niech ma wypracowana emeryture nawet po 10 latach czy 5 latach, ale niech bedzie to system sprawiedliwy i niech odbiera ja jak osiagnie wiek emerytalny przykladowo 65 lat,
budowlaniec na dzis po przepracowaniu 35 lat, majac 55 lat nie dostanie zadnego swiadczenia, bo nie ma wieku emerytalnego,
uprzywilejowana grupa po przepracowaniu 15 lat dostaje z marszu świadczenie, naprawde nie inetersuje mnie to czy to jest 40% czy 80% na bank jest to min. socjalne
2-ga sprawa wysokosc swiadczen - budowlaniec ma po 35 latach 1000zl,a uprzywilejowani 3000zl, dla mnie jest to sprawa drugorzedna wcale nie chodzi o wysokosc, chociaz dla niektorych tez to jest argument.
3-cia sprawa albo swiadczenie albo praca, nie rozumiem jak moze ktos pobierac swiadczenie i zarowno byc aktywnie zawodowo.
To jakies wynalazki za czassow chyba cara, gdzie wynagradzal sobie obficie bande, ktora sie otaczal, tak komuna tez dawala przywileje prokuratorom, ktorzy wydawali wyroki w imieniu Rasiji na tych w Katyniu i tak w latach 50-60 ubieglego wieku w Palszy zaczeto powielac przywileje.
Ten system sie rozpitoli predzej niz myslicie, zawsze mozna zapisac sie do jednej z tej bandy i naprawde za darmoche miec all, wspolczuje tym ktorzy co miesiac oddaja danine na bande uprzywilejowana, no coz taki kraj takie mozliwosc

