Zrezygnowałem z Forex

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.

Tylko do starych wyjadaczy: gdybym wiedział że tak to wygląda.. zrezygnowałbym

tak
61
22%
nie
214
78%
 
Liczba głosów: 275

Snyper20
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 2
Rejestracja: 01 lut 2009, 13:45

Nieprzeczytany post autor: Snyper20 »

Witam wszystkich forexistów...Nie miałem okazji tutaj wczesniej bywac, ale lepiej pozno niz wcale. Gram na fx od 8 miesięcy, demo to jakies 4 miesiace + 4 miesiace realu.. Z mniejszym i wiekszym efektem, co jest notorycznie przeplatane..i daje do myslenia, ze niewazne jak dlugo grasz, ile grasz itp. forex i tak Cie czyms zaskoczy, dlatego gra na nim jest nieustanna nauką..startujac na marketivie demo nie wyrabialem kokosow..1 miesiac straty, 2 miesiac zyski 12% całego kapitalu,3 miesiac 68%, by w 4 znowu stracic, bo juz motywacji nie bylo...na realu na poczatku stracilem, takze grajac na marketivie...stres, nerwy, nie dostosowanie się do strategii pod wplywem emocji...ale sie nie poddalem-oczyscilem umysl z emocji i chciwosci, pomyslalem sobie,ze kapital, ktory posiadam to kapital poczatkowy a ja nic nie stracilem..no i zaczela sie rewelka, przez 3 miesiace 43, 65, 59% bez wysilku...pozniej zaczalem grac wieksza kasa na efixie, 5000 PLN i na dzien dzisiejszy jestem stratny...jaki jest z tego moral? Trzeba cierpliwosci, cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci...odpoczynek psychiczny jest bardzo wazny, nie zaniedbujcie fizycznych czynnosci, pojdzcie na piwo, robcie wszystko na co macie ochote, traktujcie forex jak zabawe a paradoksalnie efekty beda ogromne...Jezeli ktos chce z tego zyc to niech sobie wybije z glowy, tak tego nie mozna traktowac...dlatego najlepiej male sumki i dochodzic do fortuny...american dream...napewno nie zrezygnuje z forexu, bo wiem na co mnie stac, jestem zdeterminowany...trzeba tylko wykrystalizowac preferencje...poukladac wszystko...jezeli ktos nie pojmie tego, nie ma szans na tym rynku...badz co badz jest bardzo wymagajacy...
"Pracując cały dzień, nie masz czasu na zarabianie pieniędzy"

Awatar użytkownika
pioun
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 13 sty 2008, 17:54

Nieprzeczytany post autor: pioun »

Nie obraź się ale na prawienie morałów po ośmiu miesiącach obcowania z czymś co zwiesz forex to chyba troszkę za wcześnie, nie sądzisz?
I taka mała uwaga, która jest już banałem ale jak sądzę prawdziwym - na giełdzie nie ma jednej słusznej drogi ani metody i pomimo, że każdy się z tym zgadza... wciąż prawi morały o jedynej słusznej drodze. Taki paradoks, prawda?

Snyper20
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 2
Rejestracja: 01 lut 2009, 13:45

Nieprzeczytany post autor: Snyper20 »

Faktycznie zabrzmialo to jak prawienie moralow, ale w sumie napisalem rzeczy, ktore kazdemu sa znane...jest wiadome,ze im bardziej sie staramy, spieszymy, tym bardziej nie wychodzi...uwazam, ze to sie odnosi do kazdego, w kazdej sytuacji i niewazne czy gram 10 lat czy miesiac...pospiech to jedyna niesluszna droga
"Pracując cały dzień, nie masz czasu na zarabianie pieniędzy"

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

daniel1988 pisze:To tak jakby dać zwykłym kierowcom przejechać tor F1 w czasie Kubicy i gdy nikt tego nie dokona stwierdzić, że żaden człowiek tego nie uczyni.
Na tym wlasnie polega najwieksze niebezpieczenstwo forexu. Teoretycznie nie trzeba tutaj wiedzy (podobno wystarczy umysl analityczny???), nikt nie sprawdza wyksztalcenia, doswiadczenia ani tym bardziej predyspozycji psychicznych. Brokera interesuje tylko i wylacznie zebys zrobil jak najwiekszy depozyt, a jak przegrasz to twoj problem. Slepy w karty nie gra....

Ale ze kazdy moze grac, nie oznacza ze kazdy moze regularnie wygrywac.
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

przemas1234
Bywalec
Bywalec
Posty: 10
Rejestracja: 26 sty 2009, 12:31

Nieprzeczytany post autor: przemas1234 »

moje kilkuletnie doświadczenie (polskie platformy) na real

1. scalping - początkowo zafascynowany, przeczytanych kilka książek
skutek - różny, bez rewelacji ( raz mało zawału nie dostałem jak wszedłem na rynek i nie zdążyłem ustawić stopa - wysiadł mi net na 2 godz.)
ogólnie: duże nerwy, ciągły stres
2. dane 15 min - gra systemem (swoim)
skutek - różny, miałem wrażenie, że kiedy inwestuję to rynek "dziczeje", kiedy nie wchodzę wszystko jest ok
ogólnie: mniej nerwowe, ale w wolnych chwilach non stop przed kompem, przy jedzeniu myślenie o zawartej pozycji, w nocy zamiast spać myślenie czy tp czy sl
3. dane 1godz - gra systemem (swoim)
skutek - różny,
ogólnie:non stop sprawdzanie pozycji - w pracy, w domu, w wolne, podczas meczu itp cały dzień myślenie o jednym, odkładanie wielu spraw ("bo muszę kontrolować pozycję")
4. dane 4 godz - gra systemem (swoim)
skutek - małe zarobki
ogólnie: większy luz, jednak czasami wstawanie o 4 rano, bo akurat świeca 4godz może być decydująca, w pracy - czekanie na dane z 12, 16 - wszystko podporządkowane danym, brak luzu

5 dane dzienne-gra systemem (swoim)
skutek: plusik :lol:
ogólnie: sprawdzanie pozycji ok 23.00, normalne życie, spokojny sen, zdrowe spojrzenie na rynek, jedyny minus - trochę za nudno!!!

pozdrawiam wszystkich forexiarzy
przemas

Awatar użytkownika
nasedo
Gaduła
Gaduła
Posty: 111
Rejestracja: 13 gru 2006, 23:06

Nieprzeczytany post autor: nasedo »

przemas1234 pisze:5 dane dzienne-gra systemem (swoim)
skutek: plusik Laughing
ogólnie: sprawdzanie pozycji ok 23.00, normalne życie, spokojny sen, zdrowe spojrzenie na rynek, jedyny minus - trochę za nudno!!!
marzenie, chciałbym umieć ciupać na takich interwałach <buja w obłokach>. Dlatego też pytanie wątku, czy zrezygnowałbym, jest w sumie dosć istotne - rzecz poniesionych kosztów. Nawet nie pieniądzę, bo (względnie) nie przegrałem tak dużo, ale jeśli policzyć godziny i 'utracone koszty' w sensie tego co bym robił, gdyby nie forex - ogromne.

Mnie smuci właśnie to, że przy moim stylu gry muszę spędzać godziny przy komputerze. Chciałbym raz na dobę sprawdzać co i jak, no i być na jakimś sensownym plusie - żyć nie umierać.
Otwarte myślenie to wielki dar i zarazem samotność

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Dlatego też pytanie wątku, czy zrezygnowałbym, jest w sumie dosć istotne - rzecz poniesionych kosztów
nasedo fajnie, że dostrzegasz istote :wink:
Nawet nie pieniądzę, bo (względnie) nie przegrałem tak dużo, ale jeśli policzyć godziny i 'utracone koszty' w sensie tego co bym robił, gdyby nie forex - ogromne.

Mnie smuci właśnie to, że przy moim stylu gry muszę spędzać godziny przy komputerze. Chciałbym raz na dobę sprawdzać co i jak, no i być na jakimś sensownym plusie - żyć nie umierać.
Mam tak samo, uważam by to co robię miało sens muszę siedzieć prawie nonstop jeśli mam otwarte pozycje, bo kto wie co rynek wymyśli, a jeśli nie wiele wymyśli to może się okazać że zbytecznie ryzykowałem nic nie zyskałem okazja na zysk minęła teraz mogą być tylko straty itd itp...
Z wątku Struktura informatyczna forex-miedzybankowy zdaje sobie tylko sprawe z chaosu tego wszystkiego w przypadku mojej pozycji. :?

Awatar użytkownika
Foregin
Gaduła
Gaduła
Posty: 164
Rejestracja: 09 lut 2007, 12:44

Nieprzeczytany post autor: Foregin »

nasedo, reptile, jezeli chcecie to podam Wam system ktora jest mianowicie taka, nie trzeba siedziec przed monitorem.
To system moje przyjacielia, tradera, on robi handel wg jej troche wieciej roku i ma wyniki za ten czas: 400% zysk i obok 50% DD (DD nie absolutny, a maximalnie).
Ale to istotnie taka system, co wogole praktyczne nie trzeba nic robic i jezeli trader niczym nie zajmowa sie oprocz tradingu to bedzie mu bardzo, bardzo nudno, nie bedzie wytrzymywal on tego :)

Awatar użytkownika
Hikari
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 394
Rejestracja: 10 mar 2005, 19:05

Nieprzeczytany post autor: Hikari »

Foregin pisze:jezeli trader niczym nie zajmowa sie oprocz tradingu to bedzie mu bardzo, bardzo nudno, nie bedzie wytrzymywal on tego
Dokladnie! :D , a pozniej przychodza glupoty do glowy :shock:
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100% ;)

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Foregin jestem zainteresowany tym systemem.
jezeli trader niczym nie zajmowa sie oprocz tradingu to bedzie mu bardzo, bardzo nudno, nie bedzie wytrzymywal on tego
Z powodu braku jak narazie wiekszego wyczucia do rynku, ciągle widze świeczki :lol:
Brak pewnego super systemu (o ktorym mi nic nie wiadomo ;) ) obecnie skalpuje, a to wiąże się z stresem i dużym zaangażowaniem. Wiec wolałbym czekać spokojnie i np. czytać książke, uczyć się i żadne głupoty by do głowy nie przychodziły :mrgreen:

ODPOWIEDZ