Nieśmiertelny - niestety nie, w maju dupa. Trejdowałem sporo ale w maju nie zrobiłem nawet 20%, tak więc wszystko w maju poszło nie tak jak należy. Tym samym dobiłem do 300K i uznaję próbę za nieudaną (brak wyników w maju). Tym samym uzmysłowiło mi to, że jestem wciąż tylko jebanym trybikiem w forexowym ekosystemie. Powiem zupełnie szczerze, że trochę mnie to podłamało dlatego musiałem się na chwilę wycofać aby psychicznie odpocząć. Niektórzy pewnie będą mieli ogromną satysfakcję ale mam to w dupie, przynajmniej mam jaja aby publicznie przyznać że się nie udało. Maj pod tym względem uznaję za nieudany próbę również.
Niemniej jednak zacznę nową próbę, może od czerwca aby z 20K (lub 40k) dobić do 10 milionów robiąc 100% miesięcznie, ale przy absolutnym minimum 50% miesięcznie. To jest pierwsza sprawa, w tym przypadku tylko moje prywatne środki wchodzę w grę bo tutaj jest to high risk trading. Wynikami będę się pewnie z chęcią dzielił.
Druga sprawa to zastanawiam się na podjęciem współpracy z kilkoma instytucjonalnymi inwestorami (ale nie z Polski, nie potrzebuje mieć na sobie KNFu, CBŚu, KASu i co tam jeszcze tylko w naszej kochanej Polsce istnieje, trzymam się od polskich inwestorów z daleka) i zgromadzeniem $2 mln dolców, utworzenia czegoś w rodzaju mini zamkniętego funda. Prowadzę obecnie rozmowy w tej sprawie, tak więc zobaczymy jak wyjdzie. Tutaj na pierwszym miejscu stawiałbym raczej na tzw absolutną stopę zwrotu, próbując równocześnie utrzymać wyniki na poziomie nie mniejszym niż 30% miesięcznie ale przy znacznie obniżonym lewarze, co i tak nie powinno być szczególnie trudne.
Tak więc jak wrócę w pełni do sił witalnych (psychicznie) to znowu będę wrzucał wyniki z nowej próby.
PS. Co ciekawe, maj był do tradingu ...łatwy. Wystarczyło sprzedawać dwie popularne pary walutowe i nic innego nie robić. W zasadzie rynek mnie zaskoczył ilością zrobionych pipsów na G/USD oraz E/USD.
Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
@maccyw mawiają że wolniej dalej zajedziesz, wystarczy robić 50%/ms
raz na kwartał zwiększać lota x2 a po kilku latach będziesz bardzo fajne kwoty z rynku wyciągał.
Tylko tyle że do tego trzeba cierpliwości i dyscypliny. Prosty przykładzik zaczynasz z 40k
robisz 50% ms, przyzwyczajasz stopniowo psychikę do coraz większych kwot. Po roku masz
600 k na depo i 300 k na drobne wydatki. Po 3-5 latach czegoś takiego zarabiasz fajną kapuchę.
raz na kwartał zwiększać lota x2 a po kilku latach będziesz bardzo fajne kwoty z rynku wyciągał.
Tylko tyle że do tego trzeba cierpliwości i dyscypliny. Prosty przykładzik zaczynasz z 40k
robisz 50% ms, przyzwyczajasz stopniowo psychikę do coraz większych kwot. Po roku masz
600 k na depo i 300 k na drobne wydatki. Po 3-5 latach czegoś takiego zarabiasz fajną kapuchę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Historia wolnego człowieka nigdy nie jest pisana przez przypadek, ale przez wybór - jego wybór." D.D.E.
Vision Valor Victory
Vision Valor Victory
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Thx, kiedyś to tu przeliczałem ale trochę na innych zasadach. Wystarczy robić 50% KAŻDEGO miesiąca wtedy z 10K po 2-óch latach hipotetycznie powinieneś dobić do 40 milionów.
Jakkolwiek, mam na ten temat pewne swoje przemyślenia problemem nie jest skill. Inna sprawa, że rada cenna tak więc bardzo dziękuję Niemniej jednak mi nie chodzi tylko o kasę (jakkolwiek to w tym biznesie dziwnie by nie brzmiało). To znaczy może chodzi o kasę ale bardziej jako wyznacznik tego co w tej branży osiągnąłeś. Każdy ma tam jakieś inne cele
Jakkolwiek, mam na ten temat pewne swoje przemyślenia problemem nie jest skill. Inna sprawa, że rada cenna tak więc bardzo dziękuję Niemniej jednak mi nie chodzi tylko o kasę (jakkolwiek to w tym biznesie dziwnie by nie brzmiało). To znaczy może chodzi o kasę ale bardziej jako wyznacznik tego co w tej branży osiągnąłeś. Każdy ma tam jakieś inne cele
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Tak tylko bierzesz na siebie znacznie większe ryzyko bo szastasz lotem i w pewnym momencie mózg się wykrzacza.
Przy modelu kwartalnym i zwiększaniu lota z zysku mając miesięczne kieszonkowe w kwartale jest spokojniej,
dla psychiki. No i generalnie wszystko jest łatwiej zaplanować bo z góry wiesz ile pipsów potrzebujesz
w miesiącu żeby to swoje minimum wyrobić. Bardziej poukładane to wszystko jest
Jesteśmy tu po to by stawać się lepszymi traderami cały holistyczny model ulega przeobrażeniu,
bo tak już ta droga na nas wpływa, a hajs jest elementem ubocznym z tym że nikt nie zaczyna
żeby zostać przeciętniakiem mając przed sobą niemal nie ograniczone możliwości
$$$
Przy tym modelu w prawdzie do 10mln potrzebujesz 2 lat ale masz do czynienie z ukochaną stabilizacją,
jedyna zmienna to lot reszta zostaje bez zmian, w kółko robisz to samo (te same pipsy) a zarabiasz więcej.
Z czasem wiara przekształca się w pewność
3m się.
Przy modelu kwartalnym i zwiększaniu lota z zysku mając miesięczne kieszonkowe w kwartale jest spokojniej,
dla psychiki. No i generalnie wszystko jest łatwiej zaplanować bo z góry wiesz ile pipsów potrzebujesz
w miesiącu żeby to swoje minimum wyrobić. Bardziej poukładane to wszystko jest
Jesteśmy tu po to by stawać się lepszymi traderami cały holistyczny model ulega przeobrażeniu,
bo tak już ta droga na nas wpływa, a hajs jest elementem ubocznym z tym że nikt nie zaczyna
żeby zostać przeciętniakiem mając przed sobą niemal nie ograniczone możliwości
$$$
Przy tym modelu w prawdzie do 10mln potrzebujesz 2 lat ale masz do czynienie z ukochaną stabilizacją,
jedyna zmienna to lot reszta zostaje bez zmian, w kółko robisz to samo (te same pipsy) a zarabiasz więcej.
Z czasem wiara przekształca się w pewność
3m się.
"Historia wolnego człowieka nigdy nie jest pisana przez przypadek, ale przez wybór - jego wybór." D.D.E.
Vision Valor Victory
Vision Valor Victory
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
3xV - kurde, do tego stopnia mądrze napisane że w sumie...nic więcej chyba nie dodam
Tzn to co napisałeś jest git, ja to rozumiem. Tylko tą drogą wolałbym podążać właśnie z depo na poziomie $2 baniek. Jeszcze inna sprawa, że dogadanie się z instytucjonalnym daje dodatkowego kopa bo oznacza że ktoś Cię docenił, czy tam zrobiłeś na kimś kto może od Ciebie znacznie więcej jakieś tam pozytywne wrażenie. Bardziej to miałem na myśli. No i otwierasz sobie drogę do nowych kręgów, chociaż w takim przypadku nie ma miejsca na porażkę - bo jest się spalonym w branży. Jeżeli jednak podołasz, to jesteś w stanie stworzyć własny fund i brać na swoją psyche znacznie mniejsze obciążenie, jechać na niższym lewarze a efekty mieć ohohohohohohoho jak stąd do Nevady.
Zaraz wyjdzie na to, że przyznaje rację gościowi z którym się tu szarpałem o lewar kilka postów wcześniej, tak więc aby było zrozumiałe - nie jestem osobą która twierdzi że ciągnięcie na dźwigni 1:100 lub wyższej jest ok i tak ma być. No bo nie. Ale jeżeli trejduje np od 10K...i miałbym trejdować od 1:30...ani czasowo ani finansowo by mi się to nie opłacało.
Tzn to co napisałeś jest git, ja to rozumiem. Tylko tą drogą wolałbym podążać właśnie z depo na poziomie $2 baniek. Jeszcze inna sprawa, że dogadanie się z instytucjonalnym daje dodatkowego kopa bo oznacza że ktoś Cię docenił, czy tam zrobiłeś na kimś kto może od Ciebie znacznie więcej jakieś tam pozytywne wrażenie. Bardziej to miałem na myśli. No i otwierasz sobie drogę do nowych kręgów, chociaż w takim przypadku nie ma miejsca na porażkę - bo jest się spalonym w branży. Jeżeli jednak podołasz, to jesteś w stanie stworzyć własny fund i brać na swoją psyche znacznie mniejsze obciążenie, jechać na niższym lewarze a efekty mieć ohohohohohohoho jak stąd do Nevady.
Zaraz wyjdzie na to, że przyznaje rację gościowi z którym się tu szarpałem o lewar kilka postów wcześniej, tak więc aby było zrozumiałe - nie jestem osobą która twierdzi że ciągnięcie na dźwigni 1:100 lub wyższej jest ok i tak ma być. No bo nie. Ale jeżeli trejduje np od 10K...i miałbym trejdować od 1:30...ani czasowo ani finansowo by mi się to nie opłacało.
-
- Maniak
- Posty: 1607
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
to jest właśnie paradoks rynku - co jakiś czas rzeczy proste stają się trudnymi a trudne prostymi, truizm? no ale tak jest. Edek przyzwyczaił nas do mielenia w miejscu z dniami po 70 pipek a nagle cały maj robi równy stabilny trend z jedną korektą, w dodatku zwieńczoną książkowym pinbarem na D1, czego chcieć więcej? Ale mózg każe być ostrożnym - "uwaga podpucha!"maccyw pisze: PS. Co ciekawe, maj był do tradingu ...łatwy. Wystarczyło sprzedawać dwie popularne pary walutowe i nic innego nie robić. W zasadzie rynek mnie zaskoczył ilością zrobionych pipsów na G/USD oraz E/USD.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Ponownie nic dodać nic ująć, włącznie z tym D1 bo jak dla mnie to również jest podpucha.
Tak btw, kiedyś CJ narysował pewną mapę EUR/USD o której pomyślałem 2 dni temu jak przeczytałem wypowiedź że jak w UE się nic nie zmieni, to czeka nas kryzys jak USA w 2008. Cóż mogę rzecz, mapa E/U od CJ działa. chociaż w te mapy akurat nigdy nie wierzyłem to połączenie tej konkretnej z wypowiedzią Sorosa powoduje że człowieka przechodzą ciary. Aktualizacja - na Dail obecnie zrobili R-G-R, przy czym ostatnie R wypada na dzisiaj (tymczasem piątki / poniedziałki tworzą nowe H/L)
Tak btw, kiedyś CJ narysował pewną mapę EUR/USD o której pomyślałem 2 dni temu jak przeczytałem wypowiedź że jak w UE się nic nie zmieni, to czeka nas kryzys jak USA w 2008. Cóż mogę rzecz, mapa E/U od CJ działa. chociaż w te mapy akurat nigdy nie wierzyłem to połączenie tej konkretnej z wypowiedzią Sorosa powoduje że człowieka przechodzą ciary. Aktualizacja - na Dail obecnie zrobili R-G-R, przy czym ostatnie R wypada na dzisiaj (tymczasem piątki / poniedziałki tworzą nowe H/L)
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Kerimb od roku krzyczy że od lipca roczna korekta na euro xD
"Historia wolnego człowieka nigdy nie jest pisana przez przypadek, ale przez wybór - jego wybór." D.D.E.
Vision Valor Victory
Vision Valor Victory
- _/_/Dariusz_/_/
- Pasjonat
- Posty: 1238
- Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Póki co to za dużo jest krótkich żeby cena poszła w dół, jest zbyt oczywiste że euro powinno się osłabić , szczególnie dzisiaj po super danych z rynku pracy USA - bezrobocie najniższe od 18 lat - a tu nic się nie dzieje ? Cały detal siedzi w krótkich , musi być duże wybicie w górę przed kolejnym zejściem .3xV pisze:Kerimb od roku krzyczy że od lipca roczna korekta na euro xD
Objective perspective, just businiess...
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Dariusz - tak zapewne będzie, bo Eur/Usd ma się osłabiać falami. Ale nie liczyłbym że dojdą choćby w okolice ostatniego High to się nie stanie.
PS. Sorry za R-G-R walnąłem głupotę , otwierałem sellki na U/JPY i to na nim macie ładniutką R-G-R zobaczcie Daily Taka malutka RGR, im mniejsza i bardziej zwarta tym zazwyczaj skuteczniejsza. BTW tym samym zacząłem nową próbę od 25K do 10 baniek Czerwiec będzie się liczył jako pierwszy miesiąc, założenie 100% miesięcznie ale nie mniej niż 50%.
Tak, wiem o tym że jestem pierdolnięty.
PS. Sorry za R-G-R walnąłem głupotę , otwierałem sellki na U/JPY i to na nim macie ładniutką R-G-R zobaczcie Daily Taka malutka RGR, im mniejsza i bardziej zwarta tym zazwyczaj skuteczniejsza. BTW tym samym zacząłem nową próbę od 25K do 10 baniek Czerwiec będzie się liczył jako pierwszy miesiąc, założenie 100% miesięcznie ale nie mniej niż 50%.
Tak, wiem o tym że jestem pierdolnięty.