Price Action - Asmodeus8 Journal

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Johnny
Gaduła
Gaduła
Posty: 110
Rejestracja: 06 lis 2010, 19:51

Nieprzeczytany post autor: Johnny »

Widząc jadący, autobus zazwyczaj człowiek ucieka, jak się uda dostaje zadyszki, ale są desperaci, którzy robią takie rzeczy dla przyjemności, różnie to się może skończyć, ale dla nich to staje się zdarzeniem nad którym PANUJĄ w jakimś stopniu, tak to przypuszczam, czymś normalniejszym jest to niż dla zwykłego człowieka.
To być może jest jak kiedyś słyszałem w tv, że kierowca F1, czy nawet lepiej rajdowy, czym szybciej jedzie to mu się wydaje że wolniej, w środowisku ogromnych prędkości, które są zabójcze dla normalnego człowieka on czuje się jak ryba w wodzie. Nie naciska hamulca na zakręcie bo nie pozwala na to podświadomości, on robi to czego jest wyuczony, być może nawet jest to wyuczony odruch bezwarunkowy, hamulec ratujący życie w normalnych warunkach, może wyrzucić z toru przy zmianie środowiska jazdy.
Mózg ma tendencję do przechowywania wzorców zachowań, pierwszy raz mając z czymś nowym do czynienia , ustala wzorzec i chce jego powtórzenia, tj np. idziemy na randkę, fajnie wszystko pięknie, kolejne spotkanie, też fajnie, kolejne, coraz mniej nowych bodźców, a mózg chce tyle bodźców przyjemności, ile było na początku na pierwszej randce, a ich coraz mniej i tak wielkie zauroczenie rozpada się po kilkunastu spotkaniach, bo mu wzór inaczej nakazuje.
Idziesz ulicą znalazłeś 100 zł, to będziesz się tam już zawsze rozglądał, bo je tam znalazłeś, a przyjemnie by było mieć trochę na wydatek za free po raz kolejny, nikogo tu nie namawiam, aby nie oddawał, to tylko przykład.
W nieznanym środowisku, racjonalne sytuacje które są zakodowane normalnie jako dobre, mogą wywołać coraz większe zagrożenie(poprzez nieświadomość), jak niektóre gesty w obcych krajach, które u nas świadczą o dobrych zamiarach, tam są oznaką braku szacunku i pogardy i może się różnie skończyć,

A o to prawdopodobnie chodzi, aby nie WALCZYĆ i nie UCIEKAĆ, czekać, aż spróbuje nam przypier...ić i to przypuszczam nie raz, ale tyle razy, aż zapoznamy się z tym, aż środowisko stanie się coraz mniej obce, a robić to po to, aby zachowania te PRZENIEŚĆ z PODŚWIADOMOŚCI do ŚWIADOMOŚCI i zacząć nad nimi świadomie panować,
Dlatego chyba dobrze że spory procent traci kasę 1 depozyt, wtedy zaczyna się myślenie dlaczego o co chodzi, jak to się stało, albo szukają rozwiązań i próbują wyciągnąć wnioski, albo kończą ponownie jako przegrani.
A mózg lubi szybko i łatwo, krótkoterminowe cele, a nie odległy powolny przyrost kapitału, okupiony godzinami nad wykresem.
Dlatego szukają dobrego systemu, a nie rozwiązania kłopotu z brakiem gry dla przyjemności emocji, szybkiego zysku, cierpliwości, czy nie wchodzenia z zasadami systemu, dyscypliny nawet gdy chwilowo system nie działa, czy zerwania z wzorcami, które zawsze działają.

To jak z przebiciem oporu jest schemat to musi być wypełniony bo tak jest, ale chłopaki obeznani ze środowiskiem na MM się oparli wyszli z trejdu bez strat, nie liczyli na to, że jak przebije to w końcu zawróci, a tu nie zawraca i co wtedy, pęknie psycha szybciej czy później ręcznie się zamknie, bo psycha nie pozwoli na coraz mniej kasy na koncie, no chyba że już wszystko jedno i wtedy albo ja rynek albo on mnie.

COMMAX napisał:
Czasem dochodzę do wniosku, że znaczna część traderów, która próbuje swoich sił na rynku, zbyt mocno kieruje swoją uwagę na system tradingu a mniej lub wcale na to, co czyni ten system skutecznym
Przestrzeganie zasad systemu stworzonego dla rynku, a nie dla psychiki człowieka jest trudne(pewnie dlatego tyle jest pisane, że każdy musi dobrać system indywidualnie dla siebie) , i tu jest pies pogrzebany, i znów odstąpiłem od systemu gry, zarobiłem i znów, także system można naginać, bo to przynosi zyski, aż do któregoś razu, albo iluś tam razy, a później nowe SRODOWISKO może zastawić na nas PUŁAPKĘ i tak, np.:
Trzy razy przesuwając SL , się udało i nawróciło i zysk jest nawet , mózg ma wzorzec wg którego tak się stało -> mózg ma wzorzec wg którego tak się stanie (WALKA! W nieznanym środowisku, pułapka) , jednak cena nie zawsze zawraca i tzw margin call, albo spora strata i dziura w psychice.

Dlatego czytając obrazki J16, pisze on tam.
Że nie można być mistrzem po 3 miesiącach jak i w każdym innym normalnym biznesie
, trzeba poznać to środowisko maksymalnie, aby nie dać się wchłonąć, jako płotka. Tak czy inaczej płotki muszą być he he inaczej rekiny umrą.
Ale z tą płotką to dobry przykład nawet
Ona sobie pływa, ma swój obszar nabiera pewności, słyszy że można się lepiej najeść,ale gdzie indziej, jednak część płotek już nie wraca z tamtych rejonów, jak to jest się zastanawia i płynie tam bez przygotowania, zadowolona najedzona, zapomina o tym że wokoło pływają grube ryby, pewnego dnia już nie wraca, a przecież mogła spróbować poszukać schronienia, mogła poznać czas kiedy te ryby atakują, sposoby, ale ona chciała szybko być pełna. Nie czaiła się w ukryciu, tylko brała co się dało, odruchy które wsród swoich płotek działały, nie zadziałały w nowym środowisku, gdzie nie przewidziałą, że może być pokarmem. Jak to mówią, łowca stał się zwierzyną, a wystarczyło żę warunki się zmieniły.

Nie znając środowiska trzeba wyłączyć automat i jak najszybciej się zaadoptować, nie pozwalać na korzystanie z mapy zachowań, próbować wyłapać, kiedy coś kieruje nas w inną stronę bez namysłu, starać się wymusić myślenie na chłodno, zbieranie doświadczeń, jak najszersze spojrzenie i analizowanie sytuacji i budowanie pewności siebie, żeby w razie co nie dostać małpiego rozumu.

Ustosunkujcie się proszę do tego co napisałem.
Dzięki Commax, co o tym myślisz ?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

Jak dla mnie ok. ale niech dr. commax się wypowie : )

Pamiętaj o dyscyplinie.

Ćwiczyć na demo póki nie osiągniesz 3 zyskownych miesięcy pod rząd ! dopiero potem przesiądź sie na reall. Minimalne kwoty do osiągnięcia 3 miesięcy stałych zwrotów.
  • Czekanie na najlepsze setupy

    Brak strachu przed porażką.

    Strach przed poddaniem sie i łamaniem zasad.
Medytuj, pij wode, biegaj i unikaj toksycznych romansow.

Przed wejściem w setup musisz dokładnie wiedzieć dlaczego w niego wchodzisz i jaka sumę jesteś wstanie w ten set up zainswestowac. Kiedy inwestujesz, musisz sie pogodzić z tym ze możesz stracić, proste. Jak z wyscigami, jak obstawiac to tylko na dobrego konia, charta, królika, bądź żyrafę.

Jak ze sa to twoje ciężko zarobione pieniądze nie chcesz ich stracić! Wiec czekasz cierpliwie na te najlepsze.

Ile sie zarobi to sie zarobi, w pierwszym etapie chodzi o to żeby nie tracić.

Zanim zaczniesz biegać, naucz sie chodzić itd itp.

Myślę ze przede wszystkim musimy unikać komplikacji w procesie myślowym.

KISS = Keep it short and simple. Tutaj , sprawdza sie najlepiej.

Happy Trading :)


PS: Historia o plotce bardzo mi sie podobala :wink:
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

Johnny
Gaduła
Gaduła
Posty: 110
Rejestracja: 06 lis 2010, 19:51

Nieprzeczytany post autor: Johnny »

Cześć, dzięki ASMO
Ile sie zarobi to sie zarobi, w pierwszym etapie chodzi o to żeby nie tracić
To jest chyba wabik i jeden z największych pożeraczy pieniędzy dla brokerów, marzenia i nierealne cele osoby wpłacającej depozyt.
I zwycięzcy konkursów i ich zwroty pokazują że można,
Ktoś kto wtopi depozyt chyba myśli później tak można, ale:
na początku chociaż nie chcę tracić, a później się zobaczy, co dalej.

Co myślicie o tych zwrotach z konkursów?

I jeszcze jedno, ciekawy cytat J16, trochę przeinaczony
Czy za 10 zł bedziesz tak samo grał jak za 10000zł lub 100000zł?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

Johnny pisze:Cześć, dzięki ASMO
Ile sie zarobi to sie zarobi, w pierwszym etapie chodzi o to żeby nie tracić
To jest chyba wabik i jeden z największych pożeraczy pieniędzy dla brokerów, marzenia i nierealne cele osoby wpłacającej depozyt.
I zwycięzcy konkursów i ich zwroty pokazują że można,
Ktoś kto wtopi depozyt chyba myśli później tak można, ale:
na początku chociaż nie chcę tracić, a później się zobaczy, co dalej.
Pozdrawiam

Co myślicie o tych zwrotach z konkursów?

Tak, marketing polega na kreowaniu potrzeb których nie masz. W tym celu fałszuje sie rzeczywistość.

Kiedyś czytałem jakieś bzdury o zwycięscy konkursu Fx. Cos pamiętam, pisali ze zrobił 3367% po przeczytaniu 2 książek o Forex. W trakcie konkursu miał drowndown o polowe, bo dopiero uczył sie platformy i nie pamiętał gdzie ustawia sie stop losa.

Pamiętaj plotko, te rekiny sa łase na twoja kasę. Oni jej bardzo chcą, bardzo jej potrzebują, patrzą przez jej pryzmat.

Pryzmat oka na piramidzie.

Novus Ordo Seclorum

Annuit cœptis

:roll:

I bardzo chcą cie jej pozbawić, przedstawiając ci wizje nie wiadomo czego, mamią, zwodzą, oszukują.

kusza

Czy to Hamiltonem czy Smolinska.

http://www.plejada.pl/17,44209,news,1,1 ... tykul.html

Nie daj zwieść się na pokuszenie.

:shock:
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

Johnny
Gaduła
Gaduła
Posty: 110
Rejestracja: 06 lis 2010, 19:51

Nieprzeczytany post autor: Johnny »

Pryzmat oka na piramidzie.
Novus Ordo Seclorum
Annuit cœptis
Ja w to nie wnikam, mam swoją WIARĘ, ale Twój nick ASMO, też jest nie codzienny. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

:evilbat:
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

Johnny
Gaduła
Gaduła
Posty: 110
Rejestracja: 06 lis 2010, 19:51

Nieprzeczytany post autor: Johnny »

ASMO, a prywatne forum J16, jest nadal prywatne, czy udostępnia On jakieś materiały z tego forum?
Ps. mam nadzieję że ten BAT z harmonica, to postrach brokera.

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

Smieje sie.

Tak, prywatne forum jest nadal prywatne.

Udostepnia.

http://www.james16group.us/Guests/guest.html

Caly watek na FF jest za darmo.
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

Johnny
Gaduła
Gaduła
Posty: 110
Rejestracja: 06 lis 2010, 19:51

Nieprzeczytany post autor: Johnny »

a jakiś dobry czat Forexowy, it does not matter english or not , a może dałbyś się namówić na prowadzenie czata ponownie?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
ka7
Gaduła
Gaduła
Posty: 160
Rejestracja: 20 cze 2010, 23:51

Nieprzeczytany post autor: ka7 »

Medytuj, pij wode, biegaj i unikaj toksycznych romansow, dodalbym do tego unikaj stresow zwiazanych z forexem i ciesz sie zyciem;)
Ciekawi mnie czy czesto wymieniany Raczekfx nie jest aby czasem naszym rodakiem, pytanie czy ty asmodeus8 jestes komercyjnym czlonkiem james16, a jesli nie to czy znasz osobiscie kogos kto jest?
Trzeba określić cele I zrobić to mądrze,To do czego dążę to sława i pieniądze,Chce mieć tak jak książę:Posiadłość i pałac,Własną podobiznę w skałach,Tak jak prezydenci w Stanach ,Spędzać życie na muzyce i niekończących balach,

ODPOWIEDZ