A w zacofanym jukej mozna

A w zacofanym jukej mozna
– To co mi pani nic nie mówi?!
– No mówię panu właśnie.
– To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...
U mnie też już są!Anomalia pisze: ↑17 mar 2020, 14:44Nie samym fx człowiek żyje, i kłopotami!
Wiosna przyszła i ma zarówno fx jak i kłopoty centralnie w ... nosie. O ile oczywiście wiosna ma nos, w co szczerze wątpię. Jakby miała, to jakżeby pozwoliła bowiem na przykrą alergię na pyłki wiosenne? Nie rób drugiemu co Tobie niemiłe, zatem wiosna nie ma nosa na bank, bo złośliwą istotą nie jest![]()
Tak, wiem, bredzę. Ale jak długo można myśleć o Poważnych Sprawach?![]()
O, a cóż to za topowe marki goszczą u ciebie Dadas w komórceninjaproject pisze: ↑17 mar 2020, 15:59
PS. A ja ma dwie piły i nie żadne tam Stihl, czy Husqvarna!
I siekierę mam polską, rodem z Pacanowa, 4kg siekieromłot.
Lżejszą też mam, i jeszcze jakiś oryginalny polski obuch nieoprawiony tysz.
40 rocznie.cajto pisze: ↑17 mar 2020, 16:18"Co roku używane" - jak mniemam, okazjonalnie, nie więcej niż 15MP drewna rocznie. Jeśli tak, to OK.
Co do siekier... kto raz popracował siekierą z obuchem jak u Fiskarsa, ten na inne już nie spojrzy. Mówię tutaj o rąbaniu drewna, gdzie średnica klocka czasem przekracza 50cm.
Prace ciesielskie to inna bajka.
Moje Stihle kosztowały swoje, ale zwróciły się razy X![]()
Krab, zanim pojedziesz będę tu musiała zrobić kurs picia z Bułgarami żebyś był przygotowany jak Świeżak na epidemię