Ryzyko - ważne pytanie

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
r4ph
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 14 kwie 2008, 00:24

Nieprzeczytany post autor: r4ph »

podsumowujac to broker wszystko moze bo pod niektorymi paragrafami kryje sie mnogosc interpretacji, to on trzyma twoje pieniadze i jezeli bedziesz dla niego szkodliwy moze nie wyplacic ci kasy bo powie ze grales w sposob zabroniony w regulaminie :) (czyt. zarobiles za duzo)

wiec przy grabieniu brokera trzeba zachowac umiar i wiedziec kiedy w pore wyjsc z kasa, poki baczne oko wielkiego brata nie siadzie ci na rachunek :), no ale to przestroga dla tych co mysla ze mozna robic "legalnie" po 100% miesiecznie u wszystkich brokerow
"Ludzie widzą tylko to, co są przygotowani zobaczyć."

"Osiągnęlibyśmy znacznie więcej, gdybyśmy nie uważali niektórych rzeczy za niemożliwe." - Vince Lombardi

FXfighter
Gaduła
Gaduła
Posty: 154
Rejestracja: 24 lip 2009, 21:53

Nieprzeczytany post autor: FXfighter »

r4ph pisze:podsumowujac to broker wszystko moze bo pod niektorymi paragrafami kryje sie mnogosc interpretacji, to on trzyma twoje pieniadze i jezeli bedziesz dla niego szkodliwy moze nie wyplacic ci kasy bo powie ze grales w sposob zabroniony w regulaminie (czyt. zarobiles za duzo)

wiec przy grabieniu brokera trzeba zachowac umiar i wiedziec kiedy w pore wyjsc z kasa, poki baczne oko wielkiego brata nie siadzie ci na rachunek , no ale to przestroga dla tych co mysla ze mozna robic "legalnie" po 100% miesiecznie u wszystkich brokerow
Jeśli jesteś dobry, masz regularne zyski i wpłacasz jakieś poważniejsze pieniądze na depozyt, to nie wybierasz wtedy brokera spośród oszustów Market Makerów, tylko idziesz do ECN. ECN nie będzie robił raczej żadnych problemów z wypłatą, zresztą nawet lepsi szanujący się Market Makerzy też nie powinni takich problemów robić, co najwyżej po wypłacie wypowiedzą Ci umowę. Generalnie wszystko to co napisałeś jest prawdziwe tylko w odniesieniu do Market Makerów, a w chwili obecnej na Market Makerów skazani są tylko ci, którzy zaczynają z niewielkimi kwotami np. 100$ (zresztą na początek na naukę Market Maker też wystarczy), jeśli ktoś może wpłacić przynajmniej te kilka tysięcy $, to bez trudu znajdzie trochę lepszego brokera.

Awatar użytkownika
ideos
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 07 maja 2010, 02:34

Nieprzeczytany post autor: ideos »

Mam jeszcze jedno dodatkowe pytanie.

Jeśli nie można wejść na minusową stratę (w większości przypadków), to może to co piszę wyda się banalne i głupie: kto ponosi stratę?

np. jeśli inwestuję 100 zł, po dźwigni obracam 10 000 zł i później dochodzi do straty np. 3000 zł, to kto ostatecznie na rynku ponosi tą stratę jeśli nie ja? Bo przecież w takim przypadku nie zabierają mi depozytu, nadal mogę obracać pozostałą kwotą. Czy to działa podobnie do mechanizmu depozytu nieprawidłowego opisanego przez De Soto? Czy może jest to inaczej?

Awatar użytkownika
Cyb
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1907
Rejestracja: 25 mar 2009, 20:41

Nieprzeczytany post autor: Cyb »

Nie dojdziesz do straty 3000 zł grając normalnie. Dźwignia ma wpływ na to jakim kapitałem możesz obracać, ale Twój depozyt ma wpływ na maksymalną stratę przy której broker zamknie Ci pozycje.
Obrazując to na Twoim przykładzie. Wpłacasz 100 PLN, lewar pozwala Ci na obracanie kwotą 10.000 PLN. Otwierasz trejd. Gdy będziesz miał powiedzmy -70 PLN ( zależnie od brokera granica zamknięcia jest różna ) broker zamknie Ci pozycję. Do dyspozycji masz 30 PLN (zlewarowne daje 3000 PLN).

Awatar użytkownika
ideos
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 07 maja 2010, 02:34

Nieprzeczytany post autor: ideos »

Cyb pisze:Nie dojdziesz do straty 3000 zł grając normalnie. Dźwignia ma wpływ na to jakim kapitałem możesz obracać, ale Twój depozyt ma wpływ na maksymalną stratę przy której broker zamknie Ci pozycje.
Obrazując to na Twoim przykładzie. Wpłacasz 100 PLN, lewar pozwala Ci na obracanie kwotą 10.000 PLN. Otwierasz trejd. Gdy będziesz miał powiedzmy -70 PLN ( zależnie od brokera granica zamknięcia jest różna ) broker zamknie Ci pozycję. Do dyspozycji masz 30 PLN (zlewarowne daje 3000 PLN).
Dzięki za odpowiedź, ale chyba źle to ująłem. Grając 10 000 zł tracę 3000 zł z tych 10 000 zł, nie z mojego depozytu. (wielkość depozytu się zmienia, ale tylko o określony procent, przynajmniej tak to rozumiem). Czyli zostało mi 7000 zł do obracania. Co stało się z tymi 3000 zł? Kto je faktycznie stracił?

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Ryzyko pozycji

Nieprzeczytany post autor: reptile »

ideos pisze:nie z mojego depozytu
A z czyjego ? przecież obracasz na swoim rachunku swoim depozytem..
ideos pisze:Co stało się z tymi 3000 zł?
u market makera często zostaje zawłaszczony przez niego :mrgreen: na ECN ktoś inny przejął/odkupił ryzyko tej pozycji :D
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

FXfighter
Gaduła
Gaduła
Posty: 154
Rejestracja: 24 lip 2009, 21:53

Nieprzeczytany post autor: FXfighter »

ideos pisze:Dzięki za odpowiedź, ale chyba źle to ująłem. Grając 10 000 zł tracę 3000 zł z tych 10 000 zł, nie z mojego depozytu. (wielkość depozytu się zmienia, ale tylko o określony procent, przynajmniej tak to rozumiem). Czyli zostało mi 7000 zł do obracania. Co stało się z tymi 3000 zł? Kto je faktycznie stracił?
Źle zrozumiałeś. Straty ponosisz tylko ze swojego depozytu. Nie masz takiej możliwości, żeby stracić 3000, jeśli depozytu masz tylko 100. Straty nie idą w powietrze, każda strata jest czyimś zyskiem, więc jest to realny przepływ pieniędzy, broker nie pozwoli Ci pogłębiać straty w momencie, gdy nie masz już depozytu. Margin Call w gruncie rzeczy bardziej ma chronić brokera niż Ciebie - pozycje są zamykane wcześniej niż kończy się depozyt, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia sytuacji, w której depozyt mógłby zejść poniżej zera, aby broker nie musiał ponosić kosztów Twojej straty (wiadomo, gdy zszedłbyś poniżej zera, to niby musiałbyś to spłacić, ale byłoby to ryzyko brokera, czy uda się ten dług od Ciebie ściągnąć, więc lepiej na coś takiego nie pozwalać). Dlatego też czasem zdarza się, że brokerzy MM nie ściągają długu od klienta, gdy zejdzie on na minus przez lukę weekendową - po prostu znaczy to, że prawdopodobnie broker był drugą stroną transakcji, transakcja nie została przekazana na interbank, więc broker żadnej straty z tytułu tego minusa na depozycie nie ponosi, co prawda mniej zarobił niż teoretycznie mógłby, ale jest już zadowolony, że klient stracił całą kwotę depozytu na jego konto i nie domaga się więcej. Porządniejsi brokerzy będą zapewne bardziej restrykcyjni w egzekwowaniu takich długów, bo nie są oni drugą stroną transakcji, tylko pośrednikiem, a więc jeśli klient stracił więcej niż miał, to ktoś musi za to zapłacić - jeśli nie uda się tego wyegzekwować od klienta, to niestety koszt ten poniesie broker.

Awatar użytkownika
ideos
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 07 maja 2010, 02:34

Nieprzeczytany post autor: ideos »

Przyznam bez bicia nie rozumiem. Pewnie jeszcze dużo przede mną i to jest jakaś oczywistość, ale dla mnie sama idea forexu jest niejasna. Aby to zobrazować podam przykład.

Jeśli chcę np. otworzyć sklep i mam tylko 1000 zł to nic z tego nie będzie. Biorę kredyt na 100 000 zł, otwieram sklep, czerpię zyski lub straty i oczywiście spłacam kredyt. Jeśli biznes idzie w złą stronę, brakuje płynności to mam problemy ze spłatą kredytu. Jeśli wszystko pójdzie źle, to tracę nie tylko mój własny kapitał, czyli w tym przypadku 1000 zł, ale całe 100 000 zł. Muszę je spłacić.

Teraz jeśli chodzi o forex. Porównując: mam swój kapitał 1000 zł. Nic z tego nie zarobię, więc idę do brokera, a ten daje mi lewar na 100 000 zł. Tym mogę obracać i otrzymywać większe zyski np. jeśli inwestując 100 000 zł osiągam zysk 5% to otrzymuje 5000 zł, które mogę wypłacić i wydać na co chcę. Przynajmniej tak to rozumiem.

Jeśli jednak inwestycja idzie w złą stronę i tracę 5% to pozostała kwota, którą mogę zainwestować to 95 000 zł. W tym przypadku straciłem 5000 zł. Z tego co rozumiem to depozyt zmniejsza mi się o tyle procent ile straciłem, czyli w tym przykładzie 5%, więc w depozycie zostaje mi 95 zł. Tak? Dobrze rozumiem?

Jeśli tak, to moje pytanie dotyczy tych 5000 zł, które straciłem w tym przykładzie, kto je traci?

Jednym z logicznych wytłumaczeń mogłoby być tak, że broker daje mi lewar na 100 000 zł, mogę tym osiągać zyski, jeśli jednak mój depozyt wynosi 1000 zł to wtedy, kiedy inwestycja choć przez chwilę zejdzie do poziomu 99 000 zł to od razu zamykany jest rachunek, bo zjadło mi owe 1000 zł. Czy tak to jest?

pawelklos
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 21 sie 2009, 19:09

Nieprzeczytany post autor: pawelklos »

ideos pisze:
Jednym z logicznych wytłumaczeń mogłoby być tak, że broker daje mi lewar na 100 000 zł, mogę tym osiągać zyski, jeśli jednak mój depozyt wynosi 1000 zł to wtedy, kiedy inwestycja choć przez chwilę zejdzie do poziomu 99 000 zł to od razu zamykany jest rachunek, bo zjadło mi owe 1000 zł. Czy tak to jest?
Dokładnie tak jest.

Lewar to nic innego jak to ile broker jest ci w stanie pożyczyć. To że masz 1000zł na depozycie to jest twoja kasa, a jaką wielkość pozycji otworzysz zależy od ciebie, oczywiście saldo depozytu musi być odpowiednio wysokie jeżeli chcesz więcej otworzyć lotów.

Ale to nadal jest depozyt potrzebny do zablokowania pod pozycje, lewar tak naprawdę steruje się za pomocą wolnych środków które pozostają na koncie depozytu po odjęciu sumy zablokowanej pod pozycje.

Prosty rachunek, masz konto i na koncie 1000 euro. Otwierasz pozycje 1 Lot i broker blokuje na twoim koncie 200 euro pod pozycje, wolne środki czyli 800 euro to jest to co możesz stracić. Przy wartości dla jednego lota 1pips zmiana kursu = 10 euro łatwo sobie można obliczyć ile trzeba stracić pipsów aby zjechać do MC który u każdego brokera może wyglądać różnie (przeważnie jest to wartość podana w %)

100% pieniędzy na twoim koncie nie możesz stracić ponieważ te 200 euro blokowane pod pozycje , po zamknięciu przez brokera zostaje zwolnione i będziesz je mieć na koncie.


Im masz mniej na koncie kasy i im większą stawiasz pozycje za to tym samym zwiększasz wykorzystanie dźwigni a więc ryzyko rośnie, bo jeżeli masz przykładowe 1000 euro na koncie i otworzysz za to np. 4 loty to broker zablokuje ci 800 euro pod pozycje i teraz każdy pips będzie warty 40 euro - łatwo policzyć że kilka pipsów nie w tą stronę co trzeba i wolne środki (w tym przypadku 200 euro) zostają stracone i pozycje zostają atuomatycznie zamknięte a depozyt pod pozycje zwrócony. Ja jeszcze nigdy nie miałem MC ale tak sprawa wygląda dla mnie.

Załóż demo z rachunkiem 3000 odpal max loty i zobacz w kilka sekund jak wygląda strata :)

Awatar użytkownika
ideos
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 07 maja 2010, 02:34

Nieprzeczytany post autor: ideos »

dzięki pawelklos to jest jasne teraz.

Ale nasuwa mi się jedna myśl. Zakładam u brokera jeden rachunek i mam lewar 1:100 przy kwocie 1000 zł - 100 000 zł. Gram na umocnienie złotego do euro. Jeśli za dużo zainwestuję to tracę pieniądze te 1000 zł, nie więcej, bo broker zablokuje mi konto. Teraz, jeśli w tym samym czasie (mam dwa rachunki u dwóch brokerów w tym samym czasie) założę rachunek u innego brokera i też włożę 1000 zł, ale zagram odwrotnie na osłabienie złotego do euro, to w przypadku straty, tracę 1000 zł, nie więcej. W jednym i drugim przypadku tracę 1000 zł max na pierwszym koncie, przy zysku na drugim koncie ale w lewarze! Więc koniec końców, nawet jeśli gram na obydwu kontach na ostro wychodzę na plus.

Inaczej mówiąc lepiej mieć kilka kont w których gram różnie. Idiotyczne rozumowanie, czy czegoś nie widzę?

ODPOWIEDZ