piątek był dniem publikacji danych na temat produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Dane wypadły następująco: wzrost o 0,4 proc. w relacji miesięcznej, spadek o 3,1 proc. w rocznej. Wyniki za styczeń to -0,6 proc. m/m oraz -2,4 proc. r/r. Kurs eurodolara spadał aż do 1,3045 i nawet nieco niżej. Byki jednak nie dawały za wygraną i próbowały podbić notowania. O 14:30 poznaliśmy dynamikę sprzedaży detalicznej w USA (gorsza od prognoz), o 15:55 indeks Uniwersytetu Michigan (dużo gorszy: spadek z 78,6 pkt do 72,3 pkt, choć prognoza zakładała niemal utrzymanie poziomu z poprzedniego odczytu). Euro jednak na razie się umacnia – bądź co bądź słabsze wyniki z USA to głos za QE3, a nie przeciw niemu, a więc czynnik osłabiający dolara. Po 16:00 mamy ok. 1,3080 i na razie aprecjacja wyhamowała w tych okolicach.
Warto wspomnieć, że w tygodniu pojawiły się doniesienia na temat sytuacji niektórych krajów w Strefie Euro – wskazujące, że historie kryzysowe wciąż się nie zakończyły. Portugalia ma kłopoty z opracowaniem zgodnej z konstytucją wersji kryzysowego budżetu, a Komisja Europejska zwróciła uwagę na kłopoty Hiszpanii i Słowenii. Byłyby to czynniki fundamentalne przemawiające za osłabieniem euro – ale raczej w dłuższym terminie, po drodze zaś pojedyncze wydarzenia i czynniki techniczne mogą powodować znaczne ruchy w drugą stronę.
Czas umocnienia
W ciągu minionego tygodnia złoty umacniał się wobec obu głównych walut. W kalendarium makroekonomicznym głównym wydarzeniem była środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. W okresie dwóch poprzednich dni zarówno EUR/PLN jak i USD/PLN głównie spadały, przede wszystkim za sprawą wzrostu eurodolara i meldowały się na coraz niższych poziomach.
Jak się okazało, decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami analityków i stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie, a kolejne kroki Rady mają być uzależnione od oceny napływających danych i poziomu inflacji.
Umacnianie się złotego zostało powstrzymane dopiero w czwartek. Wtedy to złoty osłabił się nieco wobec wspólnej waluty, ale pozostał relatywnie stabilny wobec dolara. Skala wzrostu kursu EUR/PLN była jednak stosunkowo niewielka i w piątkowe popołudnie złoty znów uległ wzmocnieniu i poruszał się w okolicach lokalnych dołków. Podobnie wyglądała zresztą sytuacja na USD/PLN. W rezultacie w piątek, po godzinie 16:00 jeden dolar wyceniany był na 3,1375 a euro na 4,1070.
W przyszłym tygodniu czeka nas m.in. odczyt dotyczący inflacji CPI oraz bilansu płatniczego (w poniedziałek). W środę poznamy przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie, a dzień później produkcję przemysłową i budowlano – montażową.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
