SL (Stop-Loss): stosować czy nie?

[Dadas]

Masz po części racje. SL nie zadziała jeśli rynek nie pracuje i powstaje luka to SL zadziała przy pierwszym kwotowaniu ceny po otwarciu. Jeżeli natomiast luka powstaje w trakcie działania rynku to kwotowanie jest po cenie którą ty ustaliłeś w Sl.

To się tobie tylko tak wydaje.
Dlaczego jest luka na wykresie?
Bo broker nie dostał płynności, ergo, nie może ci zamknąć w luce zlecenia, ani przyjąć.
W 2009 brokerzy detaliczni byli praktycznie wszyscy typu Dealing Desk.
Jeżeli była okazja zrobić ci MC, to właśnie MC zaliczyłeś.

[Pablo90]

Sposób w jaki zabezpiecza się pojedyncze transakcje nie ma szczególnego znaczenia, liczy się całościowe ryzyko dla danego systemu. To, że ktoś nie stosuje SL nie znaczy, że nie wychodzi ze stratnych pozycji. Jest wiele sposobów wychodzenia przy stracie, a zlecenia typu stop to tylko jeden ze sposób, każdy z nich ma swoje wady i zalety.

[Prince]

Chodziło mi o ogólny przykład zabezpieczenia się przed takim zjazdem. Mimo, że przykład jest z ery MM to mój punkt widzenia oparty jest o obecne czasy gdzie większość gra u ECN u których taka sytuacja nie może mieć miejsca.

[Dadas]

Chodziło mi o ogólny przykład zabezpieczenia się przed takim zjazdem. Mimo, że przykład jest z ery MM to mój punkt widzenia oparty jest o obecne czasy gdzie większość gra u ECN u których taka sytuacja nie może mieć miejsca.

Prosta rzecz: zadzwoń do swojego brokera i zapytaj, czy ci gwarantuje poziomy SL.
No i, dokładnie przeczytaj co podpisałeś!

[Prince]

Nie muszę dzwonić z tego powodu, że wiem o gwarancji realizacji pozycji. Sam miałem sytuacje, że po luce o 14:30 pozycja zamknięta została po SL. Skoro ty wiesz lepiej to pokaż zapis w regulaminie któregoś z ECNów (Przy okazji poczytaj jak działają ci brokerzy). Ja tego zrobić nie mogę, bo takich zapisów po prostu nie ma, ale może ty znajdziesz
Z mojej strony koniec tej dyskusji niezwiązanej z tematem.

[Dadas]

Nie muszę dzwonić z tego powodu, że wiem o gwarancji realizacji pozycji. Sam miałem sytuacje, że po luce o 14:30 pozycja zamknięta została po SL. Skoro ty wiesz lepiej to pokaż zapis w regulaminie któregoś z ECNów (Przy okazji poczytaj jak działają ci brokerzy). Ja tego zrobić nie mogę, bo takich zapisów po prostu nie ma, ale może ty znajdziesz
Z mojej strony koniec tej dyskusji niezwiązanej z tematem.

Skoro nie ma takich zapisów, to ty nie masz podstaw do reklamacji.
I znaczy to tyle, że broker niczego ci nie gwarantuje.
Po prostu miałeś szczęście, że dostawcy płynności przyjęli to zlecenie.
Masz jeszcze przed sobą długą drogę!

[xlusiv]

Przykład z tematu Największe luki/zjazdy Eurusd w historii. xlusiv, wyobraź sobie, że siedzisz sobie w shorcie o 21:10 bez SLa, resztę historii możesz dopowiedzieć sobie sam po luce wielkości 200 pipsów i dalszemu ruchowi up. W SLu już nie chodzi o sam fakt zabezpieczenia się przed stratą większą niż np 15 pipsów tylko o takie sytuacje gdzie ingerencja dużych graczy czy nieoczekiwane wydarzenie może Cię zrujnować.

Prince jak już pokazałeś ładny rysunek to przy okazji wymień tu nazwy brokerów (którzy robią za instytucje charytatywne) i ryzyko biorą na swoją klatę - by klient (nasz Pan) był zawsze zadowolony

Wyobraź sobie sytuacje:
Zwykle klient indywidualny nawet jak ma miliony na koncie w jednej pozycji nie może otworzyć więcej niż 30 lotów, by nie wpisał przez pomyłkę za dużo (może otworzyć więcej, ale w kilku transakcjach).
Robi to tuż przed tą luką na EURUSD, którą pokazałeś.
Broker nie ma możliwości zabezpieczyć się przed takim ruchem (MM- nie zdążył ubezpieczyć tej transakcji, a ECN zrealizować stopa).
I teraz sobie policz - 30 lotów na EURUSD x 220 pipsów. Czy Prezes takiej firmy będzie szczęśliwy darując komuś taką kasę? - Nie
Co więcej jak dasz SL na weekend i będzie luka zrealizują Ci ją po cenie rzeczywistej. Jak zostawisz TP to po cenie, którą ustawiłeś

[daromanchester]

Prince jak już pokazałeś ładny rysunek to przy okazji wymień tu nazwy brokerów (którzy robią za instytucje charytatywne) i ryzyko biorą na swoją klatę - by klient (nasz Pan) był zawsze zadowolony

Spreadbetting brokerzy. Płacisz 2-3 pipsy ekstra i masz gwarantowany stop.
Nie opłacalne w grze DT ale gdy mamy ważne dane lub spodziewamy się mocnego ruchu to jest jak znalazł.
Oczywiście nie jest do końca tak różowo jakby się wydawało bo przed samymi danymi "rozciągają" minimalną odległość stopa.
Przykładowo na teraz dla EURUSD/USDJPY/AUDUSD wynosi teraz 7.5 pips, GBP/JPY 17.5 pips, GBPPLN 250 pips, a na EUR/CHF minimalny gwarantowany stop wynosi 100 pips.

[Dadas]

Prince jak już pokazałeś ładny rysunek to przy okazji wymień tu nazwy brokerów (którzy robią za instytucje charytatywne) i ryzyko biorą na swoją klatę - by klient (nasz Pan) był zawsze zadowolony

Spreadbetting brokerzy. Płacisz 2-3 pipsy ekstra i masz gwarantowany stop.
Nie opłacalne w grze DT ale gdy mamy ważne dane lub spodziewamy się mocnego ruchu to jest jak znalazł.
Oczywiście nie jest do końca tak różowo jakby się wydawało bo przed samymi danymi "rozciągają" minimalną odległość stopa.
Przykładowo na teraz dla EURUSD/USDJPY/AUDUSD wynosi teraz 7.5 pips, GBP/JPY 17.5 pips, GBPPLN 250 pips, a na EUR/CHF minimalny gwarantowany stop wynosi 100 pips.

Czyli, nikt niczego nie robi za darmochę.
Jeżeli może zrealizować SL, bo jest płynność (druga strona transakcji), to go zrealizuje.
Jeżeli nie może, niezależnie czy to broker MM, czy dostawca płynności (bank), to zrealizuje
na tym poziomie, na którym druga strona transakcji się pojawi.
Nikt nie wyciągnie z własnej kieszeni, żeby zadowolić klienta-Pana.

Dzisiaj, po prostu technologia i ilość zawieranych transkacji globalnie w każdej sekundzie,
pozwala na dużą płynność i ogólnie bezproblemowość realizowania tych naszych śmiesznie małych
wolumenów transakcji detalicznych. 100 Lotów, to nadal jest wolumen na poziomie mikro.

PS. Mój broker akurat pozwala na 100 Lotów/trade.
Oczywiście, nie każdy instrument, np. DAX30 to 50 Lotów/trade maks.

PPS. Daj mi EA, które będzie zawierało ogromne ilości transkacji, i wychodziło w efekcie na 0,
a ja ci powiem jak możesz z tego żyć.

[wiad]

Przed świętami kupiłem krótką pozycję na EUR/PLN po 4,30 bez SL. Wszelkie teorie na niebie i Ziemi wskazywały, że będzie spadało. I nie spadło. W święta broker (Alior) dobił jeszcze spreadem ponad 700 pips i wywaliło ok. 4,40 z dużą stratą. Wytrzymałem. Dziś ta pozycja jest już na plusie. Nie stosuję SL. Ale też gram od 3 miesięcy, więc moje doświadczenie jest zerowe. Wcześniej 2 lata bawiłem się e-kantorami. Zdarzyło mi się trzymać walutę rok, ale nigdy sprzedawać bez zysku. Chodziło o $ kupionego piramidalnie po średniej ok. 3,15. Po roku sprzedałem za 3,30 i można powiedzieć, że błędem było, iż dalej nie trzymałem. Tylko czy nie jeszcze większy błąd byłby, gdybym sprzedał za 3,10 widząc trend spadkowy i akceptując straty?

Próbowałem swego czasu stosować SL - zawsze potem kurs wracał, ale zamiast zysku, była już zamknięta strata. Często SL był aktywowany przy nieprzewidzianych ruchach - w szczególności zwiększenie spreadu kilkadziesiąt razy. Wydaje mi się, że sensowniej jest zastosować niewielką dźwignię, ew. złożyć zlecenie przeciwstawne niż akceptować straty.