Rejs.

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Tolmon_Nika
Maniak
Maniak
Posty: 2675
Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Tolmon_Nika »

ninjaproject pisze:
25 kwie 2020, 11:56
Ludzie, to że strzałki nie znikają, to nie oznacza, że wskaźnik zna przyszłość!
Poza tym, to ludzie często mają wrażenie, że wskaźnik nie repaintuje, a przyczyny są takie:
1. Na wyższych interwałach rzeczywiście repaint może się zdarzyć sporadycznie,
2. Ponieważ ludzie zwykle nie siedzą przed wykresami, to też szansa że zobaczą repaint spada mocno,
3. Ludzie, na ogół nie czytają kodu, i nie wiedzą na jakiej zasadzie wskaźnik działa.

Powtórzę - nie ma wskaźników, które znają przyszłość.
Wszystkie wskaźniki opierają swoje wskazania na danych historycznych.


................
Jedną z istotnych cech dobrego tradera jest umiejętność dostosowywania wskaźników do rynku.
Bo wskaźnik się sam nie dostosuje, niestety.
zgoda :564:
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem ;)

nieudacznik
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 10 paź 2012, 15:46

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: nieudacznik »

@Anomalia
Ponieważ jak piszesz zależy Ci na szczerych wypowiedziach, to taką postaram się dostarczyć. Niestety przy takich okazjach piszę bez ogródek zdarza mi się przeklinać, ale trudno. Siedzę w tym taka ilość lat, że wstyd się przyznać. Dla niektórych takie doświadczenie to powód do dumy, ale dla mnie niekoniecznie. Kręcenie się tyle lat wokółl włlasnego ogona jest trochę słabe, ale sporo dzięki temu o tym sporcie wiem. Zresztą ja jestem specyficznym przypadkiem, ja to naprawdę kocham i kasa jest tak troszkę z tyłu, a poza tym jest coraz z tym lepiej. Pytasz jak zrobić, żeby trading odbywał się bez emocji. To chyba żart? Emocje towarzyszą nawet grzybobraniu, a co dopiero sytuacji gdy od decyzji zależy czy kasa wjedzie na rachunek, czy z niego wyjedzie. Emocje nie są niczym złym, dla mnie o wiele ważniejsze jest zachowanie czegoś co ja nazywam harmonią. A żeby taką nirwanę traderską osiągnąć to trzeba dokładnie wiedzieć co się robi i w co się gra. Zdarzają się transakcje udane i nieudane i trzeba je w harmonijny sposób akceptować po prostu. Szczerze mówiąc odnoszę takie wrażenie, że nie do końca się orientujesz w co się pakujesz.
Zawsze z przyjemnością oglądam film True Lies z Arnoldem S.

https://www.youtube.com/watch?v=3B7HG8_xbDw

No wiem wiem, ale każdy robi takie KO na jakie go stać :) Nie ma branży w której byłoby większe stężenie takich prawdziwych kłamstw. Mówisz z nabożeństwem o ludziach którzy świetnie znają AT i walą analizami z których bije taka mądrość, że tylko bić pokłony. Nie kupuj tego. Jak pobędziesz trochę na różnych forach czy radiu Zello,to zobaczysz, że tam jest masa ludzi sukcesu a najczęstszym zwrotem jest regularne zarabianie. A moimi ulubieńcami są ludzie, którzy mówią, że ich trading jest po prostu nudny i bez emocji, tak sobie otwierają, zamykają i do kasy.Statystyki, nawet te publikowane przez brokerów mówią, że 80% traci. To w sumie nie byłoby najgorzej, ale to czysta fikcja. Pewien noblista powiedział kiedyś, że statystyka jest jak spódniczka mini, wiele odsłania, ale nie pokazuje najważniejszego. Mój kolega dostał kiedyś małpiego rozumu i w jednym kwartale umoczył prawie pół miliona. Potem już grał ostrożnie i delikatnie i w kilku kolejnych kwartałach miał po parę tysięcy zysku, więc te statystyki nawet trochę podciągnął. Tyle one są warte. Jakbyś porozmawiała z pracownikami brokerów to zdziwiłabyś się jak niewiele osób tak naprawdę zarabia. Uważaj na tych wszystkich wyznawców książkowej AT, to są bajkopisarze. U nich jest jak w słynnym skeczu Dudka " Dwa tysiące masz? Mam mieć..." U tych wszystkich mistrzów wykresów wszystko się zgadza i pasuje, szczególnie z lewej strony wykresu. Jedna tylko rzecz się nie zgadza, kasa. Jesteś myślącą osobą, więc chwilę się zastanów. Nie ma lepiej skalowalnego biznesu niż trading. Jak potrafisz robić dobre hamburgery to na budce z fastfoodami zarobisz. Ale jak będziesz chciała otworzyć 10 takich budek to prawie na pewno nie dasz rady. A jeżeli na foreksie potrafisz robić dobre burgery to takich budek bez problemu otworzysz tysiąc, a broker będzie Ci jeszcze prowadził perfekcyjną księgowość. Więc kurwa gdzie te jachty? Załóżmy na chwilę, że poziomy Fibo dają nawet minimalna przewagę statystyczną. Zakodowanie takich poziomów to bułka z masłem. Więc gdyby tak było, to wszyscy stawialiby farmy algosów, które młóciłyby wszystkie instrumenty na wszystkich TF. Oczywiście namiętnie stosuje się fibo w różnych robotach, ale wyniki ciągle nie powalają delikatnie mówiąc. Wiele firm oferuje milion dolarów za zyskownego robota i to są całkiem poważne biznesowe oferty, ale jakoś do tej pory nikt nagrody nie odebrał. Wszyscy wyznawcy takiej książkowej AT rozumują podobnie. Mój system świetnie działa, tu bym wszedł, tam bym wyszedł. Na razie na tym nie zarabiam, ale to dlatego, że popełniam błędy bo psychika nie najlepsza. Ale poprawię to i od razu wskoczę na wyższy level. I tak rok za rokiem. Amerykanie mają mądre powiedzenie, jeżeli jesteś taki mądry, to dlaczego jesteś biedny? AT w jednym przypadku się znakomicie sprawdza, można dobrze zarobić na szkoleniach z AT... W moim przypadku to jest pewna schizofrenia, bo sam korzystam tylko z wykresów i uważam że ruch ceny podlega
wpływom wsześniejszego przebiegu wykresu, ale dla mnie klasyczna AT oparta o fibo jest nie do przyjęcia. Rafał Zaorski, który pokazuje trading takim jak naprawdę jest z wielkimi zyskami i wielkimi wtopami prowadzi od lat krucjatę przeciwko AT bo uważa, że miesza ona nowicjuszom w głowach i jest świetną pożywką dla różnych oszustów. Twierdzi, że nigdy nie spotkał osoby która by się dorobiła na stosowaniu At, a zna naprawdę wiele osób z naszego środowiska. Szczerze mówiąc ja też takiej osoby nie spotkałem. Więc lepiej uważaj, bo stracisz wiele czasu i wejdziesz w ślepą uliczkę.a życie jest zbyt krótkie by spędzać je w ślepych uliczkach z naprawdę bardzo drogą wejściówką
Konkretniej nie jestem w stanie napisać, bo kryjesz się za obsesyjną barierą informacyjną i mam za mało danych, zresztą kimże ja jestem, by komuś doradzać. Podam tylko kilka luźnych myśli, które wydaje mi się, że maja sens. Buffett powiedział kiedyś, że na rynkach kasa płynie od aktywnych do cierpliwych i chyba coś w tym naprawdę jest. Drugą taką wydaje mi się istotną myślą jest by bezwzględnie stosować tylko to co się na prawdę rozumie i czuje, a fibo i dziwne wskaźniki które generują różne strzałki raczej się tu nie załapują... Czuję, że za to co napisałem zbiorę sporo jobów, więc śpeszę przypomnieć, że jest to tylko moje prywatne zdanie, do czego każdy ma prawo...

Awatar użytkownika
cajto
Maniak
Maniak
Posty: 1984
Rejestracja: 07 mar 2012, 07:18

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: cajto »

@Nieudacznik - zacząłem czytać i tak sobie myślę "kiedy będzie o AT jako bzdurze?", no i się nie pomyliłem :D
Rozumiem twoją postawę, czy Zaorskiego - odrzucacie coś, czego sami nie potraficie pojąć. Mam nadzieję że nie będziemy mieli tutaj dyskusji o wyższości lub niższości AT, bo jest to bicie piany.
Piszesz o emocjach, że śmieszy cię kiedy ktoś mówi, że ich nie doświadcza podczas gry. Tymczasem Tolmon od X czasu pokazuje swoje zagrania i wyniki, jednocześnie marginalizując rolę emocji w swoim tradingu.
IMO, jego postawa nie jest wyjątkiem, a regułą, jeśli chcesz traktować zarabianie na FX w poważnych kategoriach.
Przytaczanie Zaorskiego jako tradera, proszę cię, jest biznesmenem i showmanem, a FX traktuje jako pole do robienia tego Show.
Mnie osobiście zawsze śmieszyły cytaty noblistów, profesorów, doktorów, itp jako poparcie jakichś tez dotyczących FX. To są Wielcy Teoretycy i nic poza tym. Ich historie pokazują jak ma się ich wiedza w zderzeniu z rzeczywistym rynkiem. Miazga, z reguły to jest właśnie miazga, niestety ich, nie rynku.
Poczytaj dziennik Tolmona, PawłaFC, czy Nieśmiertelnego Tradera - stosują własną AT, notują progres na rachunkach (dopóki NT nie zniknął, tak było), ciężko nazwać ich mistrzami lewej strony wykresu.
Wejścia, czy analizy które sam wrzucam nie są podrasowane pod publikę, myślę, że pokazują jakie efekty może przynieść umiejętna obsługa wykresu. To, że piszę o wyższym levelu - dla mnie to priorytet, nie chcę być średniakiem, ktoś może nim być i to lubić - OK, ale czemu nie potrafi zrozumieć, że ktoś chce więcej?

Przypomniał mi się taki kawał:
Lucyfer przeprowadza inspekcję w piekle. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:
- Dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?
- Bo w tym kotle gotują się Amerykanie, a oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć.
Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:
- Czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?
- Tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni, więc 5 wystarczy.
Następnie Lucyfer podchodzi do kotła, przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:
- Czy ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?
- Tak, bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy.
Lucyfer, idąc dalej, zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację. W końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:
- Dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?
- Bo w nim znajdują się Polacy.
- Czy ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?

- Ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół.
To jest niestety nasza narodowa cecha, dół, dól, wszechogarniający dół. Nie uda się, za dobrze mu, pewnie kłamie, kradnie, do nas go, do nas, po co ma mieć lepiej, zresztą, to nie możliwe żeby było lepiej...
nieudacznik pisze:
25 kwie 2020, 12:59
Zresztą ja jestem specyficznym przypadkiem, ja to naprawdę kocham i kasa jest tak troszkę z tyłu, a poza tym jest coraz z tym lepiej.
Życzę ci, żeby to lepiej się utrzymało, a kasa była w końcu troszkę do przodu :564:
Nie traktuj mojego posta jako jobów, bardziej jako materiał do refleksji.


@Tolmon - mogę jedynie pogratulować wyników, postrzegania i traktowania rynku. Oby tak dalej :564: Mam nadzieję, że nie jesteś zły, że często podaję twój przykład, ale innych dobrych ze świeca tutaj szukać.

Tylko nie wiem co się tutaj dzieje, koniec kwietnia, Tolmon wybiera się na sanki, a Dzikson uruchamia produkcję karmników... :?

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1445
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Bardzo mi dajecie do myślenia, bardzo! Dziękuję za te Wasze mądre wypowiedzi, Wasz punkt widzenia!
Nie mam problemu z emocjami w longtermie, zupełnie nie mam. Ale moje pozycje zawsze były oparte o fakt, który z dużym prp generował konkretny ruch, który ogarniałam logicznie.
Dt takie nie jest.
Wiem, że zawsze szłam drogą inną, niż większość, tak musiało być bo dużo słabości mam w sobie i z nimi toczę największą walkę. Dlatego pytam Was o te inne strony medalu, coś czego w zasadzie nie znam już.
Typu - jak zamknąć pozycję na dużym zysku. Niby powinno być banalne, ale nie jest. Umiem sobie powiedzieć stop, i zamknąć bez żalu - ale czy to jest standard to raczej wątpię - chciałabym wiedzieć jak sobie radzicie z emocjami w takiej chwili. Jak Wy sobie radzicie. Jak wybić sobie nadzieję, złudzenia, chęć odrobienia, chciwość wreszcie?

Ależ się cieszę z kierunku w jakim płyniemy, i stylu płynięcia!!!! :564:
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

nieudacznik
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 10 paź 2012, 15:46

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: nieudacznik »

Cajto, z całym szacunkiem, ale twoich materiałów do refleksji i słów otuchy mi nie potrzeba, to jest moje fulltime job od bardzo wielu lat, więc przemyślane mam to dosyć starannie. O RZ również się nie martw, po swojej słynnej wtopie z pożyczonych stu tysięcy zrobił prawie trzy miliony w miesiąc i to wszystko na live, gdzie każdy miał podgląd jego rachunku, więc nazywanie go showmanem przez bajkopisarzy jest troszkę śmieszne Wszyscy ATowcy poklepują się po plecach i mają świetne wyniki, tyle tylko, że nikt ich tak naprawdę nie widział.. Ale odpowiedziałem tylko Anomalii najbardziej szczerze jak potrafiłem, bo taka po prostu jest moja prawda. I tyle w temacie

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1445
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Bardzo chciałabym, abyśmy wyczerpali temat emocji a później popłynęli w moją prywatę. AT-prywatę i te problemy, które mnie dopadły podczas tych dwóch (?) tygodni zmierzenia się z DT. Dużo problemów z przeszłości mi się przypomniało :roll: To apropos braku informacji, o której wspomniałeś, nieudaczniku :564:
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

Andreasgp
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 777
Rejestracja: 05 maja 2009, 11:16

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Andreasgp »

Anomalia pisze:
25 kwie 2020, 14:09
...................................
Typu - jak zamknąć pozycję na dużym zysku. Niby powinno być banalne, ale nie jest. Umiem sobie powiedzieć stop, i zamknąć bez żalu - ale czy to jest standard to raczej wątpię - chciałabym wiedzieć jak sobie radzicie z emocjami w takiej chwili. Jak Wy sobie radzicie. Jak wybić sobie nadzieję, złudzenia, chęć odrobienia, chciwość wreszcie?

Ależ się cieszę z kierunku w jakim płyniemy, i stylu płynięcia!!!! :564:
IMO IRL są dwie dobre metody :idea: :!:
1. zamykasz i czekasz cierpliwie na otwarcie nowej pozycji w zgodzie ze swoją strategią .
2. czekasz cierpliwie by twoja strategia dała sygnał na otwarcia pozycji przeciwnej i wtedy zamykasz :D
najbardziej efektywna metoda ta druga :rofl:
At Your Own Risk : Na twoje własne ryzyko
Trzeba zawsze pamiętać, że efekt jaki osiągniesz stosując jakąkolwiek strategię będzie zależał tylko od Ciebie.
Jeden (ten sam) system stosowany przez kilku traderów może dać, zupełnie różne wyniki.

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1445
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Skreślmy zatem słowo "cierpliwość" z tego równania. Jak to zrobić bez cierpliwości i chęci natychmiastowego otworzenia pozycji odwrotnej? Chodzi mi o sytuację "całkowita utrata zdrowego rozsądku" i paraliż decyzyjny w kwestii naciśnięcia "zamknij". Można oszukać swój mózg w tej kwestii?
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

Awatar użytkownika
cajto
Maniak
Maniak
Posty: 1984
Rejestracja: 07 mar 2012, 07:18

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: cajto »

nieudacznik pisze:
25 kwie 2020, 14:16
Cajto, z całym szacunkiem, ale twoich materiałów do refleksji i słów otuchy mi nie potrzeba, to jest moje fulltime job od bardzo wielu lat, więc przemyślane mam to dosyć starannie. O RZ również się nie martw, po swojej słynnej wtopie z pożyczonych stu tysięcy zrobił prawie trzy miliony w miesiąc i to wszystko na live, gdzie każdy miał podgląd jego rachunku, więc nazywanie go showmanem przez bajkopisarzy jest troszkę śmieszne Wszyscy ATowcy poklepują się po plecach i mają świetne wyniki, tyle tylko, że nikt ich tak naprawdę nie widział.. Ale odpowiedziałem tylko Anomalii najbardziej szczerze jak potrafiłem, bo taka po prostu jest moja prawda. I tyle w temacie
No tak, gdy kończą się argument merytoryczne, zaczynają się wycieczki osobiste. Standard, niestety..
Właśnie m.in. dlatego niebawem opuszczam statek i forum, zwyczajnie mi się nie chce dyskutować w takim stylu.
Ciężko równać w górę i trzymać poziom, gdy inni ciągną w dół.
Mi to do szczęścia nie jest potrzebne, tracę czas i energię które mogę spożytkować na bardziej wartościowe rzeczy.

Co do tego przykładu - WOW, brawo!
100k pożyczonego hajsu - co za przykładny MM, jaka stabilna krzywa wzrostu kapitału, jaki wzorowy przykład zarządzania portfelem, chapeau bas !
Was to nie razi, jara was 3 bańki profitu, o stratach po co gadać, przecież odrobił.
Do następnego runa.

Ta wasza pogarda i arogancja wobec stosujących AT, to jest żenujące.

Z mojej strony EOT, po pierwsze co w/w, po drugie przez szacunek dla Kapitan tego statku.
I pomimo wszystko, powodzenia na rynku.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Anomalia pisze:
25 kwie 2020, 14:27
Skreślmy zatem słowo "cierpliwość" z tego równania. Jak to zrobić bez cierpliwości i chęci natychmiastowego otworzenia pozycji odwrotnej? Chodzi mi o sytuację "całkowita utrata zdrowego rozsądku" i paraliż decyzyjny w kwestii naciśnięcia "zamknij". Można oszukać swój mózg w tej kwestii?
Oszukać nie można.
Trzeba trenować inny nawyk.
Napisać sobie prywatny algorytm.
Gdy wystąpi to -> ja robię to.
I trenować tak długo, aż stanie się nawykiem.

Kłopot jest w tym, żeby wiedzieć, że ten nawyk jest na pewno dobry.

Mózgu nie da się oszukać, można go jedynie przeprogramować.
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

ODPOWIEDZ