
Red Ema Trading
Re: Red Ema Trading

In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
Re: Red Ema Trading
ku8ek pisze:
@MpapieżM z tym, że utrzymałeś 10% z całego zysku to szacun, i pewnie, że lepiej to robić na małych kwotach, w ogóle widzę, że jesteś pracowity i ogarnięty gość w temacie, ale coś błądzisz moim zdaniem w tak dużym zaufaniu swoim kreskom, że zapominasz
właśnie o najważniejszym MM. Pamiętam jak pisaliśmy w tym wątku o Polskich Milionerach i nie przypasował Ci ten kolo nazwiskiem
Piróg- bo stwierdził w wywiadzie, że tak naprawdę to AT jest bee i tylko MM przechyla szale na naszą stronę i odnosił to do jego historii z blackjackiem...moim zdaniem to najważniejsze i najmądrzejsze co usłyszałem w necie o tym rynku. Nie on pierwszy, nie ostatni...o doświadczeniach z klikającymi małpami nie wspominając![]()
wtedy czy ktoś patrzy na takie czy inne kreski, czy na fundamenty, czy fazy księżyca, czy wsio naraz, jeden pies...przechylać
prawdopodobieństwo na swoją stronę i nie dać się ponieść emocjom i zaufaniu, że jak coś się stało w przeszłości to stanie się teraz.
I naprawdę, bajki o regularnym wyjmowani ok 25 % na miecha przy małej obsuwie lepiej odstawić, to łatwiej pójdzie.
Widzę że fajna dyskusja się wywiązała dziś przez cały dzień.
System jak system, mam taki a nie inny i pewnie go nie zmienie.
Ja nie twierdzę że on jest kapitalny i daje super sygnały, ale ja się w tym w pewien sposób odnajduje.
Ja sam wiele razy pisałem, że wg mnie na foreksie da się zarabiać nawet rzucając monetą, bo najważniejszy właśnie jest MM.
To co ja ostatnio zrobiłem z tym "subkontem" do trade'owania to nic innego jak dodatkowa blokada do trzymania się moich zasad MM. Być może wydaje się to niezrozumiałe i skomplikowane, ale myślę że to się ładnie wyjaśni w nadchodzącym tygodniu i większość zrozumie na koniec tygodnia o co mi tak naprawdę chodzi.
Dokładnie jak T-Rex napisał, ja nie jestem maszyną.
Widzę że mam problem z żelaznym trzymaniem się MM, bo po którymś nieudanym wejściu poprzez BE pojawia się frustracja, dochodzą emocje i jade po bandzie. Teraz jak się znów tak stanie i znów mnie poniesie, to wiem że depo nie oberwie więcej jak 7%. Prawda jest taka, że gdybym nie dopuścił do tak dużych uślizgów depo, to teraz na tym koncie by było ponad 3000 zł.
Co do mojego celu, nie powiedziałbym że 20-30% to jakiaś nierealna sprawa.
Żeby to osiągnąć, musze wykręcić na tydzień 5-7 %. Przy ryzyku około 1.5% na trade, to są raptem 3-4 udane wejścia.
Mimo wszystko, jest pare osób co zarabia duże pieniądze na foreksie i giełdach i na pewno tego nie robią z 5% na miesiąc.
Reasumując, jeszcze raz tylko przypominam że jestem zwykłym cieniasem walczącym z rynkiem i samym sobą.
Cały czas próbuje wyciągać wnioski ze swoich niepowodzeń. Ja widzę, że pare etapów "ewolucji" tradera mam za sobą. Aktualnie jestem w miejscu, gdzie w sumie nie trace, ale też nie zarabiam.
Być może wraz z tym dzienniczkiem dojde do swojego celu.
Re: Red Ema Trading
Nie walcz z rynkiem. Poddaj się mu. Chcesz aby rynek dał Ci zarobić? Zaprzyjaźnij się z nim. Zakumpluj.
Nie traktuj jak wroga, który chce Cie ograć
Nie traktuj jak wroga, który chce Cie ograć

FB: highendforex - Tańczący z Wykresami
-
- Maniak
- Posty: 1818
- Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20
Re: Red Ema Trading
Mpapiez pisze:ku8ek pisze:
@MpapieżM z tym, że utrzymałeś 10% z całego zysku to szacun, i pewnie, że lepiej to robić na małych kwotach, w ogóle widzę, że jesteś pracowity i ogarnięty gość w temacie, ale coś błądzisz moim zdaniem w tak dużym zaufaniu swoim kreskom, że zapominasz
właśnie o najważniejszym MM. Pamiętam jak pisaliśmy w tym wątku o Polskich Milionerach i nie przypasował Ci ten kolo nazwiskiem
Piróg- bo stwierdził w wywiadzie, że tak naprawdę to AT jest bee i tylko MM przechyla szale na naszą stronę i odnosił to do jego historii z blackjackiem...moim zdaniem to najważniejsze i najmądrzejsze co usłyszałem w necie o tym rynku. Nie on pierwszy, nie ostatni...o doświadczeniach z klikającymi małpami nie wspominając![]()
wtedy czy ktoś patrzy na takie czy inne kreski, czy na fundamenty, czy fazy księżyca, czy wsio naraz, jeden pies...przechylać
prawdopodobieństwo na swoją stronę i nie dać się ponieść emocjom i zaufaniu, że jak coś się stało w przeszłości to stanie się teraz.
I naprawdę, bajki o regularnym wyjmowani ok 25 % na miecha przy małej obsuwie lepiej odstawić, to łatwiej pójdzie.
Widzę że fajna dyskusja się wywiązała dziś przez cały dzień.
System jak system, mam taki a nie inny i pewnie go nie zmienie.
Ja nie twierdzę że on jest kapitalny i daje super sygnały, ale ja się w tym w pewien sposób odnajduje.
Ja sam wiele razy pisałem, że wg mnie na foreksie da się zarabiać nawet rzucając monetą, bo najważniejszy właśnie jest MM.
To co ja ostatnio zrobiłem z tym "subkontem" do trade'owania to nic innego jak dodatkowa blokada do trzymania się moich zasad MM. Być może wydaje się to niezrozumiałe i skomplikowane, ale myślę że to się ładnie wyjaśni w nadchodzącym tygodniu i większość zrozumie na koniec tygodnia o co mi tak naprawdę chodzi.
Dokładnie jak T-Rex napisał, ja nie jestem maszyną.
Widzę że mam problem z żelaznym trzymaniem się MM, bo po którymś nieudanym wejściu poprzez BE pojawia się frustracja, dochodzą emocje i jade po bandzie. Teraz jak się znów tak stanie i znów mnie poniesie, to wiem że depo nie oberwie więcej jak 7%. Prawda jest taka, że gdybym nie dopuścił do tak dużych uślizgów depo, to teraz na tym koncie by było ponad 3000 zł.
Co do mojego celu, nie powiedziałbym że 20-30% to jakiaś nierealna sprawa.
Żeby to osiągnąć, musze wykręcić na tydzień 5-7 %. Przy ryzyku około 1.5% na trade, to są raptem 3-4 udane wejścia.
Mimo wszystko, jest pare osób co zarabia duże pieniądze na foreksie i giełdach i na pewno tego nie robią z 5% na miesiąc.
Reasumując, jeszcze raz tylko przypominam że jestem zwykłym cieniasem walczącym z rynkiem i samym sobą.
Cały czas próbuje wyciągać wnioski ze swoich niepowodzeń. Ja widzę, że pare etapów "ewolucji" tradera mam za sobą. Aktualnie jestem w miejscu, gdzie w sumie nie trace, ale też nie zarabiam.
Być może wraz z tym dzienniczkiem dojde do swojego celu.
Powinieneś dojść po tym co widać. Ale jeszcze kilka etapów przed tobą, w tym ten najgorszy "Jestem Bogiem".
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
-
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: Red Ema Trading
Srednio raz na miesiac przechodze kaca po etapie "Jestem Bogiem". Po prostu odkrywam kolejne rzeczy, ktore nie dzialaja a wydawaly sie, ze sa Zlotymi Graalami.Adrianoforex pisze:
Powinieneś dojść po tym co widać. Ale jeszcze kilka etapów przed tobą, w tym ten najgorszy "Jestem Bogiem".
-
- Maniak
- Posty: 1818
- Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20
Re: Red Ema Trading
irmentruda pisze:Srednio raz na miesiac przechodze kaca po etapie "Jestem Bogiem". Po prostu odkrywam kolejne rzeczy, ktore nie dzialaja a wydawaly sie, ze sa Zlotymi Graalami.Adrianoforex pisze:
Powinieneś dojść po tym co widać. Ale jeszcze kilka etapów przed tobą, w tym ten najgorszy "Jestem Bogiem".
Nie, miałem raczej coś innego na myśli. masz coś co ci działa i przynosi regularne profity. Jednak przychodzi taki czas, że mówisz sobie "już wszystko wiem, troszkę podrasuję sysa". Pogarsza się MM, rośnie ryzyko, zwiększam pozycję i nagle niemiła niespodzianka. Bardziej coś takiego miałem na myśli. Dlatego zawsze jednym z istotnych elementów mojego tradingu jest regularne wypłacanie części zysków i to na koniec każdego tygodnia.
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
Re: Red Ema Trading
Moim zdaniem to nie etap, ale naturalny stan po odniesieniu wygranej - jest swoistą nagrodą od mózgu po odniesionym sukcesie. Super uczucie po strzeleniu gola czy wygraniu na torze F1, ale w tradingu niestety jest niewskazany, Wielu ludzi po latach zarabiania grubej kasy nie mogło się pogodzić z porażkami na rynku, próbowało się odegrać i straciło wszystko. Nawet ten Elliott od fal o ile dobrze pamietam... Dlatego psychiki nie da się wyćwiczyć, to walka z naturalnym stanem naszego mózgu: strachem i chciwością. Tego nie da się wytrenować bo dzięki temu jesteśmy ludźmi. To po prostu trzeba obejść, i Mpapiez znalazł sposób aby ten szkodliwy dla nas efekt w jakimś stopniu zniwelować. I nie mówię tu o systemie wejścia w rynek oparty na średnich, to może być cokolwiek. Ważne żeby straty nie przekraczały zysków.Adrianoforex pisze:
Powinieneś dojść po tym co widać. Ale jeszcze kilka etapów przed tobą, w tym ten najgorszy "Jestem Bogiem".
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: Red Ema Trading
Cześć,
Poniżej są wszystkie moje wejścia na edku dziś.
Miałem jeszcze małe wejście na usd/cad, ale uciekłem z nich na poczet edka. Na cadzie, z 2 wejść wynik to - 4 zł.
Generalnie na Edku dziś rano fajnie zajałem miejsce, co prawda zakonczylo sie to strata, ale dlatego że za duży cel wziałem i/lub nie wskoczyłem na BE po oddaleniu się na sporą odległość.
Później po wybiciu oporu, już zgodnie z kierunkiem średnich, wszedłem w eLkę. Ten trade zniwelował straty.
Ale nie trzymał go do mojego TP - bo z powodu strat wolałem wziąć wróbla w garści niż gołębia na dachu
.
Potem szukałem eSki - pod kolejne istotne opory. Pierwsza próba to wybicie SL'a.
Za drugim razem już ładnie weszło.
Zabezpieczyłem się na tyle, żeby być na + po tym tradzie i pozwoliłem zyskom rosnąć. Przeanalizowałem to, co ktoś tu wcześniej pisał o elastycznosci i jednak zostawie sobie furtkę na większy TP niz 43 pipsy, ale tylko wtedy, gdy jestem na BE.
Generalnie będę myślał jak z tego wyjść, ale to wygląda jak by sie mieli cofnąc co najmniej na 1.05 jeszcze raz.
Może mam racje, a może nie
...
Poniżej są wszystkie moje wejścia na edku dziś.
Miałem jeszcze małe wejście na usd/cad, ale uciekłem z nich na poczet edka. Na cadzie, z 2 wejść wynik to - 4 zł.
Generalnie na Edku dziś rano fajnie zajałem miejsce, co prawda zakonczylo sie to strata, ale dlatego że za duży cel wziałem i/lub nie wskoczyłem na BE po oddaleniu się na sporą odległość.
Później po wybiciu oporu, już zgodnie z kierunkiem średnich, wszedłem w eLkę. Ten trade zniwelował straty.
Ale nie trzymał go do mojego TP - bo z powodu strat wolałem wziąć wróbla w garści niż gołębia na dachu

Potem szukałem eSki - pod kolejne istotne opory. Pierwsza próba to wybicie SL'a.
Za drugim razem już ładnie weszło.
Zabezpieczyłem się na tyle, żeby być na + po tym tradzie i pozwoliłem zyskom rosnąć. Przeanalizowałem to, co ktoś tu wcześniej pisał o elastycznosci i jednak zostawie sobie furtkę na większy TP niz 43 pipsy, ale tylko wtedy, gdy jestem na BE.
Generalnie będę myślał jak z tego wyjść, ale to wygląda jak by sie mieli cofnąc co najmniej na 1.05 jeszcze raz.
Może mam racje, a może nie

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Maniak
- Posty: 1818
- Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20
Re: Red Ema Trading
Endorfiny swoje robią.T-REX pisze:Moim zdaniem to nie etap, ale naturalny stan po odniesieniu wygranej - jest swoistą nagrodą od mózgu po odniesionym sukcesie. Super uczucie po strzeleniu gola czy wygraniu na torze F1, ale w tradingu niestety jest niewskazany, Wielu ludzi po latach zarabiania grubej kasy nie mogło się pogodzić z porażkami na rynku, próbowało się odegrać i straciło wszystko. Nawet ten Elliott od fal o ile dobrze pamietam... Dlatego psychiki nie da się wyćwiczyć, to walka z naturalnym stanem naszego mózgu: strachem i chciwością. Tego nie da się wytrenować bo dzięki temu jesteśmy ludźmi. To po prostu trzeba obejść, i Mpapiez znalazł sposób aby ten szkodliwy dla nas efekt w jakimś stopniu zniwelować. I nie mówię tu o systemie wejścia w rynek oparty na średnich, to może być cokolwiek. Ważne żeby straty nie przekraczały zysków.Adrianoforex pisze:
Powinieneś dojść po tym co widać. Ale jeszcze kilka etapów przed tobą, w tym ten najgorszy "Jestem Bogiem".

http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.
Re: Red Ema Trading
Dobra czas na podsumowania pierwszego dnia handlem z ulepszonym MM.
Tamto wejście jak pewnie sie domyśliliście, wywaliło mi na tym minimalnym zarobku.
Później ponowiłem wejście, które już zakończyłem żeby dziś jednak coś zarobić.
Wsio widać na obrazku.
W załączeniu są wszystkie wejścia z dnia dzisiejszego.
Jeżeli chodzi o "parametry tradingu" to dzień zakończył się na:
- Zysku + ~3,5%
- Drawdown wyniósł 2,7%.
Zarobek został wypłacony do depozytu więc już troche sie zabezpieczyłem jeżeli chodzi o ten tydzień.
Tamto wejście jak pewnie sie domyśliliście, wywaliło mi na tym minimalnym zarobku.
Później ponowiłem wejście, które już zakończyłem żeby dziś jednak coś zarobić.
Wsio widać na obrazku.
W załączeniu są wszystkie wejścia z dnia dzisiejszego.
Jeżeli chodzi o "parametry tradingu" to dzień zakończył się na:
- Zysku + ~3,5%
- Drawdown wyniósł 2,7%.
Zarobek został wypłacony do depozytu więc już troche sie zabezpieczyłem jeżeli chodzi o ten tydzień.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.