Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

1to1
Gaduła
Gaduła
Posty: 155
Rejestracja: 21 sie 2014, 20:02

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: 1to1 »

06 cze 2017, 15:20
Mi się udało...dojrzeć do tego stopnia aby wiedzieć że forex jaki my znamy to finansowe zło :)
I zrezygnowałem raz na zawsze,

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

Generalnie ja dojrzałem do tego, aby nie marzyć o byciu pro traderem (na etat) do momenty gdy nie zarobie kilku baniek na forexie. Dzięki temu prostemu założeniu jestem zdrowszy psychicznie i znowu mogę nazywać siebie szczęśliwym człowiekiem :D A jak mi się uda dobić do tych kilku milionów to wtedy być może zrewiduje swoje poglądy, po prostu bardziej zapatruje się na to tak jak Soros robił to na początku, nie rzucał wszystkiego dla tradingu podjął ten krok dopiero wtedy gdy był gotów. Bycie gotowym w tym biznesie nie oznacza czuć się na siłach ale mieć solidne zaplecze finansowe i wyniki finansowe oraz doświadczenie.

Jak już kiedyś wspomniałem jest tyle sposobów aby się wzbogacić, że nie trzeba usilnie starać się zostać kolejnym traderem, chociaż jeżeli się to poczuje i dobije się do KONKRETNYCH wyników finansowych to - czemu nie ? :D

1to1 pisze:06 cze 2017, 15:20
Mi się udało...dojrzeć do tego stopnia aby wiedzieć że forex jaki my znamy to finansowe zło :)
I zrezygnowałem raz na zawsze,

1to1
Gaduła
Gaduła
Posty: 155
Rejestracja: 21 sie 2014, 20:02

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: 1to1 »

maccyw pisze:Generalnie ja dojrzałem do tego, aby nie marzyć o byciu pro traderem (na etat) do momenty gdy nie zarobie kilku baniek na forexie. Dzięki temu prostemu założeniu jestem zdrowszy psychicznie i znowu mogę nazywać siebie szczęśliwym człowiekiem :D A jak mi się uda dobić do tych kilku milionów to wtedy być może zrewiduje swoje poglądy, po prostu bardziej zapatruje się na to tak jak Soros robił to na początku, nie rzucał wszystkiego dla tradingu podjął ten krok dopiero wtedy gdy był gotów. Bycie gotowym w tym biznesie nie oznacza czuć się na siłach ale mieć solidne zaplecze finansowe i wyniki finansowe oraz doświadczenie.

Jak już kiedyś wspomniałem jest tyle sposobów aby się wzbogacić, że nie trzeba usilnie starać się zostać kolejnym traderem, chociaż jeżeli się to poczuje i dobije się do KONKRETNYCH wyników finansowych to - czemu nie ? :D

1to1 pisze:06 cze 2017, 15:20
Mi się udało...dojrzeć do tego stopnia aby wiedzieć że forex jaki my znamy to finansowe zło :)
I zrezygnowałem raz na zawsze,
Nie mam nic do Ciebie ale zachęcałeś do zrezygnowania, a sam dalej stosowałeś metodę CJ, a dzisiaj pokazujesz zysk.
Życzę ci tych kilku milionów i nie zapomnij o mnie jak będziesz otwierać konto PAMM, z chęcią się podłączę.

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

Zgadza się że zachęcałem do rezygnacji, bo forma tradingu "na sposób CJa" nie ma sensu...szkoda nerwów, czasu i pieniędzy. Nie wiem czy można stwierdzić, że stosowałem metodę CJ bo więcej w tym "trend following" niż metody CJ. Zobacz jak w swoim poście rozbiłem to co jest bajką a to co ma jakieś tam pokrycie z metody CJ, w zasadzie 85% jego teorii odrzuciłem jako bezużyteczne pozostało to co w sumie wiedzą wszyscy - patrz na trend wyższego rzędu, no i uważaj na odwrócenia, trzymaj się trendu, dokładaj do zyskownej pozycji. To wiedzą wszyscy i zostało to już opisane zanim CJ zaczął się na forach udzielać.

Jakkolwiek zobaczę na rozwój depo (kto wie, może jego wyzerowanie ?) do 1 marca i pewnie się odezwę na forum.
Nie zrozum mnie źle - na pewno do tradingu nikogo nie zachęcam, a wręcz odradzam, być może u mnie w końcu zaczęło procentować doświadczenie jak określiłem cele finansowe na realne i ogromny komfort psychiczny jako że trading to nie jest coś od czego moje przeżycie a nawet i wygodne życie jest zależne, po prostu może mi się nie udać i wzruszę ramionami. To jest psychiczny luksus. Jeżeli ktoś stanie się etatowym traderem, nie ma doświadczenia, nie ma zabezpieczenia, to tego typu trading może być opłakany w skutkach bo będzie niósł ze sobą ogromny stres, marnacje czasu itp. Nie polecam, a wręcz odradzam.

baba
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 2
Rejestracja: 14 lip 2012, 09:44

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: baba »

Hej maccyw, zdradzisz jak idzie? :) Podoba mi się Twoja droga, zmiana nastawienia do tej całej zabawy i strasznie jestem ciekaw jak wpłynęło to na wyniki po tych trzech miesiącach. Pozdrawiam!

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

W sumie to dobrze, tylko musiałem swoją "próbę" dojścia od 10K do 160K rozpocząć od nowa ale bynajmniej nie dlatego że uwaliłem depo, a po prostu nie udało mi się zrobić w grudniu 100% (z miesiąca na miesiąc), a więc uznałem próbę za niezaliczoną i zacząłem ponownie od 10K mając za cel aby w każdym miesiącu zrobić konsekwentnie te 100%. Generalnie, podniosłem sobie również poziom trudności i będę próbował dojść do 1 mln robiąc z miesiąca na miesiąc 100%.

Obecnie wygląda to tak, że od 21 grudnia 2017 do chwili obecnej robiłem ponad 100% miesięcznie, nie jest to co prawda mój cel (moim celem jest jedynie 100% miesięcznie) ale w sumie jakoś tak wyszło...że wyszło więcej.

W załącznikach znajdziecie statementy z całego tego okresu natomiast w formie obrazka załączam tylko podsumowanie, czyli że z 10K zrobiłem obecnie 57K aby nie zaśmiecać forum. Zasadniczo najbardziej mi pomógł cel w postaci tych 100% miesięcznie, sprawił że trading stał się dla mnie łatwiejszy bo mam po prostu miesięczny pułap do którego co miesiąc zmierzam a nie trejduje dla samego trejdowania, stąd też mam komfort psychiczny w postaci tego że mogę się pomylić nawet kilka razy testując wejścia w poszukiwaniu tych 2-3 konkretnych ruchów na których zarabiam, bowiem nawet pomimo pomyłek i tak później właściwe wejścia korygują te błędy z odpowiednią nadwyżką umożliwiającą wykonanie miesięcznego planu. W sumie tego mi było trzeba.

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

A tutaj całą historia wejść z tego okresu czyli 21 grudnia 2017 do 1 marca 2018
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

Niestety malo zalacznikow to forum pozwala wrzucić na jedną wiadomośc więc musiałem to podzielić na kilka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

maccyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 349
Rejestracja: 26 sie 2013, 23:29

Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach

Nieprzeczytany post autor: maccyw »

I ostatnie - statement rozbity na 9 załączników. BTW. krytyka mile widziana.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ