Ja bym powiedział inaczej. Weź 10 przypadkowych osób, które chcą być bogate i które uważają Guru za Guru, doprowadź je do miliona w zamian za 10% z zysku i wtedy zamkniesz wszystkim mordymario2000 pisze: ↑20 maja 2019, 11:44KrzysiekK pisze: ↑19 maja 2019, 16:18"Dmuchać na zimne"? W ten sposób nazywasz publiczne pisanie nieprawdziwych informacji na czyjś temat? Serio? Tego typu działanie przypomina manipulacje różnych mediów, gdzie rzuca się w kogoś błotem z nadzieją, że coś się przyklei... Jeśli nie masz wiedzy na czyjś temat, to zapytaj - jak widzisz nie jest to takie trudne i zawsze można dostać konkretną odpowiedź.LowcaGlowMilionerow pisze: ↑19 maja 2019, 10:41Warto dmuchać na zimne, niż zakładać, że ktoś jest na pewno naszym finansowym wybawicielem, a jego metody na pewno sprawdzą się u nas bo jednak nie 100% osób ma sukcesy po kursach i nie zawsze powodem tego jest o to, że ktoś jest leniwy.
Krzysiek, to podaj nazwy swoich firm, KRS itp.
Nie będzie wówczas wątpliwości, a Ty nie będziesz musiał się tłumaczyć jak małe dziecko.

Wiele osób już pisało takie maile do tych trenerów w stylu "Słuchaj. To pomóż mi zarobić milion, a ja oddam Ci 10%. Będę zaangażowany 100%.".
Dlaczego Ci "nauczyciele" się nie zgadzają na takie opcje? Twierdzą na przykład, że "nie mam pewności, że się zaangażujesz". Ale ten argument znaczy tak naprawdę "nie mam wiedzy, aby sprawić że się zaangażujesz, a sposoby, które znam być może nie sprawdzą się u Ciebie, a raczej na pewno się nie sprawdzą bo ja jestem zupełnie inną osobą niż Ty, a szansa że moja droga którą pseszedłem jest twoją drogą którą masz przejść jest znikoma"
Albo mówią"wiesz co w tym czasie co mógłbym pomóc osobiście kilku osobom, wolę pomóc tysiącom osób, dzięki mojemu kursowi."
To, że ktoś jest bogaty, nie znaczy, że potrafi nauczyć innych jak osiągać bogactwo. To zupełnie 2 różne rzeczy. Gdyby tak nie było, to "nauczyciele" brali by po prostu 10% od doprowadzania do miliona i tyle i co chwile by im wpadało do kieszeni 100 000.
Ale tak nie jest, tylko kreują iluzję, że każdy może, że to tylko kwestia tego, czy tamtego itd.
Czy nie mam racji?;) Mogę sie mylić.