Zaczalem czytac watek od poczatku i wybacz jesli juz byla o tym mowa ale mam pytanie. Z mojego doswiadczenia wynika ze aspekt psychologiczny tradowania jest duzo wazniejszy niz wiedza teoretyczna o analizie technicznej. Mozna by rzecz, psychologia to 80- 90% sukcesu. Czy moglbys sie ustosunkowac do takiego podejscia do tradingu?
PS. Nie znam tego forum zbyt dobrze, gdyz dopiero sie zapisalem. Z tego co widze twoj watek jest niesamowicie wartosciowy. Lata dowswiadczenia przebijaja gdzie niegdzie. Dzieki ze sie z nami dzielisz..
Zaczalem czytac watek od poczatku i wybacz jesli juz byla o tym mowa ale mam pytanie. Z mojego doswiadczenia wynika ze aspekt psychologiczny tradowania jest duzo wazniejszy niz wiedza teoretyczna o analizie technicznej. Mozna by rzecz, psychologia to 80- 90% sukcesu. Czy moglbys sie ustosunkowac do takiego podejscia do tradingu?
PS. Nie znam tego forum zbyt dobrze, gdyz dopiero sie zapisalem. Z tego co widze twoj watek jest niesamowicie wartosciowy. Lata dowswiadczenia przebijaja gdzie niegdzie. Dzieki ze sie z nami dzielisz..
Aspekt psychologiczny jest bardzo ważny ale nie najważniejszy.
Dużo zależy od cierpliwości, wytrwałości, samodyscypliny, predyspozycji + do tego dużo pracy.
Mając dobrą psychikę bez posiadania wiedzy, a przede wszystkim dobrych podstaw nic nie zdziałamy. To wszystko musi iść w parze.
Zapraszam do mojego dziennika który prowadzę na fx-forum
Kris pisze:Mając dobrą psychikę bez posiadania wiedzy, a przede wszystkim dobrych podstaw nic nie zdziałamy. To wszystko musi iść w parze.
Myślę, że kolejność jest taka:
- nauka podstaw,
- budowa systemu,
- sprawdzanie systemu,
- określenie skuteczności systemu.
I dopiero teraz, wiedząc że mamy system, który statystycznie zarabia, możemy spać spokojnie
Co to znaczy statystycznie? Ano to, że nie musisz mieć wszystkich wejść zyskownych; wręcz przeciwnie - większość może być stratna. Grube ryby, łącznie ze słynnymi Żółwiami, mogą się pochwalić skutecznością rzędu 30%. Resztę załatwia odpowiednie zarządzanie kapitałem.
Właśnie to jest trudne. Nigdy mi się nie udało przeprowadzić odpowiednią ilość prób by stwierdzić czy system statystycznie zarabia - właśnie przez psychikę. System zrobił 20%DD i do kosza. Zamiast go szlifować brałem następny.
Moim zdaniem wszystkie systemy prowadzą do jednego wspólnego mianownika jakim jest zachowanie ceny. Wyuczenie się tego zachowania jest najtrudniejsze bo nie jest to wierszyk czy wzór matematyczny.
Niewątpliwie psychika jest bardzo ważna w tym sensie, że aby móc grać na giełdzie, czy na rynkach nieregulowanych, trzeba ją utrzymywać w dobrym stanie.
Tak naprawdę, używając metafory, naszą tarczą jest kapitał, a psyche to dziury w tej tarczy.
W im gorszym stanie będzie nasza psychika, tym większe i liczniejsze dziury w tej tarczy.
Dlatego właśnie dbanie o psychikę jest takie ważne – dobry nastrój, skupienie na trading`u, spokój, itp. są tak ważne przy podejmowaniu decyzji.
To ze względu właśnie na ograniczenia psychiki tak ważny jest dobór metod i technik analitycznych oraz TF najbardziej odpowiadający naszym predyspozycjom.
Oczywiście, można zająć się kształtowaniem swojej psyche ale, jak dla mnie, to droga do nikąd – wystarczy przeczytać którąś z książek Tomasza Zaleśkiewicza aby zrozumieć jacy pokręceni jesteśmy, jak bardzo skomplikowana jest nasza psychika.
Lepiej więc jej po prostu zbytnio nie eksploatować, dobierając odpowiedni dla siebie styl gry i po prostu odpowiednią ilość relaksu, aniżeli brnąć w jakieś np. NLP…
Fesiek pisze:Moim zdaniem wszystkie systemy prowadzą do jednego wspólnego mianownika jakim jest zachowanie ceny.
Oczywiście Cały czas powtarzam, że wszelkie formacje, które rysujemy na wykresie, są tylko wizualizacją zachowania się ceny. Nie ma większego znaczenia, jak to robimy, ważne żebyśmy umieli to zrozumieć. Dlatego moim zdaniem szkolenie z konkretnego systemu jest niewłaściwe, bo uczy mechanicznego postępowania, bez zrozumienia zagadnienia. Adeptowi należy przekazać wiedzę właśnie na temat zachowań ceny, a następnie pomóc mu dobrać taką wizualizację, która będzie mu najbardziej odpowiadać. Fale Elliotta, S/R, ZL, Ichimoku i inne - to wszystko jest wtórne. Proteza
Fantastyczny wątek! Wszystko opisane wyjaśnienia też ekstra. Jasno i przejrzyście i o to chodzi, bo proste jest skuteczne.
Mam pytanie odnośnie ponownych wejść. Na wykresie D1 mam setup trendu wzrostowego.
Schodząc na niższy TF w zielonych kółkach zaznaczyłem wcześniejsze odbicia na H4 od tego poziomu.
Wczoraj powstał pin bar, który został zanegowany i zaraz za nim powstał następny. Moje pytanie jak to rozegrać? Czy wejść ponownie na tym kolejnym pin barze czy sobie odpuścić?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.