Szkolenia - Czy warto?
Witam,
moim zdaniem warto. Trochę dziwią mnie oczekiwania niektórych.. Trzeba skonfrontować swoją wiedzę z tym czego nam jeszcze brak i czy dostaniemy to na szkoleniu. Ja byłem 'z polecenia', dałem pięć stów i nie narzekam. Gdyby kosztowało 5 tysięcy to bym nie poszedł bo mnie nie stać - proste.
Trochę niesprawiedliwie niektórzy oceniają tu niemiaszka. 5 dni od rana do wieczora za 500zl. Zaznaczał jasno i wyraźnie na początku szkolenia, że nie każdy sobie poradzi, a on to co wie postara się przekazać. Odnośnie szkolenia - gdybym miał raz jeszcze wybierać to poszedłbym do Grześka, mimo że nie gram jego systemem, bardzo dużo się od niego nauczyłem. Nigdy nie obiecywał gruszek na wierzbie, cudów i innych paranormalnych dziwów. Dostałem to za co zapłaciłem, mogłem przez te 5 dni pytać o co tylko chciałem i zawsze dostałem odpowiedź. Nie było żadnego naciągania na zarządzanie itp.
Co mnie interesuje czy on rzuca 1 czy 100lot? Czy ma udokumentowane zyski z 30 lat pod kontrola CTFTCFBI ?
Dostałem to co chciałem, oczekiwałem dostać i za co zapłaciłem tyle ile sam byłem skłonny zapłacić Nikt mnie nie zmuszał, nie torturował, nikt mi nie groził. Jestem zadowolony bo wiem więcej i mogę wykorzystać to w mojej grze.
Bardzo dużo dowiedziałem się też od ludzi którym zawracałem głowe na pw i którym z tego miejsca biję pokłon za bezinteresowną pomoc.
Każdy jest odpowiedzialny za własne konto. Jeśli ktoś ma 100tyś na depo to ma też chyba troche oleju w głowie.. Forex to nie jest miejsce dla ludzi żyjących złudzeniami. Każdy jest odpowiedzialny tylko za swoje decyzje.
Pzdr. Adrian
moim zdaniem warto. Trochę dziwią mnie oczekiwania niektórych.. Trzeba skonfrontować swoją wiedzę z tym czego nam jeszcze brak i czy dostaniemy to na szkoleniu. Ja byłem 'z polecenia', dałem pięć stów i nie narzekam. Gdyby kosztowało 5 tysięcy to bym nie poszedł bo mnie nie stać - proste.
Trochę niesprawiedliwie niektórzy oceniają tu niemiaszka. 5 dni od rana do wieczora za 500zl. Zaznaczał jasno i wyraźnie na początku szkolenia, że nie każdy sobie poradzi, a on to co wie postara się przekazać. Odnośnie szkolenia - gdybym miał raz jeszcze wybierać to poszedłbym do Grześka, mimo że nie gram jego systemem, bardzo dużo się od niego nauczyłem. Nigdy nie obiecywał gruszek na wierzbie, cudów i innych paranormalnych dziwów. Dostałem to za co zapłaciłem, mogłem przez te 5 dni pytać o co tylko chciałem i zawsze dostałem odpowiedź. Nie było żadnego naciągania na zarządzanie itp.
Co mnie interesuje czy on rzuca 1 czy 100lot? Czy ma udokumentowane zyski z 30 lat pod kontrola CTFTCFBI ?
Dostałem to co chciałem, oczekiwałem dostać i za co zapłaciłem tyle ile sam byłem skłonny zapłacić Nikt mnie nie zmuszał, nie torturował, nikt mi nie groził. Jestem zadowolony bo wiem więcej i mogę wykorzystać to w mojej grze.
Bardzo dużo dowiedziałem się też od ludzi którym zawracałem głowe na pw i którym z tego miejsca biję pokłon za bezinteresowną pomoc.
Każdy jest odpowiedzialny za własne konto. Jeśli ktoś ma 100tyś na depo to ma też chyba troche oleju w głowie.. Forex to nie jest miejsce dla ludzi żyjących złudzeniami. Każdy jest odpowiedzialny tylko za swoje decyzje.
Pzdr. Adrian
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48
W końcu znalazłem....uffff
To myślę najlepiej obrazuje ten temat. Moim zdaniem większym problemem są ludzie którzy chcą się szkolić niż sami szkolący.
Bo ci drudzy chcą sobie trochę dorobić a ci pierwsi myślą że wszystko kupią za pieniądze i są dziecinnie naiwni. Ale ja wierzę w darwinizm......
Dodano po 4 godzinach 12 minutach:
To jeszcze obrazuje chciwość i głupotę ludzi. Wtedy łatwo nimi manipulować.
Konsula każdy chyba pamięta?
http://www.youtube.com/watch?v=wSQ-agXVYc4
To myślę najlepiej obrazuje ten temat. Moim zdaniem większym problemem są ludzie którzy chcą się szkolić niż sami szkolący.
Bo ci drudzy chcą sobie trochę dorobić a ci pierwsi myślą że wszystko kupią za pieniądze i są dziecinnie naiwni. Ale ja wierzę w darwinizm......
http://fxmonster.pl/2009/12/student-i-guru/Pewien młody hindus zapragnął być oświeconym. Któregoś dnia spakował swoje rzeczy, pożegnał z rodziną i wyruszył w poszukiwaniu guru, który miał mu pomóc osiągnąć cel. Po długiej wędrówce dotarł do wioski w której spotkał guru. Poprosił go o naukę i zdradzenie sekretu jak stać się oświeconym człowiekiem. Guru zaprosił go do siebie.
GURU: Osiągnięcie stanu oświecenia jest całkiem proste. Oto co masz zrobić: wrócić do domu, każdego wieczora siadać przed lustrem i przez 30 minut zadawać sobie jedno i to samo pytanie. Pytanie brzmi: „Kim jestem? Kim jestem? Kim jestem?”
STUDENT: Z całym szacunkiem mistrzu, ale to nie może być aż tak proste.
GURU: Ależ jest, to prościzna. W wiosce są jeszcze inni guru.
STUDENT: W takim razie dziękuję bardzo, to ja może ich popytam.
Student wstał i wyszedł. Wychodząc spotkał kolejnego guru i zwrócił się do niego z tym samym pytaniem: jak stać się oświeconym.
GURU 2: To trudne i pochłania mnóstwo czasu. Musiałbyś dołączyć do moich wyznawców. Pracować ciężko, a za swoją pracę nie dostaniesz zapłaty. Kiedy nadejdzie odpowiedni moment zdradzę Ci sekret.
Student był cały podekscytowany. Słowa guru dokładnie pasowały do jego wyobrażeń o drodze do osiągnięcia stanu oświecenia. Zawsze słyszał, że to trudne. Guru poinstruował go, że jego zadaniem będzie czyszczenie stajni po krowich odchodach. Jeśli będzie się starał, z biegiem czasu dostanie również inne obowiązki – czyszczenie całej stajni, rozwożenie nawozu po polach, wyprowadzanie krów na pastwisko. Student przystał na te warunki i następnego dnia zaczął pracę.
Mijały dni, tygodnie, miesiące i lata. Student co jakiś czas dostawał nowe obowiązki. Po pięciu latach zaczął się niecierpliwić i zastanawiać nad oświeceniem. Poprosił guru o rozmowę.
STUDENT: Mistrzu, służyłem ci przez pięć długich lat. Nigdy nie narzekałem, nie opuściłem ani jednego dnia pracy. Pracowałem najciężej ze wszystkich twych pracowników. Czy mistrz myśli, że nadszedł czas abym dostąpił zaszczytu oświecenia?
GURU 2: Yhm, myślę że jesteś już gotowy. Oto co masz zrobić. Wróć skąd przybyłeś i każdego wieczora siadaj przed lustrem na 30 minut zadając sobie w kółko jedno i to samo pytanie: „Kim jestem? Kim jestem? Kim jestem?”
Student nie potrafił ukryć zdziwienia.
STUDENT: Przepraszam mistrzu, ale to samo powiedział mi inny guru pięć lat temu.
GURU 2: No cóż, dobrze ci powiedział.
STUDENT: Więc dlaczego ciężko pracowałem w tym smrodzie przez pięć długich lat?
GURU 2: Bo jesteś idiotą, oto dlaczego.
Dodano po 4 godzinach 12 minutach:
To jeszcze obrazuje chciwość i głupotę ludzi. Wtedy łatwo nimi manipulować.
Konsula każdy chyba pamięta?

http://www.youtube.com/watch?v=wSQ-agXVYc4
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
oglądajcie od 05;30 tak mniej więcej wygląda przeciętny szkolący i ludzie, którzy dowiadują się o "sekretnej" wiedzy jaką dysponuje.
http://www.youtube.com/watch?v=wdiJP8iLch4
http://www.youtube.com/watch?v=wdiJP8iLch4
Certyfikaty i Zaświadczenia Potwierdzam rzetelność szkolenia każdy poziom. Dołącz do nas zostań autoryzowanym szkoleniowcem na terenie EU szczegóły na stronie http://piv.pivpiv.dk/
Szkolący powinien imo się dzielić doświadczeniem, własnym podejściem do tematu..w zasadzie na studiach też trzeba mieć szczęście żeby trafić na kogoś kto będzie przekazywał wiedzę w taki sposób w jaki lubisz..
Nie szkoliłem się bo inaczej lubię rozpracowywać temat, ale jakbym miał kupę kasy to na pewno po jakimś czasie gry na realu lub demo bym poszukał czegoś co mnie interesuje. Może udało by się poprawić wejścia, a może mm...ale jak ktoś ma dużo czasu to niech siedzi i przeczyta internet to też zapewne się dowie
Ot takie moje 3 grosze.
Jeżeli szkoleni mają podejście takie jak "niektórzy" studenci no to co się dziwić że nie ma wyników i jest niezadowolenie
Nie szkoliłem się bo inaczej lubię rozpracowywać temat, ale jakbym miał kupę kasy to na pewno po jakimś czasie gry na realu lub demo bym poszukał czegoś co mnie interesuje. Może udało by się poprawić wejścia, a może mm...ale jak ktoś ma dużo czasu to niech siedzi i przeczyta internet to też zapewne się dowie

Ot takie moje 3 grosze.
Jeżeli szkoleni mają podejście takie jak "niektórzy" studenci no to co się dziwić że nie ma wyników i jest niezadowolenie

Mighty Baz wiem, że postanowiłeś się na kilka lat wycofać, ale widzę że idzie Ci to pomału więc może jeszcze zdążę z tą odpowiedziąMighty Baz pisze:roznica miedzy nami polega na tym, ze odkad ten nick zostal zarejestrowany na tym forum, staram sie prezentowac prawie codzienne analizy wykresów (głównie edka) , z ktorych mam nadzieje, wiele osob skorzystalo, przynajmniej dokonujac weryfikacji wlasnej diagnozy zachowania sie ceny.

Myślę, że nie ma znaczenia ilość umieszczonych na forum analiz. Znaczenie ma stosunek prognoz które się sprawdziły do tych drugich. Mam nadzieję, że podzielasz tą opinię. Na pewno gdybyś przedstawił takie zestawienie w sposób możliwy do zweryfikowania, miałbyś we mnie sojusznika.
Być może w niezbyt wyszukany sposób, ale jednak zaproponowałeś, że nauczysz mnie jak skutecznie prognozować. Zawsze jestem zainteresowany, gdy ktoś deklaruje posiadanie metody przynoszącej zyski i jest chętny żeby się nią podzielić. Ale jak sam wiesz, tu na forum i ogólnie w branży finansowej, funkcjonuje bardzo wielu hochsztaplerów. Poświęcam dużo czasu i energii na wyszukiwanie potencjalnie zyskownych metod i niestety wiele razy srogo się rozczarowałem. Nauczyłem się za to na co zwracać uwagę, jak przeprowadzać wstępną selekcję i o co pytać. Jak do tej pory zawsze gdy ktoś trąbił na forum o umiejętności zarabiania i była to ostatnia dostępna informacja na ten temat, po jakimś czasie następowała negatywna weryfikacja. Ale ja jak pewnie zauważyłeś jestem uparty i gdy pojawia się nowa okazja do nauczenia się być może czegoś nowego, jestem zainteresowany i pytam. Może chociaż uda się wyciągnąć profit factor, może drawdown, może chociaż ilość transakcji, cokolwiek żeby tylko nie tracić w ciemno czasu na kolejnego hochsztaplera, bo czasu jednak nieubłaganie coraz mniej. Dopiero gdy wszelkie próby ustalenia podstawowych informacji zawiodą, daje upust swojej frustracji, tłumacząc to sobie chęcią zaoszczędzenia czasu innym podobnym do mnie poszukiwaczom. Wiem, lepiej trzymać nerwy na wodzy niż potem głupio się tłumaczyć, ale na pewno nie widzę nic złego w próbie dowiedzenia się czegoś więcej, zanim zdecyduję się na podróż do Warszawy. Do tej pory przeczucie nigdy mnie nie zawiodło i jeśli widzę, że ktoś nogami i rękami broni się przed powiedzeniem czegokolwiek o tym swoim zarabianiu, trzymam się z daleka. Być może robię błąd dzieląc się na forum swoim doświadczeniem z tego typu przypadkami ale to już moja sprawa, biorę na klatę negatywny wizerunek jaki mi to przydało i napieram dalej.Mighty Baz pisze:facet ale ty przynudzasz, moze ci pokaze jak to sie robi i w koncu zajmiesz sie zarabianiem pieniedzy z fx, zamiast puszczac takie smety.
Ja wychodzę z założenia, że jeśli odpowiednia ilość osób nie będzie działać odwrotnie do mnie, to nic nie ugram i nie widzę sensu w dzieleniu się informacjami o aktualnych ekspozycjach. Uważam też, że na rynkach finansowych bardzo duża ilość grających podmiotów celowo publikuje fałszywe informacje o zajętych pozycjach, dlatego jestem bardzo sceptyczny co do publikowanych analiz, szczególnie gdy nie mogę przeanalizować dotychczasowych ich efektów. Ale to nie znaczy, że gdy mogę pomóc to nie pomagam. Piszę w wątkach, których być może ze względu na inny profil Twoich zainteresowań nie czytasz. Owszem nie są to prognozy w którą stronę zająć pozycję na edku, ale tak jak i Ty mam nadzieję, że jestem komuś tam pomocny.Mighty Baz pisze:Natomiast ani razu nie zauwazylem twojego wpisu poprawnie opisujacego zachowanie sie jakiegokolwiek waloru w najblizszej przyszlosci, oprocz ton zółci wylewanej w roznych watkach. Moze na tym polega syndorm wiecznej krucjaty.
Życząc Ci długiego i udanego odpoczynku od forum, pozostaje sceptyczny.
m
Żyjecie w iluzji panowie że macie realny wpływ na rynek, a co gorsza w iluzji że jeśli znajdziecie dochodową strategie to cały świat zacznie was naśladować czym zmienicie rynek na swoją niekorzyść,Ignac pisze:matka pisze:Ja wychodzę z założenia, że jeśli odpowiednia ilość osób nie będzie działać odwrotnie do mnie, to nic nie ugram i nie widzę sensu w dzieleniu się informacjami o aktualnych ekspozycjach.Ty też to masz? Podobno łatwo się zarazić...
Ukrywanie "aktualnej ekspozycji" może mieć mnóstwo powodów
- niechęć dzielenia sie wiedzą która zdobywaliśmy przez lata
- brak tej wiedzy i udawanie speca
- chęć szkolenia w przyszłości
itp itd
Natomiast przekonanie o tym że "część graczy musi grać inaczej czyli za żadne skarby nie może się dowiedzieć jak gram ja" bo nie zarobimy jest genialnym stwierdzeniem, szczególnie grając u brokera MM ....
Jak a podstawie "...profit factor, może drawdown, może chociaż ilość transakcji, cokolwiek żeby tylko nie tracić w ciemno czasu na kolejnego hochsztaplera..."Microbi pisze:oj Matka, Matka, ale statystyki , opis sys byś chciał, co by automacik zrobić niby i przy okazji wysępić.
...chcesz zrobić automacik?
Rozumiem Matke z tego względu,i w sumie faktycznie jest to bardzo...interesujące,że gdy ktoś pyta o jakieś ,nazwijmy to konkrety,to druga osoba się strasznie oburza,mówi jakie to forum złe,żeby pomóc trzeba pokazywać portfel.
Nikomu nic nie zarzucam,ale to jest zrozumiałe co robi Matka,bo w identyczny sposób działają oszuści.
Akwizytorzy który coś sprzedają,ale wolą żebyś tego nie testował przy nim,no bo jak,nie wierzysz mu? chcesz go obrazić?
Warto zwrócić uwagę,że Matka nie prosi o historie transakcje,statement z realnego konta.
Ink a może jest zupełnie inaczej?
Ja zauważam tendencję,że powstają tematy,z świetnymi wynikami,często jest to tylko narzucona transakcja na wykres którą można manipulować(transakcja która tak naprawdę dała Ci 2 pipsy,na wykresie może dać 50,100,200...),a po paru miesiącach biorą się za szkolenia.
Ja do szkoleń nic nie mam,ale faktycznie bardzo łatwo zrobić z siebie cudotwórcę.Jak tego cudaka odróżnić od dobrego tradera i szkoleniowca?