Oczywiście znam 28 dni później - oglądałam go w czasach, kiedy horrory mnie jeszcze straszyły. Ten film postraszył mnie tak mocno, że bałam się zejść do własnej piwnicy
KO zatem przy okazji, żeby mnie cajto do szorowania podłogi znów nie wysłał, ani do rąbania drewna
1.
Rytuał,
Zwiastun. Horror, podczas którego zrodził się mój plan celowego oglądania horrorów. Bałam się tak bardzo, że oglądałam z głową i laptopem pod kołdrą, z niemal zamkniętymi oczami

Nic w sumie szczególnego, ale wtedy zrobił na mnie wrażenie, zupełnie zresztą prostymi trikami.
Wspominałam przy Midsommar, że do Szwecji się nie wybieram i podtrzymuję to po Rytuale
2.
Dżungla,
Zwiastun. Na faktach, Podobał mi się, trzeba się wczuć i wejść w buty bohatera. Filmy o przetrwaniu nie są moimi faworytami, ale ten mnie zaciekawił.
1.
Trauma,
Zwiastun. Dziwny wizualnie w nienachalny sposób, kręcony w szaro-buro-mroczno-wyblakłej kolorystyce, czasem kładąc nacisk na przedmiot poprzez dodanie mocniejszej barwy. Bardzo mnie zaciekawił, i nic więcej powiedzieć nie mogę bo to film z tych, o których nic się nie powinno wiedzieć żeby przyjemność z oglądania była. Nie analizować, nie czytać, tylko dać się wciągnąć z tą zagadkę.
A to dar cenny w prezencie dla Was

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.