Mój forex opanowały opary absurdu a w kwestii irracjnalności biję sama siebie

Zamknięta pozycja na GU została zamknięta z powodu zaznaczonego żółtym kółkiem

- czas się ogarnąć

To jedna z ostatnich aktualnie moich pozycji, wracam do fx-szkoły i chcę to zrobić z czystym kontem. Zamknięta soja, kawa - fajne instrumenty do lt, przyjemnie się na tym gra, pozycja na 1000 "pipsów" jest do zrobienia w sumie dość spokojnie, taki wniosek z tego mam. Soja wciąż jest w świetnym miejscu, będę obserwować stojąc już z boku, jak się mocarze siłują na rękę na tym rynku.
Nowy rok, nowe wyzwania zatem posiadłam wypasioną demówkę u nowego broka

, mail dostałam treści:
"Piszę, aby poinformować, iż zostałem Pana Account Managerem. Aby zapewnić jak najlepszą obsługę, każdemu klientowi zostaje przypisany Account Manager, więc jeśli ma Pan jakiekolwiek pytania, proszę o kontakt bezpośrednio ze mną." .
I git, mój Account Manager miły chłopak jest, dobrze będzie. Dla mnie, bo Account Manager jeszcze przeklnie godzinę, w której automat wysłał do mnie tego maila z Jego danymi albowiem pytań mam zawsze bez liku. Paweł Śliwa sobie pięknie z nimi radził, a tak to raczej nikt inny.
Póki co, duża dźwignia przerosła mnie na niektórych instrumentach tak, że oczy mam jak pięć złotych a grzywę jak Trump, wiatrem podwianą

Kurcze, to nie jest przejście z małego na większe, to jest zupełnie inna gra, inna strategia, inne czucie rynku, podejście! To nie jest tylko inne MM (przynajmniej w moim przypadku) - inne jest totalnie, absolutnie wszystko choć instrumenty te same. Tu trzeba łeb przeprogramować, nerwy przestroić - ciekawy orzech do zgryzienia.
Nie wyobrażam sobie, aby ktoś początkujący nie dał się zjeść na takiej dźwigni

Oczywiście, przelewarowując depozyt w stopniu znacznym.
K-O na dziś - dziś dobre, po prostu dobre filmy - nie z kina bo w kinie jakiś szit teraz grają:
1.
Trzy siostry T ,
Zwiastun Polski film oparty na faktach, oszczędny w środkach wyrazu, makabreska w konwencji teatru telewizji. Dużo widziałam filmów, ale to .. to robi ciarki. Chore od a do zet, zwłaszcza że oparte na faktach. Bardzo ciężki film, zostający w pamięci.
2.
Metro,
Zwiastun. Zaskakująco dobry film rosyjski katastroficzny, Amerykanie mogliby sporo podpatrzeć. Przeszkadzał mi język rosyjski
3.
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął,
Zwiastun rosyjsko-hiszpańsko-szwedzko-francusko-angielski, z lekką dominacją Szwedów. Bardzo dobra rzecz, książka lepsza ale film też daje radę.
Dobrego weekendu, niech Wam Mikołaj coś ślicznego przyniesie

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.