Rejs.

[krab29]

@Anomalio - Wiem, u nich kiwanie głową jest na odwrót. Z twojego postu zaczerpnąłem AM. Nawet chciałem sobie wkleić w stopkę, ale za dużo znaków. Najważniejsze to to, żeby nie pili kwasiorów. Kiedyś u nich było tak, że w kanalizacji nie znali syfonów i niemiłosiernie waliło z rur. Nie wiem jak jest teraz? Swieżak chce opuścić forum. Trzeba go wesprzeć.
@Cajto - średnica klocka 50cm - szacunek Kawał chłopa z ciebie. Ja to bym nawet 10cm nie dał rady. Standardowo u mnie - 5cm to u mnie max Zaskoczyłeś mnie.

[ninjaproject]

Ale, kurna Felek, nie zawieziemy już im kremu Nivea, żeby nam się pobyt zwrócił...

[cajto]

Mówię tutaj o rąbaniu drewna, gdzie średnica klocka czasem przekracza 50cm.

@Cajto - średnica klocka 50cm - szacunek Kawał chłopa z ciebie. Ja to bym nawet 10cm nie dał rady. Standardowo u mnie - 5cm to u mnie max Zaskoczyłeś mnie.

Z żartami niekiedy jest jak ze sr..iem - czasem bardzo się staramy, a efektu brak

@Dadas - 40MP drewna opałowego rocznie Albo mieszkasz w zamku, albo palisz nieefektywnie.
Chyba, że tniesz jeszcze dla kogoś.

[ninjaproject]

Średnica klocka nie ma nic wspólnego z tym ile siły potrzeba do porąbania jego.
Trudniej jest porąbać klocek długości 50cm niż 40 cm, to pierwszy czynnik.
Potem to zależy od twardości drewna, inaczej się rąbie suchy świerk, inaczej dąb, czy buk.
Mokry świerk jest znowu fatalny do rąbania.
Potem jeszcze są inne czynniki, jak np. sęki, czy różne rozgałęzienia, czyli miejsca skąd gałęzie rosły.
Wtedy się robi naprawdę trudno.
Potem kolejny czynnik: jak się słoje układają.
Czasem jest tak poskręcane drewno, że rąbanie staje się mordęgą.
Nawet i 4-ro kilogramowy siekiero-młot potrafi się odbić od takiego twardego sęka.

@cajto - nie w zamku, ale chata spora jest, i do tego na przełęczy. Jak jest wiatr, to tzw. "damski", czyli że "piździ".
Tej zimy poszło znacznie mniej, bo zimy nie było, a ja też kupiłem sporo twardego, suchego buka z tartaku, który tylko
ciąłem, rąbać nie trzeba było.

[cajto]

Mokry świerk jest znowu fatalny do rąbania.
Potem jeszcze są inne czynniki, jak np. sęki, czy różne rozgałęzienia, czyli miejsca skąd gałęzie rosły.

Na przełomie roku wyciąłem u znajomego pięć świerków, drewno zabrałem do siebie. Jeden z nich miał sporo klocków 35/40cm i jak to świerk - sęk na sęku.
Ja pierdykam, co to była za mordęga, czasem 5 minut na jedną sztukę to było mało

Co do siekier rozłupujących - cały sekret tkwi w ostrzu, a dokładnie w którym miejscu ostrze przechodzi w klina.
Foto L- jest OK, ostrze rozszerza się od samego szpica, nie klinuje się.
Foto P - ostrze wejdzie na 5cm i siedzi w najlepsze, klin jeszcze poza klockiem, więc do bani.
Taki mały poradnik podwórkowego rębacza

[ninjaproject]

Jak jest prosty klocek, to moja wchodzi jak w masło, nie ma problemów, tylko cała z trzonkiem to tak dobre 5kg, jak nie więcej.
A na te sęki i inne, to raz że trzeba mieć dobrą technikę, no i czasem przyda się ktoś z większą parą w dłoniach.

[qduaty]

Vix w xtb na poziomie 67..
@Anomalia dalej trzymasz? Do jakiegp poziomu planujesz?

Ps Scenariusz w stylu The Walking Dead jak w DT Xab napisał..
Przyszło nam żyć w ciekawych czasach..

[Anomalia]

JohnTitor Swoją drogą, nie znam tego serialu - może powinnam obejrzeć? Znasz? Polecasz?

Trzymam. Były trzy, jedna zamknięta na 5x,xx, drugą chciałam zamknąć przed 8 ale co innego mam na głowie; w zależności od rozwoju sytuacji i tak chcę ją zamknąć dzisiaj. Trzecia zostanie jako ciekawostka.

Czy dzisiejszy FED będzie?

[qduaty]

Znudził mi się po 4 sezonach, ale w obecnych czasach.. hmm..
Zdecydowanie bardziej polecam film 28 dni później - bardziej ambitne kino

PS martwi mnie cena funta.. za mało mam dolarów żeby spać spokojnie ;/

[Anomalia]

Oczywiście znam 28 dni później - oglądałam go w czasach, kiedy horrory mnie jeszcze straszyły. Ten film postraszył mnie tak mocno, że bałam się zejść do własnej piwnicy

KO zatem przy okazji, żeby mnie cajto do szorowania podłogi znów nie wysłał, ani do rąbania drewna

1. Rytuał, Zwiastun. Horror, podczas którego zrodził się mój plan celowego oglądania horrorów. Bałam się tak bardzo, że oglądałam z głową i laptopem pod kołdrą, z niemal zamkniętymi oczami Nic w sumie szczególnego, ale wtedy zrobił na mnie wrażenie, zupełnie zresztą prostymi trikami.
Wspominałam przy Midsommar, że do Szwecji się nie wybieram i podtrzymuję to po Rytuale
2. Dżungla, Zwiastun. Na faktach, Podobał mi się, trzeba się wczuć i wejść w buty bohatera. Filmy o przetrwaniu nie są moimi faworytami, ale ten mnie zaciekawił.
1. Trauma, Zwiastun. Dziwny wizualnie w nienachalny sposób, kręcony w szaro-buro-mroczno-wyblakłej kolorystyce, czasem kładąc nacisk na przedmiot poprzez dodanie mocniejszej barwy. Bardzo mnie zaciekawił, i nic więcej powiedzieć nie mogę bo to film z tych, o których nic się nie powinno wiedzieć żeby przyjemność z oglądania była. Nie analizować, nie czytać, tylko dać się wciągnąć z tą zagadkę.

A to dar cenny w prezencie dla Was